rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Ja się pytam, co tutaj się wydarzyło? Dlaczego w takim miejscu skończyło? Pochlonelam obie części w ciągu trzech dni i chce wiedzieć co jest dalej! Seria bardziej mi się podoba niż Caraval. Niby mnie skomplikowana, ale w sumie bardziej.

Ja się pytam, co tutaj się wydarzyło? Dlaczego w takim miejscu skończyło? Pochlonelam obie części w ciągu trzech dni i chce wiedzieć co jest dalej! Seria bardziej mi się podoba niż Caraval. Niby mnie skomplikowana, ale w sumie bardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja przyjaciółka mnie zachęciła żeby przeczytać bo ona czytała.trzy razu i bardzo jej się podobał. O faktycznie. Super książka. Świetnie się czyta. Jej forma powoduje że nie raz jest zabawnie. Polecam

Moja przyjaciółka mnie zachęciła żeby przeczytać bo ona czytała.trzy razu i bardzo jej się podobał. O faktycznie. Super książka. Świetnie się czyta. Jej forma powoduje że nie raz jest zabawnie. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do samego końca nie można być pewnym co się stanie. Ogromny szacun.

Do samego końca nie można być pewnym co się stanie. Ogromny szacun.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest dobra, to trzeba jej przyznać 😁

Jest dobra, to trzeba jej przyznać 😁

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zaskoczyła mnie ta seria. Pozytywnie. Czytało się przyjemnie i zaskakująco. Aż chce się więcej!

Zaskoczyła mnie ta seria. Pozytywnie. Czytało się przyjemnie i zaskakująco. Aż chce się więcej!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chyba najbardziej zakręcona część trylogii, ale czuję niedosyt.

Chyba najbardziej zakręcona część trylogii, ale czuję niedosyt.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W moim mózgu właśnie nastąpił wybuch! Ogromne brawa za stworzenie niezwykłego świata i niesamowitych bohaterów. Ta seria to coś niezapomnianego i zupełnie innego niż cała reszta fantastyki współczesnej. Polecam gorąco chociaz..... Nie mogę powiedzieć nie zdradzając szczegółów. Zanozcie się w niesamowitą historię Lustrzanny!

W moim mózgu właśnie nastąpił wybuch! Ogromne brawa za stworzenie niezwykłego świata i niesamowitych bohaterów. Ta seria to coś niezapomnianego i zupełnie innego niż cała reszta fantastyki współczesnej. Polecam gorąco chociaz..... Nie mogę powiedzieć nie zdradzając szczegółów. Zanozcie się w niesamowitą historię Lustrzanny!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ja przepraszam, ale co tam się w ogóle wydarzyło? Czemu nie ma jeszcze kolejnej części?

Ja przepraszam, ale co tam się w ogóle wydarzyło? Czemu nie ma jeszcze kolejnej części?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już dawno nieczytalo mi się tak dobrze.

Już dawno nieczytalo mi się tak dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomysl ciekawy, wykonanie nieźle ale jakoś bez szału.

Pomysl ciekawy, wykonanie nieźle ale jakoś bez szału.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

8 punktów za Michaela. Francesca była strasznie irytująca.

8 punktów za Michaela. Francesca była strasznie irytująca.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka mi się podobała tak samo jak i poprzednia. Dodatkową gwiazdka za zakończenie. Niestety miałam wrażenie że momentami mi się dluzyla a czasem chciałam jak najszybciej iść dalej bo coś mnie nie interesowało. Dalej duży plus za wyobraźnię i bohaterów oraz ich relacje. Podobaly mi się też dodatkowe rozdziały na końcu książki.

Książka mi się podobała tak samo jak i poprzednia. Dodatkową gwiazdka za zakończenie. Niestety miałam wrażenie że momentami mi się dluzyla a czasem chciałam jak najszybciej iść dalej bo coś mnie nie interesowało. Dalej duży plus za wyobraźnię i bohaterów oraz ich relacje. Podobaly mi się też dodatkowe rozdziały na końcu książki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Połączenie Piratów z Karaibów z Czerwienią Rubinu lub Magiczna Gondola. Zdecydowanie moja bajka o czuje ogromny niedosyt. Zabieram się za druga część.

Połączenie Piratów z Karaibów z Czerwienią Rubinu lub Magiczna Gondola. Zdecydowanie moja bajka o czuje ogromny niedosyt. Zabieram się za druga część.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wielkie Wow:-) Już dawno nie czytałam takie książki, która mnie poprostu wciągnęła i nie dawała odpuścić. Musiałam czytać dalej i dalej aż w końcu prawie zasypialam. Cudowna historia.

Wielkie Wow:-) Już dawno nie czytałam takie książki, która mnie poprostu wciągnęła i nie dawała odpuścić. Musiałam czytać dalej i dalej aż w końcu prawie zasypialam. Cudowna historia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W końcu udało mi się przeczytać tak bardzo oczekiwaną przeze mnie drugą część przygód Jules z Everless. Mimo tego, iż cieszę się na rozwiązanie zagadki Alchemika i Czarodziejki, to mam mieszane uczucia.
Pierwsza część po prostu mnie wciągnęła od pierwszych stron, tutaj fabuła spowodowała, że jedynie "przeleciałam" ją szybko, bo nie wiele się działo. Niestety widać ogromny spadek formy. Strasznie mi przykro, bo było widać ogromny potencjał, nie tylko samej historii, ale także bohaterów. Mój ulubiony tajemniczy i zadziorny Liam, stał się ciepłą kluską, a Jules była momentami irytująca.
To moja opinia, ale musicie się sami przekonać.

W końcu udało mi się przeczytać tak bardzo oczekiwaną przeze mnie drugą część przygód Jules z Everless. Mimo tego, iż cieszę się na rozwiązanie zagadki Alchemika i Czarodziejki, to mam mieszane uczucia.
Pierwsza część po prostu mnie wciągnęła od pierwszych stron, tutaj fabuła spowodowała, że jedynie "przeleciałam" ją szybko, bo nie wiele się działo. Niestety widać ogromny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Siedem gwiazdek głównie za Jamiego :-) przyjemna lektura dla nastolatek

Siedem gwiazdek głównie za Jamiego :-) przyjemna lektura dla nastolatek

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobała mi się jakoś bardziej od pierwszej części.

Podobała mi się jakoś bardziej od pierwszej części.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo przyjemna lektura. Style.i lekkością przypominała mi książki Meg Cabot :Pamiętniki księżniczki lub Pośredniczkę. Przez fabułę się poprostu płynie. No i wiadomo jakie jest zakończenie, w końcu to reteling Kopciuszka

Bardzo przyjemna lektura. Style.i lekkością przypominała mi książki Meg Cabot :Pamiętniki księżniczki lub Pośredniczkę. Przez fabułę się poprostu płynie. No i wiadomo jakie jest zakończenie, w końcu to reteling Kopciuszka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie skończyłam czytać nowa powieść Susanne Collins i nie wiem co mam powiedzieć. Raczej nurtuje mnie pytanie: co się stało z Lucy Gray?
Postać czarnego charakteru z właściwej trylogii została, moim zdaniem, dobrze wykreowana. Czasem jednak nie rozumiałem jego sposobu myślenia. Niby kochał Lucy, a za chwilę już nie. Snow stał się wyrachowany i negatywnie ambitny. Czytało mi się przyjemnie, ale obraz samych igrzysk był zaskakujący. Wydawał mi się o wiele bardziej brutalny, o ile poprzednie można by nazwać łagodnymi. Naprawdę trudno mi znaleźć słowa. Może dlatego że "Igrzyska śmierci" czytałam już dawno i musiałabym ponownie wejść w to uniwersum żeby wszystko lepiej odczytac. Ogólnie polecam lekturę, zwłaszcza da fanów trylogii.

Właśnie skończyłam czytać nowa powieść Susanne Collins i nie wiem co mam powiedzieć. Raczej nurtuje mnie pytanie: co się stało z Lucy Gray?
Postać czarnego charakteru z właściwej trylogii została, moim zdaniem, dobrze wykreowana. Czasem jednak nie rozumiałem jego sposobu myślenia. Niby kochał Lucy, a za chwilę już nie. Snow stał się wyrachowany i negatywnie ambitny....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo urzekła mnie historia Cath, czyi późniejszej Królowej Kier. Spodobały mi się pomysły oraz wyjaśnienie, dlaczego stała się kobietą bez serca. Jednak muszę przyznać, że sam moment kulminacyjny nie wywołał we mnie takich emocji, jakich się spodziewałam po takiej tragedii. Czuję z tego powodu niedosyt. Może być to wywołane faktem, że osobiście uwielbiam szczęśliwe zakończenia, a tu jak się każdy spodziewa, nie ma happy endu. Polecam lekturę. Zobaczcie jak przyjemnie jest zajrzeć przez lustro i trafić do krainy czarów, jakiej jeszcze nie znaliśmy.

Bardzo urzekła mnie historia Cath, czyi późniejszej Królowej Kier. Spodobały mi się pomysły oraz wyjaśnienie, dlaczego stała się kobietą bez serca. Jednak muszę przyznać, że sam moment kulminacyjny nie wywołał we mnie takich emocji, jakich się spodziewałam po takiej tragedii. Czuję z tego powodu niedosyt. Może być to wywołane faktem, że osobiście uwielbiam szczęśliwe...

więcej Pokaż mimo to