Bardzo sympatyczna ta seria była, kilka razy czytałam za dzieciaka.

Bardzo sympatyczna ta seria była, kilka razy czytałam za dzieciaka.

Do dziś mam w głowie tę scenę. 2010 rok, lato, wakacje w Krynicy Morskiej, w pracy mamy, weekend i myśl: kurde, muszę coś wziąć na weekend, bo nic nie będzie w telewizji. Książkę pochłonęłam za pierwszym razem w dwa dni, co było wówczas moim rekordem życiowym jak na dwieście stron. Po kilku latach pobiłam rekord - kilka godzin z przerwami. Do dziś nie pobiłam tego rekordu, i chyba nigdy nie pobiję. :)
Przezabawna opowieść o Betsabie, nastolatce trochę niczym Jim Carrey w filmie "Truman show", lecz tu mamy do czynienia z bestsellerowymi książkami autorstwa Mandy de Trop, mamy Betsaby. Coraz to inne wydarzenia w życiu dziewczynki powodują, że powoli z superbohaterki staje się taka jak inne dzieci.

Do dziś mam w głowie tę scenę. 2010 rok, lato, wakacje w Krynicy Morskiej, w pracy mamy, weekend i myśl: kurde, muszę coś wziąć na weekend, bo nic nie będzie w telewizji. Książkę pochłonęłam za pierwszym razem w dwa dni, co było wówczas moim rekordem życiowym jak na dwieście stron. Po kilku latach pobiłam rekord - kilka godzin z przerwami. Do dziś nie pobiłam tego rekordu,...

Kto by pomyślał że cudowna Betsaba - mająca siedem szaf, chłopaka, dwie CUDOWNE przyjaciółki i chodzi do szkoły św. Bernaby, gdzie "Wszystkie mamy zakładają długie rękawiczki naszywane diamencikami a tatusiowie garnitury" [...]. Potem wielkie było moje zdziwienie gdy dowiedziałam się o czymś zupełnie odwrotnym. Na początku czytania było mnóstwo nudnego opowiadania o wielkich mniemaniu jakiejś sławnej dziewczyny, potem dopiero się wciągnęłam.Na 100 procent przeczytam inne części. Przezabawna!!!

Kto by pomyślał że cudowna Betsaba - mająca siedem szaf, chłopaka, dwie CUDOWNE przyjaciółki i chodzi do szkoły św. Bernaby, gdzie "Wszystkie mamy zakładają długie rękawiczki naszywane diamencikami a tatusiowie garnitury" [...]. Potem wielkie było moje zdziwienie gdy dowiedziałam się o czymś zupełnie odwrotnym. Na początku czytania było mnóstwo nudnego opowiadania o...

„Niezwykły dziennik Betsaby Klarysy de Trop” utrzymany jest w modnej ostatnio konwencji intymnego zwierzenia nastoletniej bohaterki. Betsaba ma się czym pochwalić: ma superprzyjaciółki i starszego chłopaka, jest nadprzeciętnie inteligentna i bez przerwy ratuje świat. „Jestem taka dobra we wszystkim, że czasami jest mi trochę wstyd!!!” – tłumaczy rozbrajająco.

Książka mnie nudziła. Chyba jestem już 'za duża' na takie książki.

„Niezwykły dziennik Betsaby Klarysy de Trop” utrzymany jest w modnej ostatnio konwencji intymnego zwierzenia nastoletniej bohaterki. Betsaba ma się czym pochwalić: ma superprzyjaciółki i starszego chłopaka, jest nadprzeciętnie inteligentna i bez przerwy ratuje świat. „Jestem taka dobra we wszystkim, że czasami jest mi trochę wstyd!!!” – tłumaczy rozbrajająco.

Książka mnie...

Książka bardzo dobra, miło się ją czyta. Autorka bardzo dobrze wczuwa się w rozpieszczoną Betsabę, stykającą się dopiero co z prawdziwymi problemami. Książka ta również nadaje się dla młodszych czytelników, ale i starsi dadzą radę ją "strawić".

Książka bardzo dobra, miło się ją czyta. Autorka bardzo dobrze wczuwa się w rozpieszczoną Betsabę, stykającą się dopiero co z prawdziwymi problemami. Książka ta również nadaje się dla młodszych czytelników, ale i starsi dadzą radę ją "strawić".

Książka ogółem dobra ale nie taka najlepsza .

Książka ogółem dobra ale nie taka najlepsza .

Książka przeznaczona dla dzieci, choć dobra także dla młodzieży pomimo dużych liter.
Pisana jest w formie pamiętnika.

Książka przeznaczona dla dzieci, choć dobra także dla młodzieży pomimo dużych liter.
Pisana jest w formie pamiętnika.

Dziennik ,który szybko się czyta. Całkiem ok.

Dziennik ,który szybko się czyta. Całkiem ok.

Fantastyczna książka !
Polecam.

Fantastyczna książka !
Polecam.

Nawet fajne było.

Nawet fajne było.