Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapoznawszy się wcześniej z formą bardziej złożoną w postaci choćby "Jesieni w Pekinie", czuję lekkie rozczarowanie. Prawdą jest chyba teza, że krótka forma jest znacznie trudniejsza niż powieść i nie każdy pisarz jej sprosta.

Zapoznawszy się wcześniej z formą bardziej złożoną w postaci choćby "Jesieni w Pekinie", czuję lekkie rozczarowanie. Prawdą jest chyba teza, że krótka forma jest znacznie trudniejsza niż powieść i nie każdy pisarz jej sprosta.

Z przykrością stwierdzam, że gdybym rozpoczął od tej powieści Vargasa Llosy, to po następną raczej bym nie sięgnął.
Wątek polityczny wydawał mi się najbardziej ciekawy, ale był tylko tłem do przeciętnej historii. "Dyskretny bohater" umiał oddać choć trochę atmosferę powieści. Tu tego zabrakło. A szkoda.

Z przykrością stwierdzam, że gdybym rozpoczął od tej powieści Vargasa Llosy, to po następną raczej bym nie sięgnął.
Wątek polityczny wydawał mi się najbardziej ciekawy, ale był tylko tłem do przeciętnej historii. "Dyskretny bohater" umiał oddać choć trochę atmosferę powieści. Tu tego zabrakło. A szkoda.

Przeczytałem tylko z sentymentu do bohaterów tej serii, mimo że po naprawdę zabawnej (w moim mniemaniu) części pierwszej nastąpiła rozczarowująca część druga i niewiele lepsza trzecia. Nie wiem, co miał autor na celu pisząc ciąg dalszy, tym bardziej że wykastrował opowieść z głównych bohaterów. Mam tylko nadzieję, że nie będzie tomu piątego.

Przeczytałem tylko z sentymentu do bohaterów tej serii, mimo że po naprawdę zabawnej (w moim mniemaniu) części pierwszej nastąpiła rozczarowująca część druga i niewiele lepsza trzecia. Nie wiem, co miał autor na celu pisząc ciąg dalszy, tym bardziej że wykastrował opowieść z głównych bohaterów. Mam tylko nadzieję, że nie będzie tomu piątego.