rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Moja relacja z tym autorem jest podobna do tej, którą mam ze swoim przyszłym szwagrem. Zwykle się nie lubimy, ale gdy w perspektywnie mamy kolejne spotkanie, zawsze budzi się nadzieja, że tym razem będzie fajnie. Później muszę przebrnąć przez pierwszą godzinę spotkania (lub pierwsze rozdziały książki, jak w tym przypadku), by później przekonać się, że może nie jest najlepiej na świecie, ale w sumie ciekawie, akceptowalnie. Na koniec myślę już, że właściwie to ten szwagier (autor) nie jest taki zły i tak nudny, jak mi się wydawało. Później znów się spotykamy (sięgam po kolejną książkę) i znów się męczę (nudzę jak mops przez pierwsze rozdziały). Koontz ma moc przyciągania, potrafi zanudzić mnie na śmierć, by później naprawdę wciągnąć w historię, a na koniec mam chęć na więcej, choć to znów wiąże się z potworną nudą.
W przypadku tej siążki - pierwsze 80 stron to naprawdę mało ciekawe wydarzenia. Autor często powtarza te same informacje, bohater wydaje się dużo starszy niż jest w rzeczywistości, pojawia się jakaś kobieta, która jest wyrwana z kontekstu (chyba, że możemy spotkać ją we wcześniejszych tomach). Ogólnie mamałyga.
W dalszej części wszystko się rozkręca, jest naprawdę ciekawie.

Moja relacja z tym autorem jest podobna do tej, którą mam ze swoim przyszłym szwagrem. Zwykle się nie lubimy, ale gdy w perspektywnie mamy kolejne spotkanie, zawsze budzi się nadzieja, że tym razem będzie fajnie. Później muszę przebrnąć przez pierwszą godzinę spotkania (lub pierwsze rozdziały książki, jak w tym przypadku), by później przekonać się, że może nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czuję niedosyt.
Do tej pozycji podchodziłam z dużą rezerwą, ponieważ wcześniej natknęłam się na opinie, że tym razem król horroru się nie popisał.
Rzeczywiście, książka horrorem nie jest i nie można do niej w ten sposób podchodzić. Czym więc jest? Hm... Powiedziałabym, że opowiadaniem, wydanym w książkowej formie, które można przeczytać w jeden wieczór. Historia interesująca, jednak sprzedana w taki sposób, jakby autor chciał czym prędzej wydać kolejną książkę. Nie ma tu swoistego klimatu Kinga, który przenosi nas do Castle Rock. Nie ma rzeszy bohaterów ze swoimi charakterami, przeżyciami i historiami. Nie ma dramatów sąsiadów (choć może nie do końca), nie ma mrocznych opisów, nie ma tego wszystkiego, do czego mistrz nas przyzwyczaił. Co zatem jest?
Ciekawa historia, zwrócenie uwagi na problemy zamknietego i nietolerancyjnego społeczeństwa, zakończenie, które budzi ogromny niedosyt. Do tej pozycji spokojnie możnaby dopisać co najmniej 200 stron - wtedy prawdopodobnie byłaby znacznie ciekawsza. W obecnej formie jest po prostu okej - książka, o której zapomina się równie szybko, jak się ją przeczytało.

Czuję niedosyt.
Do tej pozycji podchodziłam z dużą rezerwą, ponieważ wcześniej natknęłam się na opinie, że tym razem król horroru się nie popisał.
Rzeczywiście, książka horrorem nie jest i nie można do niej w ten sposób podchodzić. Czym więc jest? Hm... Powiedziałabym, że opowiadaniem, wydanym w książkowej formie, które można przeczytać w jeden wieczór. Historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drogi czytelniku, jeśli przebrniesz przez połowę, dalej będzie już z górki. Na szczęście.

Drogi czytelniku, jeśli przebrniesz przez połowę, dalej będzie już z górki. Na szczęście.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ech, kolejna książka Pauliny Świst na mojej półce. Podczas czytania towarzyszyła mi prawdziwa karuzela emocji. Ta książka jest... dziwna i jakby na siłę. Akcja bardzo chaotyczna, ale przy dużym skupieniu rzeczywiście można zrozumieć co, gdzie i kiedy, choć skakanie od rozmowy do podróży autem ze zdania na zdanie jest dość słabe.
Autorka znana jest z ostrego języka i scen erotycznych, ale... Znów można odnieść wrażenie, że jest to na siłę, jakby tuż przed wydaniem książki pani Świst uznała, że "powpierdala kilka kurw i pojebów" w randomowych miejscach. Bohaterowie są podobni do tych, których spotkaliśmy już w jej trzech poprzednich książkach, jednak też trochę przerysowani. Główna bohaterka aż za nadto wulgarna, jej partner wpada w dziwne stany bez wyraźnego powodu. Podczas czytania irytowało mnie także wrzucanie pseudo młodzieżowych żartów z internetów w zupełnie nieoczywistych, a nawet przypadkowych miejscach. Cóż, jestem nieco zawiedziona, bo po porzedniej serii miałam apetyt na więcej. Może kolejna część "Karuzeli" będzie lepsza, trzymam kciuki.

Ech, kolejna książka Pauliny Świst na mojej półce. Podczas czytania towarzyszyła mi prawdziwa karuzela emocji. Ta książka jest... dziwna i jakby na siłę. Akcja bardzo chaotyczna, ale przy dużym skupieniu rzeczywiście można zrozumieć co, gdzie i kiedy, choć skakanie od rozmowy do podróży autem ze zdania na zdanie jest dość słabe.
Autorka znana jest z ostrego języka i scen...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to nie tylko opisy wyprawy, to przede wszystkim rozważania nad życiem, jego celem, nad tym, co ludzkie. Zmusza do myślenia, motywuje do działania. Na początku autor sugeruje, że po skończonej lekturze możemy spakować plecak i ruszyć w podróż. Prawdę mówiąc mam na to ogromną ochotę. Może niekoniecznie w tak pięknie opisywane Góry, może niekoniecznie w podróż w dosłownym tego słowa znaczeniu. Warto zatrzymać się na tą lekturą.

Ta książka to nie tylko opisy wyprawy, to przede wszystkim rozważania nad życiem, jego celem, nad tym, co ludzkie. Zmusza do myślenia, motywuje do działania. Na początku autor sugeruje, że po skończonej lekturze możemy spakować plecak i ruszyć w podróż. Prawdę mówiąc mam na to ogromną ochotę. Może niekoniecznie w tak pięknie opisywane Góry, może niekoniecznie w podróż w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka właściwie niemal identyczna jak wcześniejsza część. Bohaterowie - choć teoretycznie to inne osoby, w praktyce zachowują się i mówią dokładnie tak samo, jak wcześniej prokurator Zimnicki i adwokat Błońska.

Książka właściwie niemal identyczna jak wcześniejsza część. Bohaterowie - choć teoretycznie to inne osoby, w praktyce zachowują się i mówią dokładnie tak samo, jak wcześniej prokurator Zimnicki i adwokat Błońska.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka książka, którą można przeczytać w całości w pociągu. Zabawna, czasem trzymająca w napięciu, umiliła mi długie godziny. Nie jest to jednak pozycja najwyższych lotów :)

Lekka książka, którą można przeczytać w całości w pociągu. Zabawna, czasem trzymająca w napięciu, umiliła mi długie godziny. Nie jest to jednak pozycja najwyższych lotów :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dziwna książka... Fabuła ciekawa, niesamowicie mnie wciągnęła, czytałam bardzo uważnie, by nie przegapić żadnego faktu. Z pewnością sięgnę po ostatnią część cyklu, drugą czytałam już wcześniej. Niemniej dwa ostatnie rozdziały tej książki to coś bardzo dziwnego, co nie do końca rozumiem... Może muszę raz jeszcze przeczytać tę książkę, by zrozumieć.

Bardzo dziwna książka... Fabuła ciekawa, niesamowicie mnie wciągnęła, czytałam bardzo uważnie, by nie przegapić żadnego faktu. Z pewnością sięgnę po ostatnią część cyklu, drugą czytałam już wcześniej. Niemniej dwa ostatnie rozdziały tej książki to coś bardzo dziwnego, co nie do końca rozumiem... Może muszę raz jeszcze przeczytać tę książkę, by zrozumieć.

Pokaż mimo to

Okładka książki Najlepsze amerykańskie opowiadania kryminalne 2011 Brock Adams, Eric Barnes, Lawrence Block, Harlan Coben, Max Allan Collins, David Corbett, Brendan DuBois, Loren D. Estleman, Beth Ann Fennelly, Ernest J. Finney, Tom Franklin, Ed Gorman, James Grady, Chris F. Holm, Harry Hunsicker, Richard Lange, Joe R. Lansdale, Charles McCarry, Dennis McFadden, Christopher Merkner, Andrew Riconda, S. J. Rozan, Mickey Spillane, Luís Alberto Urrea
Ocena 5,6
Najlepsze amer... Brock Adams, Eric B...

Na półkach: ,

Niestety nie można wybrać opcji "Nie zdołałem przeczytać", więc ustawiam, jako przeczytane, choć nie dobrnęłam do końca. Już dawno nie trafiłam na zbiór opowiadań, który byłby tak przeraźliwie nieciekawy. Z każdą stroną męczyłam się coraz bardziej. Spodobały mi się jedynie dwa opowiadania, nie chcę tracić czasu na więcej. Mam wrażenie, że najciekawsza w książce jest przedmowa redaktora, którego nazwisko kusi do sięgnięcia po tę pozycję. Niestety - wielki zawód.

Niestety nie można wybrać opcji "Nie zdołałem przeczytać", więc ustawiam, jako przeczytane, choć nie dobrnęłam do końca. Już dawno nie trafiłam na zbiór opowiadań, który byłby tak przeraźliwie nieciekawy. Z każdą stroną męczyłam się coraz bardziej. Spodobały mi się jedynie dwa opowiadania, nie chcę tracić czasu na więcej. Mam wrażenie, że najciekawsza w książce jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu opinii o książce spodziewałam się naprawdę przerażającego horroru. Tymczasem lektura owszem, może powodować lekki dreszczyk, jednak nie należy do tych, przez które trudno jest zasnąć przy zgaszonym świetle. Niemniej warta przeczytania przez fanów gatunku.

Po przeczytaniu opinii o książce spodziewałam się naprawdę przerażającego horroru. Tymczasem lektura owszem, może powodować lekki dreszczyk, jednak nie należy do tych, przez które trudno jest zasnąć przy zgaszonym świetle. Niemniej warta przeczytania przez fanów gatunku.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idealna pozycja dla fanów humoru Harlana Cobena. Zawiła historia z zaskakującym zakończeniem. Książka, w której spotykamy ulubieńca wielu czytelników - Myrona Bolitara. Momentami można się wzruszyć :)

Idealna pozycja dla fanów humoru Harlana Cobena. Zawiła historia z zaskakującym zakończeniem. Książka, w której spotykamy ulubieńca wielu czytelników - Myrona Bolitara. Momentami można się wzruszyć :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, dość wciągająca historia.

Ciekawa, dość wciągająca historia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, którą można przeczytać w jeden wieczór. Utrzymana nieco w klimacie harlekina z morderstwem w tle. To już kolejna pozycja tej autorki, której fabuła jest świetnie opisana na okładce, natomiast sama książka pozostawia wiele do życzenia.

Książka, którą można przeczytać w jeden wieczór. Utrzymana nieco w klimacie harlekina z morderstwem w tle. To już kolejna pozycja tej autorki, której fabuła jest świetnie opisana na okładce, natomiast sama książka pozostawia wiele do życzenia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Spod zamarzniętych powiek Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Ocena 7,9
Spod zamarznię... Adam Bielecki, Domi...

Na półkach: ,

Książka, do której z pewnością wrócę. Napisana w bardzo lekkim stylu, świetnie się czyta i na długo zostaje w głowie.

Książka, do której z pewnością wrócę. Napisana w bardzo lekkim stylu, świetnie się czyta i na długo zostaje w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O ile wcześniejsze części cyklu mnie oczarowały, o tyle te opowiadania nie skradły mojego serca.

O ile wcześniejsze części cyklu mnie oczarowały, o tyle te opowiadania nie skradły mojego serca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza od drugiej części cyklu, lecz słabsza od "Pana Mercedesa".

Lepsza od drugiej części cyklu, lecz słabsza od "Pana Mercedesa".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszą częścią byłam zachwycona. Druga jest w porządku, choć nie działała tak, jak poprzednia. Przy pierwszej części nie mogłam się oderwać - tutaj było tylko dobrze.

Pierwszą częścią byłam zachwycona. Druga jest w porządku, choć nie działała tak, jak poprzednia. Przy pierwszej części nie mogłam się oderwać - tutaj było tylko dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa historia, choć napisana w dość irytujący sposób. Postaci są mało charakterystyczne, wszystkie podobne do siebie...

Ciekawa historia, choć napisana w dość irytujący sposób. Postaci są mało charakterystyczne, wszystkie podobne do siebie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka o wspaniałym człowieku, obowiązkowa pozycja dla każdego kibica siatkówki. Bardzo dobrze napisana. Autor odpowiednio wyważył emocje - najpierw można się zasmuciś, później pouśmiechać, czytając o dobrych chwilach, a na koniec ponownie otrzeć łzy wzruszenia. Polecam.

Świetna książka o wspaniałym człowieku, obowiązkowa pozycja dla każdego kibica siatkówki. Bardzo dobrze napisana. Autor odpowiednio wyważył emocje - najpierw można się zasmuciś, później pouśmiechać, czytając o dobrych chwilach, a na koniec ponownie otrzeć łzy wzruszenia. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia sama w sobie bardzo ciekawa. Nie czytałam wcześniejszych części cyklu. Mam wrażenie, że autor nie do końca potrafi opisywać relacje międzyludzkie. Bohaterowie błyskawicznie zdobywają przyjaciół, którzy pojawiają się w ich życiu znikąd.
Czasem trudno połapać się, kto jest kim. Zbyt dużo Jeffów, Johnów, Jimów, Joe'ów, Jerrych itp. itd.

Historia sama w sobie bardzo ciekawa. Nie czytałam wcześniejszych części cyklu. Mam wrażenie, że autor nie do końca potrafi opisywać relacje międzyludzkie. Bohaterowie błyskawicznie zdobywają przyjaciół, którzy pojawiają się w ich życiu znikąd.
Czasem trudno połapać się, kto jest kim. Zbyt dużo Jeffów, Johnów, Jimów, Joe'ów, Jerrych itp. itd.

Pokaż mimo to