-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant11
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać395
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-10-05
2024-04-28
2021-10-02
2021-10-07
2022-02-18
2022-02-18
Tom 4 to najlepsza część dworów! Podeszłam do niej sceptycznie - za Nestą poznaną w poprzednich częściach nie przepadałam. Ale po tej części po prostu ją pokochałam. Jak dla mnie jest ona jeszcze silniejszą bohaterką niż Feyra. Ostatnie 40 stron spędziłam na łzach, bo tak bardzo się wzruszyłam i zżyłam z postaciami. Mam nadzieję, że powstanie wkrótce część o Azrielu, bo na to zasługuje.
Tom 4 to najlepsza część dworów! Podeszłam do niej sceptycznie - za Nestą poznaną w poprzednich częściach nie przepadałam. Ale po tej części po prostu ją pokochałam. Jak dla mnie jest ona jeszcze silniejszą bohaterką niż Feyra. Ostatnie 40 stron spędziłam na łzach, bo tak bardzo się wzruszyłam i zżyłam z postaciami. Mam nadzieję, że powstanie wkrótce część o Azrielu, bo na...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-08
Nie mam słów by opisać, jak bardzo ta książka trafiła w moje serce. Porwała mnie i nie wypuściła z objęć, aż do ostatniej strony.
Ostatnio coraz częściej trafiam na powieści, gdzie występuję wątek molestowania przez ojca i do tej pory nie byłam tym aż tak poruszona, jak czytając Hopeless.
Collen Hoover zauroczyła mnie swoją formą przedstawiania emocji na kartkę i sprawiania, że historia zawarta w książce mocno porusza czytelnikiem.
Gdy skończyłam czytać Hopeless byłam tak zachwycona, że nie potrafiłam oddychać. Przez 30 minut chodziłam otępiała, bo tak mocno ta książka na mnie wpłynęła! Na pewno jeszcze do niej wrócę i jestem wręcz pewna, że będę przeżywać to samo, co za pierwszym razem, gdy ją czytałam.
Nie mam słów by opisać, jak bardzo ta książka trafiła w moje serce. Porwała mnie i nie wypuściła z objęć, aż do ostatniej strony.
Ostatnio coraz częściej trafiam na powieści, gdzie występuję wątek molestowania przez ojca i do tej pory nie byłam tym aż tak poruszona, jak czytając Hopeless.
Collen Hoover zauroczyła mnie swoją formą przedstawiania emocji na kartkę i...
2024-03-20
Dawno nie czytałam tak dobrego romantasy od czasów Dworów... Totalnie przepadłam dla tej historii. Kocham jak w tej części mogliśmy lepiej poznać smoki. Jak rozwinęła się Violet. Tairn to najlepsza postać, uwielbiam jego teksty, ale także ukrytą miłość do Violet i opiekowanie się nią. I oczywiście ta końcówka, która zszokowała do granic... Będę mieć potężnego kaca czytelniczego.
Dawno nie czytałam tak dobrego romantasy od czasów Dworów... Totalnie przepadłam dla tej historii. Kocham jak w tej części mogliśmy lepiej poznać smoki. Jak rozwinęła się Violet. Tairn to najlepsza postać, uwielbiam jego teksty, ale także ukrytą miłość do Violet i opiekowanie się nią. I oczywiście ta końcówka, która zszokowała do granic... Będę mieć potężnego kaca...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-09
2016-06-23
2022-01-04
Kolejna cudowna książka mojej ulubionej autorki. Colleen Hoover wie jak poruszyć serca. Główna bohaterka sprawiła, że czułam jej emocje jak swoje własne. Szkoda tylko, że polski tytuł nie odnosi się do cytatu, który Samson powiedział o kościach w sercach...
Kolejna cudowna książka mojej ulubionej autorki. Colleen Hoover wie jak poruszyć serca. Główna bohaterka sprawiła, że czułam jej emocje jak swoje własne. Szkoda tylko, że polski tytuł nie odnosi się do cytatu, który Samson powiedział o kościach w sercach...
Pokaż mimo to2020-05-25
2019-10-22
2019-09-29
"Nie zakochuj się. Lepiej skoczyć z mostu – podobno mniej boli."
Ostatnia część Grzeszników, ale chyba najbardziej emocjonalna. Pochłonęłam ją w jeden dzień, dosłownie nie mogłam się od niej uwolnić. Ostatnie 100 stron przepłakałam, a po zakończeniu tej historii długo siedziałam w ciszy.
Piękna historia, poruszająca okropny temat, pełen bólu i smutku.
Roman najbardziej mi chyba przypadł do gustu ze wszystkich Grzeszników, a Jesse - ją chciałabym jak najmocniej uściskać.
Piękne zakończenie serii o niegrzecznych chłopcach i pięknych, mądrych kobietach, zmieniających ich życie.
"Nie zakochuj się. Lepiej skoczyć z mostu – podobno mniej boli."
Ostatnia część Grzeszników, ale chyba najbardziej emocjonalna. Pochłonęłam ją w jeden dzień, dosłownie nie mogłam się od niej uwolnić. Ostatnie 100 stron przepłakałam, a po zakończeniu tej historii długo siedziałam w ciszy.
Piękna historia, poruszająca okropny temat, pełen bólu i smutku.
Roman najbardziej mi...
2020-03-01
2023-03-02
To będzie książka, która będzie walczyć o tytuł mojej ulubionej książki w tym roku. Przepadłam dla tej historii. Ta książka wywołała we mnie taką falę różnych emocji. Bywały momenty, że musiałam ją odłożyć by się uspokoić. Śmiałam się, płakałam, cieszyłam, smuciłam. Cudo, to było cudo. A pierwsze 100 stron nie zapowiadało tego, że tak się wciągnę. Wręcz przeciwnie trochę się męczyłam te pierwsze strony, jednak potem totalnie mną ta historia zawładnęła. Charlie jest wspaniałą bohaterką, a Tate'a kocham i nienawidzę jednocześnie. Dawno nie czytało mi się czegoś tak dobrze i trudno zarazem. Ale to zrozumiecie po przeczytaniu.
To będzie książka, która będzie walczyć o tytuł mojej ulubionej książki w tym roku. Przepadłam dla tej historii. Ta książka wywołała we mnie taką falę różnych emocji. Bywały momenty, że musiałam ją odłożyć by się uspokoić. Śmiałam się, płakałam, cieszyłam, smuciłam. Cudo, to było cudo. A pierwsze 100 stron nie zapowiadało tego, że tak się wciągnę. Wręcz przeciwnie trochę...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem bardziej niż zachwycona. Jestem zakochana w tej historii. Beverly totalnie skradła moje serce i zamieniła je w różową papkę. Uwielbiam jej postać, to jak stała się słoneczkiem w życiu Setha, który tak bardzo tego potrzebował, ale nie zdawał sobie sprawy. Ile wzruszeń było w tej części to nie zliczę. Na zakończeniu moje serce się rozpływało. Niech żyje róż! I nie mogę się doczekać trzeciej części...
Jestem bardziej niż zachwycona. Jestem zakochana w tej historii. Beverly totalnie skradła moje serce i zamieniła je w różową papkę. Uwielbiam jej postać, to jak stała się słoneczkiem w życiu Setha, który tak bardzo tego potrzebował, ale nie zdawał sobie sprawy. Ile wzruszeń było w tej części to nie zliczę. Na zakończeniu moje serce się rozpływało. Niech żyje róż! I nie mogę...
więcej Pokaż mimo to