-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1196
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać452
Biblioteczka
2019-02-22
2019-01-26
Książka z pewnością nietuzinkowa. Autor nie pozwala się zamknąć z tematem w szablonie, a przedstawia swój światopogląd, być może kontrowersyjny, trochę skręcający w lewo, ale swój. Jeździ po słynnym ostatnio Międzymorzu i wsłuchuje się w nastroje "ludów słowiańskich". Nie ocenia wyłącznie stanu obecnego, a poszukuje prawidłowości z historii. Niektóre z obserwacji pochodzą wręcz z karczemnych imprez, ale może dzięki temu są autentyczne. Po przeczytaniu książki żaden ze znanych nam narodów nie jest już taki sam. Czesi, Słowacy, Polacy, Węgrzy to tylko wierzchołek tego Międzymorza. Niektórzy nawet nie słyszeli o tym pojęciu, inni uważają się za liderów, a inni mają to po prostu gdzieś, bo nie dogadają się z wrogim od wieków sąsiadem i tyle. Może jednak taka jest trochę ta nasza Europa Środkowa? NIe jest to monolit, nawet nie jest to zbieżna wizja, a raczej każdy ma swoje Medzymorze i nie zawsze pokrywa się to z wizją ogółu. Piękny slogan, ale chyba bardziej to utopia.
Książka z pewnością nietuzinkowa. Autor nie pozwala się zamknąć z tematem w szablonie, a przedstawia swój światopogląd, być może kontrowersyjny, trochę skręcający w lewo, ale swój. Jeździ po słynnym ostatnio Międzymorzu i wsłuchuje się w nastroje "ludów słowiańskich". Nie ocenia wyłącznie stanu obecnego, a poszukuje prawidłowości z historii. Niektóre z obserwacji pochodzą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pięknie skonstruowana książka, która mówi o przeszłości już poznanej, teraźniejszości dziejącej się na naszych oczach i miejmy nadzieje na przyszłości, która nigdy nie nastąpi. Bohaterowie mają ścisły związek z pszczołami, jednakże owady te są tylko tłem. Na pierwszym planie trzeba zauważyć trudne relacje międzyludzki zawarte gdzieś jakby pomiędzy wierszami, każdej z historii. Relacja ojciec- córka, ojciec-syn, mąż-żona, matka-dziecko to chyba najważniejsze. I nie ma tu nic o rzeczy czas i miejsce, te relacje są ponadczasowe jak i problemy z nimi związane. Pszczoły jako tło świetnie spełniają swoją rolę uwypuklając swoją obecnością lub jej brakiem ludzkie problemy i dramaty. Przeczytałem tę książkę niemal jednym tchem. Osobiście uwielbiam te piękne i mądre zwierzęta i jestem nimi coraz bardziej zafascynowany, jednak do rzeczy. Świat zmierza do samozagłady co niestety nie jest fabularną fikcją, a pszczoły są niestety tej zagłady głównymi bohaterkami. Można potraktować tą książkę jako przestrogę, nie tyle dla nas ile dla naszych dzieci, które odziedziczą po nas ten świat, bardzo często nieodwracalnie zdewastowany. Myślę, że autorka na swój sposób chciała pokazać co by było gdyby, a przyznam szczerze wizja świata wyludnionego, sztucznego i kontrolowanego w każdej sferze wręcz mnie przeraża i oby ten najczarniejszy scenariusz nie został nigdy zekranizowany w ogólnoświatowym rozumieniu.
Pięknie skonstruowana książka, która mówi o przeszłości już poznanej, teraźniejszości dziejącej się na naszych oczach i miejmy nadzieje na przyszłości, która nigdy nie nastąpi. Bohaterowie mają ścisły związek z pszczołami, jednakże owady te są tylko tłem. Na pierwszym planie trzeba zauważyć trudne relacje międzyludzki zawarte gdzieś jakby pomiędzy wierszami, każdej z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to