-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "poeci" [25]
[ + Dodaj cytat]
Wiersz to brudna, zakrwawiona rzecz, którą najpierw trzeba chwycić gołymi rękami. Kiedyś Ogień celebrował Światło, brud Pokorę, krew Ofiarę. Teraz poeci są zawodowymi połykaczami ognia, którzy zatrudniają się jako wolni strzelcy w każdym wesołym miasteczku. ogień bez trudu znika w krtani i nie honoruje niczego konkretnego.
s.171.
- Ale co zamierza pan z nią robić?
-Zamierzam ją kochać, to powinno wystarczyć, jeśli wierzyć poetom, których czytałem.
Żeby poeta z pamięci recytował wiersz innego poety – to możliwe jest tylko w Rosji!
W małych miastach nocą nie ma przypadkowych ludzi na ulicy. Tylko kochankowie lub ulicznice lub nocni stróże lub wariaci lub poeci. Przypadkowi i obojętni są z pewnością w domu.
In kleinen Städten sind nachts keine zufälligen Menschen auf der Straße. Nur Liebhaber oder Straßenmädchen oder Nachtwächter oder Wahnsinnige oder Dichter. Die Zufälligen und Gleichgültigen sind sicher zu Hause. s.87.
- Znasz się na rolnictwie?
- My, poeci, musimy znać się na wszystkim - rzekł wyniośle Jaskier. - W przeciwnym razie kompromitowalibyśmy się, pisząc. Uczyć się trzeba, mój drogi, uczyć. Od rolnictwa zależy los świata, dobrze więc znać się na rolnictwie. Rolnictwo karmi, ubiera, chroni od chłodu, dostarcza rozrywki i wspomaga sztukę.
- Z tą rozrywką i sztuką trochę przesadziłeś.
- A gorzałkę z czego się pędzi?
Zakochanie to zdecydowanie emocjonalna paranoja, której żaden naukowiec nie jest w stanie opisać. Dlatego zajmują się tym poeci.
- Wiesz, co w wierszach jest najwznioślejsze? To właśnie, że wcale nie trzeba być uczonym, by je rozumieć i by je kochać. Wręcz przeciwnie: uczeni nie rozumieją wierszy i najczęściej pogardzają nimi, gdyż w tych uczonych jest zbyt wiele pychy. Żeby kochać wiersze, wystarczy mieć duszę, ufną duszyczkę, rozchyloną jak kielich kwiatu. Poeci przemawiają do duszy prostaczków, do nieszczęśliwych i chorych. i dlatego są nieśmiertelni.
(...) kiedy dworscy poeci porównują perskiego króla do boga, (...) on im odpowiada: "Mój lasanoforos temu przeczy, mój nocnik to obala". (s.122).
I nikt nie mógł im powiedzieć, że są głupi w najbardziej niebezpiecznym sensie tego słowa. Głupi jak uczniowie czarnoksiężników, którzy za pomocą zaklęć wyczytanych u Marksa potrafią wywołać nieszczęście, lecz nie będą w stanie go cofnąć. Bo zaklęć przywracających spokój w księgach marksizmu nie ma, można je znaleźć dopiero po odrzuceniu tych ksiąg.