Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Baran
6
7,4/10
Terapeutka specjalizująca się w profilaktyce i terapii dysleksji. Autorka "Pierwszej pomocy dla uczniów z dysortografią".
7,4/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co robić, żeby dziecko sprawniej czytało i pisało, a dorosły przetrwał: opracowanie dla terapeutów i rodziców
Joanna Baran
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Wakacje u starożytnych Joanna Baran
9,0
Joanna Baran przygotowała dla młodszych czytelników nie lada atrakcję. Okazuje się, że nie potrzeba wcale wychodzić z domu, żeby przeżyć wręcz przygodę życia, w dodatku zaczerpnąć odrobinę wiedzy i zobaczyć na własne oczy unikatowe skarby kultury starożytnej. A skoro lato w tym roku nas nie rozpieszcza, myślę, że ta książeczka również wynagrodzi dzieciakom nudny, deszczowy czas, w oczekiwaniu na odrobinę słońca.
Chyba każdy z nas przechodził w szkole rok rocznie ten sam temat – opisać, jak spędzał wakacje. Nie inaczej było i z tą grupką przyjaciół:
"Drzwi uchyliły się i weszła Kleopatra, czyli nasza polonistka, wyglądająca jak bliźniacza siostra Elizabeth Taylor. Uśmiechnęła się cieplutko i poprosiła, aby każdy z nas napisał sprawozdanie z wakacji i przyniósł je we wrześniu do szkoły. Zorganizowano konkurs międzyszkolny na wakacyjny reportaż."
Czasem wystarczy odrobina magii i szczypta fantazji, by odrobić zadanie domowe i zyskać wiedzę, jakiej mogą pozazdrościć koledzy z klasy. Właśnie nietypowa, wakacyjna praca domowa sprawiła, że grupka przyjaciół za sprawą tajemniczego przedmiotu, przenosi się w czasy starożytne i ma możliwość poznać historię starożytnego Egiptu namacalnie, bez ubarwień, czy na podstawie suchych, internetowych informacji.
„Wakacje u Starożytnych” razem z grupką przyjaciół, zabiorą Was w niezwykłą, interesującą i ciekawą podróż do świata piramid, starożytnych budowli, pachnących, nieskażonych cywilizacją ogrodów owocowych i oliwnych, do opowieści o typowych dla tamtych czasów obrzędów, pełna zaprzęgów rydwanów, tajemniczych świątyń, mądrych kapłanów. To też opowieść o sile prawdziwej przyjaźni i o tym, jak niemożliwe przybiera realne kształty. Wciągająca od pierwszych stron, pomysłowa, mądra skarbnica wiedzy i inteligentnego rozwiązania pewnego kłopotu. Dla starszych i młodszych, na miłe spędzenie wakacyjnej nudy i oderwania od komputera. Czyta się szybko i z zainteresowaniem.
Polecam wraz ze starszym synem Mikołajem!
https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2017/07/recenzja-patronacka-rekomendacja.html
Opowieści Wasyla sybiraka i innych kotów Joanna Baran
10,0
Jestem zapaloną kociarą i nałogową czytelniczką. Powie Wam to każda osoba, która mnie zna. Widać to zarówno po tatuażu, który postanowiłam zrobić sobie miesiąc temu jak i po wystroju mojego pokoju, którego większość zajmują książki. Zazwyczaj pod nogami plącze się trójka moich kotów. Najstarsza seniorka, nieogarniająca rzeczywistości i dwa młodsze chochliki z ADHD, biegające i bawiące się w całym mieszkaniu. Dlatego też, kiedy w ofercie wydawnictwa "Białe pióro" zobaczyłam książkę pt. "Opowieści Wasyla Sybiraka i innych kotów" wiedziałam, że muszę ją przeczytać, mimo że jest to książka dla dzieci.
Opowieść zaczynamy od poznania bohaterów. Dowiadujemy się, że państwo Kotowscy prowadzą pensjonat dla kotów, gdzie tytułowy Wasyl jest stałym rezydentem. Mau i Rett - jego dwójka przyjaciół, to koty, których właściciele wyjechali na wakacje, natomiast Łasuch i Pręga, to typowe dachowce. Oni w przeciwieństwie do pozostałych, nie mieszkają w pensjonacie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pojawienie się dwóch bliźniaków syjamskich - Izydy i Anubisa. Przyjaciele starając się zająć czymś znudzone kotki, opowiadają im przeróżne historie. Jednak pewnego dnia, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zostają przeniesieni do Krainy Snu...
Wydarzenia są opisywane zarówno w świecie rzeczywistym (Realu) jak i w Krainie Snu, gdzie koty wędrując przez baśnie, spotykają znane z nich postaci np. Żabiego króla,a także mysich bliźniaków, Wielkiego Szyfranta, magiczną, złotą rybkę, która z nieznanego powodu zaczęła rosnąć...
Polubiłam tam wszystkie postacie. Każda z nich ma w sobie "to coś". Jednakże z pewnością moja ulubienicą jest Kocia Wróżka, która praktycznie cały czas gubi swoją różdżkę, jednak zawsze szczęśliwie udaje się jej ją znaleźć. Bardzo się z nią utożsamiam, ponieważ z kolei ja, zawsze chodzę i pytam, czy ktoś widział mój telefon, bo gdzieś go położyłam i nigdy nie pamiętam gdzie. Gdyby się jej jednak nie udało odnaleźć różdżki, musiała by na nowo zdać egzamin, który swoją drogą, jest bardzo ciekawy. Polega on na...przeczytaniu Harrye'go Pottera od tyłu!
Przy tej lekturze naprawdę bardzo miło spędziłam czas, mimo że do dzieci już od dawna przestałam się zaliczać. Najbardziej podobało mi się spisanie opowieści z perspektywy kotów. Przyznam, że po raz pierwszy czytałam książkę z kociej perspektywy. Był to też bardzo miły powrót do dzieciństwa, kiedy też miałam ulubioną książkę z kocimi opowieściami (dokładniej "Kocie opowieści na dobranoc", których już niestety nie posiadam. Czytałam to czasem młodszemu bratu).
Uważam, że książka mimo że skierowana jest do najmłodszych czytelników, przypadnie go gustu również ich rodzicom.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu "Białe pióro"