Kot

Okładka książki Kot Georges Simenon
Okładka książki Kot
Georges Simenon Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Ekranizacje: Kot (2004) Seria: Klub Interesującej Książki literatura piękna
142 str. 2 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Klub Interesującej Książki
Tytuł oryginału:
Le chat
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1976-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
142
Czas czytania
2 godz. 22 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Irena Szymańska
Ekranizacje:
Kot (2004)
Tagi:
małżeństwo literatura belgijska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1609
379

Na półkach: ,

Emil, Małgorzata, Józef i Koko – cztery postacie tragifarsy. Józef i Koko niewiele mają do powiedzenia – Józef to kot, Koko – papuga. Pożegnały się z życiem w warunkach raczej gwałtownych...
Emil i Małgorzata z życiem rozstać się nie zamierzają, choć oboje już mają z górką lat siedemdziesiąt. Oboje zostali sami po śmierci współmałżonków. Mieszkali po przeciwnych stronach ulicy, przypadek sprawił, że zaczęli ze sobą rozmawiać, jeszcze większy, że postanowili się pobrać.
Emil to człowiek z gminu, pracujący fizycznie, cieszący się życiem takim jakie ono jest. Nie ma salonowej ogłady, nie ulega zasadom, obyczajom, etykiecie. Czerpie radość ze spontanicznego seksu, rubasznego dowcipu – tak jak jego zmarła żona. Małgorzata do dewotka z urodzenia, status społeczny pozwalał jej unikać problemów dnia codziennego, znany mąż pozwalał na obcowanie w świecie sfer wyższych. Ją „zwykły” świat zawsze obrzydzał, wykreowała swój: kabotyński, poprawny, przyzwoity, bezpłciowy i szary. Teraz pozostały jej tylko zgryzoty, bo radość z życia z pełną świadomością zabiła.
Emil – miał być ratunkiem przed samotnością – jest śmiertelnym wrogiem, z którym komunikuje się zjadliwymi liścikami, a on nie pozostaje jej dłużny. Małgorzata ma talent do eskalowania tej cichej wojny i Emil przegrywa, opuszczając ją. Czy uwolnił się ostatecznie i czy mogą bez siebie żyć? Czas pokaże.
Inteligentnie poprowadzona fabuła z barwnymi postaciami. To zderzenie dwóch, całkowicie różnych od siebie światów, które nie mają szans na znalezienie wspólnego mianownika, a mimo to są jedyną dla siebie alternatywą. Do tego rewelacyjna postać barmanki – Nelly, kobiety która widzi życie jakim jest i bierze takim jakie jest w jej zasięgu. Chwilami powieść zabawna, chwilami pikantna, ale przede wszystkim smutna, albo jedynie słodko – gorzka.

Emil, Małgorzata, Józef i Koko – cztery postacie tragifarsy. Józef i Koko niewiele mają do powiedzenia – Józef to kot, Koko – papuga. Pożegnały się z życiem w warunkach raczej gwałtownych...
Emil i Małgorzata z życiem rozstać się nie zamierzają, choć oboje już mają z górką lat siedemdziesiąt. Oboje zostali sami po śmierci współmałżonków. Mieszkali po przeciwnych stronach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
271

Na półkach:

Dawno temu oglądałam wspaniały film Pierre'a Graniera-Deffere'a "Kot" z genialnymi rolami Simone Signoret i Jeana Gabina. Książka powstała na kanwie opowiadania o tym samym tytule autorstwa Georgesa Simenona. Lektura okazała się totalnym zaskoczeniem. To taka sama różnica jak między "Lśnieniem " Kubricka i Kinga. Jedno i drugie doskonałe, ale opowiada nie całkiem o tym samym. W filmie mamy parę, która po wspólnie spędzonym życiu przechodzi stopniowo od miłości do nienawiści. W książce małżeństwo zostaje zawarte między dwojgiem owdowiałych, starszych osób, głównie dla ucieczki przed samotnością. Ich relacje Simenon opisuje w genialny sposób.

Dawno temu oglądałam wspaniały film Pierre'a Graniera-Deffere'a "Kot" z genialnymi rolami Simone Signoret i Jeana Gabina. Książka powstała na kanwie opowiadania o tym samym tytule autorstwa Georgesa Simenona. Lektura okazała się totalnym zaskoczeniem. To taka sama różnica jak między "Lśnieniem " Kubricka i Kinga. Jedno i drugie doskonałe, ale opowiada nie całkiem o tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1149
408

Na półkach:

Całkiem zwyczajna, przeciętna. Zarówno jeśli chodzi o język jak i o treść, fabułę, przesłanie. Niby Simenon wnikliwy obserwator, ale tu moim zdaniem nic wartościowego nie pokazał.
Zwykłe czytadło, na poziomie przeciętnego (ale pozbawionego błędów) rzemieślnictwa.
Generalnie odradzam, ale przede wszystkim dlatego, że jest mnóstwo bardziej wartościowych książek, a nie dlatego, że ta jest jakaś szczególnie ułomna. Po prostu zwykłe czytadło.

Całkiem zwyczajna, przeciętna. Zarówno jeśli chodzi o język jak i o treść, fabułę, przesłanie. Niby Simenon wnikliwy obserwator, ale tu moim zdaniem nic wartościowego nie pokazał.
Zwykłe czytadło, na poziomie przeciętnego (ale pozbawionego błędów) rzemieślnictwa.
Generalnie odradzam, ale przede wszystkim dlatego, że jest mnóstwo bardziej wartościowych książek, a nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
165

Na półkach:

To bardzo wartościowa książka, bardzo przemyslana od strony psychologicznej. Życie i uprzedzenia tak właśnie się kształtują... I dopiero w ostatecznym momencie człowiek rozumie, że ta druga osoba była mu tak na prawdę niezbędna do życia.

To bardzo wartościowa książka, bardzo przemyslana od strony psychologicznej. Życie i uprzedzenia tak właśnie się kształtują... I dopiero w ostatecznym momencie człowiek rozumie, że ta druga osoba była mu tak na prawdę niezbędna do życia.

Pokaż mimo to

avatar
989
232

Na półkach: , ,

Mimo tytułu i tego co widzimy na okładce to oczywiście nie jest książka o kocie i papudze chociaż to ta para odgrywa zasadniczą rolę w intrydze jaką nam w niej serwuje Georges Simenon - francuski pisarz pochodzenia belgijskiego, który był twórcą komisarz Maigreta. Simenon specjalizował się w powieściach detektywistycznych i kryminalnych, ale napisał również kilka innych. Książki te podobnie jak przeczytany co dopiero przeze mnie "Kot" zawierają pogłębioną analizę psychologiczną i obyczajową.

Bohaterami "Kota" są Małgorzata i Emil, para małżeńska będąca w czasie, gdy zaczyna się opowieść, w stanie totalnej wojny. Od pięciu lat nie rozmawiają oni ze sobą a porozumiewają się tylko i wyłącznie przy pomocy karteczek i żyjąc w atmosferze aż dusznej i gęstej od okazywanej sobie niechęci trwają tak "obok siebie, ale osobno, drażniąc się nawzajem każdym gestem, każdą intonacją".[*]. Obok siebie, gdyż przebywając w tych samych pomieszczeniach: oglądają razem programy telewizyjne, w trakcie których Małgorzata robi na drutach, korzystają z kuchni chociaż każde oddzielnie, a także śpią w jednej sypialni. A nawet gdy wychodzą z domu na zakupy to również razem tyle, że jedno za drugim, a bywa również, że śledzą się, by wiedzieć wszystko o dzisiaj już swym raczej przeciwniku niż małżonku.
Żyją tak od wielu lat prowadząc swoistego rodzaju grę, do której się przyzwyczaili, i która im się przez te lata wcale nie znudziła, a wydaje się znajdują w tej wojennej grze, w tym ciągłym dokuczaniu sobie jakąś osobliwą przyjemność, która stała się z czasem właściwym sensem ich bycia razem.

Małgorzata i Emil to dwoje starszych już ludzi, którzy po stracie pierwszych współmałżonków żyło samotnie w domach naprzeciwko aż do czasu, gdy Emil naprawił Małgorzacie cieknącą rurę. Od tamtej pory ona zapraszała go do siebie i tak się jakoś stało, że tych dwoje pochodzących z zupełnie innych, nieprzystawalnych do siebie światów - ona pochodząca z klasy średniej, właścicielka domów a on zwykły robotnik - pobrało się. W ten sposób doszło do zderzenia nie tylko dwu różnych światów, ale co najistotniejsze dwu zupełnie odmiennych natur i osobowości co od samego początku nie mogło wróżyć związkowi dobrze, tym bardziej, że to Małgorzaty dotykały zmiany w dotychczasowym sposobie bytowania, gdyż do tego czasu "żyła we własnym, nierzeczywistym świecie, który ubarwiała po swojemu. I nagle okazało się, że musi znosić mężczyznę z krwi i kości, hałaśliwego, o ciężkim chodzie, który pali cuchnące cygara i wydziela zwierzęcy zapach"[*], bo też "Bouin niczego się dla niej nie wyrzekł, nie podjął żadnej próby, żeby włączyć się w jej świat".[*] A na dodatek nie wprowadził się sam lecz "sprowadził przecież na teren tak ściśle strzeżony stworzenie, które ocierało się o meble, jak drapieżnik trze się o pręty klatki, i wpatrywało się w nią uporczywie, nie pozwalając na żadną poufałość nikomu prócz niego samego - swego pana i boga.
Bo ku jej oburzeniu dla Józefa Emil Bouin był bogiem".[*]
Józef to kot Emila, który nigdy nie zaakceptował Małgorzaty, a którego ona bojąc się nie znosiła. Podobnie zresztą nie tolerowali się Emil i papuga Małgorzaty. I te oto stworzenia stanowiące kość cichej niezgody od początku nagle wskutek dramatycznych sytuacji do jakich doszło stały się przyczyną codziennej próby sił w tym tragikomicznym konflikcie, w którym zagłębili się Emil i Małgorzata nie potrafiąc a raczej nie chcąc wyjść sobie na przeciw, lecz przeciwnie wciąż pogłębiając swą niechęć do siebie ranią się wzajemnie. A jednak, gdy Emil opuszcza dom Małgorzata nie potrafi sama żyć i doprowadza do jego powrotu, a on wraca, bo również czuje się mimo wszystko z nią nierozerwalnie związany.

Nie pamiętam czy czytałam kiedykolwiek jakiś kryminał Simenona, ale to dlatego, że nigdy nie byłam wielbicielką kryminałów więc nie wiem jakie one są, ale w przypadku "Kota" mogę śmiało stwierdzić, że ta niewielka objętościowo książka jest znakomicie napisana a jej fabuła jest tak skonstruowana, że czyta się ją z niesłabnącym zainteresowaniem intrygą, która wciąga od pierwszych stron aż po ostatnią.

_____________________

*Georges Simenon,"Kot",wyd. PIW,r.1976, przeł. I.Szymańska, str.90-91

Mimo tytułu i tego co widzimy na okładce to oczywiście nie jest książka o kocie i papudze chociaż to ta para odgrywa zasadniczą rolę w intrydze jaką nam w niej serwuje Georges Simenon - francuski pisarz pochodzenia belgijskiego, który był twórcą komisarz Maigreta. Simenon specjalizował się w powieściach detektywistycznych i kryminalnych, ale napisał również kilka innych....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    114
  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    2
  • 2022
    2
  • KIK
    2
  • Przeczytane - 2019
    1
  • Posiadam 📚
    1
  • Literatura Piękna
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kot


Podobne książki

Przeczytaj także