-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "brud" [65]
[ + Dodaj cytat]Boże,wybacz mi,bo zgrzeszyłam. Oczyść mnie z namiętności,gdyż zarażeni zostaną strąceni w otchłań,a tylko czyści dostaną się do nieba.
Świat jest brudny, a im dłużej się człowiek na nim obraca, tym bardziej nasiąka tym brudem.
Jakiś młody człowiek zamiatał stopnie- teoretycznie. W praktyce przesuwał brud z miejsca na miejsce, dostarczając mu nowych widoków i okazji poznania nowych przyjaciół.
Zamknąłem książkę, położyłem dłonie na kolanach i długo się im przyglądałem. Właściwie bardzo dawno tak dokładnie nie przyglądałem się wnętrzu własnych dłoni. W tym przymglonym świetle były nieprzyjemnie ciemne i brudne. Wydawały się obce. Napełniło mnie to smutkiem. Wcale nie wyglądały na ręce, które mogłyby kogoś w przyszłości uszczęśliwić. Nie wyglądały też, jakby mogły kogoś uratować.
Każde dziecko instynktownie idzie tam, gdzie brud, jeśli się go w porę nie odciągnie.
brud to my i nie-my jednocześnie. tworzymy go i przyczyniamy się do jego powstania. w samej istocie brudu leży też jego zdolność do odradzania się (i życia swoim życiem). więc chociaż to, co jest brudem lub na brud się składa, jest martwe, to jednocześnie ma moc dostępną organizmom żywym. brud, mimo że martwy i wielokrotnie uśmiercany, wciąż się odradza, jest więc pochłaniającą nas materią, naprowadza nas, jak całe kszątactwo na sprawy ostateczne
To miejsce, założone przez Anglików w 1690 roku, do 1911 było stolica Indii […] Na starych zdjęciach z epoki kolonialnej dobrze ubrani ludzie, eleganckie automobile, autobusy, restauracje, porządek. Teraz to wszystko gnije. Spod brudu, wszelkiej maści szmat i folii ciągle widać, że Kalkuta to było piękne, wielkie, europejskie w wyglądzie miasto. Zajęli je Cyganie.
Człowieka nie można uleczyć. On nie chce być, uleczony. Tylko dziecko jest naprawdę czyste, lecz świat prędko przygniata je całym swoim ciężarem, swoim zepsuciem i brudem, swoją przemocą.
Wszystko było brudne, jak wagony drugiej klasy PKP. (s.44).