rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Świetnie opisane losy człowieka, którego po prostu nie da się polubić. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja Florenta została zbudowana na jego dojmującym egocentryzmie, zdawać by się mogło, że jedyne co może tego bohatera uratować to bliskie związki, to inni ludzie. Co jednak z bliskimi związkami robi Florent? Sabotuje je, niszczy, unika, stale popełnia w nich te same błędy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja bohatera jest zbudowana na fundamencie jego życiowych wyborów- tego ciągu pomyłek, błędów, płynięcia z prądem. Przy życiu utrzymuje go jedynie captorix- lek, który podnosząc poziom serotoniny jednocześnie odbiera Florentowi życie seksualne. I tak bohater powoli osuwa się w bezcelową wegetację erotomana-impotenta, który nigdzie nie potrafi na dłużej zagrzać miejsca.

Świetnie opisane losy człowieka, którego po prostu nie da się polubić. Trudno oprzeć się wrażeniu, że depresja Florenta została zbudowana na jego dojmującym egocentryzmie, zdawać by się mogło, że jedyne co może tego bohatera uratować to bliskie związki, to inni ludzie. Co jednak z bliskimi związkami robi Florent? Sabotuje je, niszczy, unika, stale popełnia w nich te same...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo się zastanawiałam jaką ocenę tej książce wystawić. Bo z jednej strony skłania do refleksji, zostawia z jakimś intelektualnym głodem, a z drugiej jest tu wiele wewnętrznych sprzeczności, natchnionych mądrości, które winny dotyczyć wszystkich poza... ich autorem. Trąci to hipokryzją i gdzieś w połowie lektury zwyczajnie zaczyna irytować. Wiele osób Osho na pewno uwiedzie swoim wykładem, ale czy będą to "lwy", "dzieci" czy jednak "wielbłądy"? Ja swoje zdanie mam ;)

Długo się zastanawiałam jaką ocenę tej książce wystawić. Bo z jednej strony skłania do refleksji, zostawia z jakimś intelektualnym głodem, a z drugiej jest tu wiele wewnętrznych sprzeczności, natchnionych mądrości, które winny dotyczyć wszystkich poza... ich autorem. Trąci to hipokryzją i gdzieś w połowie lektury zwyczajnie zaczyna irytować. Wiele osób Osho na pewno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęło się bardzo obiecująco: wydawało się, że lektura będzie jak podróż przez to, co na przestrzeni dziejów uznawano za "normalne", że zostaną omówione słabe strony powszechnego przykładania do wszystkiego krzywej Gaussa... potem jest jednak dosyć chaotycznie, momentami wręcz zadawałam sobie pytanie co autorka chce przekazać, o czym dokładnie miała w jej zamyśle być ta książka? Sporo tu ciekawostek, nie przeczę, ale to za mało, by uznać tę lekturę za wystarczającą. Momentami interesujący groch z kapustą 😉

Zaczęło się bardzo obiecująco: wydawało się, że lektura będzie jak podróż przez to, co na przestrzeni dziejów uznawano za "normalne", że zostaną omówione słabe strony powszechnego przykładania do wszystkiego krzywej Gaussa... potem jest jednak dosyć chaotycznie, momentami wręcz zadawałam sobie pytanie co autorka chce przekazać, o czym dokładnie miała w jej zamyśle być ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak osobiste, że wręcz pornograficzne i w tym tkwi siła tej książki. Ernaux pisze o sprawach ze swojego życia, na które zazwyczaj nakładamy tabu, a robi to w sposób, który pozwala nam niemal wejść w jej doświadczenia. Doskonale to jest napisane, pokazuje dojrzewanie na przestrzeni lat, wpływ traumy, młodzieńcze zagubienie, nieuchwytne powidoki pewnych minionych przeżyć.

Tak osobiste, że wręcz pornograficzne i w tym tkwi siła tej książki. Ernaux pisze o sprawach ze swojego życia, na które zazwyczaj nakładamy tabu, a robi to w sposób, który pozwala nam niemal wejść w jej doświadczenia. Doskonale to jest napisane, pokazuje dojrzewanie na przestrzeni lat, wpływ traumy, młodzieńcze zagubienie, nieuchwytne powidoki pewnych minionych przeżyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielowymiarowa to historia: alegoria "american dream", ukazująca konsekwencje materializmu i życzeniowego podejścia do życia; opowieść o nieuchronności śmierci i losowości tego, co nas spotyka; historia o przemijaniu, starzeniu się i perspektywie "nienadążania" za światem; a jednocześnie powieść sensacyjna, pełna morderstw, pościgów i brudnych interesów. Bardzo wciągająca lektura, wartka i świetnie napisana, a jednocześnie dostarczająca materiału do refleksji.

Wielowymiarowa to historia: alegoria "american dream", ukazująca konsekwencje materializmu i życzeniowego podejścia do życia; opowieść o nieuchronności śmierci i losowości tego, co nas spotyka; historia o przemijaniu, starzeniu się i perspektywie "nienadążania" za światem; a jednocześnie powieść sensacyjna, pełna morderstw, pościgów i brudnych interesów. Bardzo wciągająca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to ciekawość i frustracja. Mamy tu morderstwo, erotykę, apokalipsę, poszukiwanie siebie, rewolucję. Są odniesienia literackie i filozoficzne, alegorie i schematy. Słowem: wszystko. Jedyne, czego nie dostajemy prawie wcale to... zakończenia kolejnych historii. Interesujące, dziwne i wciągające.

Ta książka to ciekawość i frustracja. Mamy tu morderstwo, erotykę, apokalipsę, poszukiwanie siebie, rewolucję. Są odniesienia literackie i filozoficzne, alegorie i schematy. Słowem: wszystko. Jedyne, czego nie dostajemy prawie wcale to... zakończenia kolejnych historii. Interesujące, dziwne i wciągające.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świat grzybów jest fascynujący i wiele w tej książce jest fragmentów, od których nie można się oderwać. Lektura pozostawia jednak pewien niedosyt. Zamiast okołofilozoficznych rozważań autora (czy świat grzybów jest socjalistyczny czy kapitalistyczny? Jakie są podobieństwa między zależnościami międzyludzkimi a grzybnią?) z chęcią poczytałabym więcej o pasożytniczych mechanizmach stosowanych przez grzyby, o psylocybinie, o ciekawych właściwościach poszczególnych gatunków, o mykotoksynach.

Świat grzybów jest fascynujący i wiele w tej książce jest fragmentów, od których nie można się oderwać. Lektura pozostawia jednak pewien niedosyt. Zamiast okołofilozoficznych rozważań autora (czy świat grzybów jest socjalistyczny czy kapitalistyczny? Jakie są podobieństwa między zależnościami międzyludzkimi a grzybnią?) z chęcią poczytałabym więcej o pasożytniczych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To opowieść o umieraniu, napisana z perspektywy najbliższej życiu. Poetycka, a jednak naturalistyczna. Czuła i surowa jednocześnie. Męcząca jak długotrwała choroba, ale piękna jak prawdziwa miłość. Wiele z tej książki zostanie we mnie i jestem wdzięczna, że mogłam przeczytać coś tak niezwykle... zwykłego

To opowieść o umieraniu, napisana z perspektywy najbliższej życiu. Poetycka, a jednak naturalistyczna. Czuła i surowa jednocześnie. Męcząca jak długotrwała choroba, ale piękna jak prawdziwa miłość. Wiele z tej książki zostanie we mnie i jestem wdzięczna, że mogłam przeczytać coś tak niezwykle... zwykłego

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny reportaż! Przybliża zarówno kwestie związane z fizyką jądrową, jak i tło historyczne, polityczne i społeczne wydarzeń. Do tego napisany jest w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu lektura wciąga i angażuje. Bardzo mnie ujęło ukazanie indywidualnych losów poszczególnych bohaterów tych dramatycznych wydarzeń- czytelnik zyskuje dzięki temu wielowymiarową perspektywę. Duży plus też za wkładkę z fotografiami!

Świetny reportaż! Przybliża zarówno kwestie związane z fizyką jądrową, jak i tło historyczne, polityczne i społeczne wydarzeń. Do tego napisany jest w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu lektura wciąga i angażuje. Bardzo mnie ujęło ukazanie indywidualnych losów poszczególnych bohaterów tych dramatycznych wydarzeń- czytelnik zyskuje dzięki temu wielowymiarową perspektywę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęło się dobrze i gdyby to pozostała opowieść o młodym człowieku, który przytłoczony technologią, wielkim miastem, wymaganiami współczesnego życia pomału osuwa się w uzależnienie, lęki, manię- doceniłabym bardzo. Niestety druga część lektury wiedzie w zupełnie inną stronę i dla mnie to wada, dwa grzyby w barszcz. Narracja w drugiej części jakoś traci przez to na wartkości, trudno cokolwiek wynieść z tej opowieści, a ja lubię jak książka coś we mnie zostawia na dłużej.

Zaczęło się dobrze i gdyby to pozostała opowieść o młodym człowieku, który przytłoczony technologią, wielkim miastem, wymaganiami współczesnego życia pomału osuwa się w uzależnienie, lęki, manię- doceniłabym bardzo. Niestety druga część lektury wiedzie w zupełnie inną stronę i dla mnie to wada, dwa grzyby w barszcz. Narracja w drugiej części jakoś traci przez to na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydawała mi się infantylna, trochę męcząca, aż do pewnego momentu w opowieści, który otworzył mi serce na całość tej lektury. To jest tak ciepłe, kojące i cudne po prostu, wszystko w tej opowieści jest po coś. No i wspaniała Selma, kocham tę bohaterkę tak samo, jak kocham Mon Cheri!

Wydawała mi się infantylna, trochę męcząca, aż do pewnego momentu w opowieści, który otworzył mi serce na całość tej lektury. To jest tak ciepłe, kojące i cudne po prostu, wszystko w tej opowieści jest po coś. No i wspaniała Selma, kocham tę bohaterkę tak samo, jak kocham Mon Cheri!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo szczegółowy i ciekawy reportaż, trzyma w napięciu jak dobry serial kryminalny. Niestety sposób opisu sprawia, że czasem można się pogubić, przeskakujemy między datami i miejscami na tyle szybko, że całość wymaga uważności. Mimo tych drobnych niedociągnięć warto po tę książkę sięgnąć- historia jest bowiem fascynująca!

Bardzo szczegółowy i ciekawy reportaż, trzyma w napięciu jak dobry serial kryminalny. Niestety sposób opisu sprawia, że czasem można się pogubić, przeskakujemy między datami i miejscami na tyle szybko, że całość wymaga uważności. Mimo tych drobnych niedociągnięć warto po tę książkę sięgnąć- historia jest bowiem fascynująca!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest przepięknie wydana, ryciny robią ogromne wrażenie. Treściowo bywa różnie- ma lepsze i gorsze momenty. Bywa miejscami nieco chaotyczna, ale ze względu na zawartość ciekawostek i warstwę wizualną: warto.

Książka jest przepięknie wydana, ryciny robią ogromne wrażenie. Treściowo bywa różnie- ma lepsze i gorsze momenty. Bywa miejscami nieco chaotyczna, ale ze względu na zawartość ciekawostek i warstwę wizualną: warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemna książka, pozwalająca na głębsza refleksję nad własną dorosłością. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale w ogóle nie przeszkodziło mi to z zaciekawieniem zatopić się w lekturze. Lekko napisana książka o nierzadko bardzo skomplikowanych mechanizmach psychicznych. I może to jest mój główny zarzut- czasem trochę zbyt jednoznacznie i prosto są tu wyjaśniane niektóre ludzkie zachowania. Mimo wszystko ciekawa to lektura, zostawiająca wiele miejsca na własne przemyślenia.

Całkiem przyjemna książka, pozwalająca na głębsza refleksję nad własną dorosłością. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale w ogóle nie przeszkodziło mi to z zaciekawieniem zatopić się w lekturze. Lekko napisana książka o nierzadko bardzo skomplikowanych mechanizmach psychicznych. I może to jest mój główny zarzut- czasem trochę zbyt jednoznacznie i prosto są tu wyjaśniane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmarnowany potencjał. Ciekawe bohaterki opisane bardzo pobieżnie, sporo także wpadek redaktorskich. Do błyskawicznego przeczytania, ale czy jakieś bardzo ubogacające- nie wydaje mi się.

Zmarnowany potencjał. Ciekawe bohaterki opisane bardzo pobieżnie, sporo także wpadek redaktorskich. Do błyskawicznego przeczytania, ale czy jakieś bardzo ubogacające- nie wydaje mi się.

Pokaż mimo to

Okładka książki Frankie Jochen Gutsch, Maxim Leo
Ocena 8,0
Frankie Jochen Gutsch, Maxi...

Na półkach:

Cudna to książka, ciepła i mądra, a jednocześnie napisana tak lekko i z humorem. W bardzo subtelny sposób ujmuje temat straty, depresji i poszukiwania sensu, pokazując, że przyjaźń może dosłownie uratować komuś życie, także ta międzygatunkowa. Była to tak przyjemna, otulająca lektura, że poczułam wręcz ukłucie żalu, gdy doczytałam ostatnią stronę do końca. Ale trudno się dziwić- kociego narratora tej opowieści nie sposób nie polubić 🙂

Cudna to książka, ciepła i mądra, a jednocześnie napisana tak lekko i z humorem. W bardzo subtelny sposób ujmuje temat straty, depresji i poszukiwania sensu, pokazując, że przyjaźń może dosłownie uratować komuś życie, także ta międzygatunkowa. Była to tak przyjemna, otulająca lektura, że poczułam wręcz ukłucie żalu, gdy doczytałam ostatnią stronę do końca. Ale trudno się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oh, jak dobra to jest książka! Przepięknie napisana, wywołująca wiele skrajnych emocji. Dla mnie wyjątkowo ciekawa psychologicznie: dwunastoletnie dziecko spragnione uwagi, akceptacji i miłości, które przeżywa absolutnie niewinną fascynację swoim ojczymem i tenże ojczym, pedofil, seksualny drapieżnik, który tę fascynację bezlitośnie wykorzystuje. Łamały mi serce opisy nocnego płaczu Lolity, jej próby wyrwania się spod wpływu Humberta czy choćby odzyskania odrobiny kontroli poprzez manipulowanie nim. To, że całą historię poznajemy z perspektywy pedofila wymaga od czytelnika ciągłego wzbudzania w sobie uważnej wrażliwości. Wiele momentów oburzenia, obrzydzenia, naprawdę skrajnych emocji funduje czytelnikowi ta lektura. I dziwię się, gdy ktoś mówi, że w dzisiejszych czasach książka już nie oburza tak, jak kiedyś- krzywda dziecka zawsze powinna poruszać tak samo.

Oh, jak dobra to jest książka! Przepięknie napisana, wywołująca wiele skrajnych emocji. Dla mnie wyjątkowo ciekawa psychologicznie: dwunastoletnie dziecko spragnione uwagi, akceptacji i miłości, które przeżywa absolutnie niewinną fascynację swoim ojczymem i tenże ojczym, pedofil, seksualny drapieżnik, który tę fascynację bezlitośnie wykorzystuje. Łamały mi serce opisy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to jedno z moich najlepszych "rozczarowań". Moje przypuszczenie o tym co w niej znajdę kompletnie minęło się z rzeczywistością, która jednak okazała się lepsza niż wyobrażenia. Spodziewałam się opisu niejednoznacznej historii znajomości Klimta i Adeli, z malarstwem i Wiedniem w tle. Otrzymałam opowieść o rodzinie Bloch-Bauer, o piekle wojny, o walce o symboliczne odzyskanie godności. To książka, która zostawia z wieloma refleksjami na temat roli sztuki w świecie, prawa własności do największych dzieł sztuki, a nawet tego czy to moralne, by najlepsze obrazy pozostawały trzymane w zamknięciu jedynie jako nośnik ogromnego finansowego kapitału.
Bardzo ciekawa, niejednokrotnie przerażająca i smutna historia, do tego przepięknie wydana!

Ta książka to jedno z moich najlepszych "rozczarowań". Moje przypuszczenie o tym co w niej znajdę kompletnie minęło się z rzeczywistością, która jednak okazała się lepsza niż wyobrażenia. Spodziewałam się opisu niejednoznacznej historii znajomości Klimta i Adeli, z malarstwem i Wiedniem w tle. Otrzymałam opowieść o rodzinie Bloch-Bauer, o piekle wojny, o walce o symboliczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo wzruszająca, ciepła książka. Płakałam nad nią ze wzruszenia kilkukrotnie i jestem za te momenty wdzięczna. Uwielbiam poruszające historie pisane w prosty sposób, a cała ta książka jest właśnie taka. Ciekawie przedstawia także temat przeżywania żałoby, relacji międzyludzkich. Nikt nie jest samotną wyspą!

Bardzo wzruszająca, ciepła książka. Płakałam nad nią ze wzruszenia kilkukrotnie i jestem za te momenty wdzięczna. Uwielbiam poruszające historie pisane w prosty sposób, a cała ta książka jest właśnie taka. Ciekawie przedstawia także temat przeżywania żałoby, relacji międzyludzkich. Nikt nie jest samotną wyspą!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Harlequin aspirujący do bycia kryminałem. Ckliwe, poprzetykane straszliwą "poezją", nie trzyma tempa. Nawet opisy przyrody, które według niektórych są atutem tej książki, wypadają raczej mizernie. W pewnym momencie wypisywałam sobie już co ciekawsze porównania, o takie np. "Było to dla niej oczywiste jak dodatkowa kończyna"- najoczywistsza wszakże rzecz na świecie :) trudno mi powiedzieć co niektórzy widzą w tej książce, ale nie muszę wszystkiego rozumieć. Szkoda mi tylko, że ma równie wysoką ocenę co prawdziwe perły literatury, książki które zmieniają życie i myślenie o świecie.

Harlequin aspirujący do bycia kryminałem. Ckliwe, poprzetykane straszliwą "poezją", nie trzyma tempa. Nawet opisy przyrody, które według niektórych są atutem tej książki, wypadają raczej mizernie. W pewnym momencie wypisywałam sobie już co ciekawsze porównania, o takie np. "Było to dla niej oczywiste jak dodatkowa kończyna"- najoczywistsza wszakże rzecz na świecie :)...

więcej Pokaż mimo to