Cytaty
Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie.
Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I...
Rozwiń- Kiedy zacznie się wiec? - pytam. - Nie wiesz? Już trwa. Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Był więc tylko jeden kruczek – paragraf 22–który stwierdzał, że troska o życie w obliczu realnego i bezpośredniego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Orr był wariatem i mógł być zwolniony z lotów. Wystarczyło, żeby o to poprosił, ale gdyby to zrobił, nie byłby wariatem i musiałby latać nadal. Orr byłby wariatem, gdyby chciał latać dalej, i byłby normalny, gdyby nie c...
Rozwiń- wychodzę - oznajmiam. - W razie czego wiecie, gdzie rosnę. Jestem zajęty, muszę zrzucić liście. Jesień, rozumiecie. Pełne gałęzie roboty.
...kiedy wszystkie inne ewentualności zawodzą, cokolwiek pozostaje, nieważne jak nieprawdopodobne, musi być prawdziwe.
-Loki-rzucił. -Loki to zrobił. - Czemu tak myślisz? (...) - Ponieważ- odparł Thor- kiedy coś idzie nie tak, najpierw zawsze myślę, że to wina Lokiego. Oszczędza mi to mnóstwo czasu.
Na Ziemi ta scena byłaby po prostu groteskowa. Tam nikt nikomu nie wierzy ot tak, nikt nie dotrzymuje słowa i nikt nie spełnia obietnic danych bez świadków, prawników, papierów, dowodów, nagrań i pisemnych gwarancji, a i to tylko czasem. Tu jednak jest tylko nas dwóch, słowo i uścisk dłoni. To świat, w którym reputacja człowieka zależy od jego uczciwości i jest cenniejsza od gó...
RozwińŁatwo jest podjąć spokojną, rozsądną decyzję z wieczora, co innego zaś wprowadzić ją w czyn w jasnym blasku dnia.
Po co było najpierw karać wszystkich śmiercią, by potem poświęcić własnego syna, żeby wszystko było znów jak na początku? I to przy założeniu, że jest się wszechmocnym?
Jeden nabój – jedna śmierć. Czyjeś zabrane życie. Sto gramów herbaty – pięć ludzkich żywotów. Kawałek kiełbasy? Proszę, zupełnie niedrogo: całych piętnaście trupów. Skórzana kurtka dobrej jakości, dzisiaj w promocji, zamiast trzystu tylko dwieście pięćdziesiąt, oszczędzacie życie pięćdziesięciu ludzi.
Na przykład, mówią tam, że główne przymioty Boga to miłosierdzie, dobroć, skłonność przebaczania, że jest Bogiem miłości, że jest wszechmogący. Ale przy tym za pierwszy akt nieposłuszeństwa człowiek został wygnany z Raju i stał się śmiertelny. Potem niezliczona liczba ludzi umiera, ale co tam, i pod koniec Bóg posyła swojego syna, żeby zbawił ludzkość. I ten syn ginie straszną ...
Rozwiń(...)niektóre zagadki są piękne właśnie dlatego, że nie mają rozwiązania, i że są pytania, na które lepiej nie znać odpowiedzi.
Dunbar znowu leżał na wznak, bez ruchu, wpatrzony szklanym wzrokiem w sufit. Pracował nad przedłużeniem sobie życia. Osiągał to przez uprawianie nudy. Dunbar tak gorliwie pracował nad przedłużeniem sobie życia, że można go było wziąć za nieboszczyka.