-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "solidarnosc" [44]
[ + Dodaj cytat]Mafia starych ludzi (...). Starsi panowie i panie złączeni są jakimś potężnym węzłem solidarności. Nadaje im to cechy zorganizowanej wspólnoty.
Mechanizm empatii jest mocno związany albo z poczuciem bezpośredniego zagrożenia, albo z poczuciem mocnej wspólnoty losów.
Żyjemy w społeczeństwie, w którym zbyt wiele kobiet ściąga inne w dół, zamiast pomagać im piąć się do góry.
Otóż [Lucjan] Dobroszycki mawiał do mnie nieraz: – Słuchaj, gdyby była sytuacja odwrotna, gdyby było getto dla Polaków, a Żyda by zabijali z dziećmi, z żoną, z matką za to, że pomagał gojowi, to ci powiem – choć tego nie napiszę i nie wydrukuję – że nie jestem pewien, czy znalazłoby się tylu ratujących, ilu znalazło się w Polsce, przy istniejących poprzednio antagonizmach i różnicach kulturowych.
Więc pytajmy dalej o granice solidarności. W jakiej mierze Polacy pomagali zimą 1939/40 swoim – Polakom, chrześcijanom, katolikom wysiedlonym z Wielkopolski i Pomorza do Generalnego Gubernatorstwa czy uciekinierom z Warszawy w 1944 roku? Większość z tych ludzi wyszła ze swoich domów z jedną walizką, żyła w ciężkich warunkach, nie zawsze spotykając się ze szczególnym zainteresowaniem i życzliwością rodaków. A przecież udzielanie pomocy uciekinierom-Polakom nie było przez Niemców karane.
Od ludzi można oczekiwać odwagi, bohaterstwa, nawet należy oczekiwać, ale też trzeba się liczyć z faktem, że są ludźmi.
1 września 1980r. Lech Wałęsa był juz zupełnie innym człowiekiem. Nagle dostał od losu to, o czym od zawsze marzył - władzę, sławę, a nawet większe mieszkanie niż wojewody. Później było coraz więcej pieniędzy, powodzenie u kobiet, spotkanie z papieżem, wywiady, pochwały ze strony "jajogłowych" i duchownych, okładki światowych gazet, spotkania na politycznym szczycie... Świat POM-u, stoczni, ZREMB-u i "Elektromontażu" przeminął. Imperatywem jego działania stało się więc trwanie, by tych wszystkich zdobyczy nie utracić. Trwanie za wszelką cenę na czele "Solidarności", którą z czasem zacznie utożsamiać ze sobą i swoim interesem. Szukał więc sojuszników, gdzie się tylko dało - w "Solidarności" i poza nią, w partii, wojsku, bezpiece, episkopacie, Watykanie i w Moskwie...
Co to za niezwykłe czasy, w których czyta się wiersze, drukuje ulotki i walczy z systemem. Ja podczas studiów walczyłem głównie z kacem. I zastanawiałem się, gdzie będę balował w najbliższy weekend i z którą dziewczyną umówię się na randkę. Kto by dziś, to znaczy w moich czasach, chciał zajmować się takimi rzeczami? A może przyparci do muru też ruszylibyśmy tak jak oni?".
W rozmowie z Hajmonem Kreon podkreślał, że nieposłuszeństwo niszczy rodzinę, państwo, a nawet solidarność walczących w szeregu żołnierzy. Czas pokazał, że uzurpacja, jakiej dopuszcza się zaślepiony rozum, przynieść może te same skutki. [...] Pycha, która wyraża się w bogoburczym przekonaniu o odkryciu absolutnej polityczno-moralnej zasady, automatycznie ogołaca Kreona ze wszystkiego poza tą zasadą. Jego dusza, jak powie obrazowo Hajmon, okaże się pusta (709). W rzeczywistości politycznej intelektualny redukcjonizm wyraża się przez praktykę fizycznej eliminacji.
Naszym przeznaczeniem jest solidarność, chociaż wyraźnie tę predyspozycję neurobiologiczną wielu z nas, w naszej wysoce indywidualistycznej i rywalizacyjnej kulturze, całymi miesiącami i latami tłumi lub ignoruje.
Dostarcza się ludziom możliwości do zaspokajania silnej potrzeby stowarzyszenia się i miłości. Określone systemu stosujące brainwashing dbają o spoistość grup swoich wyznawców. Np. hitlerowcy rozbudowywali poczucie solidarności w swoich formacjach organizacyjnych i zaspokaja "mimochodem" potrzeby seksualne, a często homoseksualne ( Thomas,1970 67-68).