(...) mówienie prawdy i zniekształcanie jej są umiejętnościami, które ma każdy człowiek [s. 27].
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maryann Karinch
8
5,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
82 przeczytało książki autora
215 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Find Out Anything From Anyone, Anytime. Secrets of Calculated Questioning From a Veteran Interrogator
Maryann Karinch, James Pyle
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2014
Znam Cię na wylot. Jak rozpoznać treści i emocje mowy ciała
Gregory Hartley, Maryann Karinch
5,0 z 1 ocen
52 czytelników 0 opinii
2009
Jak rozpoznać kłamcę. Dlaczego ludzie nie mówią prawdy i jak ich na tym przyłapać
Gregory Hartley, Maryann Karinch
7,3 z 9 ocen
54 czytelników 1 opinia
2007
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Skoro mówienie prawdy jest umiejętnością typowo ludzką, wydobywanie jej od drugiej osoby wymaga dobrych zdolności interpersonalnych [s. 27].
Skoro mówienie prawdy jest umiejętnością typowo ludzką, wydobywanie jej od drugiej osoby wymaga dobrych zdolności interpersonalnych [s. 27].
osób to lubiPrawda wyrasta z faktów. Należy jednak pamiętać, iż na sposób, w jaki ludzie przetwarzają docierające do nich informacje, wpływają wyobraźni...
Prawda wyrasta z faktów. Należy jednak pamiętać, iż na sposób, w jaki ludzie przetwarzają docierające do nich informacje, wpływają wyobraźnia, poglądy oraz doświadczenia z przeszłości [s. 23].
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Naga prawda: nie daj się zmanipulować Maryann Karinch
5,1
Książka ma nas nauczyć ochrony przed działaniem manipulatorów i postępowania, gdy już znajdziemy się w takiej sytuacji. Opowiada również o tym, jak w subtelny sposób pozyskać interesującą nas informację od ludzi, którzy niezbyt chętnie odpowiedzieliby na bezpośrednie pytanie. Autorka opisuje techniki rozpoznania kłamcy, wyjaśnia wiele pojęć związanych z tą tematyką oraz rozkłada je na czynniki pierwsze. Przy powstaniu książki pomagało jej kilku ekspertów oraz oficerowie śledczy, którzy odsłonili tajniki przesłuchiwania podejrzanych. Podzielili się z czytelnikami wiedzą dotyczącą sposobów na wydobycie prawdy od osób, które coś ukrywają. Plusem pozycji jest podawanie przykładów z życia wziętych do opisów technik rozpoznania kłamcy, ponieważ z samych definicji ciężko byłoby zrozumieć odbiorcom bardziej zawiłe kwestie. Karinch porusza również temat różnorodnych reakcji polityków na niewygodne pytania i opisuje zachowania, którymi zdradzają, iż skłamali. Niestety mimo ciekawego tematu pozycja niezbyt mi się podobała - zawiera sporo trudnych, specjalistycznych słów, a koniec końców wyniosłam z niej niezbyt wiele, bo sporo informacji wydawało mi się oczywistych. Czytając tę pozycję czułam się tak, jakbym jechała krętą, wyboistą, pełną kamieni drogą. Nie mogłam się doczekać, aż dotrę do celu. Czyta się ją ciężko nie tylko przez stosowane słownictwo - co prawda na końcu książki jest słownik zawierający wyjaśnienie wielu słów, lecz wracanie do niego jest zniechęcające i niewygodne. Z pewnych oczywistych dla nas rzeczy Karinch tworzy naukowe definicje i zasypuje nas gradem niejasnych sformułowań. Informacje, którymi autorka się z nami dzieli wydają się wiarygodne i rzeczywiście niektóre sposoby mogą nam pomóc zweryfikować kłamcę, lecz uważam, że wierząc w niektóre rady można również wbrew własnej woli kogoś źle ocenić. Liczyłam na lekturę pełną jasnych, napisanych przystępnym językiem wskazówek, zatem jestem nią trochę rozczarowana. Dobrnięcie do końca mnie zmęczyło. Nie polecam jej ani nie odradzam - myślę, że to, komu książka się spodoba jest sprawą bardzo indywidualną - zainteresowani tematem mogą być z niej bardzo zadowoleni.
Jak rozpoznać kłamcę. Dlaczego ludzie nie mówią prawdy i jak ich na tym przyłapać Gregory Hartley
7,3
Upraszczając bardzo treść zawartą w tej książce, mogę przytoczyć wyrażenie „oczy są zwierciadłem duszy” i właściwie żartobliwie rzecz ujmując, z grubsza jest o tym mowa. W rzeczywistości książka ta nie odkrywa nowych nieznanych lądów. Autor opiera swoje metody na psychologicznych (już dawno zresztą poczynionych) spostrzeżeniach, że prawa i lewa półkula ludzkiego mózgu odpowiadają za odmienne czynności. Lewa półkula to nasz policjant i cenzor (logiczne i analityczne myślenie),prawa zaś - nasz błazen i artysta (to w skrócie: myślenie abstrakcyjne, wyobraźnia, kreatywność, emocje).
Hartley, podobnie jak reprezentanci NLP, uważa, że w zależności od procesów myślowych, gałki naszych oczu wędrują w różne strony. I tak można wyróżnić (dla osób praworęcznych):
1. ruch oczu do góry w lewą stronę – to wizualne przypominanie, przywoływanie obrazów, które realnie miały miejsce w przeszłości,
2. ruch oczu do góry w prawą stronę – wyobrażanie sobie i konstruowanie zupełnie nowych obrazów,
3. horyzontalny ruch oczu w lewą stronę (tak jakby w stronę ucha) – przypominanie sobie dźwięków, muzyki, słów z przeszłości,
4. horyzontalny ruch oczu w prawą stronę – konstruowanie, wymyślanie nowych melodii i dźwięków,
5. ruch oczu w dół w prawą stronę – to kinestetyka, emocje, poruszenie, stan niepewności,
6. ruch oczu w dół w lewą stronę – dialog wewnętrzny, kalkulacje, obliczenia.
Dla osób leworęcznych będzie to oczywiście lustrzane odbicie wymienionych powyżej zachowań.
Autor zaznacza jednak, że najważniejszą rzeczą jest dokonanie wstępnego rozpoznania i zaklasyfikowania danej osoby do odpowiedniego typu osobowości. Pierwszy podział, na którym opiera się to wyróżnienie: wzrokowców, słuchowców i kinestetyków (czy dane osoby myślą obrazami, dźwiękami czy odczuciami). Jednak nie jest to jedyny podział, który Hartley i Karinch biorą pod uwagę. Dlatego też sztuka rozpoznania czy ktoś kłamie czy nie, wcale nie jest taka prosta. Jest też trochę o tym, że przepływ informacji pomiędzy półkulami u kobiet i mężczyzn różni się (u kobiet jest szybszy, co może być wytłumaczeniem tzw. kobiecej intuicji),a także o wyjątkach od reguły i sposobach rozpoznawania ich.
Ze względu na kontekst i cele, dla których w/w metody były stosowane (autor podaje m.in. przykłady ze swojej pracy z jeńcami),książka ta wywarła na mnie trochę przygnębiające wrażenie. Same metody jednak, jak wspomniałam, nie są nowe i opisali je już wcześniej twórcy programowania neurolingwistycznego: John Grinder i Richard Bandler. Poza tym, biorąc pod uwagę fakt, że wokół owych technik w środowisku psychologów toczy się spór i są one uważane za wątpliwe (m.in. odstępstwa od wzorca, złożoność interpretacji),to myślę, że gdyby ktoś chciał jedynie na nich opierać swoje spostrzeżenia o obserwowanej osobie, to może dość często dopuszczać się nadinterpretacji. Metody Hartleya nie są więc niezawodne, niemniej jednak dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z psychologią i tym zagadnieniem, książka może być bardzo interesująca.*
* Opracowanie książki pierwotnie ukazało się 01.2017 r. na stronie: www.bookfreak.pl