Najnowsze artykuły
Artykuły
Wybory 2023. Pełna lista obietnic kulturowychKonrad Wrzesiński7Artykuły
Weź udział w konkursie i wygraj książkę „Doppelganger. Sobowtór“ razem z biletami do kina!LubimyCzytać2Artykuły
Thom Hartmann ostrzega nas wszystkich przed zagładą. Pytanie tylko, czy nie jest już za późnoRemigiusz Koziński1Artykuły
Poznaj Marikę Echidnas – premiera debiutanckiej książki Agnieszki SzmatołyLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mirosław Nagielski

31
6,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
106 przeczytało książki autora
347 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2022
Hortus Mediaevalis. Studia ofiarowane Profesorowi Wojciechowi Fałkowskiemu w siedemdziesiątą rocznicę urodzin
Mirosław Nagielski, Stanisław Rosik
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2022

2021
Korespondencja wojskowa hetmana Janusza Radziwiłła w latach 1646-1655. Część 2, Listy
Piotr Kroll, Mirosław Nagielski
4,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2021

2020
W boju i na paradzie. Husaria Rzeczypospolitej w XVI–XVII w.
8,7 z 3 ocen
24 czytelników 1 opinia
2020

2019
Korespondencja wojskowa hetmana Janusz Radziwiłła w latach 1646-1655. Część 1, Diariusz kancelaryjny 1649-1653
Piotr Kroll, Mirosław Nagielski
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2019

2017
Bitwa pod Mątwami 1666. Historia i pamięć
Mirosław Nagielski, Sławomir Augusiewicz
6,0 z 2 ocen
8 czytelników 1 opinia
2017

2017
Radziwiłłowie w służbie Marsa
Mirosław Nagielski, Karol Karol
6,0 z 1 ocen
7 czytelników 0 opinii
2017

2015

2015
Zniszczenia szwedzkie na terenie Korony w okresie potopu 1655–1660
Mirosław Nagielski, Krzysztof Kossarzecki
8,0 z 1 ocen
13 czytelników 1 opinia
2015

2015
Biblioteka epoki nowożytnej 2/I/2015. Sobieski wokół spisków i konfederacji
Piotr Kroll, Mirosław Nagielski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2015

2013
Studia z dziejów stosunków Rzeczypospolitej z Państwem Moskiewskim w XVI-XVII wieku
Mirosław Nagielski, Konrad Bobiatyński
8,0 z 5 ocen
18 czytelników 0 opinii
2013

2011
Druga wojna domowa w Polsce. Z dziejów polityczno-wojskowych Rzeczypospolitej u schyłku rządów Jana Kazimierza Wazy
Mirosław Nagielski
0,0 z ocen
12 czytelników 0 opinii
2011

2011
Bitwa pod Warką 1656 r.: historia, literatura i tradycja
Mirosław Nagielski, Iwona Chmielewska
6,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2011

2010

2010

2008
Studia historyczno - wojskowe. (TOM 2)
Mirosław Nagielski, Konrad Bobiatyński
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2008

2008
350-lecie Unii Hadziackiej (1658-2008)
Piotr Kroll, Mirosław Nagielski
4,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2008

2007
Z dziejów stosunków Rzeczypospolitej Obojga Narodów ze Szwecją w XVII wieku. Seria Fasciculi Historici Novi, Tom VIII
Mirosław Nagielski
0,0 z ocen
9 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Bitwa pod Mątwami 1666. Historia i pamięć Mirosław Nagielski 
6,0

[ACHTUNG SPOILER!] Jestem juz po lekturze, wiec pare slow tytulem "recenzji". Stwierdzam, ze zdecydowanie warto by jednak Matwy zyskaly sobie forme pelnej monografii, bo praca tematu Rokoszu Lubomirskiego absolutnie nie wyczerpuje a wręcz pozostawia spory niedosyt.
Z lektury jestem w sumie zadowolony, jest naprawdę ładnie wydana, z ładnymi planszami, choć niestety brakuje map, ale za to czyta się ha bardzo dobrze i dowiedzialem sie naprawde sporo. Problem w tym, ze nie do końca akurst tego czego chciałem się z niej dowiedzieć .
Np o poprzedzające Mątwy bitwie pod Czestochowa nie ma tutaj nic. O okolicznosciach skazania Lubomirskiego i scislych powodach tez nadal nic w sumie nie wiem.
Ba, pan Nagielski, uznany specjalista, w swoim "rozdziale" wpierw zapowiada, ze rozprawi sie z mitami na temat strat stron pod Matwami, po czym w sumie tylko wylicza co ma kto do powiedzenia, bez odpowiedniego podsumowania czy komentarza, wiec nadal nie wiem za cholere, czy poleglo tych ludzi tam 3 tysiace, czy 4 tysiace czy 2 czy zaledwie kilkuset, bo tak tez mogloby z jego tekstu wynikac. Ogolnie uwazam, ze roznice zdan odnosnie liczb i hipotezy to jedno, ale historyk opisujacy dane zagadnienie powinien jednak zaryzykowac i postawic na jakies okreslone cyfry czy chociaz okreslony przedzial, by nie pozostawic czytelnika z pytaniami bez odpowiedzi...
Natomiast najwiekszym skutkiem lektury na mnie jest zaskakujaca przemiana we mnie samym, bo, jesli jest prawda to co zostalo napisane w pierwszym rozdziale, ze stronnika partii krolewskiej zdecydowanie przeistoczylem sie w rokoszanina ;)
Ot, powaznie, zawsze mi sie wydawalo, ze pod Matwami z rak uposledzonej mentalnie i zacofanej politycznie szlachty, zgineli zwolennicy pieknych reformatorskich idei i meczennicy za sprawe uzdrowienia panstwa. Tymczasem tu wychodziło by na to, ze caly ten rokosz i Matwy i pozniejszy rozklad aparatu panstwowego RON byl spowodowany przede wszystkim tym, ze Ludwika Maria Gonzaga chciala osadzic na polskim tronie ktoras ze swoich siostrzenic. Ze sprawa Lubomirskiego, chaos i wojna, i pozniejsze seryjne polityczne sepuku, nie wynikly przez wzglad na elekcje vivente rege ( ktora to elekcja wcale za nic nie byla panstwu potrzebna ),ani przez chec uzdrowienia panstwa ( bo tu Ludwika Maria zaprzepascila mozliwosc reformy systemu parlamentarnego i zniszczyla mentalnosc elit ciaglym kupczeniem urzedami i tworzeniem klik interesantow ),tylko przez glupia zachcianke naszej krolowej... Oczywiscie o ile to wszystko prawda i o ile ja potrafie wziac czytac ze zrozumieniem ;)
Chyba najlepszy rozdział to ten odnosnie polozenia wsi Matwy po poludniowej stronie rzeki, bo tu przez wiele lat utrwalil się mit jakoby leżała ona zawsze na północy. Pewnym zaskoczeniem jest takze niezwykla rola w tym wszystkim Sobieskiego, bo wychodziło by na to, że przyszły Lew Lechistanu kariere zrobil w sumie 'przez lizjo' tj za sprawa ozenku i późniejszych szczesliwych zbiegow okolicznosci, takich jak właśnie wpierw banicja Lubomirskiego, a potem zgon jego i krolowej. No i sam fakt, ze z najbardziej znienawidzonej osoby w kraju, oskarzanej przez obie strony za kleske pod Matwami, w blyskawicznym tempie przeistoczyl sie w bohatera wszystkich, bozyszcze zolnierzy a potem nawet w krola, jest iscie abstrakcyjny... ale i inspirujacy, bo pokazuje, ze ktos kto wyladuje na samym dnie, moze sie nagle z niego odbic i wspiac na sam szczyt ;)
Warszawa 1656 Mirosław Nagielski 
6,4

Świetna książka. Zawiera tyle informacji, że spokojnie mogłaby być typowym opracowaniem naukowym. Akcja zaczyna się w 1655 roku, w skrócony sposób przedstawiając szwedzką kampanię w Polsce. Największą cześć stanowi oczywiście opis walk o Warszawę, zwłaszcza polowej bitwy ze Szwedami. Jej opis zajmuje aż trzy rozdziały! I chociaż nie porywa barwnością opisu, to jest bardzo jasny i czytelny. Zaletą tekstu są liczne aneksy: mapy, szkice, ilustracje i dokładny wykaz biorących udział w bitwie pułków.