Trudno mi było nie współczuć kobiecie pozbawionej autonomii i możliwości decydowania o sobie.
Do tego być może w niezamierzony sposób książka ta pokazuje jakim nieszczęściem dla kobiety może być, zostanie muzą, na ołtarzu sztuki. Sensownym wyborem jest chyba tylko ucieczka.

Trudno mi było nie współczuć kobiecie pozbawionej autonomii i możliwości decydowania o sobie.
Do tego być może w niezamierzony sposób książka ta pokazuje jakim nieszczęściem dla kobiety może być, zostanie muzą, na ołtarzu sztuki. Sensownym wyborem jest chyba tylko ucieczka.

Bardzo ciekawa i wciągająca książka, mimo że właściwie niewiele się w niej dzieje. Klimatyczna, dużo lepsza niż film nakręcony na jej podstawie. Polecam.

Bardzo ciekawa i wciągająca książka, mimo że właściwie niewiele się w niej dzieje. Klimatyczna, dużo lepsza niż film nakręcony na jej podstawie. Polecam.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Nie ma tu wiele "akcji", jest dosyć statyczna, absolutnie nie monotonna. Jest jak podglądanie życia z ukrycia. Czuć klimat epoki, mozolną prace, wilgoć pomieszczeń, zakurzone futryny, mieszanie barwników na farby. Przyjemny kawałek literatury, polecam.

Po przeczytaniu obejrzałam film, ale odradzam - lipa kompletna, ociosany jak kołek na wampira.
Książki za grosz nie przebija!

Nie ma tu wiele "akcji", jest dosyć statyczna, absolutnie nie monotonna. Jest jak podglądanie życia z ukrycia. Czuć klimat epoki, mozolną prace, wilgoć pomieszczeń, zakurzone futryny, mieszanie barwników na farby. Przyjemny kawałek literatury, polecam.

Po przeczytaniu obejrzałam film, ale odradzam - lipa kompletna, ociosany jak kołek na wampira.
Książki za grosz nie...

Malarstwo. Jan Vermeer.

Chodziłam po holenderskim XVII wiecznym miasteczku, oglądałam domy, uliczki, bogate i biedne, odwiedziłam targ.

Byłam w domu Vermeera. W jego pracowni, salonie, kuchni. Widziałam meble, ozdoby, pełne szat szafy, służącą jak roznieca ogień i pierze bieliznę. Rozmawiałam z Mistrzem, jego rodziną, poznałam żonę, dzieci. Czułam zapach gotującego się się obiadu i kwiatów w wazonach. Słyszałam śmiech dzieci, jak skrzypią schody i małżeńską kłótnię. Podglądałam malarza, jak tworzy, miesza farby, drapuje materię lub układa rekwizyty do tła obrazu, używa camera obscura, jak pracuje z modelką. Jak między nim a jego muzą, pomocnicą, a zarazem służącą rodzi się uczucie, fascynacja, jak ona się przy nim rozwija, a on się od niej uczy. Wiem jak mogła powstać „Dziewczyna z perłą” i kim mogła być modelka. Byłam świadkiem aktu tworzenia.

Piękna historia, cudowna opowieść, magiczna i delikatna. Napisana tak obrazowo, jakby ją namalowano.

Malarstwo. Jan Vermeer.

Chodziłam po holenderskim XVII wiecznym miasteczku, oglądałam domy, uliczki, bogate i biedne, odwiedziłam targ.

Byłam w domu Vermeera. W jego pracowni, salonie, kuchni. Widziałam meble, ozdoby, pełne szat szafy, służącą jak roznieca ogień i pierze bieliznę. Rozmawiałam z Mistrzem, jego rodziną, poznałam żonę, dzieci. Czułam zapach gotującego się...

Jestem oczarowana. Znakomita książka.

„Dziewczyna z perłą" jest zdecydowanie jednym z najbardziej intrygujących obrazów na świecie.
Tracy Chavalier w swojej książce opowiada historię dziewczyny z tego właśnie obrazu. Oczywiście nikt nie wie jak było naprawdę. Obraz owiany jest tajemnicą. Ale autorce udało opowiedzieć tę historię tak, że czytelnik jest w stanie uwierzyć we wszystko.

Główna bohaterka jest znakomicie wykreowana. Zresztą nie tylko ona. Wszystkie postaci są tutaj świetnie zarysowane.

Język jest przyjemny, opisy obrazów piękne. Klimat Delft w tamtych czasach oddany wspaniałe. Nie można się oderwać. Książka uwodzi tak jak obraz. Napięcie jest rośnie z każdą chwilą.

A co najważniejsze, to nie jest tylko historia dziewczyny z obrazu. To historia z przesłaniem. Bardzo dobrym. Dającym do myślenia. Skłaniających do wielu różnych spostrzeżeń.

Dlatego dla mnie ta historia nie ma słabych stron. Polecam!

Jestem oczarowana. Znakomita książka.

„Dziewczyna z perłą" jest zdecydowanie jednym z najbardziej intrygujących obrazów na świecie.
Tracy Chavalier w swojej książce opowiada historię dziewczyny z tego właśnie obrazu. Oczywiście nikt nie wie jak było naprawdę. Obraz owiany jest tajemnicą. Ale autorce udało opowiedzieć tę historię tak, że czytelnik jest w stanie uwierzyć we...

Książka „Dziewczyna z perłą” Tracy Chevalier przenosi nas do miasta Delft w XVII wiecznej Holandii. W okres wojen katolików z protestantami, rozkwitu handlu i wielkich fortun, a przede wszystkim w epokę wielkich malarzy. 17 letnia Griet musi podjąć prace, by pomóc swojej rodzinie. Zostaje służącą w domu Johannesa Vermeera. Griet od wielkiego malarza różni wiele, pozycja społeczna, prestiż, wykształcenie, wyznanie. Łączy ich natomiast artystyczna wrażliwość i wzajemna fascynacja. Vermeer wprowadza Griet w fascynujący świat malarstwa.
Książka lekka i przyjemna na jeden wieczór. Połączenie faktów z fikcją literacką komponują ciekawą całość.

Książka „Dziewczyna z perłą” Tracy Chevalier przenosi nas do miasta Delft w XVII wiecznej Holandii. W okres wojen katolików z protestantami, rozkwitu handlu i wielkich fortun, a przede wszystkim w epokę wielkich malarzy. 17 letnia Griet musi podjąć prace, by pomóc swojej rodzinie. Zostaje służącą w domu Johannesa Vermeera. Griet od wielkiego malarza różni wiele, pozycja...

Książkę dostałam w prezencie , czekała 5 lat na swój czas, gdyż była w domu , w którym byłam od święta , a teraz zabrałam ja już do drugiego domu i w końcu przeczytam .
Lekka lektura , szczerze mówić na jeden wieczór , o młodziutkiej dziewczynie , która musiała odnaleźć się w nowej roli , a jakiej to polecam zanurzyć nosek w powieść …

Książkę dostałam w prezencie , czekała 5 lat na swój czas, gdyż była w domu , w którym byłam od święta , a teraz zabrałam ja już do drugiego domu i w końcu przeczytam .
Lekka lektura , szczerze mówić na jeden wieczór , o młodziutkiej dziewczynie , która musiała odnaleźć się w nowej roli , a jakiej to polecam zanurzyć nosek w powieść …

Bardzo spokojna książka. Gdyby nie to, że dotyczy słynnego obrazu Vermeera powiedziałabym, że to zwykła obyczajówka opowiadająca o spokojnym miasteczku i życiu pewnej dziewczyny, którą fajnie się poznaje. Nie brakuje tu emocji, choć książka nie wywołuje ich na dużą skalę. Język jest prosty i sprzyja szybkiemu czytaniu. Historia jest zrozumiała, wszystkie opisy w punkt - ani za krótkie, ani za długie. Ogólnie rzecz biorąc, książka wysyła dużo dobrych wibracji i daje uczucie satysfakcji jak po takim bogatym niedzielnym obiedzie. O, tak bym to ujęła. :)

Bardzo spokojna książka. Gdyby nie to, że dotyczy słynnego obrazu Vermeera powiedziałabym, że to zwykła obyczajówka opowiadająca o spokojnym miasteczku i życiu pewnej dziewczyny, którą fajnie się poznaje. Nie brakuje tu emocji, choć książka nie wywołuje ich na dużą skalę. Język jest prosty i sprzyja szybkiemu czytaniu. Historia jest zrozumiała, wszystkie opisy w punkt - ani...

Niewielka objętościowo książka, ale bogata w niezwykle ciekawą treść. Uwielbiam takie opowieści. Fabuła płynie nieśpiesznie, ale wciąga nas w odległy i niezwykły świat siedemnastowiecznej Holandii. Akcja rozgrywa się w mieście Delft. To właśnie tam mieszka i tworzy Johannes Vermeer. Autorka pięknie i przekonująco namalowała fikcyjną historię jednego z najbardziej znanych obrazów Vermeera, czyli “dziewczyny z perłą”. Jest to historia powstania tego obrazu, jego modelki oraz mistrza, który ją namalował. Główną bohaterką jest młoda, siedemnastoletnia dziewczyna Griet. Mimo, że już wtedy Holandia uchodziła za państwo stosunkowo liberalne, to jednak nadal sytuacja kobiet była raczej nie do pozazdroszczenia. Griet pochodzi z niezamożnej rodziny, która pobada w biedę z powodu wypadku ojca. Traci on wzrok w wyniku pożaru pieca do wypalania kafli. Rodzice decydują się oddać dziewczynę do domu Vermeera, w którym ma mieszkać i pracować jako służąca. Artysta ma bardzo dużą rodzinę, składającą się z wiecznie ciężarnej i opryskliwej żony, mocarnej teściowej i tłumu dzieci. Mieszka tam też druga służąca, która z czasem staje się coraz bardziej zazdrosna o pozycję Griet. Dziewczyna jest niewykształcona, ale bystra i niezwykle wrażliwa na kolory, na grę światła oraz na sztukę. Jednym z wielu obowiązków Griet jest sprzątanie pracowni artysty. Jest to swojego rodzaju wyróżnienie, bo poza Vermeerem, nikt z domowników nie ma do niej wstępu, nawet żona. Malarz dostrzega wrażliwość dziewczyny, która stopniowo zaczyna go coraz bardziej fascynować. Ta fascynacja jest wzajemna, Griet uwielbia przebywać w pracowni malarskiej. Z czasem, pomimo swojego niskiego urodzenia zostaje asystentką malarza. W historii tej pojawia się plejada wyrazistych i wiarygodnych postaci. Podobnie jak fascynujący, tajemniczy i piękny jest obraz, tak i fabuła jest fascynująca, tajemnicza i piękna. Griet i mistrz rozumieją się bez słów. Wystarczają im niezliczone kolory, odcienie światła, zapachy farb, olejów, barwideł i pociągnięcia pędzla. Delft jest również jednym z bohaterów tej powieści, jak i jednego z obrazów Vermeera. Oczarowała mnie ta powieść, jak i wspaniale wykreowany klimat epoki i domu mistrza. Polecam!

Niewielka objętościowo książka, ale bogata w niezwykle ciekawą treść. Uwielbiam takie opowieści. Fabuła płynie nieśpiesznie, ale wciąga nas w odległy i niezwykły świat siedemnastowiecznej Holandii. Akcja rozgrywa się w mieście Delft. To właśnie tam mieszka i tworzy Johannes Vermeer. Autorka pięknie i przekonująco namalowała fikcyjną historię jednego z najbardziej znanych...