Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W zasadzie 5,5. Liczyłam na coś lepszego, szczególnie że wcześniej czytałam zagraniczne pozycje o takiej samej tematyce. Miałam wrażenie, że zetknęłam się bardziej z podręcznikiem akademickim niż z książką popularnonaukową/reportażem. Za mało przykładów sprawców, które mogły bardziej przybliżyć np. rodzaj danego gwałciciela, a za dużo opisów, schematów, tabel - jak w podręczniku. Na pewno autor zna się na rzeczy. Natomiast czasy studiów mam już dawno za sobą, tym samym nie chcę wracać do "wertowania" podręczników.

W zasadzie 5,5. Liczyłam na coś lepszego, szczególnie że wcześniej czytałam zagraniczne pozycje o takiej samej tematyce. Miałam wrażenie, że zetknęłam się bardziej z podręcznikiem akademickim niż z książką popularnonaukową/reportażem. Za mało przykładów sprawców, które mogły bardziej przybliżyć np. rodzaj danego gwałciciela, a za dużo opisów, schematów, tabel - jak w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W trakcie czytania myślałam, że dam ocenę 7, mimo trudnego początku, ponieważ nie od razu styl w jakim jest napisana ta książka do mnie trafił. Natomiast im dłużej czytałam, historia wciągała mnie coraz bardziej. Niestety gdzieś pod koniec, gdy było wiadomo więcej niż mniej, uczucie napięcia jak i chęć poznania zakończenia osłabła.

W trakcie czytania myślałam, że dam ocenę 7, mimo trudnego początku, ponieważ nie od razu styl w jakim jest napisana ta książka do mnie trafił. Natomiast im dłużej czytałam, historia wciągała mnie coraz bardziej. Niestety gdzieś pod koniec, gdy było wiadomo więcej niż mniej, uczucie napięcia jak i chęć poznania zakończenia osłabła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła wciąga naprawdę mocno. Zagadka jest ciekawa, ale nieprzesadzona. Jedynie, co trochę szwankowało mi w tej książce, to postacie oraz zakończenie. Moim zdaniem bohaterowie zostali potraktowani zbyt po macoszemu. Zakończenie natomiast jest mało satysfakcjonujące i pisane jakby na szybko.

Fabuła wciąga naprawdę mocno. Zagadka jest ciekawa, ale nieprzesadzona. Jedynie, co trochę szwankowało mi w tej książce, to postacie oraz zakończenie. Moim zdaniem bohaterowie zostali potraktowani zbyt po macoszemu. Zakończenie natomiast jest mało satysfakcjonujące i pisane jakby na szybko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą można przerwać i wrócić do niej w praktycznie w każdym momencie. Napisana w żartobliwym tonie, aczkolwiek nieprzesadzonym. Można dowiedzieć się również ciekawych rzeczy z obszaru medycyny. Naprawdę polecam.

Książka, którą można przerwać i wrócić do niej w praktycznie w każdym momencie. Napisana w żartobliwym tonie, aczkolwiek nieprzesadzonym. Można dowiedzieć się również ciekawych rzeczy z obszaru medycyny. Naprawdę polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to moja ulubiona książka S.Kinga, ale po pewnym czasie postanowiłam nieco podwyższyć ocenę. Książka niby o niczym, o relacjach między sąsiadami w małym miasteczku, z których większość ma dość ortodoksyjne poglądy. Plus bardzo dziwna przypadłość, która dotyka jednego z mieszkańców. Nie ma się jednak wrażenia, że opowieść jest o tej przypadłości, a raczej jest tylko dodatkiem do opowiedzianej historii. Często zakończenia powieści S.Kinga mnie nie satysfakcjonują, natomiast tym razem spodobało mi się. Nie można tego zakończenia nazwać "happy endem", ale bardzo tu pasuje. Książka bardzo przyjemna w czytaniu, pozostawiająca bardzo pozytywne wrażenie po przeczytaniu.
Wiele osób pewnie się burzy, że to nie jest już ten sam King, co kiedyś, ale moim zdaniem jest równie dobry.

Nie jest to moja ulubiona książka S.Kinga, ale po pewnym czasie postanowiłam nieco podwyższyć ocenę. Książka niby o niczym, o relacjach między sąsiadami w małym miasteczku, z których większość ma dość ortodoksyjne poglądy. Plus bardzo dziwna przypadłość, która dotyka jednego z mieszkańców. Nie ma się jednak wrażenia, że opowieść jest o tej przypadłości, a raczej jest tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, z której rezygnuję w trakcie czytania. Nie lubię tego robić i zazwyczaj "walczę" z daną pozycją do końca, ale tym razem poddaję się po ponad połowie przeczytanej historii.
Moim zdaniem, historia w ogóle się jakoś nie rozwija, mam wrażenie ślimaczego tempa. Bohaterowie są nijacy, bez wyrazu. Postacie, których powinnam żałować i im współczuć - nie żałuję i nie współczuję. Postacie, wobec których powinnam czuć brak sympatii - nie czuję nic. Kompletnie nie jestem zainteresowana tym, co dzieje się w tej książce.
Harlan Coben nie zostanie raczej pisarzem, którego książki będę stawiać na półce.

Książka, z której rezygnuję w trakcie czytania. Nie lubię tego robić i zazwyczaj "walczę" z daną pozycją do końca, ale tym razem poddaję się po ponad połowie przeczytanej historii.
Moim zdaniem, historia w ogóle się jakoś nie rozwija, mam wrażenie ślimaczego tempa. Bohaterowie są nijacy, bez wyrazu. Postacie, których powinnam żałować i im współczuć - nie żałuję i nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

(DROBNE SPOJLERY, choć to dużo powiedziane.)
Mimo, że od wielu lat czytuję Stephena Kinga i mam wiele jego książek na półce, rzadko bywa, aby jakaś powieść mnie tak pochłonęła jak ta. Czasami z powieściami Kinga mam tak, że są fragmenty, które mnie najzwyczajnej w świecie nudzą. W takim wypadku odkładam książkę i przez jakiś czas do niej nie wracam. Z tą książką tak nie miałam. Najlepiej przeczytałabym ją całą jednym ciągiem. Nie zrobiłam tak, ponieważ chciałam przedłużyć zabawę jak najdłużej się da. Udało mi się to zrobić do 5 dni ;)
No i pojawia się tu Holly, moim zdaniem najlepsza bohaterka trylogii "Pana Mercedesa". Uwielbiam ją i mam nadzieję, że pojawi się jeszcze w innych, przyszłych książkach S. Kinga.
Dodam jeszcze tylko, że książka trzyma w napięciu praktycznie od początku. Polecam!

(DROBNE SPOJLERY, choć to dużo powiedziane.)
Mimo, że od wielu lat czytuję Stephena Kinga i mam wiele jego książek na półce, rzadko bywa, aby jakaś powieść mnie tak pochłonęła jak ta. Czasami z powieściami Kinga mam tak, że są fragmenty, które mnie najzwyczajnej w świecie nudzą. W takim wypadku odkładam książkę i przez jakiś czas do niej nie wracam. Z tą książką tak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie oceniłam tej książki, ponieważ nie dokończyłam jej. Dlaczego? Ponieważ im dalej zagłębiałam w fabułę, tym bardziej mnie ona męczyła i coraz wiekszą niechęcą traktowałam głównych bohaterów. Zamiast cieszyć się lekturą, irytowałam się. Stwierdziłam, że lepiej sięgnąć po książkę, która sprawi, że będę się cieszyć lekturą. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze i szkoda, że później główni bohaterowie okazali się tacy antypatyczni (jak dla mnie).

Nie oceniłam tej książki, ponieważ nie dokończyłam jej. Dlaczego? Ponieważ im dalej zagłębiałam w fabułę, tym bardziej mnie ona męczyła i coraz wiekszą niechęcą traktowałam głównych bohaterów. Zamiast cieszyć się lekturą, irytowałam się. Stwierdziłam, że lepiej sięgnąć po książkę, która sprawi, że będę się cieszyć lekturą. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze i szkoda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ta budzi w czytelniku (a przynajmniej we mnie) duże pokłady niesprawiedliwości i smutku. Czasami wręcz nie chciałam wracać do czytania, ponieważ bałam się, co dalej będzie się działo z bohaterami tej powieści. Ostatecznie jednak przez historię przechodzi się dość szybko, bo ma się nadzieję, że jednak wszystko skończy się dobrze i znajdziemy gdzieś tę sprawiedliwość, na którą czekamy z takim utęsknieniem. Myślę, że książka ta trafi bardziej do młodych dziewczyn/kobiet, ponieważ same bohaterki są to młode kobiety czy też prawie kobiety wchodzące w życie dorosłe.

Książka ta budzi w czytelniku (a przynajmniej we mnie) duże pokłady niesprawiedliwości i smutku. Czasami wręcz nie chciałam wracać do czytania, ponieważ bałam się, co dalej będzie się działo z bohaterami tej powieści. Ostatecznie jednak przez historię przechodzi się dość szybko, bo ma się nadzieję, że jednak wszystko skończy się dobrze i znajdziemy gdzieś tę sprawiedliwość,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż. Nie spodziewałam się tu nic wielkiego. Dostałam ją w prezencie to przeczytałam. Czyta się szybko, czasami trzyma w napięciu. Natomiast dość szybko domyśliłam się, o co chodzi. Książka do zabicia czasu, można przy niej odpocząć.

Cóż. Nie spodziewałam się tu nic wielkiego. Dostałam ją w prezencie to przeczytałam. Czyta się szybko, czasami trzyma w napięciu. Natomiast dość szybko domyśliłam się, o co chodzi. Książka do zabicia czasu, można przy niej odpocząć.

Pokaż mimo to

Okładka książki Śpiące królewny Owen King, Stephen King
Ocena 6,7
Śpiące królewny Owen King, Stephen ...

Na półkach: ,

Książkę tę czytało mi się chwilami bardzo fajnie, a chwilami nie chciało mi się do niej wracać. Przez to bardzo mi się dłużyło jej czytanie. Sam pomysł bardzo ciekawy, natomiast wykonanie, jak dla mnie, już nie do końca. Kobiety zasypiają i się nie budzą. Mężczyźni ogólnie wpadają w panikę, co jest normalne w sytuacji, gdy ich ukochane żony, córki, przyjaciółki czy kochanki wpadają w dziwną "śpiączkę". Zaczynają się zamieszki, podpalanie śpiących kobiet w kokonach itp. Czytało się to całkiem fajnie, miało to sens. Natomiast próba wyjaśnienia, dlaczego tak się stało, moim zdaniem jest trywialna, jakby na siłę, bez pomysłu. Bo mężczyźni są ogólnie źli i to kara, żeby zobaczyli, co mogą stracić? Natomiast kobiety są takie wspaniałe, nawet te, które siedzią w więzieniu za morderstwa, bo to przecież wina mężczyzn? Już wolę dziwne zakończenia książek Kinga, typu wizja świata, gdzie żyją duże mrówki. Główny bohater jakoś mi tu też nie pasował. Trochę był bez jajeczny, bez charakteru. Żeby tylko był. Mogło być to coś o wiele fajnego, a wyszło coś średniego. Ale Kinga nadal będę czytywać :)

Książkę tę czytało mi się chwilami bardzo fajnie, a chwilami nie chciało mi się do niej wracać. Przez to bardzo mi się dłużyło jej czytanie. Sam pomysł bardzo ciekawy, natomiast wykonanie, jak dla mnie, już nie do końca. Kobiety zasypiają i się nie budzą. Mężczyźni ogólnie wpadają w panikę, co jest normalne w sytuacji, gdy ich ukochane żony, córki, przyjaciółki czy kochanki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż. Po tak licznych bardzo dobrych opiniach i komentarzach oraz po tak wysokiej ocenie spodziewałam się czegoś lepszego i może nieco bardziej inteligentnego. Myślałam, że będzie to nieco bardziej wymagająca lektura, gdzie czytelnik będzie mógł trochę pogłówkować, pobawić się w detektywa, a na koniec pojawi się wielki twist i będzie trzeba zbierać szczenę z podłogi. Natomiast książka jest dobra w swoim gatunku, szybko i przyjemnie się ją czyta. Niekiedy trzyma w napięciu i czytelnik przekłada kartki, aby dowiedzieć się jak najszybciej jak dany wątek się rozwinie, są to momenty, gdzie historia pochłania całkowicie czytelnika i nic nie jest w stanie wyrwać go od książki, co osobiście cenie sobie jako czytelnik. Daję 6, ale tylko dlatego, że oczekiwałam nieco czegoś innego. Myślę, że wrócę jeszcze do pozycji tej autorki.

No cóż. Po tak licznych bardzo dobrych opiniach i komentarzach oraz po tak wysokiej ocenie spodziewałam się czegoś lepszego i może nieco bardziej inteligentnego. Myślałam, że będzie to nieco bardziej wymagająca lektura, gdzie czytelnik będzie mógł trochę pogłówkować, pobawić się w detektywa, a na koniec pojawi się wielki twist i będzie trzeba zbierać szczenę z podłogi....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż. Spodziewałam się nieco czegoś innego. Myślałam, że będzie to książka bardziej w stylu "Sherlocka Holmesa". Oczywiście było tu rozwiązywanie spraw (a w sumie sprawy) kryminalnych za pomocą dużej wiedzy w obszarach psychologii i nauki szeroko pojętej oraz umiejętności obserwacji i intuicji. Jednak to wszystko jakby działo się w tle, a głównym tematem przewodnim było tytułowe szaleństwo i czym ono jest. (Fabuła książki toczy się w XIX wieku, co oznacza, że bardzo łatwo można było się osobą psychicznie chorą i trafić to specjalnego ośrodka, zwłaszcza tyczyło się to kobiet). Książka opiera się na schematach już znanych, niczym za specjalnie nie zaskakuje, nie ma twistu fabularnego. Jednak książkę czyta się szybko i przyjemnie, mimo wszystko wciąga czytelnika od początku. Na jeden/dwa wieczory nadaje się idealnie ;)

Cóż. Spodziewałam się nieco czegoś innego. Myślałam, że będzie to książka bardziej w stylu "Sherlocka Holmesa". Oczywiście było tu rozwiązywanie spraw (a w sumie sprawy) kryminalnych za pomocą dużej wiedzy w obszarach psychologii i nauki szeroko pojętej oraz umiejętności obserwacji i intuicji. Jednak to wszystko jakby działo się w tle, a głównym tematem przewodnim było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, jak dla mnie, trochę się dłużyła w pewnych miejscach. Mimo tego, książkę się dość szybko czyta, ale nie jest to książka "na raz", taką którą przeczyta się jednego dnia. Mogłabym dać lepszą ocenę, ale trochę jednak mnie męczyła i chciałam ją skończyć dla skończenia, a nie dla poznania dalszej części fabuły. Jednak byłam blisko końca i nie chciałam rzucać książki na samym końcu. W pewnym momencie przestały interesować mnie losy głównego bohatera, było mi obojętne, co się z nim stanie i dlaczego. Jak napisałam wcześniej, książka w pewnych fragmentach się dłuży, choć nie jest to długa powieść. Kto lubi takie klimaty: zwyrodnialców, psychopatów itp., warto przeczytać, ale nie ma się czym zachwycać. Myślę, że książką ta nie zostanie na długo w mojej pamięci, z resztą podobnie jak film.

Książka, jak dla mnie, trochę się dłużyła w pewnych miejscach. Mimo tego, książkę się dość szybko czyta, ale nie jest to książka "na raz", taką którą przeczyta się jednego dnia. Mogłabym dać lepszą ocenę, ale trochę jednak mnie męczyła i chciałam ją skończyć dla skończenia, a nie dla poznania dalszej części fabuły. Jednak byłam blisko końca i nie chciałam rzucać książki na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka miała potencjał. Wspaniałe opisy ówczesnej Japonii, życia ludzi, zwłaszcza tytułowej gejszy (gejsz). Chętnie dałabym wyższą ocenę, ale niestety główna bohaterka trochę irytowała mnie swoim zachowaniem i niestety do samego końca budziła we mnie małą niechęć. Dlatego też książka dostaję ode mnie taką, a nie inną ocenę.

Książka miała potencjał. Wspaniałe opisy ówczesnej Japonii, życia ludzi, zwłaszcza tytułowej gejszy (gejsz). Chętnie dałabym wyższą ocenę, ale niestety główna bohaterka trochę irytowała mnie swoim zachowaniem i niestety do samego końca budziła we mnie małą niechęć. Dlatego też książka dostaję ode mnie taką, a nie inną ocenę.

Pokaż mimo to