Najnowsze artykuły
- ArtykułyCo czwarty Polak pobiera e-booki i audiobooki z nielegalnych źródeł. Ta kampania ma to zmienićLubimyCzytać14
- Artykuły10 najlepszych książek września. Powrót króla kryminałuAnna Sierant4
- ArtykułyPewne sekrety zabierzemy do grobu. Stefan Ahnhem o twórczości, życiu i planach na kolejne lataEwa Cieślik1
- ArtykułyJesienne nowości i zapowiedzi Wydawnictwa MovaLubimyCzytać3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aneta Ormańczyk
3
9,1/10
Pisze książki: baśnie, legendy, podania, rozrywka
Najpopularniejsza książka
Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś
7,9 z 57 ocen
175 czytelników 21 opinii
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://nieustanne-wedrowanie.pl/
9,1/10średnia ocena książek autora
77 przeczytało książki autora
127 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Frutkowskiego rozmowy, kurna, co nie?
Inessa Ormańczyk, Aneta Ormańczyk
10,0 z 4 ocen
6 czytelników 2 opinie
2024
Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś
Inessa Ormańczyk, Aneta Ormańczyk
7,9 z 57 ocen
175 czytelników 21 opinii
2023
O rycerzach, śmiertelnych intrygach i bajecznych majątkach
Inessa Ormańczyk, Aneta Ormańczyk
9,5 z 26 ocen
42 czytelników 14 opinii
2023
Najnowsze opinie o książkach autora
Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś Inessa Ormańczyk
7,9
Na początek nie dodałem opinii do tej książki ale po pewnym czasie doszedłem do wniosku że trzeba to zmienić.
Mianowicie tego typu prace zasługują na rozgłos i poparcie w całej okazałości.
Widać tutaj wielką pracę wykonaną przez autorki jak i przez całą ekipę wspierająca.
Jest to ten typ książki, od której ciężko się oderwać, w połowie fantastyka w połowie trochę zbiór opowiadań detektywistycznych z domieszką pracy historyka mediewisty.
Muszę przyznać, że po przeczytaniu od razu stałem się fanem autorek na FB i polecam do każdemu, kogo wciągają tego typu opowieści.
Na koniec muszę przyznać, że ta książka utwierdziła mnie w przekonaniu, którego nabrałem po przeczytaniu trylogii husyckiej, że dolny Śląsk jest najbardziej źrółodajną krainą w naszym kraju. Co wieś, to opowieść.
Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś Inessa Ormańczyk
7,9
41/2024
Tym razem moje oczekiwania rozminęły się z propozycjami Autorek.
Tytuł tej publikacji zasugerował mi spotkanie z ciekawymi, mrocznymi właśnie, faktami związanymi z burzliwą historią Dolnego Śląska. Naiwnie wyobrażałem sobie, że poczytam coś np. o okresie wojen husyckich.
Nic z tych rzeczy.
Autorki historii sensu stricto dotykają w niewielkim stopniu, skupiają się natomiast na różnych podaniach, legendach i tym podobnych przekazach ginących w pomroce dziejów.
Poddają te treści analizom, z których często wynika, iż z realną historią wspólnego mają niewiele. Są za to ściśle związane z pasjami Autorek, które nie żałują sobie snucia własnych teorii na ich temat, jednych – ciekawszych, innych – mniej.
Nawet jako dziecko nie “wierzyłem” w istnienie smoków, gryfów, wampirów, bazyliszków i im podobnych wytworów ludzkiej wyobraźni sprzed wieków. Trudno więc, aby współczesne tropienie jednorożców na Dolnym Śląsku wywołało we mnie jakieś emocje ;)
Najciekawsza cześć książki to ta poświęcona mieszkańcom regionu uznanych wieki temu przez lokalną społeczność za wampiry, co zwykle kończyło się tragedią. Dość solidne oparcie w dokumentach pozwala dziś w miarę dokładnie poznać kulturowy i urzędowy aspekt tych oskarżeń, procesów oraz zwyczajów pogrzebowych panujących w faktycznie mrocznym okresie totalnego zabobonu.
Pozostałe rozdziały przykuły moją uwagę, mówiąc delikatnie, w stopniu umiarkowanym.
Być może swój wpływ miał na to styl narracji: literackiej odmiany języka tu niewiele, dominuje raczej styl, luźny, potoczny (“autor popełnił opracowanie”, “polubiłam gościa” itp.) charakterystyczny dla blogosfery.
Głębia i przenikliwość refleksji w stylu: “Istnieje wiele rodzajów miłości. Ci, którzy mają szczęście, kochają ze wzajemnością, a żywione przez nich uczucie jest budujące. Mniej szczęście mają zakochani jednostronnie lub miłujący w sposób niezrozumiały dla dużej części społeczeństwa. Jakoś tak wyszło, że nasz gatunek od wieków wykazuje się niepojętym dla mnie brakiem tolerancji wobec inności” - również nie pomagały mi w poważniejszym potraktowaniu tej publikacji.
Na koniec ciekawostka: książka poświęcona jest wedle tytułu tajemnicom Dolnego Śląska. Tymczasem na okładce widzimy fragment panoramy… Pragi, czeskiej stolicy.
Celowy zabieg (jeśli tak, to czym powodowany?),czy zwykła ignorancja? To taki kolejny sekrecik z “Dolnego Śląska” ;)