Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Widzę poprawę względem poprzednich tomów. Dużą rolę pełni Leia i Lando. Sporo ciekawych konceptów. Nowa baza Imperium podobna do Gwiazdy śmierci o nazwie Tarkin, konsekwencje zabijania oficerów dla Vadera, telepatyczna rasa kosmitów, konflikty w mieście chmur, zabawne sposoby ukrywania floty i intrygi z nieuczciwym handlarzem. Wszystko opowiedziane dość liniowo, a nie jako całkiem oddzielne historie.

Widzę poprawę względem poprzednich tomów. Dużą rolę pełni Leia i Lando. Sporo ciekawych konceptów. Nowa baza Imperium podobna do Gwiazdy śmierci o nazwie Tarkin, konsekwencje zabijania oficerów dla Vadera, telepatyczna rasa kosmitów, konflikty w mieście chmur, zabawne sposoby ukrywania floty i intrygi z nieuczciwym handlarzem. Wszystko opowiedziane dość liniowo, a nie jako...

Komiks składa się z drugiej części "Imperium kontratakuje", następnie kilku jednozeszytowych historii, a następnie trzech części dłuższego cyklu, który nie zostaje zakończony w tomie.

W efekcie tom wyszedł słabo jako jedna całość.

Pierwsze 40 stron zawierających komiks kontynuujący Imperium kontratakuje jest naprawdę dobrze narysowany i w sposób ciekawy przedstawia zawartą w filmie historię.

Po nich następuje historia o sondach imperialnych. Taka dość sensacyjna, ale bez jakiś ciekawych elementów.

Druga historia umieszczona w jednym zeszycie jest pokręcona, ale to sprawia, że nawet wydaje mi się ciekawa.

Trzecia historia przypomina lekko motyw z filmu "Solo", czyli sprawę wyzwolenia droidów. Pojawia się w niej cyborg zakochany w droidach, który okazuje się ważną osobą dla Rebelii, co dzieje się dalej nie mogę powiedzieć, ale nie jest to zła opowieść.

Do czwartej zeszytu z pojedynczą historią można podchodzić jedynie jak do jakiegoś żartu i pod względem sprawa sporo radości.

Ostatnia pojedyncza historia jest najlepszą w tomie. Bardzo dobrze napisana historia spisków wewnątrz jakiegoś rodu panującego na jednej z planet, a kończy się piękną nauką dla naszych bohaterów.

Cykl o szkarłatnej zarazie trudno jest mi ocenić. Autor jak mi się wydaje przesadził ze stawką i zbyt daleko poszedł w stronę fantasy.

Ogólnie tom sprawił mi sporo radości. Cieszę się, że go przeczytałem, ale jest to rozrywka specyficzna.

Komiks składa się z drugiej części "Imperium kontratakuje", następnie kilku jednozeszytowych historii, a następnie trzech części dłuższego cyklu, który nie zostaje zakończony w tomie.

W efekcie tom wyszedł słabo jako jedna całość.

Pierwsze 40 stron zawierających komiks kontynuujący Imperium kontratakuje jest naprawdę dobrze narysowany i w sposób ciekawy przedstawia...

Komiks zawiera dość satysfakcjonujący finał potyczek Rebelii z rodem Tagge w którym Vader pełni rolę trzeciej strony.

Później jest dziwaczna historia o istocie z innej galaktyki.

W trzeciej części mamy połowę komiksowej wersji "Imperium kontratakuje".

Kompozycja tomu jest więc dość nieudana i trudno oceniać tom jako całość. Trzy "części" mają inny klimat, inną kreskę. Mamy finał dłuższej historii, historię zmieszczoną w jednym zeszycie, która jest trochę psychodeliczna i wstęp do finału "Imperium kontratakuje".

Choć ogólnie komiksy mi się podobały.

Komiks zawiera dość satysfakcjonujący finał potyczek Rebelii z rodem Tagge w którym Vader pełni rolę trzeciej strony.

Później jest dziwaczna historia o istocie z innej galaktyki.

W trzeciej części mamy połowę komiksowej wersji "Imperium kontratakuje".

Kompozycja tomu jest więc dość nieudana i trudno oceniać tom jako całość. Trzy "części" mają inny klimat, inną kreskę....

Komiks jest historią sensacyjno-kryminalną z dość dobrym przedstawieniem śledztwa, wyjaśnieniem wszystkich istotnych szczegółów, oraz mnóstwem momentów pełnych napięcia.

Dużą część albumu zajmuje Kapitan Baryłka. Postać tego alkoholika i marynarza dodaje do komiksu naprawdę dużo. Tintin po tylu przygodach jest postacią o której wiadomo, że sobie poradzi, ale Kapitan jest świetnie dodaną kulą u nogi, która jednak posiada potrzebną wiedzę, oraz wydaje się być dobrym człowiekiem o dobrych instancjach. Do tego jest to jakiś głos wskazujący na problem alkoholizmu.

Warstwa graficzna jest bardzo ładna. Postacie są bardzo charakterystycznie narysowane, miejsca, przedmioty, ubiór jest bardzo dobrze oddany.

Komiks jest historią sensacyjno-kryminalną z dość dobrym przedstawieniem śledztwa, wyjaśnieniem wszystkich istotnych szczegółów, oraz mnóstwem momentów pełnych napięcia.

Dużą część albumu zajmuje Kapitan Baryłka. Postać tego alkoholika i marynarza dodaje do komiksu naprawdę dużo. Tintin po tylu przygodach jest postacią o której wiadomo, że sobie poradzi, ale Kapitan jest...

Berło Ottokara to kolejny komiks z przygodami reportera Tintina. Jest on jeśli chodzi o gatunek czymś pomiędzy sensacją, a kryminałem. Nie jest to jednak taki kryminał w którym można rozwiązać zagadkę. Po prostu obserwujemy śledztwo i pościg za Tintinem. Mamy jednocześnie sporo elementów humorystycznych, oraz trochę ukazywania fikcyjnego państwa będącego luźnym połączeniem klimatów bałkańskich, słowiańskich i habsburskich. Choć na szczęście nie jest to jakieś państwo upadłe, bez jakiejkolwiek kultury wyższej, ale autor stworzył twór o ciekawej kulturze, z rozbudowaną historią, której poznajemy malutki fragment.

Całość oceniam na plus.

Berło Ottokara to kolejny komiks z przygodami reportera Tintina. Jest on jeśli chodzi o gatunek czymś pomiędzy sensacją, a kryminałem. Nie jest to jednak taki kryminał w którym można rozwiązać zagadkę. Po prostu obserwujemy śledztwo i pościg za Tintinem. Mamy jednocześnie sporo elementów humorystycznych, oraz trochę ukazywania fikcyjnego państwa będącego luźnym połączeniem...

Zbiór dziesięciu komiksów. Większość ma podobny motyw przewodni, ale niestety nie wszystkie. Motywem tym są zagrożenia związane z nowymi technologiami. Nie ma w nich jednak nic szczególnie ciekawego.

Opisany z tyłu okładki komiks, który jest powiązany z tytułem tomu mimo byciem pretekstem do bardzo ciekawych ilustracji, nie zachwyca tak jak bym tego oczekiwał.

Jedynym ciekawym komiksem w tomie jest ładnie zilustrowany i dobrze oddający i uzupełniający postać Wujka Sknerusa komiks "Po herbacie".

Spis komiksów:

Rzeczywistość zbyt rozszerzona
Tajemnica figur woskowych
O jeden most za dużo
Adepci wynalazczości
Władza promienia
Po herbacie
Duże dziecko
Krąg podejrzeń
Roboty do roboty
Popis z podpisem

Zbiór dziesięciu komiksów. Większość ma podobny motyw przewodni, ale niestety nie wszystkie. Motywem tym są zagrożenia związane z nowymi technologiami. Nie ma w nich jednak nic szczególnie ciekawego.

Opisany z tyłu okładki komiks, który jest powiązany z tytułem tomu mimo byciem pretekstem do bardzo ciekawych ilustracji, nie zachwyca tak jak bym tego oczekiwał.

Jedynym...

Historia bardziej skupiona na samej intrydze i charakterystyka regionu (Szkocji) jest bardziej w tle. Szkocja przedstawiona ciekawie i bez przerysowań, ale zagadka rozwiązywana w nadmiernym pędzie. Cześć zwrotów akcji pełnych szczęścia, zwrotów okoliczności, które nie rażą w tej konwencji. Powróciło więcej przemyśleń pieska.

Historia bardziej skupiona na samej intrydze i charakterystyka regionu (Szkocji) jest bardziej w tle. Szkocja przedstawiona ciekawie i bez przerysowań, ale zagadka rozwiązywana w nadmiernym pędzie. Cześć zwrotów akcji pełnych szczęścia, zwrotów okoliczności, które nie rażą w tej konwencji. Powróciło więcej przemyśleń pieska.

Kolejna przygoda Tintina będąca okazją do przedstawienia czytelnikowi problemów słabo znanego Europejczykom regionu świata.

Cała historia opiera się na zagadce kradzieży indiańskiego fetyszu i ukazuje nieszczęścia państw Iberoameryki. Dość ciekawy komentarz w chwili w której możemy w wiadomościach obserwować rozruchy w Wenezueli.

Akcja jest wartka, całość cierpi trochę na przesadzone szczęście głównego bohatera, ale lektura jest dość przyjemna.

Kolejna przygoda Tintina będąca okazją do przedstawienia czytelnikowi problemów słabo znanego Europejczykom regionu świata.

Cała historia opiera się na zagadce kradzieży indiańskiego fetyszu i ukazuje nieszczęścia państw Iberoameryki. Dość ciekawy komentarz w chwili w której możemy w wiadomościach obserwować rozruchy w Wenezueli.

Akcja jest wartka, całość cierpi trochę...

Tom lepszy od poprzedniego. Więcej informacji o świecie i pojawiają się najistotniejsze elementy pierwszej intrygi w serii.

Tom lepszy od poprzedniego. Więcej informacji o świecie i pojawiają się najistotniejsze elementy pierwszej intrygi w serii.

Kreska dość charakterystyczna. Wydaje się rysowana bardzo lekko i z wyczuciem. Natomiast pokazane historie nie przedstawiają zbytnio głębi świata, nie są zbyt ciekawe, nie mają jakiś wielkich zwrotów akcji, a humor jest dość prymitywny.

Kreska dość charakterystyczna. Wydaje się rysowana bardzo lekko i z wyczuciem. Natomiast pokazane historie nie przedstawiają zbytnio głębi świata, nie są zbyt ciekawe, nie mają jakiś wielkich zwrotów akcji, a humor jest dość prymitywny.

Tom składa się z raczej niepowiązanych ze sobą zeszytówek. Na początku mamy zakończenie dłuższej i lekko przypominającej "Imperium kontratakuje" opowieści, następnie wprowadza się nowych antagonistów od imperialnego karierowicza-biznesmena przez osobę nieakceptującej swojej cyborgizacji i trochę taką Ventress ze skrzydłami. Doceniam tą różnorodność, ale wolałbym historie silniej ze sobą połączone głównym wątkiem. Choć pewnie wtedy otrzymalibyśmy mniej różnorodny świat wewnątrz tomu.

Tom składa się z raczej niepowiązanych ze sobą zeszytówek. Na początku mamy zakończenie dłuższej i lekko przypominającej "Imperium kontratakuje" opowieści, następnie wprowadza się nowych antagonistów od imperialnego karierowicza-biznesmena przez osobę nieakceptującej swojej cyborgizacji i trochę taką Ventress ze skrzydłami. Doceniam tą różnorodność, ale wolałbym historie...

Podoba mi się, że kolejne historie w zeszytach są bardziej rozbudowane. W tomie mamy zakończenie historii nawiązującej do historii o piratach, a później dość rozbudowany spisek związany z kasynem na sztucznym satelicie.

Komiks oceniam pozytywnie. Choć nie jest to nic wybitnego. Ciekawy kicz.

Podoba mi się, że kolejne historie w zeszytach są bardziej rozbudowane. W tomie mamy zakończenie historii nawiązującej do historii o piratach, a później dość rozbudowany spisek związany z kasynem na sztucznym satelicie.

Komiks oceniam pozytywnie. Choć nie jest to nic wybitnego. Ciekawy kicz.

Zarówno przedstawienie oryginalnej historii z pierwszej książki i filmu z uniwersum Gwiezdnych wojen z pewnymi drobnymi różnicami, oraz przygody Hana bezpośrednio po tym filmie zakończone rozpoczęciem kolejnej wspólnej przygody głównej trójki bohaterów. Historie nie są jakieś szczególnie wymyślne. Wprowadzone wątki i elementy są z przeróżnych źródeł tworząc dość szalony świat. Trochę męczy wprowadzanie czytelnika do historii w każdym z zeszytów. Czytając więc tomik jako całość bez przerwy otrzymuje się te same informacje, które osobie kupującej taką kolekcję (czyli będącej fanem świata Gwiezdnych wojen) są znane lepiej niż program nauczania w podstawówce.

Zarówno przedstawienie oryginalnej historii z pierwszej książki i filmu z uniwersum Gwiezdnych wojen z pewnymi drobnymi różnicami, oraz przygody Hana bezpośrednio po tym filmie zakończone rozpoczęciem kolejnej wspólnej przygody głównej trójki bohaterów. Historie nie są jakieś szczególnie wymyślne. Wprowadzone wątki i elementy są z przeróżnych źródeł tworząc dość szalony...

Komiks nie przedstawia jakiejś historii, która sama w sobie miałaby sens jak np. PUNKT KRYTYCZNY, ale jest zbiorem odniesień do rzeczy, które zostały wyrzeczone z kanonu, a zostają przywrócone. Bardzo hermetyczna rzecz.

Komiks nie przedstawia jakiejś historii, która sama w sobie miałaby sens jak np. PUNKT KRYTYCZNY, ale jest zbiorem odniesień do rzeczy, które zostały wyrzeczone z kanonu, a zostają przywrócone. Bardzo hermetyczna rzecz.

Przedstawienie traum wszystkich postaci w tym głównie nowego Robina. Rysunki niedorobione pełne dziwacznie narysowanych na szybko twarzy. Historia nudna sztampowa bez polotu, a postaci za dużo by coś ciekawego pokazać między nimi. Spore rozczarowanie.

Przedstawienie traum wszystkich postaci w tym głównie nowego Robina. Rysunki niedorobione pełne dziwacznie narysowanych na szybko twarzy. Historia nudna sztampowa bez polotu, a postaci za dużo by coś ciekawego pokazać między nimi. Spore rozczarowanie.

Podoba mi się jak w tym tomie praktycznie jedynie pojawiają się konsekwencje poprzednich tomów. Nie ma wprowadzonych nowych postaci, nie ma nowych wątków, a wykorzystano nawet te wątki postaci spoza mitologii greckiej. Dobrym rozwiązaniem tutaj jest to na ile przewrotnie spełniają się proroctwa. Na ile widać, że postacie grające tutaj są doświadczone w spiskach, a one na tyle poplątane, że nie są trudne w odbiorze, ale jednocześnie są wiarygodne.

Podoba mi się jak w tym tomie praktycznie jedynie pojawiają się konsekwencje poprzednich tomów. Nie ma wprowadzonych nowych postaci, nie ma nowych wątków, a wykorzystano nawet te wątki postaci spoza mitologii greckiej. Dobrym rozwiązaniem tutaj jest to na ile przewrotnie spełniają się proroctwa. Na ile widać, że postacie grające tutaj są doświadczone w spiskach, a one na...

Dłuższa historia i bardziej spójna i jednolita z serii New 52. Superman tym razem musi zmierzyć się z postacią, która jest trochę jego kopią, ale podchodzi do niektórych spraw inaczej w związku z czym lepiej podbudowuje to motywacje postaci drugoplanowych, ale ogółem szału nie ma.

Dłuższa historia i bardziej spójna i jednolita z serii New 52. Superman tym razem musi zmierzyć się z postacią, która jest trochę jego kopią, ale podchodzi do niektórych spraw inaczej w związku z czym lepiej podbudowuje to motywacje postaci drugoplanowych, ale ogółem szału nie ma.

Komiks o którym bardzo trudno cokolwiek napisać. Głównym jego celem jest bowiem wskazywać pytania, a pojawiające się na końcu tomu odpowiedzi raczej nie powinny się znajdować w takiej krótkiej opinii.

Ogółem pytania są związane z tym, czy istnieje coś takiego jak Trybunał sów, czemu dla Batmana odpowiedź na ten temat jest ważna, oraz co znaczy dla Batmana Gotham i na ile jego miłość do miasta jest odwzajemniona.

Raczej niezła historia. Rysunki wyglądają dobrze. Historia choć pozbawiona niestety prawdziwie detektywistycznej natury nie jest zła. Warto przeczytać.

Komiks o którym bardzo trudno cokolwiek napisać. Głównym jego celem jest bowiem wskazywać pytania, a pojawiające się na końcu tomu odpowiedzi raczej nie powinny się znajdować w takiej krótkiej opinii.

Ogółem pytania są związane z tym, czy istnieje coś takiego jak Trybunał sów, czemu dla Batmana odpowiedź na ten temat jest ważna, oraz co znaczy dla Batmana Gotham i na ile...

Zarówno rysunki, historia, postacie, nawiązania uważam za udane. Nie jest to jednak jakieś wybitne dzieło jakiego się spodziewałem po ogólnej opinii o tym komiksie.

Zarówno rysunki, historia, postacie, nawiązania uważam za udane. Nie jest to jednak jakieś wybitne dzieło jakiego się spodziewałem po ogólnej opinii o tym komiksie.

Dość ciekawa pozycja. Komiks pokazuje nam olbrzymią pomysłowość autora w ramach, której poznajemy inne cywilizacje, niezwykle pomysłowe wynalazki, liczne zwroty akcji.

Humor i rysunek pasują do siebie, ale trudno mi jednoznacznie je ocenić.

Całość niestety jest bardzo długa i bardzo długo się całość czyta. W czasie dłuższej lektury komiks nuży. Z wad dochodzi jeszcze fatalne zakończenie rujnujące większość tego co komiks daje czytelnikowi. Gdyby nie to, że czytałem całość w ciągu dwóch tygodni, a nie śledziłem przez miesiące, czy lata nie jestem tak bardzo zły na autora, ale w innym wypadku poczułbym się wręcz spoliczkowany przez niego.

Dość ciekawa pozycja. Komiks pokazuje nam olbrzymią pomysłowość autora w ramach, której poznajemy inne cywilizacje, niezwykle pomysłowe wynalazki, liczne zwroty akcji.

Humor i rysunek pasują do siebie, ale trudno mi jednoznacznie je ocenić.

Całość niestety jest bardzo długa i bardzo długo się całość czyta. W czasie dłuższej lektury komiks nuży. Z wad dochodzi jeszcze...