-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-08-16
2020-07-15
Przyjemna manga z gatunku dramat. Dużo informacji o grze w shogi, w tym tomiku jest nawet objaśnienie dla całkiem zielonych osób w tym temacie. Mnie ta manga i rozterki głównego bohatera nie porwały na tyle, żeby zaopatrywać się w kolejne tomy.
Przyjemna manga z gatunku dramat. Dużo informacji o grze w shogi, w tym tomiku jest nawet objaśnienie dla całkiem zielonych osób w tym temacie. Mnie ta manga i rozterki głównego bohatera nie porwały na tyle, żeby zaopatrywać się w kolejne tomy.
Pokaż mimo to2019-09-15
Kolejna jednotomówka wydana przez Waneko, tym razem w formacie 2w1. Wydawało mi się, że manga ma do zaoferowania raczej niewiele poza genialną kreską, ale jak się okazało na szczęście się myliłam ;) Główna bohaterka Ferry przemierza świat wraz z władcą ciemności(tak, to ten królik w eleganckim stroju xD) i homunkulusem nietoperkiem. Na swojej drodze spotyka ludzi oraz bestie i stara się pomóc obojgu na ile potrafi. Zaskoczyły mnie nawet dość górnolotne przemyślenia w tej mandze, raczej rzadko spotykam się z czymś takim. Nie jest to jakiś przesadny dramatyzm, tylko refleksje, które wydają się być bardzo na miejscu. Za to bardzo wielki +. Bardzo fajna manga, oby więcej takich wydawanych u nas zamiast bardzo powszechnej góry szlamu :P
Kolejna jednotomówka wydana przez Waneko, tym razem w formacie 2w1. Wydawało mi się, że manga ma do zaoferowania raczej niewiele poza genialną kreską, ale jak się okazało na szczęście się myliłam ;) Główna bohaterka Ferry przemierza świat wraz z władcą ciemności(tak, to ten królik w eleganckim stroju xD) i homunkulusem nietoperkiem. Na swojej drodze spotyka ludzi oraz...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-18
Ten tomik jest najchudszy ze wszystkich. Kontynuuje opowieść o trzech kotach panci, czyli Ryu, Jasu i Yume. Na końcu mangi w paru okienkach zamiast obrazków możemy znaleźć prawdziwe zdjęcia kotów w śmiesznych sytuacjach :) Ostatnie sceny to podziękowanie za 100 odcinków razem (ukazujących się w czasopiśmie) i malutki wycinek z życia autorki, który chwyta za serce.
Ten tomik jest najchudszy ze wszystkich. Kontynuuje opowieść o trzech kotach panci, czyli Ryu, Jasu i Yume. Na końcu mangi w paru okienkach zamiast obrazków możemy znaleźć prawdziwe zdjęcia kotów w śmiesznych sytuacjach :) Ostatnie sceny to podziękowanie za 100 odcinków razem (ukazujących się w czasopiśmie) i malutki wycinek z życia autorki, który chwyta za serce.
Pokaż mimo to2019-07-18
Hmm.. bardzo pojechałam po dwóch pierwszych tomach, ale ten trzeci już mi się trochę spodobał :) Dobrze, że dałam tej serii szansę, mimo że początkowo mi nie podeszła. Jak się okazuje bohaterka pierwszych dwóch tomów, kotka Chiko zmarła w wieku 21 lat, więc ta manga to swoista próba poradzenia sobie z żalem po stracie ukochanego zwierzaka.
Hmm.. bardzo pojechałam po dwóch pierwszych tomach, ale ten trzeci już mi się trochę spodobał :) Dobrze, że dałam tej serii szansę, mimo że początkowo mi nie podeszła. Jak się okazuje bohaterka pierwszych dwóch tomów, kotka Chiko zmarła w wieku 21 lat, więc ta manga to swoista próba poradzenia sobie z żalem po stracie ukochanego zwierzaka.
Pokaż mimo to2019-07-17
Jest parę śmiesznych momentów, parę uroczych również, ale ogólnie nudy srudy i tyle w temacie.
Jest parę śmiesznych momentów, parę uroczych również, ale ogólnie nudy srudy i tyle w temacie.
Pokaż mimo to2019-03-13
Manga nudna jak flaki z olejem. Dodatkowo rzuca się w oczy nieodpowiednia opieka nad kotem - kot co chwilę wymiotuje i ma dietę opartą na rybach, gdzie ryby powinny stanowić ok 10% diety kota, nie więcej.
Manga nudna jak flaki z olejem. Dodatkowo rzuca się w oczy nieodpowiednia opieka nad kotem - kot co chwilę wymiotuje i ma dietę opartą na rybach, gdzie ryby powinny stanowić ok 10% diety kota, nie więcej.
Pokaż mimo to2018-12-02
Hmmm....miałki, do bólu przewidywalny i dość przeciętny komiks, raczej nie intryguje do zapoznania się z serią. Ciekawi fakt, dlaczego komiks ma w nazwie słowo "manga", skoro jest dziełem paru Brytyjek ukrywających się pod wciąż mało japońsko brzmiącym pseudonimem Erin Hunter. Na plus okładka i koty jako bohaterowie.
Hmmm....miałki, do bólu przewidywalny i dość przeciętny komiks, raczej nie intryguje do zapoznania się z serią. Ciekawi fakt, dlaczego komiks ma w nazwie słowo "manga", skoro jest dziełem paru Brytyjek ukrywających się pod wciąż mało japońsko brzmiącym pseudonimem Erin Hunter. Na plus okładka i koty jako bohaterowie.
Pokaż mimo to2017-03-17
2013-12-08
2012-01-01
Świetnie się bawiłam przy tej książce :) Jest to lekka lektura przez którą dosłownie się płynie :)
Świetnie się bawiłam przy tej książce :) Jest to lekka lektura przez którą dosłownie się płynie :)
Pokaż mimo to