Majowe zestawienie dla maturzystów (i nie tylko)
Za chwilę zakwitną kasztany i staniemy się trochę sentymentalni. Matura? Kiedy to było! Dla tych, którzy dopiero będą za kilka dni ją zdawać i dla tych, którzy zdawali ją już jakiś czas temu, przygotowaliśmy zestawienie książek, w których szkoła i egzaminy – maturalne, lecz nie tylko – odgrywają niebagatelną rolę dla rozwoju wypadków.
Madame, Antoni Libera
Powieść jest ironicznym portretem artysty z czasów młodości, dojrzewającego w peerelowskiej rzeczywistości schyłku lat sześćdziesiątych. Narrator opowiada o swoich latach nauki i o fascynacji starszą od niego, piękną, tajemniczą kobietą, która uczyła go francuskiego i dała mu lekcję wolności. Jest to zarazem opowieść o potrzebie marzenia, o wierze w siłę Słowa i o naturze mitu, a także rozrachunek z epoką peerelu. Tradycyjna narracja, nie pozbawiona wątku sensacyjnego, skrzy się humorem, oczarowuje i wzrusza.
Mała matura, Janusz Majewski
Dwaj następujący po sobie okupanci – Sowieci i Niemcy okradają kilkuletniego Ludwika z dzieciństwa, a jego rodzinę z dobytku i bliskich. Zmuszają do ucieczki i tułaczki, których kres stanowi Kraków końca wojny. Dla 14-letniego bohatera dopiero wtedy rozpoczyna się walka.
W nowym gimnazjum toczy boje o akceptację uczniów i nauczycieli, zmaga się z rodzącymi się uczuciami wobec dziewcząt, podziwem dla starszych kolegów i odrazą wobec konstytuującej się kłamliwej władzy ludowej. Sprawdzianowi z dojrzałości zostaje poddany, zanim przystąpi do tytułowej Małej matury, egzaminu kończącego gimnazjum.
Tak obrazowo opowiedziana historia mogła wyjść tylko spod ręki wybitnego reżysera, bo książka jest fabularyzowaną autobiografią, opowiadającą losy autora od jego narodzin w przedwojennym Lwowie, do ukończenia gimnazjum w Krakowie w 1947 roku.
Emocje budowane amplitudami tragizmu i komizmu przetykane są opisami zapomnianych miejsc, czynności i przedmiotów. Zachwyca wierność odwzorowania najdrobniejszych detali i bogactwo języków przedwojennego wielokulturowego Lwowa. Tak dla dzisiejszych, jak i ówczesnych maturzystów powinna to być lektura obowiązkowa.
Egzamin, Julio Cortázar
Pierwsza (napisana w 1950 r.), przez trzydzieści kilka lat nie publikowana, powieść Cortázara; autor zdążył jeszcze przygotować ją do druku, ale ukazała się już po jego śmierci. Jest to książka szczególna. Zdumiewa sprawnością warsztatową i dojrzałością pisarską, a przy tym jest zaskakująco aktualna.
W atmosferze wielkiego miasta, nad którym wisi groźba katastrofy, grupa studentów przeżywa swe dylematy twórcze i dramaty uczuciowe. Czytelnik odnajduje tu charakterystyczne cechy późniejszej prozy Cortázara: jej wielowarstwowość, błyskotliwość dialogu, połączenie absurdalnego humoru z drapieżnym realizmem. Oto młodzi ludzie w przeddzień egzaminu. Czy jednak chodzi tylko o zwykły egzamin?
Wilk, Marek Hłasko
Historia chłopaka z Marymontu, dorastającego w dwudziestoleciu międzywojennym. Rysiek Lewandowski mieszka w biednej dzielnicy. Środowisko lumpenproletariatu to głównie złodzieje i bezrobotni, bezustannie szukający okazji do zarobienia kilku groszy. Młody człowiek, zapatrzony w westerny, szuka dla siebie szlachetnego wzorca do naśladowania, aby zmienić otaczające go realia. Śni o lepszym życiu, nie do końca wiedząc, czym to „lepsze życie” ma być.
Pamiętnik jedynaczki, Hanna Kowalska-Pamięta
Trzynastoletnia Paulina boleśnie odczuwa swoją samotność, związaną z brakiem rodzeństwa. Zauważa też z przerażeniem, że jedna z nauczycielek z niewiadomych powodów czuje do niej z trudem skrywaną niechęć. Wszelkie próby rozwikłania sekretu matematyczki wciąż spełzają na niczym. Do tego mama zdaje się ukrywać przed Pauliną jakiś sekret...
Wszystko wskazuje na to, że pakowanie się w tarapaty powoli staje się specjalnością bohaterki. Wtedy w jej życiu pojawiają się tajemnicze osoby. Ich losy zaczynają się niespodziewanie ze sobą splatać...
„Pamiętnik jedynaczki” to niezwykle zabawna, a zarazem przenikliwa opowieść napisana z perspektywy dorastającej dziewczyny. Autorka książki w znakomity sposób oddała jej uczucia i emocje, oswajając jednocześnie lęki i obawy związane z wchodzeniem w świat dorosłych.
Sposób na Alcybiadesa, Edmund Niziurski
Nauczyciele są przekonani, że uczniowie chodzą do szkoły, by się uczyć. Uczniowie jednak wiedzą, że najlepiej jest znaleźć sposób, aby się nie uczyć, ale mimo to mieć dobre oceny.
Klasa 8 A szczególnie pragnie się nie uczyć... Na każdego nauczyciela jest przecież jakaś metoda, ale starsi koledzy niekoniecznie chcą ją zdradzić. Cóż, czego się nie robi dla sprawy... Aby zdobyć sposób, warto nawet uciec się do porwania i tortur! Na szczęście wysiłki się przynoszą efekt, a sposób działa - ale czy aby na pewno tak, jak chłopcy zaplanowali?
A Wam jakie tytuły nasuwają się na myśl na hasło: matura?
komentarze [15]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
mi nasuwa się
Lalka
Chłopi
Przedwiośnie
Zbrodnia i kara
Podobnie. Dołożyłabym jeszcze tylko Nad Niemnem .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo cóż, liczę na jakiś fajny temacik jutro na rozszerzeniu. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZdecydowanie Myszy i ludzie ! Bardzo liczę na to, że jutro się przyda. Trzymajcie kciuki!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrzymamy kciuki i ciepło o Tobie myślimy. Powodzenia! :))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSpokojnie! Matura to tak naprawdę nic, z czym ludzie nie potrafią sobie poradzić. Na studiach jest o wiele gorzej! :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Powodzenia :)
i oczywiście ulubionych lektur na maturze!
Tyle miłych słów! Dziękuję Wam wszystkim z całego serca! Szkoda, że dopiero teraz zobaczyłam odpowiedzi. Mimo to życzenia się spełniły <3
P.S.: Według założenia, Steinbeck oczywiście się przydał!
Mam nadzieję, że na wymarzone studia rekrutacja przebiegła pomyślnie? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak najbardziej! Kierunek ryzykowny - polonistyka, specjalność edytorska. Mimo to pozostaję wierna swojej "dewizie" - albo zostanę polonistką, albo nie studiuję wcale! ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW czasie gdy uczyłam się do matury wychodziło jakieś czasopismo z wkładką maturalną. Nie pamiętam tytułu. W jednym z numerów pojawił się przykład napisania rozprawki na podstawie " Buszującego w zbożu". Nie była to wtedy ani lektura obowiązkowa ani nieobowiązkowa. Zupełnie nieznany mi tytuł. Przeczytałam ten przykład rozprawki i pomyślałam "to musi być fajna, ciekawa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej