-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "zobowiązanie" [13]
[ + Dodaj cytat]Mówiłaś, że przykrył ją swoim ciałem, kiedy doszło do eksplozji. Gdyby zmarł, oddałby swoje życie za nią. To dość ciężkie brzemię do udźwignięcia.
Bo łato jest trzymać się tylko tego, co znaczyły w chwili, gdy je wypowiadałaś, ale prawdziwa przysięga wymaga czegoś więcej. Takie zobowiązanie powinno się zmienić wraz z tobą, a przede wszystkim dopasowywać do wszystkich wyzwań, przed jakimi przyjdzie ci stanąć. Problem nie polega na tym, czy dotrzymasz słowa, ale na tym, czy pozostaniesz wierna intencjom, które się za nim kryją.
Zrobić coś trzy razy oznacza zobowiązanie definitywne i na zawsze - przysięga wypowiedziana trzy razy, trzykrotna modlitwa...
Przywiązanie oznaczało hamulec, zobowiązanie, podatność na zranienie.
Ludzie bogaci dotrzymują zobowiązań.
Uczciwość była kwestią honoru, ale również zachowaniem o podłożu czysto pragmatycznym: jeżeli dotrzymywało się słowa, twoje groźby nabierały takiego samego realizmu jak twoje obietnice, a zobowiązania wobec sojuszników gwarantowały namacalne korzyści. Podczas wojny kłamcy tracili przyjaciół najszybciej.
Słowo też zobowiązuje, ono też jest czynem, obowiązuje wobec drugich i wobec siebie samego.
Gdybyś nie pojawił się na świecie, nie miałbyś nań żadnego wpływu. Skoro jednak w nim istniejesz, zobowiązany jesteś do udziału w walce.
(…) każda jednostka powinna przez całe życie o coś walczyć, ktoś chyba nawet określił człowieka jako zwierzę walczące?… Ja pragnę zwalczać chorobę, cierpienia i ciemnotę (…). Chcę uczciwie wykonać moją część ogólnoludzkiej pracy, chcę dodać coś do zasobu wiedzy, którą nagromadziły wieki poprzednie. Ci, co żyli przede mną, zrobili tak wiele dla mnie, że chcę okazać mą wdzięczność czyniąc coś dla przyszłych pokoleń. To jedyny sposób wywiązania się uczciwie z długów zaciągniętych wobec społeczeństwa.
To okropne mieć jakichś bliskich, ludzi, z którymi jest się związanym takimi więzami, że ich ból staje się twoim. Choć Marina nie żywi dla wujka Wiktora zbyt ciepłych uczuć, czuje wobec niego zobowiązanie silne niczym miłość. Są wzajemnie związani. Kieruje nią to samo poczucie obowiązku, jakie przez całe życie wyznaczało jego zachowanie względem niej, kazało mu przyjąć ją pod swój dach i utrzymywać, wbrew własnym obawom. Kazało przydzielać siostrzenicy większe porcje chleba przy posiłkach, mimo że sam marniał z głodu. Może to właśnie jest miłość.