Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Obrazki moim zdaniem paskudne, kiczowate i nijak nie pasujące do treści. Wszyscy bohaterowie wyglądają tak samo: jak "dorosłe" niemowlę ze skoliozą i ostrym makijażem, i mają tylko dwa wyrazy twarzy. I noszą wyzywające ciuchy: po kiego małej dziewczynce spódnica tak krótka, że nie zakrywa nawet majtek, tego nie zrozumiem. Jak dla mnie niektóre obrazki są kontrowersyjne: np. kiedy mała dziewczynka ukazana jest od tyłu, wypina pupę i widać jej majtki pod spódnicą.. Ale to kwestia gustu. Natomiast treść to po prostu jakiś koszmar.. Przykłady: Mały Jasio pali papierosy u koleżanki na urodzinach. Inna bajka o wiosce, w której wszyscy mieszkańcy byli brzydcy (tak stwierdza narrator!). Czarodziej chciał ich upiększyć, w tym celu wyciska sok z myszy. Myszy za karę chcą wycisnąć sok z niego i za pomocą czaru zmniejszają go do swoich rozmiarów. Ale czar pryska, co ratuje czarodzieja. Morał: Bóg chciał, żeby ludzie byli brzydcy, więc nie należy w to ingerować. Tak, ta bajka odwołuje się wprost do religii. Inna bajka porównuje dwie siostry i narrator stwierdza wprost, że jedna siostra była piękna, a druga brzydka. W głowie mi się nie mieści jak tekst dla dzieci może odnosić się do wyglądu dziecka i wprost stwierdzać, że małe dziecko jest brzydkie! W ogóle wiele bajek jest w taki sposób napisanych, że wynika z tego, że bohater robi dobre uczynki tylko dlatego, że wie, że dostanie w zamian złoto czy pieniądze. Jest kilka bajek o dzieciach wygnanych z domu przez rodzica (nawet jedna opatrzona rysunkiem jak ojciec goni syna z wielką pałą w ręce!),a następnie rodzic przyjmuje dziecko z powrotem do domu kiedy dziecko wraca z majątkiem, co zwykle przynosi radość rodzicowi. Jeśli opcja szybkich pieniędzy nie wypala (bo czar czy podmiana magicznych przedmiotów itp),rodzic się wkurza, albo co najmniej martwi. Są tu też bajki "klasyki" jak Ali Baba czy Alicja w Krainie Czarów, Czarnoksiężnik z Krainy Oz itd, ale tak niesamowicie skrócone i okrojone, że w ogóle nie wiadomo, o co w nich chodzi. Ogólnie przeraża mnie, że ktoś te bajki opracował, ktoś przetłumaczył na polski, ktoś zilustrował i ktoś to wydał, i że ci wszyscy ludzie myśleli, że to odpowiedni tekst dla dzieci. Jak dla mnie to się nadaje tylko na makulaturę.