Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James Robinson
32
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
283 przeczytało książki autora
202 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Hawkman Vol 4 #3
James Robinson, Geoff Johns
Cykl: Hawkman Vol 4 (tom 3)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2002
Hawkman Vol 4 #2
James Robinson, Geoff Johns
Cykl: Hawkman Vol 4 (tom 2)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2002
Hawkman Vol 4 #1
James Robinson, Geoff Johns
Cykl: Hawkman Vol 4 (tom 1)
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2002
Starman Vol. 5, Infernal Devices
Tony Harris, James Robinson
Cykl: Starman v2 (tom 5)
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Starman: Grzechy ojca Tony Harris
6,4
Starman Grzechy ojca, którego scenarzystą jest James Robinson, a głównym rysownikiem Tony Harris to ciekawa historia o dzierżącym kosmiczne berło bohaterze. Jednak czegoś mi tu zabrakło, stąd tylko 6 gwiazdek. W tomie jest sporo akcji, ale również spokojniejsze momenty. Oceniam, że zarówno scenariusz jak i rysunki są na dobrym poziomie, ale tylko na dobrym. Na podkreślenie na plus zasługuje na pewno posłowie scenarzysty i wywiad z nim na końcu tomu. Dowiadujemy się z niego wiele o tworzeniu komiksu, ale również o różnych ludziach związanych z DC i wzajemnych ich relacjach.
JSA. Złota Era Paul Smith
7,6
Komiksowa klasyka, choć w sumie nie jakiś staroć. Album uważany za jeden z najlepszych w dziejach. W skrócie: kawał dobrego komiksu superhero z ambicjami, pełnego polityczno-historycznych nawiązań i zabawa schematami gatunkowymi.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Pojawił się nowy bohater – Dynaman – wspierany przez polityków chcących narzucić narodowi faszystowskie ideały głoszone przez Komisję McCarthyʼego. Kiedy jednak okazuje się, że plany Dynamana są znacznie groźniejsze niż mogłoby się wydawać, staje się jasne, że powstrzymać go mogą tylko superbohaterowie Złotej Ery. Są gotowi oddać wszystko, co mają, aby pokonać rosnące zło, a czyniąc to, zapoczątkują zupełnie nową erę…
Kto czytał, temu pewnie kojarzy się z to wszystko z „Nową granicą”. Bo oba podobne – tematem, ważkością, balansowaniem między czystą rozrywką a fikcją polityczną – ale różne. I „JSA” było wcześniej. I wszystko to robi może nie lepiej, ale naprawdę dobrze. Fabularnie to poważna, mroczna opowieść, która skupia się na bohaterach i moralnej szarości. Ale akcji też w niej nie brak. I nie brak ciekawego klimatu rodem z filmów z lat 80. Szata graficzna, realistyczna, z ręcznie kładzionym kolorem, jest przyjemną odskocznią od typowych amerykańskich komiksów, celując w bardziej europejskie wykonanie i estetykę rodem z komiksów typu „Hawkworld”. Do tego świetne wydanie. Znakomity komiks dla dojrzalszych. Po polsku wydawany już wcześniej, ale nigdy w tak ładnej formie.