- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Eugène Ionesco
Jego ojciec, Eugène Ionesco senior, był Rumunem, a matka Marie-Thérèse Ipcar, Francuzką pochodzenia rumuńskiego i greckiego. Lata dziecięce spędził we Francji, ale w 1925 wrócił do Rumunii. Studiował na uniwersytecie w Bukareszcie, po studiach w latach 1936–1938 pracował jako nauczyciel języka francuskiego w liceum. Zajmował się również krytyką literacką. W 1936 ożenił się. Do Francji wrócił w 1938, dzięki otrzymanemu stypendium na przygotowanie doktoratu pt. Motyw śmierci i grzechu w literaturze francuskiej od czasów Baudelaire’a. Nigdy go nie ukończył, jednakże podjął decyzję o pozostaniu w Paryżu na stałe. Tam zastała go wojna. Wrócił jeszcze do Rumunii, ale w 1942 przyjechał z powrotem do Francji, gdzie został do końca życia.
W 1949 napisał swój pierwszy dramat pt. "Łysa śpiewaczka". Miał on premierę rok później w teatrze Noctambules w reżyserii Nicolas Bataille'a, jednakże nie odniósł sukcesu. Również kolejne dramaty: "Lekcja" z 1951 wystawione w Théâtre de Poch oraz "Krzesła" z 1952 mające premierę w Théâtre Nouveau Lancry zostały chłodno przyjęte. Pierwszą sztuką Ionesco która odniosła sukces, dzięki pochlebnej recenzji Jean Anouilh były "Ofiary obowiązku" z 1953. Również Amadeusz albo "Jak się go pozbyć", którego wyreżyserował Jean-Marie Serreau w Théâtre de Babylone, został dobrze przyjęty. Kolejne sztuki dramaturga cieszą się popularnością.
W 1955 wystawiono w Paryżu kolejne dwie sztuki, "Kubuś", czyli uległość oraz jej kontynuacje "Przyszłość w jaju", albo "Różnych ma Pan Bóg stołowników". W 1956 miała premierę I"mprowizacja", rok później "Nowy lokator", zaś w 1959 "Morderca nie do wynajęcia". W 1960 wystawiono w Théâtre de France premierę "Nosorożca" w reżyserii Barraulta. W 1962 zaprezentowano "Pieszo" w powietrzu oraz "Król umiera, czyli ceremonie". Dramaty Ionesco oraz zbiór jego opowiadań pt. "La photo du Colonel" po raz pierwszy opublikowano w wydawnictwie Gallimard. W 1957 dramatopisarz został przyjęty w poczet „Collège de 'Pataphysique”. W 1970 wybrano go do Akademii Francuskiej.
Zmarł w 1994. Został pochowany na cmentarzu Montparnasse w Paryżu.http://www.ionesco.org/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Już niedługo Warszawskie Targi Książki
Literacki Horoskop LC – Książkowe Ryby
Literacki Horoskop LC – Książkowy Strzelec
Marzenie o włóczędze – Literacki Horoskop LC
„Konto Godne Polecenia Książkowym Molom” - wyniki konkursu
Popularne cytaty autora
Wcześnie nauczyłem się być sam, ponieważ nie myślałem tak, jak myśleli inni (...)Ale samotność nie jest opuszczeniem, nie jest barierą odgra...
Wcześnie nauczyłem się być sam, ponieważ nie myślałem tak, jak myśleli inni (...)Ale samotność nie jest opuszczeniem, nie jest barierą odgradzającą mnie od świata, jest tarczą, pancerzem, który chroni moją wolność, który pozwala mi zachować przytomną głowę - mimo gorączki, w którą wtrącają mnie moje wściekłości, lęki czy wstręty. I ponad tą barierą rozmawiam dalej z innymi...w miarę możliwości.
Nie czuję, abym w zupełności należał do świata(...) Jeśli czuję się mimo wszystko stąd, to po prostu dlatego, że przebywając tu od dawna, tr...
Nie czuję, abym w zupełności należał do świata(...) Jeśli czuję się mimo wszystko stąd, to po prostu dlatego, że przebywając tu od dawna, trochę się przyzwyczaiłem.Mam jednak wrażenie, że jestem skądinąd. Gdybym wiedział, gdzie jest to "gdzie indziej", czułbym się lepiej. Ale doprawdy nie wiem, jak na to pytanie odpowiedzieć. To, że mieszka we mnie niezrozumiała nostalgia, byłoby może jednak znakiem, że jakieś "gdzie indziej" istnieje. Owo "gdzie indziej" jest może jakimś "tutaj", którego nie mogę odnaleźć; a może też to, czego szukam, nie jest stąd.
18 osób to lubiZdarza się, że człowiek śni. Przywiązuje się do tego snu, wierzy weń, kocha. Rano, gdy otwiera oczy, dwa światy jeszcze zachodzą na siebie, ...
Zdarza się, że człowiek śni. Przywiązuje się do tego snu, wierzy weń, kocha. Rano, gdy otwiera oczy, dwa światy jeszcze zachodzą na siebie, twarze nocy w świetle dnia słabo się zarysowują. Chciałoby się je spamiętać, zatrzymać. Wymykają ci się z rąk, brutalna rzeczywistość dnia je wypędza. Człowiek pyta sam siebie: O czymże śniłem? Co to się działo? Kogo całowałem? Kogo kochałem? Co ja mówiłem i co do mnie mówiono? Pozostaje niewyraźny żal po tym, co było albo zdawało się być. Człowiek już nie wie, co miał wokół siebie. Już nie wie.
Eugène Ionesco , Kubuś, czyli uległość. Morderca nie do wynajęcia. Nosorożec. Król umiera, czyli ceremonie. Szaleństwo we dwoje18 osób to lubi