Madame Hemingway

Okładka książki Madame Hemingway Paula McLain
Okładka książki Madame Hemingway
Paula McLain Wydawnictwo: Bukowy Las literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Paris Wife
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2011-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-05
Data 1. wydania:
2012-01-05
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Anna Rojkowska
Tagi:
Hemingway żona
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
154 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1282
491

Na półkach: , ,

Książka przedstawia historię związku Ernesta Hemingwaya i jego pierwszej żony. Związek ten ukazany jest z perspektywy żony noblisty. Nie tylko jesteśmy świadkami ich tworzącej się miłości, małżeństwa, wreszcie jego rozpadu. Także ukazane są początki twórczości pisarza i obraz paryskiej bohemy lat 20-tych.
Dobrze się czyta. Polecam!

Książka przedstawia historię związku Ernesta Hemingwaya i jego pierwszej żony. Związek ten ukazany jest z perspektywy żony noblisty. Nie tylko jesteśmy świadkami ich tworzącej się miłości, małżeństwa, wreszcie jego rozpadu. Także ukazane są początki twórczości pisarza i obraz paryskiej bohemy lat 20-tych.
Dobrze się czyta. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
73
43

Na półkach:

Patrząc na ich zdjęcie nie mogę pojąć, jak miłość może rozpalić dwa ciała i stopić je w jedno, by potem - gwałtownie, jak ogień - zamienić w popiół. Wpatrują się w siebie, kochają, są dla siebie wszystkim. Są wreszcie jednością, momentami nawet fizycznie "tacy sami", jak powie w książce tytułowa "Madame Hemingway" (tzw. "Paryska żona" monsieur Ernesta).

Miłość... Czymże jest miłość, jeśli nie zbiorem pięknych słów, obietnic, mieszanką łez wzruszenia i smutku, radości i rozczarowania? To próba budowania razem świata - jego najbliższej człowiekowi namacalności, swoistego widma światła, które wskaże drogę w ciemności. Co jednak, gdy zabraknie pryzmatu zdolnego rozszczepić nudne, białe światło na mnogość odcieni tęczy? A jeśli pryzmat poda w rękach urocza przyjaciółka żony?

Towarzyszyłam Pauli McLain w konstrukcji postaci, o której nie miałam pojęcia. Postaci historycznej, tak więc namacalnej, rzeczywistej. Tutaj, w materii książki fabularnej, nie będącej w żadnym stopniu dokumentem (jedynie na dokumentach się zasadzającej),słyszałam głos Hadley Richardson wyraźnie - żywy, melodyjny, kobiecy. Może właśnie w tym tkwi siła i jednocześnie waga książki McLain: opowiada historię kobiety kobiecym głosem. Nie można bowiem narzekać na nieobecność postaci pierwszej żony Hemingway′a w literaturze - on sam pozwolił jej żyć na kartkach tekstu, dając wyraz wspomnieniom przefiltrowanym przez własną wrażliwość. Wydaje się jednak, że dopiero ujęcie przez osobę tej samej płci dało pełniejszy wyraz przeżyciom bohaterki. Przecież... kto zrozumie nas lepiej, niż my same?

Książka jest jak spijany przez bohaterów absynt przesączany przez kostkę cukru, o lekkim posmaku migdałów: na pozór słodki, nieszkodliwy, w rzeczywistości niosący przykre konsekwencje po przebudzeniu następnego dnia. "Madame Hemingway" opowiada bowiem o silnym uczuciu poddanym próbie, której nie przetrwa. Może wielu zarzuci mi w tym miejscu zdradę zakończenia, niemniej wydaje mi się, że w przypadku książek w jakimś sensie biograficznych nie można spoilerować - fakty są powszechnie dostępne, zresztą sam opis na tylniej stronie okładki mówi wyraźnie, że małżeństwo "Hema" z Hadley się skończy. Książka nie jest jednak wyłącznie odpowiedzią na pytanie "Jak do tego doszło?" To narracja, która łączy w sobie wydarzenia autentyczne z literacką wyobraźnią - znajdziemy tu elementy romansu, opowieści o artystach i paryskiej bohemie, nieco wątków podróżniczych, wreszcie ujęcie procesu twórczego.

Powieść McLain to obraz wielkiego pisarza widziany oczami kobiety - w szczególny sposób spotęgowany, zintensyfikowany spojrzeniem jednocześnie Hadley i Pauli. Pomimo siły narratorki (z którą gładko się utożsamiamy, stapiamy niemalże w jedno),Ernest Hemingway wciąż pozostaje niejako na pierwszym planie: nie tylko dla głównej bohaterki, która oddaje mu swoje życie, ale również dla nas - towarzyszyć nam będzie do ostatnich stron, dekonstruując również w pewien sposób mit, który narósł wokół pisarza. Warto odwołać się do rozmowy z autorką książki (fragmenty dostępne na stronie wydawnictwa Bukowy Las),która zauważa, że Hemingway Jako młodzieniec miał niezwykle szczytne ideały, był wrażliwy i łatwo można go było zranić. Hadley często wspomina o jego "matowych oczach", w których odbijały się każda myśl i każde uczucie. Natychmiast wiedziała, jeśli go dotknęła, i bardzo to przeżywała. Myślę, że wielu czytelników zaskoczy ta strona charakteru Hemingwaya. Odbywamy więc ciekawą podróż nie tylko ze względu na atrakcyjność artystycznego, upojonego alkoholem Paryża. To wyprawa w przeszłość odkrywająca ludzkie oblicza, ukazanie codzienności wielkich, ich problemów, które przybliżają nazwiska znanych do nas, tzw. "szaraczków". Namiętności targają nami wszystkimi, bez względu na czasy lub pozycję. Ludzkie dramaty niweczą nadzieje na szczęście we wszystkich częściach globu. (Czy tak ma się objawiać uniwersalizująca sprawiedliwość?) Otrzymujemy więc swoistą mieszankę wybuchową - połączenie cukru i absyntu - Hadley i Ernesta - "szaraczka" i wielkiego pisarza.

Historię opowiada Hadley - książka stanowi więc w pewien sposób jej pamiętnik. W pewien, ponieważ nieliczne rozdziały traktują o przeżyciach wewnętrznych i rozterkach Ernesta. Ujęte jednak w narracji trzecioosobowej i dodatkowo zapisane kursywą odróżniają się od pozostałych fragmentów. Co ciekawe, natchnieniem dla autorki był sam Hemingway: wzruszający portret jego pierwszej żony odmalowany w "Ruchomym święcie" zaintrygował ją i zmusił do poszukiwań informacji na temat wyjątkowej, acz zapomnianej kobiety. Recenzowana przeze mnie książka jest świetnym przykładem niewyczerpanych inspiracji, którymi literatura sama może siebie obdarzać.

Po skończonej lekturze miałam ochotę zapytać, czy to wszystko zdarzyło się naprawdę, czy wyglądało w ten sposób. Byłam może po trochu jak Hadley - przyrównująca siebie do ukochanego (Byłam tak solidna, jak ziemia, po której chodził, pewnie zbyt prawdziwa. A on?) i wzdychająca pod koniec. Bohaterka wszak powiedziała: Czas też jest zwodniczy, wszystko rozpływa się i umiera - nawet, a może szczególnie wtedy, kiedy wygląda prawdziwie.

Patrząc na ich zdjęcie nie mogę pojąć, jak miłość może rozpalić dwa ciała i stopić je w jedno, by potem - gwałtownie, jak ogień - zamienić w popiół. Wpatrują się w siebie, kochają, są dla siebie wszystkim. Są wreszcie jednością, momentami nawet fizycznie "tacy sami", jak powie w książce tytułowa "Madame Hemingway" (tzw. "Paryska żona" monsieur Ernesta).

Miłość... Czymże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
30

Na półkach:

http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/

"Madame Hemingway" jest opowieścią o losach związku słynnego Noblisty i jego pierwszej żony, Hadley Richardson. Związku burzliwego, pełnego wzlotów i upadków.
Autorka przenosi nas do szalonego Paryża lat 20., gdzie po przypadkowym spotkaniu, okresie zalotów i zawartym ślubie, wyjeżdżają pisarz i tytułowa bohaterka. Dołączają oni do skupionego w tym mieście grona amerykańskich literatów tzw. Straconego Pokolenia. Należą do niego m.in. Scott i Elza Fitzgeraldowie, Ezra Pound oraz Gertruda Stein.
Podczas gdy Hemingway próbuje odnaleźć swoją literacką drogę, Hadley usiłuje pogodzić obowiązki żony, muzy i przyjaciółki pisarza. Paula McLain duży nacisk w powieści kładzie na charakterystykę postaci i aspekt psychologiczny. Narratorką jest główna bohaterka powieści.
Autorka ukazuje także obraz paryskiej bohemy, jej hulaszcze i beztroskie życie oraz rozwiązłość. Powieść jest dobrym i ciekawym źródłem wiadomości na jej temat.
Paula McLain pisze językiem prostym, ale plastycznym i niebanalnym. Opowiadana przez nią historia nie jest wesoła. Stajemy się świadkami przemiany bohaterów, kryzysu ich związku i w końcu jego rozpadu.
Książkę polecam wszystkim tym, których interesują losy małżeństwa wielkiego pisarza oraz zainteresowanym życiem paryskiej bohemy.

http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/

"Madame Hemingway" jest opowieścią o losach związku słynnego Noblisty i jego pierwszej żony, Hadley Richardson. Związku burzliwego, pełnego wzlotów i upadków.
Autorka przenosi nas do szalonego Paryża lat 20., gdzie po przypadkowym spotkaniu, okresie zalotów i zawartym ślubie, wyjeżdżają pisarz i tytułowa bohaterka. Dołączają oni do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
40

Na półkach:

Nie urzekła mnie jakoś szczególnie ta książka i zachowanie Madame Hemingway czyli ja kochanka i mąż razem.

Nie urzekła mnie jakoś szczególnie ta książka i zachowanie Madame Hemingway czyli ja kochanka i mąż razem.

Pokaż mimo to

avatar
938
654

Na półkach: , ,

Jakbym przeniosła się do świata ówczesnej bohemy. Do gwarnych, zadymionych barów, gdzie alkohol leje się strumieniami, a zabawa trwa do białego rana.
"Madame Hemingway" wciąga od pierwszych stron. Wrażenie robi historia bohaterów oraz sposób jej opowiedzenia. Subtelnie, z wyczuciem i prostotą.
Nie minęło wiele rozdziałów, a ja przyłapałam się na tym, że Hemingway i Hadley wzbudzają moją sympatię i jakoś smutno było mi się potem z nimi rozstawać.
Przypadkowy wybór książki okazał się strzałem w dziesiątkę.

Jakbym przeniosła się do świata ówczesnej bohemy. Do gwarnych, zadymionych barów, gdzie alkohol leje się strumieniami, a zabawa trwa do białego rana.
"Madame Hemingway" wciąga od pierwszych stron. Wrażenie robi historia bohaterów oraz sposób jej opowiedzenia. Subtelnie, z wyczuciem i prostotą.
Nie minęło wiele rozdziałów, a ja przyłapałam się na tym, że Hemingway i Hadley...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1105
232

Na półkach:

Nie doczytałam, poległam w połowie.
Mam dość historii (nawet prawdziwych, udokumentowanych) o kobietach, które poświęcają siebie dla mężczyzn/mężów/kochanków.

Żona Ernesta Hemingwaya powinna tupnąć nogą i powiedzieć mu, żeby sie ogarnął.

Ładna narracja, przyjemny język, ale niestety w połowie zaczęło wiać nudą. Słaba lektura.

Nie doczytałam, poległam w połowie.
Mam dość historii (nawet prawdziwych, udokumentowanych) o kobietach, które poświęcają siebie dla mężczyzn/mężów/kochanków.

Żona Ernesta Hemingwaya powinna tupnąć nogą i powiedzieć mu, żeby sie ogarnął.

Ładna narracja, przyjemny język, ale niestety w połowie zaczęło wiać nudą. Słaba lektura.

Pokaż mimo to

avatar
241
6

Na półkach: ,

Ernesta Hemingwaya znają wszyscy chociażby ze słyszenia. O Hadley Richardson Hemingway wiedzą już tylko nieliczni.
Hemingway jest moim ulubionym pisarzem. Przeczytałam chyba wszystko co zotało wydane. Moją książką numer jeden jaką w życiu przeczytałam jest "Ruchome święto" tego właśnie autora. I tak się właśnie złożyło, że gdy o książce Pauli McLain zobiło się głośno, byłam przekonana że nie pozostanie mi obojętna.
Z racji tego, iż przeczytałam mnóstwo biografii Ernesta Hemingwaya, trudno przyszło mi czytać książkę, która początkowo przedstawiała pisarza w nie taki sam sposób jak ja go od zawsze widziałam. Drażniła mnie postać Ernesta na pierwszych stronach powieści. Potem dostrzegałam więcej drażniących rzeczy, aż w końcu usiadłam i postanowiłam nie zwracać na podobne sprawy uwagi i poprostu przeczytać książkę. Płakałam jak dziecko gdy dotarłam do końca.

Historia ta jest inspirowana biografią Ernesta Hemingwaya i jak sam tytuł może na to wskazywać opowiadana przez madame Hemingway czyli Hadley Richardson, jego pierwszą żonę. Większość ich małżeńskiego życia toczy się w Paryżu. Są lata 20, nocne życie, tańce, kawiarnie, sztuka i inni artyści. Poznają się i zakochują. Stwarzają dom gdy rodzi się ich syn. Są dla siebie, wspierają się w tych trudnych czasach, ona jest jego podporą, on jej całym życiem.
Ich miłość nie jest prosta. Bycie żoną artysty, takiego jak Ernest nie jest łatwe. Ona jest zbyt rozsądna, on zbyt mocno kocha wolność, sztukę, swoje pisarstwo.

Nie znam Pauli McLain i innych jej książek. Może zanim napisałam tą recenzję powinnam była ją poznać. Czytając "Madame Hemingway" miałam wrażenie, że autorka chwilami chciała pisać jezykiem mistrza, co nie zawsze było udane. Wplatała styl Hemingwaya między swoje zdania, jak dla mnie troszkę nieudolnie łączyła swoją opowieść z istotą powstania jego książek.
Sam temat lat 20 też był moim zdaniem zbyt lekko potraktowany. Bo choć przez strony książki przemykały inne sławne nazwiska silne złączone wówczas z pisarzem, zbyt mało o wszystkim było wiadomo. Autorka skupiła się wyłącznie na małżeństwie tych dwojga ludzi, a szkoda, bo przecież Hadley też wiele wokół obserwowała.

Ale ja jestem fanatyczką do szaleństwa zakochana w Hemie, toteż mogę nie miec racji:) I choć czepiam się trochę toi tak swierdzam, iż książka jest naprawde dobra.

Ernesta Hemingwaya znają wszyscy chociażby ze słyszenia. O Hadley Richardson Hemingway wiedzą już tylko nieliczni.
Hemingway jest moim ulubionym pisarzem. Przeczytałam chyba wszystko co zotało wydane. Moją książką numer jeden jaką w życiu przeczytałam jest "Ruchome święto" tego właśnie autora. I tak się właśnie złożyło, że gdy o książce Pauli McLain zobiło się głośno, byłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
2

Na półkach:

Cudowna książka, przeczytałam ją jednym tchem, nie potrafiłam się od niej oderwać. Zakończenie bardzo smutne, przygnębiające. Pomimo tego, iż wiedziałam, że Hadley nie była jedyną żoną Hemingwaya, czytając tę książkę cały czas miałam nadzieję, że jednak prawdziwa miłość wszystko przetrzyma i na zawsze będą razem... Ze ściśniętym gardłem czytałam fragmenty o tym jak Państwo Hemingwayowie rozmawiają o podwójnym życiu Ernesta, strasznie żal mi było jego żony, ale cóż... Poddał się (może niezupełnie świadomie) stylowi życia panującym w ówczesnym Paryżu. Gorąco polecam książkę i mam nadzieję, że doczekam się jej ekranizacji :)

Cudowna książka, przeczytałam ją jednym tchem, nie potrafiłam się od niej oderwać. Zakończenie bardzo smutne, przygnębiające. Pomimo tego, iż wiedziałam, że Hadley nie była jedyną żoną Hemingwaya, czytając tę książkę cały czas miałam nadzieję, że jednak prawdziwa miłość wszystko przetrzyma i na zawsze będą razem... Ze ściśniętym gardłem czytałam fragmenty o tym jak Państwo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
298
21

Na półkach: ,

" Ta książka posiada w sobie magię..."- zgadzam się jest wspaniała,
cudowny klimat i trudno się od niej oderwać.Gorąco polecam wszystkim którzy kochają Paryż nie tylko z tamtych czasów;-)

" Ta książka posiada w sobie magię..."- zgadzam się jest wspaniała,
cudowny klimat i trudno się od niej oderwać.Gorąco polecam wszystkim którzy kochają Paryż nie tylko z tamtych czasów;-)

Pokaż mimo to

avatar
238
114

Na półkach: ,

"To był wyjątkowo staroświecki pogląd - i pewnie naiwny - ale faktycznie wierzyłam w sens poświęcenia dla kariery Ernesta".
Taka była żona Hema. A jaki on był? Przeczytajcie.

"To był wyjątkowo staroświecki pogląd - i pewnie naiwny - ale faktycznie wierzyłam w sens poświęcenia dla kariery Ernesta".
Taka była żona Hema. A jaki on był? Przeczytajcie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    206
  • Przeczytane
    196
  • Posiadam
    56
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2013
    4
  • Literatura amerykańska
    3
  • 2012
    3
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Madame Hemingway


Podobne książki

Przeczytaj także