-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "czasy" [47]
[ + Dodaj cytat]Największą zbrodnią naszych czasów nie jest, jeśli to w ogóle możliwe, zagłada starej cywilizacji albo całego narodu, grupy, rasy lub ras, ale zabicie niewinności i zaufania, że sprawy są dobre takimi, jakimi są.
Żyjemy w czasach okropnego pomieszania pojęć. Nikt nie wie tego, co trzeba wiedzieć, każdy wie to, czego wiedzieć nie trzeba. Wszędzie ciemnota i bezbożność.
Nie ma bowiem innych czasów niż dawne, które były lepsze, choć nikt nie potrafi powiedzieć sensownie, czym się ta lepszość objawiała.
Żyjemy w czasach przepracowania i niedokształcenia; w czasach, w których ludzie są tak zajęci, że głupieją zupełnie.
(We live in the age of the overworked, and the undereducated; the age in which people are so industrious that they become absolutely stupid.)
-Mówię, że w normalnych czasach powinno się urządzać przynajmniej dwa razy na rok pogromy urzędów skarbowych z tłuczeniem szyb, wypędzaniem urzędników, darciem teczek i niszczeniem gryzmołów, a wszystko przy ryku trąb i biciu w bębny. Myślę, panie Wincenty, że to by sprawiło ludziom ogromną uciechę i życie stałoby się milsze.
Kiedy dosięga mnie stara opowieść z odległych czasów, nie ciskam jej w kurz drogi, podobnie jak nie wyrzuciłbym starego klucza czy podkowy; skoro historia ta była kiedyś ważna, może mieć jeszcze duże znaczenie! Zawieszam ją na haku i obracam.
Znak czasów. Ale czasy mają tak wiele znaków, że gdybyśmy odczytali je wszystkie, pękłoby nam serce.
Ale czy to można wiedzieć, co będzie? W takich, kurwa, czasach"?
Ponadto staliśmy się jednostkami. A w naszym świecie jednostka poświęca się wyłącznie dla jednostek, które sama wybierze: dla członków najbliższej rodziny, krewnych - może dla kilku przyjaciół. Jedyne wojny, które jesteśmy w stanie zaakceptować, to wojny w obronie naszego stanu posiadania. Bardzo chcemy się bić, ale tylko o naszą klatkę schodową. Nie budzi już naszego entuzjazmu myśl, że można oddać życie dla abstrakcyjnej idei, która nas przerasta, dla wspólnego dobra, a tym bardziej z miłości do jakiegoś wodza.