-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "hitler" [121]
[ + Dodaj cytat]Choćby świat wokół niego miał lec w gruzach, a jego działania miały kosztować życie milionów ludzi - Fuhrer, kiedy silny narkotyk śmigał po jego żyłach i wywoływał sztuczną euforię, był absolutnie pewny słuszności swojego postępowania.
Nawet z najbardziej nieprawdopodobnego twierdzenia, gdy się je z przekonaniem wygłasza, zawsze coś przylgnie - tego się nauczyłem od politycznego ideału Watzeka.
Wydaje się, że wiara Boya w europejski postęp moralny załamała się lub została co najmniej nadwątlona wraz z dojściem Hitlera do władzy.
Hitlerowcy znieśli zasady, które od czasów rewolucji francuskiej uchodziły wśród białych za podstawowe elementy moralności. Głosili, że wobec ich praw człowiek nie jest równy człowiekowi. Wprowadzili z powrotem niewolnictwo pod płaszczykiem "dobrowolnej służby pracy". Aresztowali swych przeciwników, traktowali ich gorzej niż zwierzęta, torturowali ich i nazywali to "hartowaniem ciała".
(...) Morderstwa polityczne uważano za wzniosłe czyny. Fuhrer nazywał morderców, bo przecież to byli mordercy, "towarzyszami", wznoszono na cześć zbrodniarzy tablice pamiątkowe, pomordowanych wywlekano z grobów, mianowano mordercę szefem policji.
z ogromną chęcią w świetle wdzięcznej sonaty mej małej Cyganki prasowałem kwintale tych broszur i książek na ten sam temat, prasowałem setki tysięcy stron z fotografiami wiwatujących mężczyzn i kobiet, i dzieci, wiwatujących starców, wiwatujących robotników, wiwatujących chłopów, wiwatujących esesmanów, wiwatujących wojskowych, w koryto mej
hydraulicznej prasy ochoczo wrzucałem Hitlera i jego świtę, wkraczających do
wyzwolonego Danzigu, Hitlera wkraczającego do wyzwolonej Warszawy, Hitlera wkraczającego do wyzwolonej Pragi, Hitlera wkraczającego do wyzwolonego Wiednia,
Hitlera wkraczającego do wyzwolonego Paryża, Hitlera w jego prywatnym
mieszkaniu, Hitlera na uroczystościach dożynkowych, Hitlera z jego wiernym
wilczurem, Hitlera pośród jego frontowych żołnierzy, Hitlera podczas podróży
inspekcyjnej oglądającego Wał Atlantycki, Hitlera wjeżdżającego do zdobytych miast
na Wschodzie i na Zachodzie, Hitlera pochylonego nad sztabowymi mapami, a im
więcej prasowałem Hitlera oraz wiwatujące kobiety i mężczyzn, i dzieci, tym więcej
myślałem o mojej Cygance, która nigdy nie wiwatowała, która nie chciała nic innego,
niż dokładać do pieca i gotować ziemniaczany gulasz z końską kiełbasą, i chodzić do wielkiego dzbana po piwo, nie chciała więcej, niż łamać chleb jak świętą hostię i potem przez otwarte drzwiczki pieca patrzeć na płomienie i żar, na melodyjny huk ognia, śpiew ognia, który znała od czasu swojego dzieciństwa i który był sakralnie związany z jej plemieniem, ognia, którego światło zostawia pod sobą wszelki żal i przywołuje na twarz melancholijny uśmiech, będący odbiciem wyobrażenia Cyganki o szczęściu doskonałym...
Tylko Niemcom w epoce Hitlera udało się zostać jednocześnie Zbrodnią i Policją.
Reżim hitlerowski, zwany przez niego obrazą ludzkiej godności i moralności, doprowadzał go do szewskiej pasji.
Patrząc na obecne działania Niemców wobec Polski, dopiero rozumiemy jak głupi był kanclerz Adolf Hitler. Nie rozumiał, że podbić Polskę i rzucić ją na kolana można bez jednego wystrzału. Wystarczy mieć Komisją Europejską i mieć nad nią władzę.
Faszyści nie wahali się przed niczym. Dążąc do przeciągnięcia na swoją stronę kobiet, wysunęli hasło: "Każda kobieta otrzyma mężczyznę, dajcie tylko Hitlerowi dojść do władzy.".
Doigrał się, łajdak! Szkoda, że nie udało nam się wziąć go żywcem.