Jesteśmy społecznością, która kocha książki

No i wreszcie, dając kolejną szansę autorce, trafiłam na coś co jej naprawdę wyszło. To było naprawdę dobre. Króciutka książka z dość dużą czcionką, bohaterka Florentyna, ekstrawagancka, lubiąca róż i falbanki śledcza z bardzo przenikliwym umysłem i towarzyszącymi jej wizjami ogromnie mi przypadła do gustu. Sprawa poprowadzona tak ze to końca ie domyśliłam się kto zabił. To było świetne. Kolejne tez przeczytam..

No i wreszcie, dając kolejną szansę autorce, trafiłam na coś co jej naprawdę wyszło. To było naprawdę dobre. Króciutka książka z dość dużą czcionką, bohaterka Florentyna, ekstrawagancka, lubiąca róż i falbanki śledcza z bardzo przenikliwym umysłem i towarzyszącymi jej wizjami ogromnie mi przypadła do gustu. Sprawa poprowadzona tak ze to końca ie domyśliłam się kto zabił. To...

Więcej niż mocno średnia. Sama nie wiem jak to się stało że nie rzuciłam w połowie. Ani ciekawa, ani wciągająca, nic mnie tu nie przyciągnęło. Nawet nie pamiętam o czym byla a czytałam dzień przed tym co tutaj pisze. Ponownie się skusiłam na autorke i niestety znowu rozczarowanie. No przykro mi nawet streścić nie potrafię. Nie została w głowie.

Więcej niż mocno średnia. Sama nie wiem jak to się stało że nie rzuciłam w połowie. Ani ciekawa, ani wciągająca, nic mnie tu nie przyciągnęło. Nawet nie pamiętam o czym byla a czytałam dzień przed tym co tutaj pisze. Ponownie się skusiłam na autorke i niestety znowu rozczarowanie. No przykro mi nawet streścić nie potrafię. Nie została w głowie.

Doskonale się bawiłam. Życiowa, zabawna, ani przez chwilę mnie nie znudziła. Dodatek pieska w fabule to dodatkowa wisienka na torcie.

Doskonale się bawiłam. Życiowa, zabawna, ani przez chwilę mnie nie znudziła. Dodatek pieska w fabule to dodatkowa wisienka na torcie.

Odrzuciło mnie już w 1 rozdziale. Jakiś koszmar. Morderstwo, krew, palenie poplamionych ciuchów i nagły zwrot w czasie o x wcześniej. Nie byłam kompletnie ciekawa jak do tego doszło.

Odrzuciło mnie już w 1 rozdziale. Jakiś koszmar. Morderstwo, krew, palenie poplamionych ciuchów i nagły zwrot w czasie o x wcześniej. Nie byłam kompletnie ciekawa jak do tego doszło.

Rewelacyjna książka. Wciągnęła jak najmocniejszy magnes. Odniosłam nieodparte wrażenie iż autorka z każdą pozycją jest coraz lepsza w przekazywaniu emocji. Mnie kupiła w całości. Ani przez chwilę nie żałowałam czasu spędzonego z lekturą. Klimat Teksasu. No kocham to. Odnalazłam się. Klub motocyklowy, też się dałam wciągnąć. Naprawdę świetna.

Rewelacyjna książka. Wciągnęła jak najmocniejszy magnes. Odniosłam nieodparte wrażenie iż autorka z każdą pozycją jest coraz lepsza w przekazywaniu emocji. Mnie kupiła w całości. Ani przez chwilę nie żałowałam czasu spędzonego z lekturą. Klimat Teksasu. No kocham to. Odnalazłam się. Klub motocyklowy, też się dałam wciągnąć. Naprawdę świetna.

No muszę powiedzieć iż pochłonęła mnie bez reszty. Bardzo bardzo trudno było sie oderwać. Nie jestem fanką czytania o przemocy w małżeństwie, ale fakt iż Mia zdecydowała się uciec i stanąć na nogi pociągnął mnie w lekturze dalej. Popłynęłam. Zaczęła od nowa, z wielkiego minusa. Podniosła się, zaczęła żyć, starannie ukrywając strach przed zaufaniem mężczyźnie. Żyła dniem. Aż w końcu mąż ją znalazł i koszmar powrócił. W takich chwilach tak naprawdę okazuje się kto jest z nami w naszym życiu na chwilę i z jakich powodów a kto być może niezauważany, niedoceniany - zostaje w nim już na zawsze. Gorąco polecam.

No muszę powiedzieć iż pochłonęła mnie bez reszty. Bardzo bardzo trudno było sie oderwać. Nie jestem fanką czytania o przemocy w małżeństwie, ale fakt iż Mia zdecydowała się uciec i stanąć na nogi pociągnął mnie w lekturze dalej. Popłynęłam. Zaczęła od nowa, z wielkiego minusa. Podniosła się, zaczęła żyć, starannie ukrywając strach przed zaufaniem mężczyźnie. Żyła dniem. Aż...

Jedna z lepszych antologii świątecznych jakie czytałam. Gorąco polecam.

Jedna z lepszych antologii świątecznych jakie czytałam. Gorąco polecam.