W piątkowy wieczór mam dla Ciebie polecajkę książkową w ramach #biblioteczkapsiarza
Mowa o książce Agnieszki Cholewiak-Góralczyk bardziej znanej jako @surowe_kotki "Mam chorego zwierzaka" @wydawnictwootwarte

Książka ta powinna trafić do każdego opiekuna psa i/lub kota w pakiecie ze zwierzakiem. Pierwsza część dotyczy oceny sylwetki zwierzęcia, różnych objawów i tego, kiedy powinny niepokoić, uczy rozpoznawania zdrowej 💩 od tej, która wymaga wizyty w gabinecie weterynarza i diagnostyki. Z książki dowiemy się jak ocenić podstawowe parametry życiowe pupila oraz jak udzielić pierwszej pomocy przedweterynaryjnej, co mieć w apteczce.
Mamy też opis niektórych zabiegów, badań, najczęstszych chorób, które dotykają naszych czworonogów. Jest też fragment poświęcony żywieniu chorego zwierzaka, wstawki od weterynarza Aleksandry Szuba @shoobens oraz historie opiekunów przewlekle chorych zwierząt.

Druga część książki bardziej przypomina wspierającą rozmowę z przyjaciółką, trochę porady z dbania o siebie i własną psychikę.
Niestety często opiekunowie zaangażowani i dbający o swoje zwierzęta są niezrozumiani przez najbliższych. Nie raz słyszymy, że po co w ogóle robić profilaktyczne badania jak pies biega, je i na oko wygląda na zdrowego.

Książka ważna i brakowało takiej na rynku. Nawet jeśli Twój zwierzak jest zdrowy, to myślę, że warto przeczytać tą książkę żeby móc się lepiej przygotować na to, co może nadejść. Choroba nie wybiera, nie patrzy na rasę i wiek.

Osoby z dużą wiedzą, świadomie dbające o psa czy kota raczej nie dowiedzą się niczego nowego. Nie mniej jednak z racji na wręcz wspierające i otulające treści dla opiekuna warto przeczytać.

W piątkowy wieczór mam dla Ciebie polecajkę książkową w ramach #biblioteczkapsiarza
Mowa o książce Agnieszki Cholewiak-Góralczyk bardziej znanej jako @surowe_kotki "Mam chorego zwierzaka" @wydawnictwootwarte

Książka ta powinna trafić do każdego opiekuna psa i/lub kota w pakiecie ze zwierzakiem. Pierwsza część dotyczy oceny sylwetki zwierzęcia, różnych objawów i tego, kiedy...

świetna książka o tym, jak funkcjonować z chorym zwierzęciem

są w niej opisane podstawowe badania (jak są wykonywane i jak się do nich przygotować),najczęstsze choroby naszych futrzaków (wiadomo nie wszystkie, od tego są podręczniki weterynaryjne),a także rozmowy z ludźmi, którzy mają do czynienia na co dzień z przewlekle chorymi zwierzakami.

ostatnie rozdziały dotyczą umierania, eutanazji i żałoby po naszym pupilu. bardzo ważna książka dla wszystkich właścicieli zwierząt (niezależnie czy to pies, kot, papuga czy żółw).

na pewno sięgnę po pozostałe książki autorki

świetna książka o tym, jak funkcjonować z chorym zwierzęciem

są w niej opisane podstawowe badania (jak są wykonywane i jak się do nich przygotować),najczęstsze choroby naszych futrzaków (wiadomo nie wszystkie, od tego są podręczniki weterynaryjne),a także rozmowy z ludźmi, którzy mają do czynienia na co dzień z przewlekle chorymi zwierzakami.

ostatnie rozdziały...

W mojej opinii napisana lekkim językiem,dobrze się czyta mimo iż to nie są łatwe tematy. Polecam

W mojej opinii napisana lekkim językiem,dobrze się czyta mimo iż to nie są łatwe tematy. Polecam

Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Napisana prostym, zrozumiałym językiem - nie męczyła głowy.
Książka stanowi swego rodzaju plaster na złamane serce każdego kto mierzy się z chorobami swoich zwierząt a także z ich śmiercią.
Jedyny minus to to, że momentami nie podawane są pełne informacje i czytelnik zostaje z niedosytem. Np. książka miała rzekomo wyjaśniać jak zrobić zastrzyk podskórny. Wyjaśnione to zostało zdjęciem poglądowym i najwidoczniej autorka uznała, że to wystarczy. Podobnie z objaśnieniem, które miało się pojawić i dotyczyć kroplówki. Nie znalazłam spełnienia tej obietnicy w książce.
Osobiście również nieco irytował mnie rozdział poświęcony żywieniu i gloryfikacja BARFa w nim, jakoby tylko BARF był jedynym i słusznym sposobem żywienia pupila.
Mimo wszystko warto sięgnąć po tą książkę, bo jest ona niesamowitym wsparciem właściciela przy chorującym zwierzęciu.

Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Napisana prostym, zrozumiałym językiem - nie męczyła głowy.
Książka stanowi swego rodzaju plaster na złamane serce każdego kto mierzy się z chorobami swoich zwierząt a także z ich śmiercią.
Jedyny minus to to, że momentami nie podawane są pełne informacje i czytelnik zostaje z niedosytem. Np. książka miała rzekomo wyjaśniać jak zrobić...

Książkę oceniam lepiej niż "nie dla psa kiełbasa". Widzę progres, autorka nie jest tak tajemnicza i skąpa w dostępie do wiedzy jak poprzednio. Ale wciąż obiecuje więcej niż czytelnik otrzymuje. Tzn. pisze że w googlu nie znalazła odpowiedzi na pytania opiekunów chorych zwierząt i na nie odpowie. Czasem tak, czasem nie. Wiele kwestii poruszonych w książce nie zawiera tak naprawdę instrukcji dla opiekuna-trzeba jednak dalej guglać jak samodzielnie zrobić zastrzyk podskórny, czy jak podać kroplówkę nawadniającą, czy patenty jak zebrać siuśki do badań - nie wierzę, że opiekun który musi co miesiąc (lub częściej) oddawać pupilkowy mocz do badania ma każdorazowo robić punkcję pęcherza przez kilkanaście lat życia zwierzaka a tylko taka metoda jest podana w książce. Żywienie - trzeba dobrze odżywiać zwierzaka, nie głodzić- jak? - przeczytajcie gdzie indziej (może Google ;-)) itd. Żeby tylko nie krytykować - całościowo, książka objaśniająca, wspierająca, chwilami uspokajająca, chwilami mobilizująca do działania. Dla opiekunów wrzuconych na głęboką wodę - nie mających nigdy doświadczeń z chorującym zwierzęciem może być odkrywcza.

Książkę oceniam lepiej niż "nie dla psa kiełbasa". Widzę progres, autorka nie jest tak tajemnicza i skąpa w dostępie do wiedzy jak poprzednio. Ale wciąż obiecuje więcej niż czytelnik otrzymuje. Tzn. pisze że w googlu nie znalazła odpowiedzi na pytania opiekunów chorych zwierząt i na nie odpowie. Czasem tak, czasem nie. Wiele kwestii poruszonych w książce nie zawiera tak...

Do Pani Agnieszki chodzę na wizyty dietetyczne z moim pieskiem- Luną. Ma chore nerki i szereg towarzyszący temu chorób i życie z nią to życie jak na bombie- nigdy nie wiem kiedy będzie gorzej. Pani Agnieszka pomogła dietą (poza zwykłym nefrologiem) oraz dobrym słowem. Bardzo polecam tą książkę- przynosi ulgę i zrozumienie opiekunom chorych zwierzaków, bo pomimo wsparcia jakie dostajemy (lub nie) nikt tak na prawdę nie wie z czym się mierzy taki człowiek oraz jak bardzo to wyczerpuje psychicznie. W książce znajdziecie słowa otuchy oraz wiele ciekawych zagadnień. Dla mnie świetna ❤️

Do Pani Agnieszki chodzę na wizyty dietetyczne z moim pieskiem- Luną. Ma chore nerki i szereg towarzyszący temu chorób i życie z nią to życie jak na bombie- nigdy nie wiem kiedy będzie gorzej. Pani Agnieszka pomogła dietą (poza zwykłym nefrologiem) oraz dobrym słowem. Bardzo polecam tą książkę- przynosi ulgę i zrozumienie opiekunom chorych zwierzaków, bo pomimo wsparcia...

Jest to zdecydowanie obowiązkowa lektura!
Ogromnym plusem jest język, którym jest napisana książka. Autorka pisze prosto i zrozumiale nawet dla laików. Sposób przekazywania informacji jest niczym rozmowa z koleżanką, którą spytałam o radę. Widać duża wiedzę i znajomość tematu. Cieszę się, ze rośnie świadomość, ze życie ze zwierzakiem to nie tylko te dobre chwile, ale tez ogromna odpowiedzialność i wyrzeczenia związane z opieką nad nim. Profilaktyka i obserwacja zachowania naszych milusińskich jest ważnym punktem życia ze zwierzakiem. Warto tez wspomnieć o ostatnim rozdziale, który poniekąd przygotowuje na odejście przyjaciela. Żałuję, ze wcześniej nie trafiłam na ten tytuł, ponieważ uważam, ze pomógłby mi przejść ciężkie chwile związane z uśpieniem mojego pierwszego psa.

Do książki na pewno będę wracać, ponieważ czyta się ją bardzo przyjemnie a treść wartościowa, znałam w niej odpowiedzi na pytania które chodziły mi po głowie oraz dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Kończąc lekturę poczułam niejako spokój, ze teraz będę w stanie lepiej zadbać o dobrostan mojej suni.

Jest to zdecydowanie obowiązkowa lektura!
Ogromnym plusem jest język, którym jest napisana książka. Autorka pisze prosto i zrozumiale nawet dla laików. Sposób przekazywania informacji jest niczym rozmowa z koleżanką, którą spytałam o radę. Widać duża wiedzę i znajomość tematu. Cieszę się, ze rośnie świadomość, ze życie ze zwierzakiem to nie tylko te dobre chwile, ale tez...

Książka pt. "Mam chorego zwierzaka" autorstwa tech.wet. Agnieszki Cholewiak-Góralczyk to pozycja, która powinna znaleźć się na półce każdego opiekuna psa, czy kota 🐈🐕
Poradnik ten różni się od innych dostępnych na rynku - Agnieszka skupia się nie tylko na naszych zwierzakach. Cały czas podkreśla, że ważni jesteśmy także MY - nasze zdrowie, emocje i potrzeby. Autorka zwraca uwagę na badania profilaktyczne 🩺
Poprzez szybkie wykrycie potencjalnej choroby, mamy szanse na całkowite wyleczenia naszego pupila lub znaczne wydłużenie jego życia poprzez wdrożenie odpowiedniego leczenia i diety (która również jest bardzo ważna!).
W książce możemy przeczytać ciekawe historie ludzi i ich chorych zwierząt - o poświęceniu, wzajemnej miłości i zaufaniu❤️
Ostatni rozdział, który opowiada o śmierci i pożegnaniu był dla mnie szczególnie ciężki. Agnieszka ze spokojem tłumaczy procedury podczas eutanazji, opisuje także etapy żałoby oraz ludzkie emocje towarzyszące stracie.
Uważam, że poprzez napisanie tej książki, Agnieszka dała wielu właścicielom siły na walkę z chorobą ich pupila i w pewnym stopniu przygotowała do ostatniego pożegnania.
Dziękuję za tę książkę!

Książka pt. "Mam chorego zwierzaka" autorstwa tech.wet. Agnieszki Cholewiak-Góralczyk to pozycja, która powinna znaleźć się na półce każdego opiekuna psa, czy kota 🐈🐕
Poradnik ten różni się od innych dostępnych na rynku - Agnieszka skupia się nie tylko na naszych zwierzakach. Cały czas podkreśla, że ważni jesteśmy także MY - nasze zdrowie, emocje i potrzeby. Autorka zwraca...

Jedna z obowiązkowych pozycji dla opiekunów psów i kotów. I to nie tylko tych już chorych, bo zachorować może każdy i w każdym wieku.

Książka jest napisana w prosty i przejrzysty sposób, wszystkie medyczne procedury są wyjaśnione w sposób przystępny dla każdego czytelnika. Zawiera również obrazki, wykresy i odnośniki do stron internetowych dla lepszego zobrazowania omawianych w niej rzeczy. Czyta się ją przyjemnie mimo, że rozdział poświęcony odejściu naszych czworonożnych przyjaciół jest dość trudnym rozdziałem i wzbudza refleksje. Znaleźć w niej możemy opisy najważniejszych procedur medycznych, chorób jakie dotykają nasze zwierzaki oraz informację o żywieniu chorych pacjentów. Bardzo ważną częścią jest też opis pierwszej pomocy jaką możemy udzielić naszemu przyjacielowi w nagłych wypadkach oraz informacja o tym co powinno znaleźć się w psiej apteczce.
Książka ta bardzo wiele mówi również o ludzkich emocjach, które towarzyszą nam w chorobie naszych zwierzaków, a wiadomo, że są to często bardzo trudne emocje, z którymi nie możemy sobie poradzić.

Polecam przeczytać wszystkim opiekunom, bo naprawdę wiele można z tej książki wyciągnąć czy to na sytuacje, która już nas dotyczy czy na przyszłość.

Jedna z obowiązkowych pozycji dla opiekunów psów i kotów. I to nie tylko tych już chorych, bo zachorować może każdy i w każdym wieku.

Książka jest napisana w prosty i przejrzysty sposób, wszystkie medyczne procedury są wyjaśnione w sposób przystępny dla każdego czytelnika. Zawiera również obrazki, wykresy i odnośniki do stron internetowych dla lepszego zobrazowania...

,,Mam chorego zwierzaka" To pozycja obowiązkowa na półce każdego psiarza i kociarza. To nie tylko życie z chorym zwierzakiem, ale także mnóstwo ciepłych słów i wiedzy. Dokładne opisy z perspektywy dietetyka, weterynarza i opiekuna chorych pupili. Poruszane są tam też tematy, o których zdecydowanie za mało się mówi w naszym otoczeniu.
Książka ta jest też dobrym wyborem dla osób, które planują nowego członka rodziny w swoim domu.

Czytając, czułam naprawdę ogromne wsparcie, jak gdybym rozmawiała z osobami, które rozumieją mnie bez słów. W książce znalazłam mnóstwo wiedzy, której tak potrzebowałam.
Gdyby każdy opiekun psa i kota przeczytał tę książkę, świat zapewne byłby piękniejszy.

Nie brakowało tam też wzruszających historii, ogromnie łapiących mnie za serduszko. Wiele z nas potrzebuje czasem wsparcia, którego jest w książce Agnieszki naprawdę mnóstwo. Chcę ogromnie podziękować za pojawienie się książki ,,Mam chorego zwierzaka".

,,Mam chorego zwierzaka" To pozycja obowiązkowa na półce każdego psiarza i kociarza. To nie tylko życie z chorym zwierzakiem, ale także mnóstwo ciepłych słów i wiedzy. Dokładne opisy z perspektywy dietetyka, weterynarza i opiekuna chorych pupili. Poruszane są tam też tematy, o których zdecydowanie za mało się mówi w naszym otoczeniu.
Książka ta jest też dobrym wyborem dla...