Lilie

Okładka książki Lilie Mieczysław Gorzka
Okładka książki Lilie
Mieczysław Gorzka Wydawnictwo: Skarpa Warszawska kryminał, sensacja, thriller
483 str. 8 godz. 3 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Liczba stron:
483
Czas czytania
8 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367343626

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2335 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
234
190

Na półkach: ,

Książkę słuchalo się dobrze. Jednak ilość podejrzanych przytłoczyła i naprawdę się pogubiłam. Czuję jakbym zapoznała się z fabuła ale nie do końca ja rozumiała.

Książkę słuchalo się dobrze. Jednak ilość podejrzanych przytłoczyła i naprawdę się pogubiłam. Czuję jakbym zapoznała się z fabuła ale nie do końca ja rozumiała.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
285
278

Na półkach:

"Na co dzień żyjemy w iluzji, którą sami sobie tworzymy, żeby przykryć prawdę. Udajemy szczęśliwych, kiedy coś boli, uśmiechamy się, kiedy kłamiemy, snujemy plany na przyszłość, gdy dopada nas śmiertelna choroba. Taka jest prawda o świecie".

"Lilie" Mieczysława Gorzki to mroczny kryminał pokazujący w jak ogromnej iluzji żyjemy. W chaosie wydarzeń nadkomisarz Marcin Zakrzewski podąża śladami bestii. Ścieżki, którymi autor prowadzi policjanta są bardzo kręte, a każda z nich wiedzie go w zupełnie innym kierunku. Czy uda mu się doprowadzić tę sprawę do finałowego końca?

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Mieczysława. Długo się przed tym broniłem. Słyszałem same dobre słowa o książkach autora i po prostu bałem się, że jak sięgnę po pierwszą z nich, to już nie będę mógł się od nich oderwać. A przecież stos hańby nie maleje. No i poddałem się. Uległem dzięki namowom. I co? I żałuję, że tak długo zwlekałem.

Fabuła jest wielowątkowa/wielowymiarowa. Składa się z ogromu elementów, które próbowałem ułożyć w jedną całość. Długo się gubiłem – zdobyte elementy musiałem ciągle przekładać, by finalnie... No właśnie. Czy udało mi się ten obrazek ułożyć?

Szybkie tempo akcji. Mroczny klimat. Ciągła niewiadoma. Wszystko To powodowało, że książka była nieodkładalna, a ja dla niej poświęciłem wiele z codziennego życia.

Historia wciągnęła mnie bez reszty jak bagna w Kamiennej. Już po kilku stronach wiedziałem, że nie zaznam spokoju, zanim nie dowiem się jaki będzie finał tej opowieści. Brnąłem więc, a im dalej "wchodziłem" w ten literacki świat tym dopadał mnie ogrom bardzo różnych emocji.

Dzięki sposobowi w jaki autor napisał tę książkę odczuwałem obrzydzenie i poczucie bezsilności, bezgraniczną wściekłość i rządzę zemsty. Mój umysł odpływał w świat iluzji i imaginacji, by za chwilę stąpać po ziemi twardą stopą. Zmagałem się z gonitwą myśli. Układałem fakty w głowie. Uspokajałem emocje. A i tak ciągle błądziłem jak we mgle.

I cały czas towarzyszyło mi to niespokojne wrażenie bycia obserwowanym. Często. Zdecydowanie za często.

Bohaterowie. Wyraziści i pełni tajemnic. Wzbudzili we mnie skrajne emocje – od sympatii po niezrozumienie do nielubienia. Odkrywałem ich powoli, a to co autor mi serwował było tak niespodziewany i oszałamiające, że gdzieś w środku dręczyło mnie niepokojem.

Zakończenie książki było jak zderzenie z ceglanym murem. Nie mogłem sobie z tym poradzić. To jak autor je poprowadził przeczyło wszelkim założeniom. Miałem wrażenie jakby ten mur z cegieł się rozsypał i przysypał mnie. Z trudem powróciłem do rzeczywistości. Zamyślony, zadumany, wpatrzony w ciemności za oknem trawiłem i układałem sobie to wszystko czego tutaj byłem świadkiem.
I ta finalna scena na jednym z Wrocławskich osiedli...

Polecam! Czytaj!

"Na co dzień żyjemy w iluzji, którą sami sobie tworzymy, żeby przykryć prawdę. Udajemy szczęśliwych, kiedy coś boli, uśmiechamy się, kiedy kłamiemy, snujemy plany na przyszłość, gdy dopada nas śmiertelna choroba. Taka jest prawda o świecie".

"Lilie" Mieczysława Gorzki to mroczny kryminał pokazujący w jak ogromnej iluzji żyjemy. W chaosie wydarzeń nadkomisarz Marcin...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach:

Po mocno przeciętnym Ostatnim Świcie, gdzie Zakrzewski nie był sobą, wątki były odgrzewane, a całość średnio się dopinała, Lilie to powiew świeżości. Na niektórych stronach niniejsza książka jest wpisywana w cykl Cienie przeszłości, ale jej powiązanie jest raczej luźne. I tu w zasadzie mój jedyny większy zarzut - zmarnowany potencjał na dość mocny wątek, który pod koniec książki okazał się kapiszonem.

Lilie nieco różnią się od wcześniejszych pozycji z (nad)komisarzem Zakrzewskim, ponieważ akcja toczy się dwutorowo, z perspektywy różnych osób. Nowi bohaterowie są uwikłani wielowymiarową intrygą, co stanowi trudność dla Zakrzewskiego, jak i bardzo harmonijnie zanurza nas w coraz niższych warstwach intrygi.

No dobrze, jeszcze jeden zarzut, a raczej powtórzenie zarzutu z Ostatniego Świtu, ciężko było rozwiązać zagadkę. Ale poza tym, powieść jest równa, intensywna, buduje wiele wątków i większość z nich ma zakończenie. Nie wszystko odkrywa się w naturalnej kolejności, przez co powieść zyskuje na dynamice.

Według mnie mocna pozycja dla fanów Zakrzewskiego, a dzięki luźnemu powiązaniu z poprzednimi książkami - powinna być też zjadalna dla fanów gatunku.

Po mocno przeciętnym Ostatnim Świcie, gdzie Zakrzewski nie był sobą, wątki były odgrzewane, a całość średnio się dopinała, Lilie to powiew świeżości. Na niektórych stronach niniejsza książka jest wpisywana w cykl Cienie przeszłości, ale jej powiązanie jest raczej luźne. I tu w zasadzie mój jedyny większy zarzut - zmarnowany potencjał na dość mocny wątek, który pod koniec...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
8

Na półkach:

Najgorsza część serii o Zakrzewskim. Detektywa prawie nie ma w tej historii, a sprawe rozwiązał nie wiadomo jak tak naprawdę.

Najgorsza część serii o Zakrzewskim. Detektywa prawie nie ma w tej historii, a sprawe rozwiązał nie wiadomo jak tak naprawdę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
29
4

Na półkach:

Początek książki był bardzo ciekawy i dobrze się zapowiadał. Ale później książka była bardzo przewidywalna i momentami nudna. Koniec też nie był spektakularny

Początek książki był bardzo ciekawy i dobrze się zapowiadał. Ale później książka była bardzo przewidywalna i momentami nudna. Koniec też nie był spektakularny

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar

Początek książki był bardzo dobry i zapowiadało się naprawdę nieźle. Później była dość przewidywalna a czasem nawet nudna. Koniec też nie był jakoś specjalnie interesujący

Początek książki był bardzo dobry i zapowiadało się naprawdę nieźle. Później była dość przewidywalna a czasem nawet nudna. Koniec też nie był jakoś specjalnie interesujący

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
293
181

Na półkach: ,

Niezły kryminał, jednak nie wyróżniający się niczym szczególnym. Historia mało oryginalna, czerpiąca garściami z motywów znanych w gatunku, nie przerabiająca ich w jakiś szczególny sposób.

To co mocno odbiera mi przyjemność z czytania książek pana Gorzki to wszechobecność agentów specjalnych, żołnierzy wyszkolonych na maszyny do zabijania i ich nieludzka sprawność w konflikcie. Uniwersum tych książek sprawia wrażenie, jakby takich ludzi można było spotkać na ulicy tak mniej więcej raz w tygodniu. Jaaaasssne. A do tego mocni są tylko w opisach, co wywołuje straszny dysonans.

Zakrzewski stał się jakby trochę bardziej ludzki, to jest zdecydowanie zmiana na plus w tej postaci na przestrzeni serii.

Niezły kryminał, jednak nie wyróżniający się niczym szczególnym. Historia mało oryginalna, czerpiąca garściami z motywów znanych w gatunku, nie przerabiająca ich w jakiś szczególny sposób.

To co mocno odbiera mi przyjemność z czytania książek pana Gorzki to wszechobecność agentów specjalnych, żołnierzy wyszkolonych na maszyny do zabijania i ich nieludzka sprawność w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
79
76

Na półkach:

Bardzo wciągająca, końcówka zaskakująca z nutą powiewiewu na dalszą część.

Bardzo wciągająca, końcówka zaskakująca z nutą powiewiewu na dalszą część.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
520
386

Na półkach:

Świetna, jak każda książka Pana Mieczysława :)

Świetna, jak każda książka Pana Mieczysława :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
879
689

Na półkach:

Ta część serii najmniej mi się podobała. Fakt, to nadal był niezły kryminał, ale nie poczułam tego ✨️ CZEGOŚ ✨️
Przesłucham resztę książkę i zobaczę co z tego będzie 🤷🏻‍♀️

Ta część serii najmniej mi się podobała. Fakt, to nadal był niezły kryminał, ale nie poczułam tego ✨️ CZEGOŚ ✨️
Przesłucham resztę książkę i zobaczę co z tego będzie 🤷🏻‍♀️

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 737
  • Chcę przeczytać
    533
  • 2023
    155
  • Posiadam
    153
  • 2022
    123
  • Audiobook
    84
  • Audiobooki
    40
  • Legimi
    40
  • 2024
    35
  • Teraz czytam
    31

Cytaty

Więcej
Mieczysław Gorzka Lilie Zobacz więcej
Mieczysław Gorzka Lilie Zobacz więcej
Mieczysław Gorzka Lilie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także