-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać308
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
2024-05-27
2024-05-17
2024-05-10
Warto zwrócić uwagę, że jest to zbiór opowiadań. Ja zaczęłam czytać tę powieść z przeświadczeniem, że jest to druga część Outsidera. Niemniej, podobała mi się. Chyba najbardziej pierwsze z opowiadań, o telefonie.
Warto zwrócić uwagę, że jest to zbiór opowiadań. Ja zaczęłam czytać tę powieść z przeświadczeniem, że jest to druga część Outsidera. Niemniej, podobała mi się. Chyba najbardziej pierwsze z opowiadań, o telefonie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-23
Oceniam na 6,5/10.
Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego i nie potrafię stwierdzić czy to, co otrzymałam mi się podoba czy nie. Akcja rozwijała się powoli, pozwała zapoznać się z Amelią i Jonatanem, a gdy dotarła do punktu zwrotnego wydał mi się on tak nagły i nieprawdopodobny, że trudno jest mi się otrząsnąć i w zasadzie pojąć w całości to, co się wydarzyło.
W mojej głowie pozostaje tyle pytań, a żeby nie spoilerować, to dodam tylko, że czuję się jak Amelia z 299 strony - słabo kojarzę.
Spodziewałam się czegoś bardziej w stronę Trylogii Snów (którą autorka przywołuje w tekście), otrzymałam Poznań z elementem... fantastycznym? Nawet nie wiem jak to określić. Aby uzupełnić te luki w mojej głowie z pewnością sięgnę po drugą część.
Oceniam na 6,5/10.
Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego i nie potrafię stwierdzić czy to, co otrzymałam mi się podoba czy nie. Akcja rozwijała się powoli, pozwała zapoznać się z Amelią i Jonatanem, a gdy dotarła do punktu zwrotnego wydał mi się on tak nagły i nieprawdopodobny, że trudno jest mi się otrząsnąć i w zasadzie pojąć w całości to, co się wydarzyło.
W...
2024-04-11
Sama powieść mnie bardzo wciągnęła, jednak historia nie była aż tak porywająca.
Bardzo lubię pióro Kinga, jak zwykle wsiąknęłam w świat przedstawiony, zaintrygowana czekałam na pojawienie się Holly, dla której zaczęłam czytać tę trylogię. Ciekawym rozwiązaniem, w moim odczuciu, było pojawienie się jej dopiero około połowy książki.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i nie mogę się doczekać kolejnych przygód Holly.
Sama powieść mnie bardzo wciągnęła, jednak historia nie była aż tak porywająca.
Bardzo lubię pióro Kinga, jak zwykle wsiąknęłam w świat przedstawiony, zaintrygowana czekałam na pojawienie się Holly, dla której zaczęłam czytać tę trylogię. Ciekawym rozwiązaniem, w moim odczuciu, było pojawienie się jej dopiero około połowy książki.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i...
2024-03-26
Podsumowanie dwóch poprzednich części, dobrze zamknięte, bez niedopowiedzianych wątków. Chociaż ten tom był najnudniejszy przez mnogość opisów hoteli i dań, w których bohater spał i które spożywał, dzięki krótkim rozdziałom czytało się to przyjemnie i szybko.
To jest ten rodzaj książek, które dobrze robią duszy - bohater się nawraca, naprawia błędy, zadośćuczyni. W poprzednich częściach trochę mnie drażniło tak częste odwoływanie się do boga i religii, w tym było już tego trochę mniej, albo przynajmniej w mojej ocenie, nie było to aż tak wymuszone.
Miłe zamknięcie trylogii. Do przeczytania w dwa spokojne wieczory.
Podsumowanie dwóch poprzednich części, dobrze zamknięte, bez niedopowiedzianych wątków. Chociaż ten tom był najnudniejszy przez mnogość opisów hoteli i dań, w których bohater spał i które spożywał, dzięki krótkim rozdziałom czytało się to przyjemnie i szybko.
To jest ten rodzaj książek, które dobrze robią duszy - bohater się nawraca, naprawia błędy, zadośćuczyni. W...
2024-03-17
Moja ocena tej książki to jakieś 6,5/10.
Poruszyła ona bardzo wiele tematów, niektórzy nazwaliby je kontrowersyjnymi, i sposób w jaki zostało to przedstawione bardzo mnie poruszył. Jestem wdzięczna autorce, że opisała tyle kwestii w sposób na tyle naturalny, że nie wydawały się one upchnięte tam na siłę. Można odnieść wrażenie, że niektóre były jedynie powierzchowną wzmianką, ale dla mnie ten zabieg oddał realność tematów: powinny się one pojawiać w życiu w sposób niewymuszony, jako właśnie zdania naturalnie wypowiedziane, nie elaboraty i gorące dyskusje wzbudzające wiele emocji.
Bohaterów bardzo polubiłam, wydawali się na tyle realni na ile można ich przedstawić na kartach powieści o projektowaniu gier. Podobało mi się również ujęcie czasowe i mimo przeskoków w czasie mogłam zauważyć zmiany, które zaszły w bohaterach. Nie byli oni z pewnością jednowymiarowi.
Sama historia wręcz prowadziła się sama. Nie miałam wrażenia, że punkty zwrotne pojawiają się, gdy kończy się robić ciekawie. Powieść przez wszystkie strony jest napisana równo, przyjemnie mi się przez nią płynęło.
Moja ocena tej książki to jakieś 6,5/10.
Poruszyła ona bardzo wiele tematów, niektórzy nazwaliby je kontrowersyjnymi, i sposób w jaki zostało to przedstawione bardzo mnie poruszył. Jestem wdzięczna autorce, że opisała tyle kwestii w sposób na tyle naturalny, że nie wydawały się one upchnięte tam na siłę. Można odnieść wrażenie, że niektóre były jedynie powierzchowną...
2024-03-10
Książka dobra, ale momentami przydługa.
Autor zrobił bardzo ciekawe wprowadzenie, po przeczytaniu go nie mogłam się doczekać pełnej lektury, jednak w pewnym momencie coś się zmieniło i przewracanie kolejnych stron już nie przychodziło mi tak łatwo.
Trochę za wiele było w niej prywatnych dygresji, które w zasadzie nic nie wnosiły, a niekiedy rozwlekały się na kolejne akapity.
Autor wspomniał, że czytał książki autorstwa Richarda Shepherda, które też mogę polecić z czystym sumieniem.
Książka dobra, ale momentami przydługa.
Autor zrobił bardzo ciekawe wprowadzenie, po przeczytaniu go nie mogłam się doczekać pełnej lektury, jednak w pewnym momencie coś się zmieniło i przewracanie kolejnych stron już nie przychodziło mi tak łatwo.
Trochę za wiele było w niej prywatnych dygresji, które w zasadzie nic nie wnosiły, a niekiedy rozwlekały się na kolejne...
2024-02-16
Była zupełnie inna niż się spodziewałam.
Zaczęłam ją z myślą, że to będzie lekki kryminał z ciekawym tłem. Otrzymałam spory kawałek historii Anglii i Indii, zaskakujące zwroty akcji, nietypową narrację i nowe doświadczenie.
Była zupełnie inna niż się spodziewałam.
Zaczęłam ją z myślą, że to będzie lekki kryminał z ciekawym tłem. Otrzymałam spory kawałek historii Anglii i Indii, zaskakujące zwroty akcji, nietypową narrację i nowe doświadczenie.
2024-02-03
"Koniec tomu drugiego." Dawno żadne zdanie mnie tak nie ucieszyło.
Wysłuchałam tę część z trudem, momentami przysypiając. Świat wykreowany został... poprawnie, natomiast główna bohaterka zbyt idealnie, a przez to nierealistycznie. Trudno się z nią utożsamić, gdy jest taka niezwykła, niespotykana, idealna do bólu.
"Koniec tomu drugiego." Dawno żadne zdanie mnie tak nie ucieszyło.
Wysłuchałam tę część z trudem, momentami przysypiając. Świat wykreowany został... poprawnie, natomiast główna bohaterka zbyt idealnie, a przez to nierealistycznie. Trudno się z nią utożsamić, gdy jest taka niezwykła, niespotykana, idealna do bólu.
2024-01-15
Nie ma jak zacząć czytelniczy nowy rok od przeczytania 3 części trylogii jako pierwszej. Być może dlatego z takim trudem mi się ją czytało.
Z początku byłam zaintrygowana, przerzucałam kolejne strony z zainteresowaniem. W pewnym momencie, kiedy tekst zaczął się powtarzać (przemyślenia i opisy sytuacji z perspektywy Willa), złapałam się na tym, że przeskakuje całe akapity, ponieważ nie wnosiły one nic nowego do lektury. Co i rusz później przewracałam oczami, gdy pojawiały się momenty, które, miałam wrażenie, już przeczytałam.
Jedyny plus, po przeczytaniu innych opinii, że to jest powtórzenie tego, co działo się w pierwszej i drugiej części: nie muszę już ich czytać.
Nie ma jak zacząć czytelniczy nowy rok od przeczytania 3 części trylogii jako pierwszej. Być może dlatego z takim trudem mi się ją czytało.
Z początku byłam zaintrygowana, przerzucałam kolejne strony z zainteresowaniem. W pewnym momencie, kiedy tekst zaczął się powtarzać (przemyślenia i opisy sytuacji z perspektywy Willa), złapałam się na tym, że przeskakuje całe akapity,...
Nauczka na przyszłość: recenzje pisać najpierw w czymś, co posiada auto zapis.
Ze wszystkich przeczytanych przeze mnie książek autorki, ta podobała mi się zdecydowanie najmniej.
Z początku nie mogłam zrozumieć relacji, która zbudowała się między bohaterami. Wydawało mi się wręcz, że zachowanie Jony było toksyczne i bardzo zaborcze w stosunku do Amelii. Gdzieś po drodze zgubiłam związek przyczynowo skutkowy, ponieważ nie mogłam się wczuć w fabułę, a oś czasu pomiędzy wydarzeniami była bardzo rozmyta.
Pomysł z "podwójnym" zakończeniem jest ciekawy i muszę przyznać, że oba zakończenia mi się podobały. Pierwsze załagodziło tę moją część, dla której wszystkie te wydarzenia były bardzo absurdalne i ucieszyłam się, że historia się tak skończyła. Drugi koniec zaś zaspokoił część, która lubi takie urocze zakończenia.
Dodatkowe elementy, które było widać pod światłem UV może i były innowacyjne i smakowite, ale też o tyle niewygodne, że musiałabym mieć cały czas pod ręką np. lampę do hybryd, aby je zobaczyć. Pomysł ciekawy, ale wydaje mi się, że w takich książkach raczej nie do przeforsowania.
Chciałabym przeczytać coś spod pióra autorki, czego akcja nie dzieje się w Poznaniu i/lub Stanach. Po którejś takiej lekturze już niestety mam trochę przesyt tego połączenia.
Nauczka na przyszłość: recenzje pisać najpierw w czymś, co posiada auto zapis.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZe wszystkich przeczytanych przeze mnie książek autorki, ta podobała mi się zdecydowanie najmniej.
Z początku nie mogłam zrozumieć relacji, która zbudowała się między bohaterami. Wydawało mi się wręcz, że zachowanie Jony było toksyczne i bardzo zaborcze w stosunku do Amelii. Gdzieś po drodze...