Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Dunajski
Źródło: materiały wydawcy
2
8,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Andrzej Dunajski – ur. 18.08.1963 w Gdańsku. Dziennikarz, reporter śledczy, poeta, pisarz. W latach 1990-2000 związany m.in. z „Dziennikiem Bałtyckim” oraz „Wieczorem Wybrzeża”. Współautor razem z Romualdem Orłem reportażu pt. Grudniowe kule, odkrywającego nieznane dokumenty o szczególnym znaczeniu dla śledztwa w sprawie odpowiedzialności za krwawe wydarzenia Grudnia 1970 na Wybrzeżu. W pierwszej dekadzie XXI wieku związany z ruchem polskich unii kredytowych działających w ponad 100 krajach. Później również z branżą telewizyjną i energetyczną.
8,3/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
117 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Zobacz więcej treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Coraz większe krople, coraz więcej deszczu. Gdyby każda z nich miała oznaczać „jedną duszę”, wiele tych dusz wykapało dwoje oczu.
Coraz większe krople, coraz więcej deszczu. Gdyby każda z nich miała oznaczać „jedną duszę”, wiele tych dusz wykapało dwoje oczu.
1 osoba to lubi
Nie lękaj się.
1 osoba to lubiZanim zasnąłem nie dawały mi wytchnienia „pokoje”. Jak jednak miałem odpowiedzieć: - Czy możliwy jest „pokój” w „Pokoju” lub odwrotnie: „Pok...
Zanim zasnąłem nie dawały mi wytchnienia „pokoje”. Jak jednak miałem odpowiedzieć: - Czy możliwy jest „pokój” w „Pokoju” lub odwrotnie: „Pokój” w „pokoju”? Dałem spokój. W pokoju.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnica Mino Andrzej Dunajski
7,8
„Tajemnica Mino” opowiada z pozoru banalną historię Andrzeja, który rzuca prace w korporacji. Nie wiedząc co ze sobą zrobić udaje się na sopocką plażę, gdzie poznaje niewidomą dziewczynę o tajemniczym imieniu Mino. Tak między tą dwójką rodzi się relacja, którą będziemy śledzić na przestrzeni tygodnia, a podróż którą wspólnie odbędą utkana będzie wieloma ważnymi pytaniami i nieoczywistymi na pierwszy rzut oka odpowiedziami.
🔸Ta niepozorna książka pobudza umysł do refleksji a za sprawą Mino pozwala nam spojrzeć na otaczającą nasz rzeczywistość w nieco inny sposób. Pod pozorem prostych pytań zmusza Andrzeja (nas) do zobaczenia świata nie takim jak postrzegają go inni a tak jak my go widzimy, co jest prawdziwe a co nie. Ta krótka a zarazem bardzo treściwa książka, skłania czytelnika do wielu refleksji, pozwalając nam szerzej spojrzeć na otaczający nas świat, by w prostych sprawach, rzeczach które tkają naszą codzienną rzeczywistość, dostrzec również ich piękno. Chce nam zwrócić uwagę abyśmy docenili każdą chwilę, nawet taką z pozoru nie istotną zachęcając nas byśmy zajrzeli w głąb siebie. To proza, którą się nie tylko czyta ale i doświadcza zmysłami, chwytająca za gardło, oniryczna, pełna metafor a na wskroś autentyczna.
🔸Sporo tutaj skłaniających do przemyśleń tematów zachowując jednakże lekki ton. To proza, którą z radością się doświadcza, odczuwając wszystko wyraźniej i mocniej. Pozwala pomyśleć o sobie i otaczającym nas świecie nieco inaczej niż zazwyczaj. „Tajemnica Mino” to niezwykle oryginalna książka, która pozwala nam zwolnić i spojrzeć na wszystko nieco inaczej niż to robimy na co dzień będąc zabieganym w ówczesnym świecie i nie mając na nic czasu.
Tajemnica Mino Andrzej Dunajski
7,8
Mam szczęście do osobliwych lektur. A może wyborów lektur? Gdy bowiem zobaczyłam okładkę Tajemnicy Mino, czułam, że winnam ją przeczytać. Dlaczego? Nie mam zielonego pojęcia! To było zwykłe, acz silne przeczucie, a może myśl ulotna, ale na tyle wyraźna, że wzbudziła we mnie zew do zaznajomienia się z treścią. Nie wiem. Wiem jednak, że warto było spędzić z tym tytułem kilka wieczornych godzin i odkryć to, co ukryte nie jest, a czego często nie widzimy.
Zacznę od tego, że zdecydowanie nie jest to książka dla każdego. Tego typu opowieści trzeba po prostu lubić. Trzeba lubić zatracać się w opowieściach, które zmuszają do myślenia, które pokazują, że tak wiele nam umyka i dlaczego tak się dzieje. Tajemnica Mino taka właśnie jest. Obnaża nasze krótkowidztwo, niedostrzeganie tego, co dzieje się dookoła, porzucenie odnajdywania radości w małych rzeczach i bycie wdzięcznym za to, co się już ma. Dlaczego? Bo w zabieganym XXI wieku straciliśmy kontakt z tym, co nas otacza, pochłonięci sięganiem kolejnych szczebli kariery, które to zasłania nam oczy i cały świat.
Gdy czytałam książkę Andrzeja Dunajskiego, miałam wrażenie, że świat spowalnia. Takie slow motion jak w filmach. I w przypadku tego tytułu działa to na plus. Z jednej strony bowiem bardzo szybko wczytałam się w historię, która rozgrywa się na tych dwustu stronach, z drugiej z wolna płynęłam z jej nurtem, chłonąc każde słowo i analizując to, co Mino miała do przekazania Andrzejowi. Obserwowałam zmiany zachodzące w głównym bohaterze i narratorze zarazem. Jego bitwę myśli. To, jak zmieniała się jego perspektywa i jaką rolę odegrała w tym tajemnicza Mino, którą do samego końca pozostała osnuta mgłą tajemnicy.
Pióro Andrzeja Dunajskiego zdaje się być lekkie, jednak pod podszewką lekkości czai się warsztat, który zachwyca doborem słów i umiejętnością snucia opowieści, która wciąga od pierwszej chwili. Autor na „dzień dobry” zaciekawia i z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem, przekonuje, że warto kontynuować lekturę.
W tym miejscu muszę jeszcze dodać, że miłym zaskoczeniem była czcionka, a właściwie jej wielkość, jaka zdobi poszczególne karty znajdujące się w jej wnętrzu. Otóż jest ona nadspodziewana duże i to z pewnością będzie dużym plusem dla osób, które mają problemy ze wzrokiem. Zauważyłam, że w ostatnich latach coraz częściej pojawiają się książki, w których rozmiar fontu sprzyja czytelnikom w każdym wieku. I bardzo się cieszę, że Tajemnica Mino w jakimś sensie się w ten „trend” spisuje, bo treść, którą skrywa, warta jest poznania przez każdego.
Książka Andrzeja Dunajskiego to wyjątkowa lektura, która przypadnie do gustu każdemu, kto lubi podumać, pomyśleć nad tym, co czyta. Tajemnica Mino Was zauroczy, oczaruje i skłoni do refleksji, a po jej lekturze zupełnie inaczej spojrzycie na świat, na to co i kto znajduje się w Waszym otoczeniu. Zdecydowanie warto sięgnąć po ten tytuł. Polecam!
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Andrzej Dunajski?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad