Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie to (nieustanna) walka... Ciekawa pozycja, zwłaszcza dla miłośników sztuk walki. Legenda kick-boxingu prezentuje podstawowe techniki, dzieli się też z Czytelnikiem swoją filozofią wojownika. Książka zawiera sporo zdjęć, dzięki którym można nawet w całkowicie indywidualnym treningu znacząco poprawić własne umiejętności. A jest się od kogo uczyć... Benny Urquidez to postać nietuzinkowa. Jego ojciec był zawodowym pięściarzem, matka uprawiała zapasy (tzw. "wolnoamerykańskie"),nic więc dziwnego, że i "mały poszedł w sporty walki". Początkowo było to tradycyjne karate, jako nastolatek otrzymał nawet czarny pas, i będąc juniorem walczył z seniorami. Była to jednak "niepełna" forma konfrontacji dla walecznego młokosa, próbował więc stworzyć coś w rodzaju własnego, "wolnego stylu", nieskrępowanego "odgórnymi" regułami. Coś jak nieco wcześniej Bruce Lee, do którego, z racji niespecjalnie okazałych warunków fizycznych - Urquidez mógł być porównywany... Benny doskonale odnalazł się w kick- boxingu, który powstał we wczesnych latach 70- tych, niejako z połączenia karate i boksu. Odnosił w nim niemałe sukcesy, a po pokonaniu "wszystkich możliwych" amerykańskich rywali - wyjeżdżał do Azji, by sprawdzać się w starciach z najlepszymi wojownikami Tajlandii, Japonii czy Filipin... Na ogół wychodził z tych potyczek zwycięsko, choć zdarzało się, że twarde łokcie skośnookich oponentów, lądujace na głowie Urquideza - przerywały krwawe batalie... Po zakończeniu sportowej kariery Benny stworzył treningowe centrum sztuk walki (głównie tych "kopanych"),nazwane od jego ringowego pseudonimu - "The Jet Center". Stałymi bywalcami tej bazy byli w swoim czasie znani z filmowego ekranu Patrick Swayze czy Jean- Claude van Damme, a ze sportowców - m.in.nasz Marek Piotrowski... Urquidez zagrał też w kilku filmach akcji, ale takie bardziej drugo- bądź nawet trzecio- planowe role, w których wykazywał się po prostu swymi sportowymi umiejętnościami. Prowadzi seminaria dla adeptów sztuk walki i napisał tę książkę. W niej stara się przekazać swą wiedzę z dziedziny, której poświęcił kilkadziesiąt lat. Myślę, że warto zapoznać się z życiową filozofią tego niedużego wzrostem, Wielkiego Wojownika...