rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo dobra, smutna, prawdziwa, obnażająca do gołego różnice między prawdziwym życiem a tym kreowanym w sieci.

Bardzo dobra, smutna, prawdziwa, obnażająca do gołego różnice między prawdziwym życiem a tym kreowanym w sieci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł nie zachęca i mocno sugeruje tematykę, jednak nie mogłam się bardziej mylić! Przyjemna książka, zabawna, w końcu jakiś powiew świeżości w literaturze romansów. Polecam! :)

Tytuł nie zachęca i mocno sugeruje tematykę, jednak nie mogłam się bardziej mylić! Przyjemna książka, zabawna, w końcu jakiś powiew świeżości w literaturze romansów. Polecam! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Narrator wszechwiedzący, główny bohater o mentalności przedszkolaka, bohaterka mocno naiwna.. ciężko się to czytało, choć ciekawi mnie co będzie dalej to styl pisania autorki przypomina bajkę dla małego dziecka i z tego powodu nie sięgnę po dalsze części.

Narrator wszechwiedzący, główny bohater o mentalności przedszkolaka, bohaterka mocno naiwna.. ciężko się to czytało, choć ciekawi mnie co będzie dalej to styl pisania autorki przypomina bajkę dla małego dziecka i z tego powodu nie sięgnę po dalsze części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do Pani Agnieszki chodzę na wizyty dietetyczne z moim pieskiem- Luną. Ma chore nerki i szereg towarzyszący temu chorób i życie z nią to życie jak na bombie- nigdy nie wiem kiedy będzie gorzej. Pani Agnieszka pomogła dietą (poza zwykłym nefrologiem) oraz dobrym słowem. Bardzo polecam tą książkę- przynosi ulgę i zrozumienie opiekunom chorych zwierzaków, bo pomimo wsparcia jakie dostajemy (lub nie) nikt tak na prawdę nie wie z czym się mierzy taki człowiek oraz jak bardzo to wyczerpuje psychicznie. W książce znajdziecie słowa otuchy oraz wiele ciekawych zagadnień. Dla mnie świetna ❤️

Do Pani Agnieszki chodzę na wizyty dietetyczne z moim pieskiem- Luną. Ma chore nerki i szereg towarzyszący temu chorób i życie z nią to życie jak na bombie- nigdy nie wiem kiedy będzie gorzej. Pani Agnieszka pomogła dietą (poza zwykłym nefrologiem) oraz dobrym słowem. Bardzo polecam tą książkę- przynosi ulgę i zrozumienie opiekunom chorych zwierzaków, bo pomimo wsparcia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z początku ciężko mi się czytało książkę o nastolatkach, już dawno wyrosłam z tych lat, buntu i burzy hormonów. Jednak z czasem odkryłam, ze doświadczenia głównej bohaterki w pewnym sensie odzwierciedlają to co ja sama czułam i przeżywałam w jej wieku jak pewnie i większość z nas. Lektura jest na jeden dłuższy wieczór, mocne 6, nie była ani zła ani wybitna.

Z początku ciężko mi się czytało książkę o nastolatkach, już dawno wyrosłam z tych lat, buntu i burzy hormonów. Jednak z czasem odkryłam, ze doświadczenia głównej bohaterki w pewnym sensie odzwierciedlają to co ja sama czułam i przeżywałam w jej wieku jak pewnie i większość z nas. Lektura jest na jeden dłuższy wieczór, mocne 6, nie była ani zła ani wybitna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna seria, ale coś w tej trzeciej części nie pykło. Akcja rozkręca się dopiero od 500 strony (na 650 zaznaczę) aby na ostatnich 20 kartach rozegrała się cała historia. Kiepsko zorganizowana fabuła. Wolałabym aby ta najważniejsza cześć książki była szerzej opisana, naprawdę nie musiałam znać każdej myśli Poppy, Kierana czy Cas’a opisywanych przez 500 stron. Bardzo lubię ta autorkę jednak zawiodła mnie ta częścią.

Świetna seria, ale coś w tej trzeciej części nie pykło. Akcja rozkręca się dopiero od 500 strony (na 650 zaznaczę) aby na ostatnich 20 kartach rozegrała się cała historia. Kiepsko zorganizowana fabuła. Wolałabym aby ta najważniejsza cześć książki była szerzej opisana, naprawdę nie musiałam znać każdej myśli Poppy, Kierana czy Cas’a opisywanych przez 500 stron. Bardzo lubię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tragedia. Same opisy, zero dialogów. Bardziej książka obyczajowa.

Tragedia. Same opisy, zero dialogów. Bardziej książka obyczajowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fenomenalna, świetny zbiór felietonów! :)

Fenomenalna, świetny zbiór felietonów! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalna, nudna, bez fabuły. Nie polecam. Wątek F1 upłycony do granic możliwości.

Przewidywalna, nudna, bez fabuły. Nie polecam. Wątek F1 upłycony do granic możliwości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ma piękną i głęboką fabułę a pisana jest jak przez małe dziecko- krótkimi zdaniami, prostymi z perspektywy trzeciej osoby. Odbiorca czuje się przez to jak pięciolatek, któremu tłumaczone są „sprawy dorosłych”. To wielki minus tej książki, bo porusza dość ważną tematykę.

Książka ma piękną i głęboką fabułę a pisana jest jak przez małe dziecko- krótkimi zdaniami, prostymi z perspektywy trzeciej osoby. Odbiorca czuje się przez to jak pięciolatek, któremu tłumaczone są „sprawy dorosłych”. To wielki minus tej książki, bo porusza dość ważną tematykę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część była dość przyjemna w odbiorze- lekko inna, szybko się czytało, akcja była wartka. W drugim tomie natomiast autorka zupełnie odpłynęła. Ta książka powinna być na półce fantasy albo sci-fi ! fabuła jest tak nierzeczywista, że Dynastia to przy tym nudna obyczajówka!

Pierwsza część była dość przyjemna w odbiorze- lekko inna, szybko się czytało, akcja była wartka. W drugim tomie natomiast autorka zupełnie odpłynęła. Ta książka powinna być na półce fantasy albo sci-fi ! fabuła jest tak nierzeczywista, że Dynastia to przy tym nudna obyczajówka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tragedia. Przeczytałam 3/4, resztę przekartkowałam. Książka nudna, mdła, zero akcji, sam cukier, miłość i motylki. Do bólu przewidywalna, kto jej dał tak wysokie noty?! Omijać z daleka!!!’

Tragedia. Przeczytałam 3/4, resztę przekartkowałam. Książka nudna, mdła, zero akcji, sam cukier, miłość i motylki. Do bólu przewidywalna, kto jej dał tak wysokie noty?! Omijać z daleka!!!’

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajny romans (podkreślam romans, nie erotyk!). Niestety to pierwsza cześć urwana w środku najciekawszej akcji a drugiej części jeszcze nie ma. Polecam.

Bardzo fajny romans (podkreślam romans, nie erotyk!). Niestety to pierwsza cześć urwana w środku najciekawszej akcji a drugiej części jeszcze nie ma. Polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki I see you Ker Dukey, D.H. Sidebottom
Ocena 7,9
I see you Ker Dukey, D.H. Sid...

Na półkach:

Okropna a zarazem nie da się jej odłożyć. Przeczytane w jeden dłuższy wieczór.

Okropna a zarazem nie da się jej odłożyć. Przeczytane w jeden dłuższy wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Słaba, nudna, nijaka. Nic nowego.

Słaba, nudna, nijaka. Nic nowego.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kształt wody Daniel Kraus, Guillermo del Toro
Ocena 6,3
Kształt wody Daniel Kraus, Guill...

Na półkach:

Film jest piękny- polecam każdemu. Cudowne zdjęcia i muzyka.
Natomiast książka rozczarowuje. Pisana żargonem, zbytnie skupianie się na nic nie znaczących szczegółach przez co cała fabuła jest dość niezrozumiała, kiepsko skonstruowane zdania. Ciężko się to czyta, po 50 stronach miałam ochotę ją po prostu odłożyć.
Pan Guillermo zdecydowanie powinien się skupić na filmach :)

Film jest piękny- polecam każdemu. Cudowne zdjęcia i muzyka.
Natomiast książka rozczarowuje. Pisana żargonem, zbytnie skupianie się na nic nie znaczących szczegółach przez co cała fabuła jest dość niezrozumiała, kiepsko skonstruowane zdania. Ciężko się to czyta, po 50 stronach miałam ochotę ją po prostu odłożyć.
Pan Guillermo zdecydowanie powinien się skupić na filmach :)

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Agnieszka Lingas- Łoniewska jest mi dość dobrze znaną autorką. Zwykle tworzy dobre romanse, które niosą za sobą refleksje i głębsze przemyślenia po przewróceniu ostatniej kartki. W książce "Kastor" brakuje mi wielu elementów, które można zaklasyfikować do chociażby przystępnej pozycji. Zacznijmy od tego, że zauważyłam tu mocną inspirację wszech panującym trendem "macho- szara myszka"- w tej pozycji jest to uwypuklonego do granic możliwości przez co bohaterowie są mało prawdziwi a fabuła dość oklepana. Pozostając przy nich muszę też skrytykować ich emocjonalność, która mieści się w łyżce do herbaty (mocno przypomina relacje Seby i Karyny). Przeskoki w ich toku rozumowania są tak ogromne, że czasem nie wiem kiedy zaszła w nich zmiana myślenia a przecież książka jest prowadzona z narracji pierwszoosobowej Anity i Konstantego. W jednej chwili są na etapie szef- pracownik, zaraz zaś określają się mianem chłopaka i dziewczyny (czyli po 7 dniach znajomości i 2 rozmowach). Cała książka jest wręcz surrealistyczna przez co nie wiem czy czytając ją mam się śmiać z głupot tam wypisanych czy wręcz płakać na co właśnie zmarnowałam swój czas i pieniądze. 

Pani Agnieszka Lingas- Łoniewska jest mi dość dobrze znaną autorką. Zwykle tworzy dobre romanse, które niosą za sobą refleksje i głębsze przemyślenia po przewróceniu ostatniej kartki. W książce "Kastor" brakuje mi wielu elementów, które można zaklasyfikować do chociażby przystępnej pozycji. Zacznijmy od tego, że zauważyłam tu mocną inspirację wszech panującym trendem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo oczekiwałam od kolejnej części- chociażby tego, że będzie lepsza od pierwszej. Moje drugie rozczarowanie tą serią. Wszystko się zlewa, ta ciągła akcja jest wręcz męcząca w czytaniu, niektóre wydarzenia są niczym z „dynastii”. Kocham poprzednie serie, na punkcie Rhysanda mam obsesje, ale to… no nie. NIE.

Proszę o napisanie książki o Neście i Cassianie!! <3

Dużo oczekiwałam od kolejnej części- chociażby tego, że będzie lepsza od pierwszej. Moje drugie rozczarowanie tą serią. Wszystko się zlewa, ta ciągła akcja jest wręcz męcząca w czytaniu, niektóre wydarzenia są niczym z „dynastii”. Kocham poprzednie serie, na punkcie Rhysanda mam obsesje, ale to… no nie. NIE.

Proszę o napisanie książki o Neście i Cassianie!! <3

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Szklanym tronie" oraz "Dworze cierni i róż" czekałam na te serie jak dziecko na gwiazdkę. Odliczałam dni i godziny. Nadmienię, że jestem wielką fanką poprzednich serii, więc gdy usłyszałam, że jedna z moich ulubionych pisarek wzięła się za serię o fae dla dorosłych niemal podskoczyłam i klasnęłam jednocześnie.
Książka niestety mnie rozczarowała. Seria jest osadzona w XXI wieku (laptopy, samochody) razem z fae oraz innymi magicznymi stworzeniami. Ten wykreowany świat, pomimo, że dobrze opisany jednak lekko mnie gdzieś uwierał. Ci piękni i majestatyczni Fae i… internet? Nie i nie. I jeszcze raz nie.
Fabuła, jak powiedziała sama Sarah J. Maas jest dla dorosłych. Gdzie, się pytam? Czy ilość wulgaryzmów w książce decyduje czy jest dla młodzieży czy dla starszych odbiorców? Jeśli tak, to mogę powiedzieć, że historia z Rhysanda i Feyry z „dworu cierni i róż” była o wiele dojrzalsza niż ta opowiedziana o Bryce i Hunterze z „księżycowego miasta”.
Seria dom ziemi i krwi to niewątpliwie kryminał osadzony w świecie fae. Jeśli się nastawiacie na cudowny romans jak w innych sagach to się przeliczyliście. Może dlatego też ta książka wydała mi się taka bezpłciowa i nudna- pisana z trzeciej osoby, zero motyli w brzuchu… ehhh… a wiązałam z nią tak wielkie oczekiwania. Po drugą cześć sięgnę z względu na pisarkę, gdyby to był autor X raczej na pewno bym nie czekała na kontynuację.

Po "Szklanym tronie" oraz "Dworze cierni i róż" czekałam na te serie jak dziecko na gwiazdkę. Odliczałam dni i godziny. Nadmienię, że jestem wielką fanką poprzednich serii, więc gdy usłyszałam, że jedna z moich ulubionych pisarek wzięła się za serię o fae dla dorosłych niemal podskoczyłam i klasnęłam jednocześnie.
Książka niestety mnie rozczarowała. Seria jest osadzona w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Smutna. Prawdziwa. Poruszająca.

"Mówią, że potwory żyją pod naszymi łóżkami.
Mylą się, bo naprawdę potwory żyją w naszych umysłach."

Kathryn Perez, Terapia

Smutna. Prawdziwa. Poruszająca.

"Mówią, że potwory żyją pod naszymi łóżkami.
Mylą się, bo naprawdę potwory żyją w naszych umysłach."

Kathryn Perez, Terapia

Pokaż mimo to