-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-05-12
2022-08-08
Jeśli w powieści “Więcej krwi” chcecie znaleźć rasowy kryminał, typowy dla Nesbo, to niestety go nie dostaniecie. Bo ta powieść nim nie jest, chociaż tytułowej krwi leje się tu sporo, a odrażających scen w stylu autora nie brakuje.
To zupełnie inna literatura, chociaż przez połowę fabuły obracająca się w środowisku pozbawionych zasad, brutalnych narkotykowych gangów, kryminalistów i egzekutorów likwidujących ludzi bez mrugnięcia okiem za długi lub, co gorsza, konkurencję.
Bohater książki - Jon Hansen - zaliczył nawet dwa lata na uniwersytecie, ale skończył jako drobny diler haszyszu na ulicach Oslo. Wskutek zbiegu różnych okoliczności, zachęcony większymi pieniędzmi, zaczął pracę jako inkasent Rybaka – obecnie głównego bossa narkotykowego w Oslo, po zamordowanym w pierwszym tomie serii Hoffmannie.
By ratować chorą na białaczkę córkę i zgromadzić gotówkę na jej eksperymentalne leczenie dopuścił się czegoś, czego Rybak nie daruje. Kradzież dokonała się, córki nie udało się uratować, ale Jon musiał uciekać.
I teraz zaczyna się piękna historia, utkana tak, jak nigdy dotąd autor nie tkał swoich powieści. To znakomity romans, z wieloma przeciwnościami losu, rozgrywający się daleko w północnej Norwegii, w Finnmarku.
Jon, zwany teraz Ulf, w otoczeniu miejscowej ludności ukrywa się przed siepaczami Rybaka, a przy okazji rozprawia z bestią, którą był mąż poznanej tu kobiety. Niegdysiejszy mściciel poszukiwany przez mścicieli zostaje wytropiony, ale... tu już reszty zdradzać nie będę.
Nie znałam Nesbo od tej strony. Wkładającego w usta bohatera na wpół filozoficzne rozmyślania, głębokie, niemal poetyckie. Po prostu piękne. O sensie życia i śmierci, o miłości i odpowiedzialności, o wierze i religii (w powieści możemy bliżej przyjrzeć się odłamowi skandynawskiego protestantyzmu zwanego laestadianizmem, do jego założyciela).
Jon-Ulf, nielojalny pracownik, złodziej, narkoman, w końcu jednokrotny (tylko!) morderca to bohater tak skomplikowany, że trudno go jednoznacznie albo potępić, albo pochwalić. Nie jest uosobieniem dobroci, ale nietrudno było mu zdobyć moją sympatię, choćby przez tragiczne koleje swego życia i bezgraniczną miłość do dziecka.
Wszystko rozgrywa się w scenerii surowej północy, w towarzystwie lapońskiej kultury i obyczajów. I reniferów.
Ta historia jest urzekająca. Skończyłam czytać i poczułam spore zaskoczenie. Ale to naprawdę jest Jo Nesbo!
Jeśli w powieści “Więcej krwi” chcecie znaleźć rasowy kryminał, typowy dla Nesbo, to niestety go nie dostaniecie. Bo ta powieść nim nie jest, chociaż tytułowej krwi leje się tu sporo, a odrażających scen w stylu autora nie brakuje.
To zupełnie inna literatura, chociaż przez połowę fabuły obracająca się w środowisku pozbawionych zasad, brutalnych narkotykowych gangów,...
2022-08-07
Od 2018 roku, odkąd zetknęłam się z twórczością Jo Nesbo, niezmiennie pozostaję pod jej urokiem. “Krew na śniegu” to piąta pozycja autora, którą miałam przyjemność czytać.
Pozycja inne niż dotąd. Po pierwsze to lektura króciutka, raczej nie powieść, a jednowątkowe, nieco bardziej rozbudowane opowiadanie. Po drugie to wprawdzie również sensacja, również morderstwa, ale jednak nie rasowy kryminał z Harrym Hole, ze śledztwem i szukaniem zabójcy.
Bohaterem i narratorem jednocześnie jest płatny zabójca - Olav – eliminujący konkurentów i inne personae non grata na polecenie bossa narkotykowego działającego w Oslo. Pomiędzy kolejnymi zleceniami Olav opisuje swoje życie, udrękę z ojcem, zamiłowanie do czytania, antytalent do matematyki i niespełnioną miłość do Marii. W międzyczasie pojawia się druga kobieta - żona jego zleceniodawcy, która zaczyna go fascynować … Eliminacja jej kochanka zlecona przez szefa, którym okazał się sam syn mafiosa ściąga fatalne w skutkach wydarzenia...
Jo Nesbo pokazał w tym niewielkim utworze kawał znakomitego pisarskiego warsztatu i znowu wspiął się na wyżyny literatury kryminalnej. Tym razem, obok bardzo plastycznych krwawych zabójstw, do których nas przyzwyczaił, autor dostarczył także czytelnikowi nieco ironii, a w finale czarnego humoru. Przeczytacie jednym tchem.
Od 2018 roku, odkąd zetknęłam się z twórczością Jo Nesbo, niezmiennie pozostaję pod jej urokiem. “Krew na śniegu” to piąta pozycja autora, którą miałam przyjemność czytać.
Pozycja inne niż dotąd. Po pierwsze to lektura króciutka, raczej nie powieść, a jednowątkowe, nieco bardziej rozbudowane opowiadanie. Po drugie to wprawdzie również sensacja, również morderstwa, ale...
2022-05-02
Żałuję, że po epizodzie czytelniczym z powieściami Jo Nesbo w listopadzie i grudniu 2018 roku nie wracałam do niego długo. Nie wiem czemu, może to przez deficyt w bibliotece. A przecież trzy przeczytane wtedy pozycje oceniłam bardzo wysoko i co nieco aż dotąd zostało mi w pamięci. Muszę zdecydowanie nadrobić to zaniedbanie. Bo “Syn” to kolejna świetna pozycja. Nie zasługuje na mniej niż 9 gwiazdek.
Początek tej powieści nie wydawał się optymistyczny, bo fabuła była dosyć nieczytelna i od razu wrzuciła na szerokie wody skupiając uwagę na kilku postaciach jednocześnie. I chociaż trudno było określić, która z nich odegra rolę kluczową w opowieści, to od samego początku historia wydawała się mocno intrygująca. Jo Nesbo odwrócił przecież schemat do góry nogami. Kiedy w klasycznym kryminale autorzy zaczynają od morderstwa i prowadzą podejrzanego za kratki, my rozpoczynamy opowieść w więzieniu, a skazany okazuje się być całkiem niewinny i odsiaduje karę za zbrodnie nigdy przez niego nie dokonane. Morderstw z własnej ręki dopuści się już po ucieczce z więzienia, ale nigdy do niego nie wróci.
Autor daje popis swego literackiego talentu nie tylko w znakomitej akcji, wyrazistych postaciach i perfekcyjnym opisie motywów zbrodni, ale stawia trudne pytania o kwestię przyjaźni, lojalności, zazdrości, winy i kary. Wszystko to na precyzyjnie przedstawionym tle społecznym i ekonomicznym Norwegii, w którym “grube ryby” odpowiedzialne za zbrodnie unikają kar, a skorumpowani policjanci oddają im nieocenione przysługi. W tej perspektywie główny bohater – Sonny Lofthus - jawi się jako mściciel doznanych krzywd i upokorzeń, a dokonane przez niego morderstwa jako usprawiedliwiona w pełni i słuszna zemsta. Czy Sonny to bezwzględny, wyrafinowany zbrodniarz, czy młody, wrażliwy, empatyczny i ciepły mężczyzna? Oceńcie sami, chociaż nie będzie to proste.
Polecam gorąco.
Żałuję, że po epizodzie czytelniczym z powieściami Jo Nesbo w listopadzie i grudniu 2018 roku nie wracałam do niego długo. Nie wiem czemu, może to przez deficyt w bibliotece. A przecież trzy przeczytane wtedy pozycje oceniłam bardzo wysoko i co nieco aż dotąd zostało mi w pamięci. Muszę zdecydowanie nadrobić to zaniedbanie. Bo “Syn” to kolejna świetna pozycja. Nie zasługuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-24
Dziękuję Wam moi drodzy, że zwróciliście moją uwagę na Jo Nesbo. Widzę, że czytacie go pasjami i wysoko oceniacie. Pożyczyłam od razu trzy pozycje. "Pragnienie" dostarczyło mi nieprawdopodobnych emocji. To są absolutne wyżyny literatury kryminalnej. Doskonale spleciona intryga, fantastyczny pomysł na sposób zbrodni, wprowadzanie wątpliwości co do tożsamości sprawcy/sprawców i zaskakujące rozwiązanie zagadki. Brawa dla autora!
Dziękuję Wam moi drodzy, że zwróciliście moją uwagę na Jo Nesbo. Widzę, że czytacie go pasjami i wysoko oceniacie. Pożyczyłam od razu trzy pozycje. "Pragnienie" dostarczyło mi nieprawdopodobnych emocji. To są absolutne wyżyny literatury kryminalnej. Doskonale spleciona intryga, fantastyczny pomysł na sposób zbrodni, wprowadzanie wątpliwości co do tożsamości sprawcy/sprawców...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-30
Jestem pod wielkim urokiem Jo Nesbo. Genialnie buduje akcję, najpierw wprawia czytelnika w pewność co do tożsamości zabójcy, aby potem skutecznie go wprowadzić w błąd i wykazać, że nie każdy jest taki "jak go malują". Autor znakomicie narysował w tej powieści tkwiące nieraz w człowieku dwie osobowości: tą wewnętrzną skrywaną przed światem pełną sadyzmu i żądzy zysku i tę zewnętrzną forsowaną na pokaz pełną miłosierdzia, życzliwości i lojalności wobec bliskich. Czy istnieją jakieś granice zła? Czy można bezkarnie manipulować ludźmi, gwałcić nieletnie, grozić, zlecać zabójstwo rodzonego brata? Nie można. Harry Hole umie wymierzyć sprawiedliwość, nawet z obejściem prawa.
Gorąco polecam!
Jestem pod wielkim urokiem Jo Nesbo. Genialnie buduje akcję, najpierw wprawia czytelnika w pewność co do tożsamości zabójcy, aby potem skutecznie go wprowadzić w błąd i wykazać, że nie każdy jest taki "jak go malują". Autor znakomicie narysował w tej powieści tkwiące nieraz w człowieku dwie osobowości: tą wewnętrzną skrywaną przed światem pełną sadyzmu i żądzy zysku i tę...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-12-16
Trzecia odsłona Jo Nesbo. Równie doskonała jak poprzednie. Ależ on mąci, ależ kluczy! Wprowadza dwa zupełnie inne morderstwa , dwie sprawy, a jednak mające ze sobą wiele wspólnego. W każdej dwóch rodzonych braci i jedna kobieta, którą obaj kochają, co w obu przypadkach znajduje dramatyczny finał.
Harry Hole z poświęceniem gania za mordercami tym razem aż do Brazylii. Ma świetny nos,ponadprzeciętne zdolności i razem ze swą niezrównaną partnerką obdarzoną szczodrze w "lepszy i wydajniejszy" od innych gyrus fusiformus potrafi rozwikłać najbardziej skomplikowane zagadki.
Trochę jednak trzeba mu współczuć - daje sobie upuścić krwi, męczy się w bezsenne noce, a i tak wszystkie splendory spadają na innych.
Doceniam w twórczości Nesbo, że zawsze do perfekcji wyjaśnia wszystkie wątki i tropy.
Lektura doskonała.
Trzecia odsłona Jo Nesbo. Równie doskonała jak poprzednie. Ależ on mąci, ależ kluczy! Wprowadza dwa zupełnie inne morderstwa , dwie sprawy, a jednak mające ze sobą wiele wspólnego. W każdej dwóch rodzonych braci i jedna kobieta, którą obaj kochają, co w obu przypadkach znajduje dramatyczny finał.
Harry Hole z poświęceniem gania za mordercami tym razem aż do Brazylii. Ma...
Mistrzostwo świata. Himalaje literatury kryminalnej. Napięcie stopniowane do granic wytrzymałości, tak, że musiałam odkładać książkę. Brać oddech, wyrównać tętno, bo inaczej się nie dało. Popis literackiego talentu widać nie tylko w tym niemożliwym do wytrzymania napięciu i znakomicie skonstruowanej akcji, ale i w wyrazistych postaciach oraz perfekcyjnym opisie motywów zbrodni. Trudne, jak zwykle u autora, pytania o kwestię przyjaźni, lojalności, miłości, zazdrości i zemsty. Ale także fundamentalne dylematy dotyczące winy i kary.
Niepokonany Harry Hole wymierza sprawiedliwość po swojemu, z obejściem prawa. Nie pierwszy raz. Ale skutecznie. W starciu ze skorumpowaną policją czasem nie da się inaczej. Tym razem przeciwnik był wyjątkowo trudny i zdawałoby się, że Harry nie jest w stanie mu podołać. Ale spryt i umiejętność wykorzystania chwili to najlepsze cechy Harrego. A w starciu z nimi nawet najlepszy i najinteligentniejszy morderca jest bez szans.
Nieprawdopodobne emocje. Doskonała lektura. Mój najlepszy kryminał w tym roku.
Mistrzostwo świata. Himalaje literatury kryminalnej. Napięcie stopniowane do granic wytrzymałości, tak, że musiałam odkładać książkę. Brać oddech, wyrównać tętno, bo inaczej się nie dało. Popis literackiego talentu widać nie tylko w tym niemożliwym do wytrzymania napięciu i znakomicie skonstruowanej akcji, ale i w wyrazistych postaciach oraz perfekcyjnym opisie motywów...
więcej Pokaż mimo to