Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Suzo OP
Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Henry_Suso#/media/File:Heinrich_v_Berg.jpg
Znany jako: Henryk Suzon, Heinrich von BergZnany jako: Henryk Suzon, Heinrich von Berg
6
6,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, religia
Urodzony: 21.03.1295Zmarły: 25.01.1366
Bł. Henryk Suzo z Konstancji, niemiecki dominikanin i wielki mistyk średniowieczny, miał tak bogate życie, że nie starczyło dla niego jednego imienia. Nazywano go trubadurem Przedwiecznej Mądrości (albo Miłości i Piękna) i „świętym naznaczonym tajemnicą Męki Chrystusowej”. Mówiono też o nim (i podpisywano tak jego dzieła) „Frater Amandus”, na znak tego, że zakochany był w Mądrości Przedwiecznej, której ludzkie, cierpiące oblicze rozpoznał w Ukrzyżowanym.
Asceta i wędrowny kaznodzieja, intelektualista o poetyckiej wrażliwości. Oskarżany o nieprawomyślność, bo rozumiał i kochał naukę, która była za trudna. Nie lubiany przez możnych, których kochanki nawracał, czczony i poważany przez siostry dominikanki, którym ukazywał niezwykłą drogę zjednoczenia z niepojętym Bogiem. Autor „Księgi mądrości przedwiecznej”, uważanej za najpiękniejszy owoc mistyki średniowiecznej. Jego życie to lata umartwień w klasztornej celi, podjętych w imię miłości Przedwiecznej Mądrości, a potem bogata działalność kaznodziejska, spisana i przez to zachowana w części przez samego autora, w części przez wierne słuchaczki. To całkowite oddanie się, zawierzenie Bogu we wszystkich przeżywanych trudnościach i doświadczeniach. Kluczowym pojęciem jego mistyki było „Gelassenheit”, co można rozumieć jako „wyrzeczenie”, „zaparcie się”, „rezygnacja”, „zdanie się”, „zaufanie”, „zawierzenie”, a co ma prowadzić do całkowitego zjednoczenia z Bogiem. Nie wiadomo na pewno, gdzie i kiedy się urodził – najprawdopodobniej w 1295 roku w Konstancji, mieście na zachodnim brzegu Jeziora Bodeńskiego.
Asceta i wędrowny kaznodzieja, intelektualista o poetyckiej wrażliwości. Oskarżany o nieprawomyślność, bo rozumiał i kochał naukę, która była za trudna. Nie lubiany przez możnych, których kochanki nawracał, czczony i poważany przez siostry dominikanki, którym ukazywał niezwykłą drogę zjednoczenia z niepojętym Bogiem. Autor „Księgi mądrości przedwiecznej”, uważanej za najpiękniejszy owoc mistyki średniowiecznej. Jego życie to lata umartwień w klasztornej celi, podjętych w imię miłości Przedwiecznej Mądrości, a potem bogata działalność kaznodziejska, spisana i przez to zachowana w części przez samego autora, w części przez wierne słuchaczki. To całkowite oddanie się, zawierzenie Bogu we wszystkich przeżywanych trudnościach i doświadczeniach. Kluczowym pojęciem jego mistyki było „Gelassenheit”, co można rozumieć jako „wyrzeczenie”, „zaparcie się”, „rezygnacja”, „zdanie się”, „zaufanie”, „zawierzenie”, a co ma prowadzić do całkowitego zjednoczenia z Bogiem. Nie wiadomo na pewno, gdzie i kiedy się urodził – najprawdopodobniej w 1295 roku w Konstancji, mieście na zachodnim brzegu Jeziora Bodeńskiego.
6,8/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Księga Mądrości Przedwiecznej Henryk Suzo OP
7,8
Spośród rozsianych po całym średniowieczu pereł mistycznej literatury wyszukałem tę jedną, której ze względu na charakter ekspresji i sposób przedstawienia piękna gorącego uczucia bliżej jest do poezji. Nie mam tu na myśli konstrukcji literackiej opartej na przeciwieństwie prozy ale wprowadzenie hierarchii wartości typowych dla liryki. W mozolnej wspinaczce Suzona na szczyty doskonałości myśli i słowa są tak czyste, że chyba tylko zupełnie wolne od przewiny serce może przyjąć ich wezwanie do ciągłego ulepszania swojej ziemskiej natury. Z typową dla poezji wzniosłością i delikatnością, nadreński mistyk przedstawia duchowe świadectwo swej epoki. Wykorzystując przy tym motyw Męki Pańskiej uświadamia swoim czytelnikom, że podróżując na przemian drogami goryczy i słodyczy można na tyle szeroko otworzyć swoje wewnętrzne oczy aby dążąc do Boga, osiągnąć z Nim jedność.
Zawierająca elementy oczyszczenia "Księga Mądrości Przedwiecznej" nie prowadzi swoich czytelników łatwymi drogami. Ponieważ żeby dostąpić przywileju ujrzenia obrazów wiecznego szczęścia, to należy najpierw przejść przez opisy piekielnych mąk. Nie bez powodu nieustannie powracający w tym dziele wątek cierpienia ma stanowić o mozolnie zdobywanym pokarmie duchowym a ukazanie tego trudu w tonie smutku i współczucia świadczy o chrystocentrycznym podejściu Suzona. Oparta na formie serdecznego dialogu zachęta do całkowitego wyrzeczenia się siebie i świata jest nie tyle przewodnikiem duchowym frater Amandusa, ile odmierzającego pełnymi garściami miłość do Boga artysty. W tym wypadku jedyną miarą pozostaje ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa i Jego utożsamiane z napomnieniami Mądrości słowa. Dominikański myśliciel nie ukrywa, że przeniknięcie wszystkich Boskich tajemnic jest praktycznie niemożliwe a jeśli już uda nam się podejść na tyle blisko, żeby ich światło nas nie oślepiło, to nagrodą będzie dostrzeżenie odblasków wieczności.
Traktuję tę książkę jako zaproszenie do ćwiczeń duchowych, w których osłabienie miłości do rzeczy przemijających byłoby dobrym prognostykiem do uzyskania życia wiecznego. Uchylenie przez Suzona skarbca cierpień może przestraszyć, szczególnie mnie, człowieka przyzwyczajonego do natłoku propagandy sukcesu w codziennym życiu. Jednak nowotestamentowe przypomnienie o tym, że przeminie postać tego świata powinno ukierunkować mojego słabo wyćwiczonego ducha na drogę ku przedsionkowi do wiecznego szczęścia. "Księga Mądrości Przedwiecznej" nie może zaspokoić pragnienia odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie się rodzą w głowie człowieka dążącego do zbawienia ale pomaga mu na otwarcie swoich wewnętrznych zmysłów, dzięki czemu trud doskonalenia swego ducha nie idzie na marne. Przez wewnętrzne opuszczenie i zadawany pod Krzyżem ból rodzi się wdzięczność a to już jest bardzo dobry początek, kiedy człowiek wybiera odkładane z roku na rok nawrócenie.
W mistyce nadreńskiej kontemplacja Boga wybitnie akcentuje potrzebę zwrócenia się do wewnątrz, odwrócenia od świata stworzonego przy jednoczesnym osiągnięciu jedności mistycznej. Nie jest to możliwe bez narodzenia się Boga w duszy człowieka. Przypomina o tym Henryk Suzo podczas swoich wizji pasyjnych i rozmyślań nad zachowaniem równowagi pomiędzy radością i cierpieniem. Widać, że ten mistyk potrafi się ugiąć pod ciężarem krzyża nie osłabiając przy tym żarliwości i wdzięczności. Jego będąca początkiem mądrości bojaźń może przywołać na myśl starania o zdobycie najtrwalszego z mieszkań. Wcale mnie to nie dziwi, bo w nieporadności naszych ziemskich współczesnych zmysłów trudno jest sobie wyobrazić lepszy cel, niż ten widziany bezpośrednio w przeciągu kilku kolejnych lat naszego życia. Jednak Henryk Suzo podąża inną drogą, nie tą najszybszą czy najkrótszą ale taką, która prowadzi do wieczności.