rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

miło było wrócić do tego świata i tych bohaterów i na pewno będzie jeszcze milej zakończyć tę trylogię przy następnym tomie :) Jude mimo wszystko denerwowała mnie mniej niż w poprzedniej części, ale jakoś nadal za nią nie przepadam. Zawiodłam się trochę zakończeniem. przez całą książkę miałam wrażenie, że na coś czekam, że każda akcja i każdy wątek to tylko jakieś przygotowanie przed czymś mocnym i wbijającym w fotel, a nic takiego nie nastało. I to mnie zawiodło.

miło było wrócić do tego świata i tych bohaterów i na pewno będzie jeszcze milej zakończyć tę trylogię przy następnym tomie :) Jude mimo wszystko denerwowała mnie mniej niż w poprzedniej części, ale jakoś nadal za nią nie przepadam. Zawiodłam się trochę zakończeniem. przez całą książkę miałam wrażenie, że na coś czekam, że każda akcja i każdy wątek to tylko jakieś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

według mnie troszkę gorsza od pierwszego tomu tej serii, ale jak się wciągnęłam to nie dało rady się od niej oderwać. pochłonęłam całą w jeden dzień i czuje się bardzo usatysfakcjonowana :) nadal Kaden i Allie bardziej mi pasują, ale Dawn i Spencer też są nieźli! mimo wielu zalet, bardzo niestety przewidywalna, i treść i zakończenie i działania bohaterów :( ale absolutnie nie odjęło mi to frajdy z czytania, polecam!!

według mnie troszkę gorsza od pierwszego tomu tej serii, ale jak się wciągnęłam to nie dało rady się od niej oderwać. pochłonęłam całą w jeden dzień i czuje się bardzo usatysfakcjonowana :) nadal Kaden i Allie bardziej mi pasują, ale Dawn i Spencer też są nieźli! mimo wielu zalet, bardzo niestety przewidywalna, i treść i zakończenie i działania bohaterów :( ale absolutnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

mogło być lepiej, aczkolwiek mimo kilku wad książka naprawdę jest dobra :) trochę się zawiodłam, ale to nie zmienia mojego zdania, że język i styl pisania świetny, bardzo dobrze oddany klimat starożytnej Grecji. bohaterowie, mimo że już znani z mitologii, przedstawieni są naprawdę solidnie! jednak ja spodziewałam się czegoś lepszego po tylu rewelacyjnych opiniach

mogło być lepiej, aczkolwiek mimo kilku wad książka naprawdę jest dobra :) trochę się zawiodłam, ale to nie zmienia mojego zdania, że język i styl pisania świetny, bardzo dobrze oddany klimat starożytnej Grecji. bohaterowie, mimo że już znani z mitologii, przedstawieni są naprawdę solidnie! jednak ja spodziewałam się czegoś lepszego po tylu rewelacyjnych opiniach

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jay Kristoff "Nibynoc" 4/5 ⭐
Córka powieszonego zdrajcy, Mia Corvere, ledwie uchodzi z życiem po nieudanej rebelii jej ojca. Samotna i pozbawiona przyjaciół ukrywa się w mieście wzniesionym z kości martwego boga. Ściągają ją senat i dawni towarzysze ojca. Jednakże jej dar rozmawiania z cieniami doprowadza ją do drzwi emerytowanego zabójcy i otwiera przed nią przyszłość, jakiej sobie nigdy nie wyobrażała. Mia zgłębia tajniki fachu u najbardziej niebezpiecznych zabójców w całej Republice - w Czerwonym Kościele. (OPIS POCHODZI OD WYDAWCY!)

Sięgnęłam po tę pozycję zachęcona dobrymi opiniami. Miałam niedosyt motywu nauki w jakiejś specjalnej szkole po "Wojnie makowej", więc dużo osób na grupach książkowych poleciło mi właśnie "Nibynoc". I przyznam, że moje oczekiwania się spełniły. Nigdy bym nie pomyślała, że ja tak lubię czytać książki z motywem nauki, haha. Momentami miałam wrażenie, że jestem wrzucona w środek fabuły, nie rozumiałam co się dzieje, dlaczego i po co. Przez to uczucie nie mogłam się wkręcić na sam początek. Jednak później, po zrozumieniu kilku rzeczy, przepadłam.

Uwielbiam wątek Mii i Trica! Wydawałoby się, że w sumie wątek miłosny tutaj wcale nie jest potrzebny, ale moim zdaniem taki dodatkowy smaczek się przydał. Nie było to bardzo nachalne, już od początku było wiadomo, że ta dwójka coś do siebie czuje. Poza wątkiem miłosnym, bardzo podobały mi się postacie nauczycieli, a raczej Shahiidów. Zdecydowanie moją ulubioną jest Shahiida Masek - Aalea.

Z tych nieprzyjemnych aspektów - przypisy. Wiem, że one są potrzebne, sam autor wyjaśnia tam świat, opisuje i wyjaśnia rzeczy, które mogą nas, czytelników, nurtować. Opowiada legendy i historie miasta. Jednak mimo tego, one były naprawdę długie, czasami ciągnęły się przez kilka stron i bardzo wybijały z rytmu czytania. Po pewnym czasie w ogóle ich nie czytałam, bo byłam skupiona na fabule. Także, jeśli chcecie się zagłębić w świat Republiki Itreyańskiej - śmiało czytajcie.

Podsumowując, naprawdę dobra fantastyka. Co prawda, nasza Mia ma szesnaście lat, więc powinna to być fantastyka młodzieżowa. Nie określiłabym tak tego, dużo brutalnych scen, rozlewu krwi i scen erotycznych. Skłaniałabym się bardziej do starszych czytelników. Na pewno przeczytam kolejne tomy, ale na razie chyba muszę trochę odpocząć od fantastyki, haha.

Jay Kristoff "Nibynoc" 4/5 ⭐
Córka powieszonego zdrajcy, Mia Corvere, ledwie uchodzi z życiem po nieudanej rebelii jej ojca. Samotna i pozbawiona przyjaciół ukrywa się w mieście wzniesionym z kości martwego boga. Ściągają ją senat i dawni towarzysze ojca. Jednakże jej dar rozmawiania z cieniami doprowadza ją do drzwi emerytowanego zabójcy i otwiera przed nią przyszłość,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klaudia Bianek "Ocalało tylko serce" 4,5/5 ⭐
Klara, która mimo tego że w głębi duszy jest nieśmiała, śmiało idzie przez życie. Jej uroda zachwyci niejednego chłopaka, jednak nadal nie znalazła sobie tego jedynego. Podczas rodzinnego obiadu natrafia na syna przyjaciółki jej mamy - Aleksandra. Mężczyzna na pierwszy rzut oka bardzo poważny i skrywający tajemnice. Klara nie chce dopuścić do siebie myśli, że pragnie poznać jego sekrety. Jednak Aleks zbudował mur wokół swego serca i za nic nie chce go zburzyć.

Po "Jedynym takim miejscu" z tej samej serii miałam naprawdę duże oczekiwania. Brałam w ciemno, nawet nie patrząc na historie, jedyne co znałam to imiona bohaterów. W pierwszej części nie przepadałam za Klarą, ale na kartkach tej powieści naprawdę ją polubiłam! Wyobraziłam sobie ją jako niesamowicie piękną kobietę i myślę że sie nie pomyliłam. Natomiast Aleksander mimo swojego tajemniczego uroku, wcale nie jest taki arogancki. Chłopak naprawdę dużo przeżył i nie dziwię się jego zachowaniu. Dużym plusem jest też Patryk i cała rodzina Lelków, których poznajemy wraz z Aleksandrem. Aż sama bym chciała posmakować wypieków mamy małego Patryka!

Mimo tych zalet, uważam że ta część jest odrobinę gorsza od wcześniejszej. Oczywiście, jest świetna, ale mi osobiście mniej się podobała. Na pewno będę kontynuować i zabiorę się za resztę książek Klaudii Bianek. Nawet nie muszę sprawdzać opisu, wiem że mi się spodobają! Podsumowując, bardzo dobra pozycja i zdecydowanie polecam ją fanom obyczajówek!

Klaudia Bianek "Ocalało tylko serce" 4,5/5 ⭐
Klara, która mimo tego że w głębi duszy jest nieśmiała, śmiało idzie przez życie. Jej uroda zachwyci niejednego chłopaka, jednak nadal nie znalazła sobie tego jedynego. Podczas rodzinnego obiadu natrafia na syna przyjaciółki jej mamy - Aleksandra. Mężczyzna na pierwszy rzut oka bardzo poważny i skrywający tajemnice. Klara nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jennifer Niven "Wszystkie jasne miejsca" 4,5/5 ⭐
Violet Markey i Theodore Finch spotykają się w naprawdę dziwnym miejscu - oboje stoją nad przepaścią na dzwonnicy w szkole. Jednak żadne z nich nie skacze. Violet zostaje ogłoszona bohaterką Fincha - uratowała go przed skoczeniem. Ale tylko oni wiedzą, co naprawdę się tam wydarzyło. Zafascynowany dziewczyną Finch namawia ją do wspólnego projektu i razem zwiedzają cuda Indiany. Między nimi rodzi się uczucie, lecz ciężka przeszłość Violet i problemy chłopaka mogą stać się dużą przeszkodą.

Chyba każdy już zna tę pozycję. Nie trzeba nawet bardzo opisywać, o czym jest ta książka, bo każdy mniej więcej ją zna. Na mojej półce czekała dość długo odkąd ją kupiłam. Nie byłam przekonana, nie mogłam się wkręcić, męczyłam się przerzucając kolejne strony. Ale zmusiłam się, wierzyłam, że na pewno mi sie spodoba. I nie myliłam się, spodobała mi sie i to aż za bardzo. Tyle uczuć, tyle bólu i cierpienia, które jest w tej książce dawno nie widziałam. Mamy do czynienia z naprawdę ciekawymi bohaterami. Finch, który jest uznawany za wariata i Violet, która w wypadku straciła swoją siostrę. Niby przereklamowane jest to, że główna bohaterka ma traumę, z którą się zmaga, ale mino to bardzo ją polubiłam. Natomiast Finch ma bardzo skomplikowany charakter, sama nie wiem, co o nim myśleć.

Wylałam przy niej naprawdę dużo łez, mimo że znałam zakończenie z filmu. Ale ja lubię takie książki, nie muszę być uśmiechnięta i się śmiać z tekstów bohaterów bym polubiła daną pozycję. Jeśli jesteście gotowi na rollercoaster uczuć i emocji podczas czytania, to zdecydowanie sięgnijcie po tę książkę. Nie zawiedziecie się.

Kinga xx

Jennifer Niven "Wszystkie jasne miejsca" 4,5/5 ⭐
Violet Markey i Theodore Finch spotykają się w naprawdę dziwnym miejscu - oboje stoją nad przepaścią na dzwonnicy w szkole. Jednak żadne z nich nie skacze. Violet zostaje ogłoszona bohaterką Fincha - uratowała go przed skoczeniem. Ale tylko oni wiedzą, co naprawdę się tam wydarzyło. Zafascynowany dziewczyną Finch namawia ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Remigiusz Mróz "Kasacja" 4/5 ⭐
Kordian Oryński trafia do warszawskiej kancelarii prawniczej. Nie spodziewa się jednak, że jego patronką zostanie Joanna Chyłka, która już przy jednym z pierwszych spotkań pomyliła jego imię. Jako współpracownicy dostają sprawę - morderstwo z szczególnym okrucieństwem. Bowiem syn biznesmena zabija dwie osoby i spędza z nimi w mieszkaniu 10 dni. Od teraz Chyłka i Zordon będą musieli się zmierzyć z wieloma dziwnymi sprawami i w pracy i między nimi samymi.

Pierwszy tom z już kultowej serii z Joanną Chyłką! Szczerze nie miałam zbyt wielkich oczekiwań, ale mimo wszystko się nie zawiodłam. Książka przyjemna, ciężko się oderwać. Ale najlepszym aspektem są oczywiście Chyłka i Zordon! Sięgnę po następne tomy, tylko by znowu o nich poczytać. Śmieszni a zarazem ludzcy bohaterowie, którzy umilają czytanie swoimi żartami. Nie mogę sie doczekać kolejnych tomów!

Kinga xx

Remigiusz Mróz "Kasacja" 4/5 ⭐
Kordian Oryński trafia do warszawskiej kancelarii prawniczej. Nie spodziewa się jednak, że jego patronką zostanie Joanna Chyłka, która już przy jednym z pierwszych spotkań pomyliła jego imię. Jako współpracownicy dostają sprawę - morderstwo z szczególnym okrucieństwem. Bowiem syn biznesmena zabija dwie osoby i spędza z nimi w mieszkaniu 10...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Christina Lauren "Podróż nieślubna" 5/5 ⭐
Kiedy na weselu Ami i Dane'a nagle wszyscy zatruwają się jedzeniem z bufetu tylko Olive i Ethan wychodzą z tego cało. Oboje wręcz sie nienawidzą już od pierwszego spotkania. Jednak na nowożeńców czeka podróż poślubna, której nie mogą odwołać. Jako iż nie są w stanie wyjść z mieszkania z powodu choroby, szansa na wakacje na Hawajach spada na Olive i Ethana. Mimo wielu początkowych sprzeczek, na gorącej wyspie w cudownym hotelu między bohaterami rodzi się obezwładniające uczucie.

Wow! Co to była za książka! Idealna na wakacje, naprawdę. Gdybym mogła polecieć na jakieś tropikalne wyspy do wypasionego hotelu z tą książką, byłabym chyba jeszcze bardziej zadowolona. Bo właśnie w takich klimatach jest utrzymana na pozycja - słońce, ciepło i morskie fale na Hawajach. Od razu przypominają mi sie moje wakacje w Turcji, które bardzo dobrze wspominam.

Przechodząc do tematu historii przedstawionej w książce. Od początku było wiadomo jak sie skończy - z wielkiej nienawiści do wielkiej miłości. Mimo to, przeżywałam każdą chwilę zbliżenia między bohaterami, nie mogłam sie oderwać i gdybym mogła to bym pochłonęła tę książkę w jeden dzień. Bardzo polubiłam postać Olive, momentami przypominała mi siebie i chyba dlatego tak dążę sympatią tę kobietę. Ethan też nie był niczego sobie, miło było o nim poczytać, haha.

Kończąc, przyjemna książka z bardzo wakacyjnym klimatem. Napisana świetnie, przez powieść się dosłownie płynie. Lekka i nie wymagająca dużo myślenia. Idealny odmóżdżacz na jeden ciepły wieczór! ❤️

Kinga xx

Christina Lauren "Podróż nieślubna" 5/5 ⭐
Kiedy na weselu Ami i Dane'a nagle wszyscy zatruwają się jedzeniem z bufetu tylko Olive i Ethan wychodzą z tego cało. Oboje wręcz sie nienawidzą już od pierwszego spotkania. Jednak na nowożeńców czeka podróż poślubna, której nie mogą odwołać. Jako iż nie są w stanie wyjść z mieszkania z powodu choroby, szansa na wakacje na Hawajach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym miała opisać tę pozycję jednym słowem - intrygująca. Od razu zaciekawił mnie opis, sam pomysł PonadPrzeciętności wydawałby się dość oklepany, ale autorka przedstawiła go w zachęcający sposób. Muszę jednak przyznać, że początek mnie wynudził. Męczyłam go przez kilka dni, ale tak po sto pięćdziesiątej stronie było coraz lepiej. Akcja brnęła szybko i cały czas się coś działo.

Najlepszym aspektem tej książki są, moim zdaniem, bohaterowie oraz ich relacja. Ich przyjaźń od początku wydawała się inna. Byłam ciekawa, jak się to wszystko zakończy. Wcale sie nie zawiodłam. Poza tym, to jak oni zostali dokładnie wykreowani - szok! Jestem pod wielkim wrażeniem.

Podsumowując, nie uważam tej książki za arcydzieło. Słyszałam wiele pochlebnych opinii, ale moim zdaniem to przeciętniak. Nic szczególnego, ale rozrywka gwarantowana. Przyjemna i intrygująca, polecam!!

Gdybym miała opisać tę pozycję jednym słowem - intrygująca. Od razu zaciekawił mnie opis, sam pomysł PonadPrzeciętności wydawałby się dość oklepany, ale autorka przedstawiła go w zachęcający sposób. Muszę jednak przyznać, że początek mnie wynudził. Męczyłam go przez kilka dni, ale tak po sto pięćdziesiątej stronie było coraz lepiej. Akcja brnęła szybko i cały czas się coś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rebecca F. Kuang "Wojna makowa" 5/5 ⭐
"Wojna makowa" autorstwa Rebecci F. Kuang to pierwszy tom trylogii Wojen makowych. Pierwsza część opowiada o Rin - czternastoletniej sierocie, która ma do wyboru dwie całkowicie różne od siebie drogi, którymi może sie pokierować w życiu. Albo wyjdzie za mąż za jakiegoś starucha, albo pójdzie się uczyć do wojskowej akademii w Sinegardzie. Wybór staje sie oczywisty. W szkole dziewczyna zmierza sie z różnymi ludźmi i różnymi przedmiotami, których musi sie uczyć. Mistrzowie od początku nie dają sobie wejść ja głowę. Ale Rin nie wie, że to, co czeka ją w akademii jest dopiero początkiem jej historii.

Ciężko uwierzyć, że jest to debiut literacki. Świetnie wykreowany świat i świetni bohaterowie, których nie da sie nie lubić. Główna bohaterka Rin przez całą książkę zmierza dzielnie ku swojemu celowi, staje przed naprawdę trudnymi wyborami, mimo to nadal jest trzeźwa na umyśle i daje sobie świetnie radę. Oczywiście, ma chwilę słabości, ale nie poddaje sie. Świat, w którym sie obraca nie jest łatwy, już od początku książki staje przed trudnym wyborem dotyczącym jej przyszłości.

Historia - fenomenalna. Początek książki uważam za najlepszy, moment nauki w szkole pod okiem mistrzów był naprawdę interesujący, najbardziej ze wszystkich. Musze przyznać, środek byl najnudniejszy, ale końcówka wszystko wynagradza. Szczerze, byłam lekko zawiedziona jednym aspektem, ale jestem w stanie to zrozumieć. Książka wciągnęła juz od pierwszej strony, nie mogłam sie oderwać. Jednak muszę przyznać, że nie jest to łatwa pozycja. Jest dużo brutalnych scen, przy niektórych musiałam aż odłożyć i odetchnąć na moment, bo moja wyobraźnia działała za bardzo. Jednak mimo to, te sceny naprawdę pasują do tej historii.

Podsumowując, świetny debiut - naprawdę sie tego nie spodziewałam. Slyszalam wiele pozytywnych opinii, ale za poleceniem @bookreviewsbyanita w końcu sięgnęłam po tę książkę. Nie zawiodłam sie i nie mogę sie doczekać kolejnych tomów. Żałuję, że nie jestem w stanie przeczytać kolejnego tomu po angielsku, ale gdy tylko wyjdzie po polsku - od razu kupuje. Polecam z całego serca, jedna z lepszych pozycji fantastycznych tego roku.
Kinga xx

Rebecca F. Kuang "Wojna makowa" 5/5 ⭐
"Wojna makowa" autorstwa Rebecci F. Kuang to pierwszy tom trylogii Wojen makowych. Pierwsza część opowiada o Rin - czternastoletniej sierocie, która ma do wyboru dwie całkowicie różne od siebie drogi, którymi może sie pokierować w życiu. Albo wyjdzie za mąż za jakiegoś starucha, albo pójdzie się uczyć do wojskowej akademii w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Casey McQuiston "Red, white & royal blue" 4,5/5 ⭐
Alex jest Pierwszym Synem Ameryki , a Henry księciem Walii. Ich relacja nigdy nie była zbyt dobra, a gdy oboje na weselu księcia Filipa wpadają w weselny tort wydawałoby sie, że gorzej być nie może. Sztab prezydentki i królowej robią wszystko, żeby zachować dobrą reputację - od teraz Alex i Henry będą najlepszymi przyjaciółmi. Mężczyźni zaczynają od początkowego przekomarzania sie aż do momentu, gdy ich romans trwa w najlepsze w ukryciu przed całym światem. A przy tym wszystkim trzeba utrzymać się i wygrać wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a po drugiej stronie Atlantyku trzeba przejąć tron i dbać o Wielką Brytanię.

Od razu powiem, że pomysł był niesamowity, choć trochę banalny. Od początku da sie mniej więcej przewidzieć, jak potoczy sie akcja książki. Mimo wszystko, ja bawiłam się przy niej wspaniale. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, do wszystkich czujemy chociaż odrobinę sympatii. Relacja głównych bohaterów - ohh, cud, miód i maliny, rozpływałam sie za każdym razem, gdy ci dwaj byli ze sobą. Mimo kilku smutnych momentów i tak uśmiechałam sie szeroko, gdy czytałam. Zakończenie to majstersztyk. Ostatnie 120 stron było moim zdaniem najlepsze, nie mogłam sie oderwać i pochłonęłam za jednym razem.

Niestety, to tyle z pozytywów. Myślę, że mogę przejść do negatywnej strony. Tłumaczenie pozostawia wieeeeele do życzenia. Nigdy nie czytałam książki, w której od razu dało sie wyczuć, że to jest rzeczywiście przetłumaczone. Miałam nie odparte wrażenie, że czegoś mi tu brakuje. (choć może to za sprawą tego, że przed tą pozycją przeczytałam książkę polskiej autorki, więc miałam dość wyraźne porównanie). Wiem, że nie łatwo jest przetłumaczyć książkę, zwłaszcza w której jest mnóstwo tych popularnych słów i zwrotów, które rozumieją tylko nastolatki. Cóż, myślę, że to nie jest najlepsze tłumaczenie jakie czytałam, ale mimo to da sie czytać, spokojnie!! Początek książki był dość nudnawy, ale szybko akcja sie rozkręciła. Momentami mialam wrażenie, że Alex - główny bohater jest bardzo chaotyczny, nie mogłam go zrozumieć, ale z czasem przyzwyczaiłam sie do tego.

Podsumowując, mimo wielu wad, książka była naprawdę dobrą zabawą. Świetna młodzieżówka na lato i poruszająca wątek LGBT. Myślałam, że aspekt polityki będzie mnie wkurzał, ale o dziwo, był bardzo łagodnie poprowadzony i nie przeszkadzał mi. Polecam ją każdemu, kto chce spędzić kilka bardzo przyjemnych wieczorów! ❤️
Kinga x

Casey McQuiston "Red, white & royal blue" 4,5/5 ⭐
Alex jest Pierwszym Synem Ameryki , a Henry księciem Walii. Ich relacja nigdy nie była zbyt dobra, a gdy oboje na weselu księcia Filipa wpadają w weselny tort wydawałoby sie, że gorzej być nie może. Sztab prezydentki i królowej robią wszystko, żeby zachować dobrą reputację - od teraz Alex i Henry będą najlepszymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klaudia Bianek "Jedyne takie miejsce" 5/5 ⭐
Historia Leny i Alana rozpoczyna sie już w dzieciństwie, gdy siedmioletni chłopiec przyjeżdża do swojego dziadka na wakacje. Od razu zaprzyjaźnia się z pięcioletnia Leną - sąsiadką dziadka, która mieszka razem z babcią. Ich losy w książce splatają sie, gdy już dwudziestoletni Alan przyjeżdża w odwiedziny do dziadka znów na całe wakacje, po kilku latach jego nieobecności. Tam "poznaje ponownie" Lenę i małego szkraba obok niej, zwiącego się Marcel. Między nimi wiąże sie niesamowite połączenie, ale przeszłość Leny nie daje spokoju nikomu z domowników, a problemy Alana z miasta niestety nie znikają.

Naprawdę urzekła mnie historia, świat, bohaterowie i przede wszystkim pióro Klaudii Bianek. Jest to pierwsza książka tej autorki, ktorą udało mi sie przeczytać i jestem pewna, że niedługo zagoszczą u mnie kolejne jej pozycje! Szczerze, podeszłam do tej lektury trochę z dystansem. Bałam sie, jak zostanie poprowadzony wątek nastoletniej ciąży, ale miło się zaskoczyłam. Przez książkę się dosłownie płynie, pióro jest lekkie, ale nie za lekkie, odpowiednio dopasowane do książki. Razem z bohaterami przeżywałam kolejne dni ich życia. Wzruszałam się, uśmiechałam od ucha do ucha i czasami musiałam odłożyć książkę, by po cichu powiedzieć "jak ja ich kocham". Kibicowałam Lenie i Alanowi już od pierwszej strony i nie zawiodłam sie tym, jak ich wątek został rozwiązany. Zakończenie było według mnie wstrząsające i łapiące za serce, ale idealne w każdym calu.

Podsumowując, książka mnie zachwyciła i porwała w wir przygód bohaterów. Będę polecać ją każdemu, jeśli tylko nadarzy sie okazja. Już dałam ją swojej mamie, myślę że jej też spodoba sie tak samo jak mnie. A juz na pewno kupuje kolejne książki, zwłaszcza, że wczoraj 1 lipca miała premierę kolejna książka od Klaudii Bianek!! Nie mogę sie doczekać ❤️

Klaudia Bianek "Jedyne takie miejsce" 5/5 ⭐
Historia Leny i Alana rozpoczyna sie już w dzieciństwie, gdy siedmioletni chłopiec przyjeżdża do swojego dziadka na wakacje. Od razu zaprzyjaźnia się z pięcioletnia Leną - sąsiadką dziadka, która mieszka razem z babcią. Ich losy w książce splatają sie, gdy już dwudziestoletni Alan przyjeżdża w odwiedziny do dziadka znów na całe...

więcej Pokaż mimo to