-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2016-09
2017-03-13
Męczyłam, męczyłam i nie dałam rady przeczytać nawet połowy książki. Akcja toczyła się strasznie wolno i ospale, powodując, że książka jest po prostu nudna. Nie ma tutaj dreszczyku emocji, który towarzyszy nam w każdym porządnym kryminale. Główna bohaterka nie zachwyca, duża ilość wątków pobocznych wydaje się niepotrzebna, a sama książka zamiast emocji powoduje u mnie senność.
Przeżyłam wielkie rozczarowanie i aż trudno mi uwierzyć, że autorka nazywana jest "królową polskich kryminałów".
Męczyłam, męczyłam i nie dałam rady przeczytać nawet połowy książki. Akcja toczyła się strasznie wolno i ospale, powodując, że książka jest po prostu nudna. Nie ma tutaj dreszczyku emocji, który towarzyszy nam w każdym porządnym kryminale. Główna bohaterka nie zachwyca, duża ilość wątków pobocznych wydaje się niepotrzebna, a sama książka zamiast emocji powoduje u mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Do książki podchodziłam dwa razy w przeciągu kilku lat (2011 vs 2017) i dwa razy poległam. Nie doszłam nawet do połowy, nie mogłam się nawet zmusić do dokończenia jej. Jest po prostu nudna. Główna bohaterka, która miała być charakterna i rzucająca żartami, okazała się płaska jak kałuża. Początek był tak niemiłosiernie męczący, że do zapowiadanej wartkiej akcji nie dotarłam, humor też mocno nie trafiony. Może gdyby akcja nie ciągnęła się jak flaki z olejem jakoś bym przebrnęła przez pierwszą część, ale próbowałam dwa razy i już nie spróbuje. Szkoda, bo zapowiadała się lekka lektura a nie wyszło.
Na plus mogę ocenić tylko nowe okładki.
Do książki podchodziłam dwa razy w przeciągu kilku lat (2011 vs 2017) i dwa razy poległam. Nie doszłam nawet do połowy, nie mogłam się nawet zmusić do dokończenia jej. Jest po prostu nudna. Główna bohaterka, która miała być charakterna i rzucająca żartami, okazała się płaska jak kałuża. Początek był tak niemiłosiernie męczący, że do zapowiadanej wartkiej akcji nie dotarłam,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
DNF 46%
Męczę się z "Łukiem Triumfalnym" od miesiąca. I nie jestem w stanie już dalej brnąć. Język, styl, opisy nie są dla mnie do przebrnięcia. Nie wciąga mnie tu nic. Ravic i Joan mdli, zupełnie nie trafia do mnie ten romantyzm. Dodatkowo bohaterowie są na wiecznym rauszu, ciągle i ciągle autor wspomina zwyczajne chlanie.
Naprawdę chciałabym, żeby mi się spodobała, ale miałam inne wyobrażenie o treści tej książki. Mniej romansu i ckliwego opisywania jak to się kochają, a więcej wydarzeń, więcej historii o losie uchodźców przed IIWŚ.
Zostawiam sobie na półkę - "może kiedyś wrócę", bo może to nie jest jeszcze ten "mój" moment na tą książkę, na razie zostanie mi w pamięci tylko calvados
DNF 46%
Męczę się z "Łukiem Triumfalnym" od miesiąca. I nie jestem w stanie już dalej brnąć. Język, styl, opisy nie są dla mnie do przebrnięcia. Nie wciąga mnie tu nic. Ravic i Joan mdli, zupełnie nie trafia do mnie ten romantyzm. Dodatkowo bohaterowie są na wiecznym rauszu, ciągle i ciągle autor wspomina zwyczajne chlanie.
Naprawdę chciałabym, żeby mi się spodobała, ale...
Doczytałam do połowy i nie dałam rady pociągnąć jej dalej. Z początku wydawała się ciekawa, ale im dalej w las tym było coraz gorzej.
Doczytałam do połowy i nie dałam rady pociągnąć jej dalej. Z początku wydawała się ciekawa, ale im dalej w las tym było coraz gorzej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to