Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na plus: autentyczność języka (dobre dialogi), ważny i rzadko poruszany temat, realistycznie oddane realia domu opieki. Minus: żadna z postaci, które pełnią funkcję narratora, nie została pogłębiona na tyle, żeby naprawdę przejąć się nią i jej życiem. Powieść napisana sprawnie, czyta się bardzo dobrze, ale jednak pozostawia niedosyt. Może dlatego, że spodziewałam się trochę więcej. Spodziewałam się, że ciężar gatunkowy będzie większy.

Na plus: autentyczność języka (dobre dialogi), ważny i rzadko poruszany temat, realistycznie oddane realia domu opieki. Minus: żadna z postaci, które pełnią funkcję narratora, nie została pogłębiona na tyle, żeby naprawdę przejąć się nią i jej życiem. Powieść napisana sprawnie, czyta się bardzo dobrze, ale jednak pozostawia niedosyt. Może dlatego, że spodziewałam się trochę...

Sporo nieprawdopodobnych sytuacji. Całkowicie nieprawdopodobne zakończenie. Ciekawy punkt wyjścia, interesująco rozegrany wątek głównej bohaterki. Szkoda, że rozmył się w morzu niepotrzebnej krwi.

Sporo nieprawdopodobnych sytuacji. Całkowicie nieprawdopodobne zakończenie. Ciekawy punkt wyjścia, interesująco rozegrany wątek głównej bohaterki. Szkoda, że rozmył się w morzu niepotrzebnej krwi.

Lektura zyskuje z czasem. Na początku był niedosyt. Okazuje się, że po kilku tygodniach wciąż o niej myślę i że odpowiedź na pytanie: o czym jest ta książka? wydaje się coraz bardziej nieoczywista. Bardzo dużo tematów udało się poruszyć w tej krótkiej książce, pozornie może nie lekkiej, ale prostej; pozornie historii jakich wiele. Jednak w tej skondensowanej i zwykłej opowieści autor porusza najwazniejsze zagadnienia współczesności.

Lektura zyskuje z czasem. Na początku był niedosyt. Okazuje się, że po kilku tygodniach wciąż o niej myślę i że odpowiedź na pytanie: o czym jest ta książka? wydaje się coraz bardziej nieoczywista. Bardzo dużo tematów udało się poruszyć w tej krótkiej książce, pozornie może nie lekkiej, ale prostej; pozornie historii jakich wiele. Jednak w tej skondensowanej i zwykłej...

Książka drobna, raczej wprawka niż pełnoprawne dzieło. Wiele fragmentów wartych uwagi, nie tworzą jednak spójnej całości. Sprawny język, czyta się dobrze. Może za mało "uwiera" czytelnika ten język, jeśli wziąć pod uwagę temat książki (pobyt w szpitalu psychiatrycznym), trochę za gładko to idzie. Będę jednak przyglądać się kolejnym książkom autorki z optymistycznym zainteresowaniem.

Książka drobna, raczej wprawka niż pełnoprawne dzieło. Wiele fragmentów wartych uwagi, nie tworzą jednak spójnej całości. Sprawny język, czyta się dobrze. Może za mało "uwiera" czytelnika ten język, jeśli wziąć pod uwagę temat książki (pobyt w szpitalu psychiatrycznym), trochę za gładko to idzie. Będę jednak przyglądać się kolejnym książkom autorki z optymistycznym...

Język młodzieży brzmi tu mocno fałszywie, jak to zwykle bywa w literaturze pisanej przez dorosłych - takich, którzy nie rozumieją, że nie można slangu młodzieży przekładać do literatury w skali 1:1. Przeniesienie języka młodych ludzi do powieści to bardzo trudne zadanie. Najbardziej drętwo brzmią fragmenty dotyczące nowych technologii.
Postaci papierowe, choć widać po nich, że autorka bardzo dużo (aż nadto wyczuwalnego) wysiłku wkłada w to, żeby wydawały się "autentyczne".
Dodatkowo, mam problem ze zrozumieniem, do kogo adresowana jest ta powieść. Do młodzieży? Testowane na studentach, nie kupują tego.
Do dorosłych czytelników? Czytali lepsze rzeczy o młodych bohaterach.
Plusik za wrażliwość społeczną i szczerą chęć zrozumienia świata młodych ludzi.
Minus za toporność języka i postaci.

Język młodzieży brzmi tu mocno fałszywie, jak to zwykle bywa w literaturze pisanej przez dorosłych - takich, którzy nie rozumieją, że nie można slangu młodzieży przekładać do literatury w skali 1:1. Przeniesienie języka młodych ludzi do powieści to bardzo trudne zadanie. Najbardziej drętwo brzmią fragmenty dotyczące nowych technologii.
Postaci papierowe, choć widać po nich,...

Książka napisana w formie dialogów, przystępnym językiem - to na plus. Dobra równowaga pomiędzy kwestiami biologicznymi a społeczno-emocjonalnymi.
Minus za (pewnie niecelowo) dyskryminujący język (np. "dziecko z probówki") oraz za bardzo niewłaściwy opis pracy seksualnej.
Warto przeczytać, ale razem z dzieckiem, odpuszczając pewne fragmenty, a w każdym razie nie pozostawiając ich bez komentarza.

Książka napisana w formie dialogów, przystępnym językiem - to na plus. Dobra równowaga pomiędzy kwestiami biologicznymi a społeczno-emocjonalnymi.
Minus za (pewnie niecelowo) dyskryminujący język (np. "dziecko z probówki") oraz za bardzo niewłaściwy opis pracy seksualnej.
Warto przeczytać, ale razem z dzieckiem, odpuszczając pewne fragmenty, a w każdym razie nie...

Jedna z ulubionych polskich książek moich dzieci. Kiedy czytałam im w metrze, pękały ze śmiechu tak, że wszyscy naokoło się śmiali, a jedna pani wzięła tytuł dla wnuków.

Jedna z ulubionych polskich książek moich dzieci. Kiedy czytałam im w metrze, pękały ze śmiechu tak, że wszyscy naokoło się śmiali, a jedna pani wzięła tytuł dla wnuków.

Dużo ważnych tematów, złożony świat relacji międzyludzkich. Ważny portret macierzyństwa i relacji matka-córka. Ale: wiele wątków bardzo schematycznych (na czele z głównym romansowym).

Dużo ważnych tematów, złożony świat relacji międzyludzkich. Ważny portret macierzyństwa i relacji matka-córka. Ale: wiele wątków bardzo schematycznych (na czele z głównym romansowym).

Zastanawia mnie całkowite pominięcie perspektywy dzieci w tym deklaratywnie wszechstronnym obrazie.

Zastanawia mnie całkowite pominięcie perspektywy dzieci w tym deklaratywnie wszechstronnym obrazie.

Dobrze się czyta,porządna, ale nie jest tak wybitna, jak by na to wskazywały te wszystkie nagrody.

Dobrze się czyta,porządna, ale nie jest tak wybitna, jak by na to wskazywały te wszystkie nagrody.

Bardzo dobrze oddana atmosfera duszności i beznadziei, dobry portret miasta, ciekawie zarysowane postaci. Duży minus za brak ucha do dialogów.

Bardzo dobrze oddana atmosfera duszności i beznadziei, dobry portret miasta, ciekawie zarysowane postaci. Duży minus za brak ucha do dialogów.

Ciekawa, ale przegadana. Za dużo wszystkiego, wątków, szczegółów, postaci chyba też. Czasem profilerzy zaskakująco słabo radzą sobie z interakcjami społecznymi (jak na psychologów). Mimo to przeczytałam z przyjemnością.

Ciekawa, ale przegadana. Za dużo wszystkiego, wątków, szczegółów, postaci chyba też. Czasem profilerzy zaskakująco słabo radzą sobie z interakcjami społecznymi (jak na psychologów). Mimo to przeczytałam z przyjemnością.