Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dev Pramanik
3
6,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
99 przeczytało książki autora
105 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Diuna: Ród Atrydów, tom 3 Brian Herbert
6,7
Opinia dotyczy całości serii komiksów.
To było moje pierwsze spotkanie z Diuną i zaczynając serię liczyłam na pewnego rodzaju łatwe wprowadzenie do świata, ale mocno się przeliczyłam. Nie tylko wiele aspektów dotyczących świata jest niewyjaśnionych - miejscami sprawiając, że czułam się jak dziecko we mgle, tak sam sposób prowadzenia fabuły jest jakąś pomyłką.
Seria wprowadza ogromną ilość postaci, z których każda przeżywa swoje własne 'przygody', ale do końca nie dowiadujemy się jak to wszystko ma się właściwie ze sobą łączyć. Nie rozumiem wprowadzenia niektórych wątków, które do końca pozostają nie wyjaśnione, sprawiając że seria miejscami bardziej przypomina wstęp do innej większej fabuły. Ten nadmiar postaci sprawia, że właściwie żadna z nich nie stała mi się bliższa, a dochodząc do kulminacji wydarzeń właściwie nie czułam nic. Do tego kreska jak dla niczym specjalnie się nie wyróżnia, ot zupełnie przeciętna.
Przeczytanie całości serii zajęło mi może 3h i nie tyle co mnie ona zdenerwowała, tak znudziła. Z całą pewności odradzam tym, którzy nie mieli styczności z Diuną.
Diuna: Ród Atrydów, tom 3 Brian Herbert
6,7
Przedwczesna, niespodziewana i mocno podejrzana śmierć ojca Leto, wywróciła życie młodego człowieka do góry nogami. Nagle staje się on księciem rodu Atrydów, który musi zadbać o dobro swojej rodziny. W jego myślach kotłują się dziesiątki najróżniejszych pytań. Najważniejszym z nich jest to czy za śmiercią ojca stała jakaś nieczysta gra polityczna? Mocno podejrzane są decyzje podejmowane przez jego matkę, która chce, aby sprawa została szybko zapomniana. Leto nie musi zbyt długo czekać na uzyskanie częściowych odpowiedzi na nurtujące go pytania. Przekonuje się on, że władza potrafi być bardzo niebezpieczna, a polityka to bagno, od którego najlepiej jest trzymać się jak najdalej. Otacza go wszechobecna korupcja i niebezpieczeństwa czyhające dosłownie na każdym kroku. Wszystko to sprawka barona Harkonnena, który konsekwentnie realizuje plan pozbycia się przeciwników (teraz Leto). W swoich działaniach bardzo zdecydowany jest również Szaddam, który jest już gotowy do przejęcia tronu po swoim ojcu.
Sam zarys historii dość dosadnie pokazuje, że podobnie jak w poprzednich częściach na czytelnika czeka tutaj solidna dawka intryg, politycznych knowań, spisków i odkrywania mroków wielkiej galaktycznej polityki. Jest to również po części odpowiedź na zadane we wstępie recenzji pytanie. Duet Herbert i Anderson stworzył finał, który będzie dla czytelnika i fana uniwersum angażujący a co najważniejsze satysfakcjonujący.
Przedstawiona w albumie fabuła jest dobrze przemyślna i przygotowana. Jest ona oczywiście podana w swojej skrótowej komiksowej formie (tak, aby zmieścić się na ograniczonej ilości stron),jednak nie traci ona zbyt wiele ze swojej książkowej głębi i złożoności. Większość napoczętych wcześniej wątków zaczyna się tutaj łączyć w większą spójną całość. Twórcy dbają o to, aby dać czytelnikowi satysfakcjonujące odpowiedzi na najważniejsze scenariuszowe pytania. Doskonale zdają oni sobie również sprawę ze specyfiki medium, jakim jest komiks. Nie zabrakło więc tu należycie przygotowanej dynamicznej akcji. Przeskakujemy z planety na planetę, obserwujemy kolejne ważne wydarzenia, odkrywamy nowe sekrety/spiski. Każdy z tych fabularnych elementów jest odpowiednio dopracowany i na pewno odbiorca nie będzie czuł się tutaj zbytnio przytłoczony nadmiarem treści...
https://popkulturowykociolek.pl/wielki-final-recenzja-komiksu-diuna-rod-atrydow-3/