Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Książka jest dobra, ale nie na tyle bym chciała po nią sięgnąć ponownie. Szczerze mówiąc jest dosyć przewidywalna i jak na mój gust zbyt przesłodzona. Nie jest jednak zła. Miło się ją czytało i momentami trzymała w napięciu.
Polecam głównie osobom w wieku nastoletnim ;)

Książka jest dobra, ale nie na tyle bym chciała po nią sięgnąć ponownie. Szczerze mówiąc jest dosyć przewidywalna i jak na mój gust zbyt przesłodzona. Nie jest jednak zła. Miło się ją czytało i momentami trzymała w napięciu.
Polecam głównie osobom w wieku nastoletnim ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Anna Carey miała bardzo dobry pomysł na książkę i nawet w dość ciekawy sposób go zrealizowała.
Historia osiemnastoletniej Eve od samego początku zaciekawia. Szybko idzie się zorientować, że różni się od pozostałych - jest oryginalna i niepowtarzalna, co jak dla mnie jest wielkim plusem.
Jedynym minusem są małe niedociągnięcia. Momentami Eve jest strasznie naiwna, a jej wizja szczęśliwego, wspólnego życia aż kuje w oczy. Irytujące było też to, że ludzie jej pomagający ginęli, a ona mimo to czasem zdawała się tym zbytnio nie przejmować, bo przecież jak mogła się przejmować skoro jest tak szczęśliwa u boku jedynego ważnego człowieka w jej życiu?
Poza tym książkę nawet fajnie się czytało. Jeżeli macie więc ochotę na coś oryginalnego, z wizją upadającego świata, na ratunek którego wymyślono dosyć okrutny pomysł to szczerze zachęcam. Jedno jest pewne: takiej historii jeszcze nie czytaliście ;)

Anna Carey miała bardzo dobry pomysł na książkę i nawet w dość ciekawy sposób go zrealizowała.
Historia osiemnastoletniej Eve od samego początku zaciekawia. Szybko idzie się zorientować, że różni się od pozostałych - jest oryginalna i niepowtarzalna, co jak dla mnie jest wielkim plusem.
Jedynym minusem są małe niedociągnięcia. Momentami Eve jest strasznie naiwna, a jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jest to równie dobra część jak poprzednia. Bohaterowie w dalszym ciągu zmagają się ze swoimi koszmarami, starając się zrobić krok ku przyszłości. Mamy tu ogromne szczęście obserwować jak wielkie zmiany zachodzą w ich sercach. Callie z niewidzialnej dziewczyny powoli staje się piękną, dojrzałą kobietą, z kolei Kayden dzięki niej w końcu zaczyna poznawać uczucia. Do końca tej części nie byłam pewna, czy sobie z nimi poradzi, bo w końcu dla niego miłość to uczucie, którego nigdy nie zaznał. Przez całą drugą część zastanawiałam się jeszcze co z Lukiem. Mało o nim informacji, a przecież tak samo jak reszta bohaterów zmaga się z własnymi problemami. Na szczęście pod koniec książki otrzymujemy zapewnienie, że wkrótce i jego problem zostanie nam przybliżony z czego się bardzo cieszę.
Z czystym sumieniem polecam Wam kontynuację smutnych Przypadków Callie i Kaydena, bo jak już wspomniałam po przeczytaniu pierwszej części - uczy jak radzić sobie z problemami. Po jej przeczytaniu inaczej spojrzycie na niektóre sprawy i może będziecie mieli te szczęście docenić własne życie tak, jak cenić powinniście.
Ta seria, mimo iż nie powaliła mnie dynamiczną akcją, to jednak otworzyła mi serce na świat. A przede wszystkim: utwierdziła w przekonaniu, że jakkolwiek by nie było źle, to zawsze mogę liczyć na wsparcie osób dla mnie bliskich.

Jest to równie dobra część jak poprzednia. Bohaterowie w dalszym ciągu zmagają się ze swoimi koszmarami, starając się zrobić krok ku przyszłości. Mamy tu ogromne szczęście obserwować jak wielkie zmiany zachodzą w ich sercach. Callie z niewidzialnej dziewczyny powoli staje się piękną, dojrzałą kobietą, z kolei Kayden dzięki niej w końcu zaczyna poznawać uczucia. Do końca tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Książka ogólnie fajna. Dobrze napisana, z dobrym przesłaniem. Poleca każdemu, kto ma problemy w życiu, nie wie jak sobie z nimi poradzić i uważa, że gorzej już być nie może. Po tej książce możecie stwierdzić, ze jednak Wasz problem nie jest tak tragiczny i że niektórzy mają gorzej, a i tak muszą sobie jakoś radzić w życiu.
Od samego początku wiemy, że bohaterom przydarzyło się coś bardzo strasznego w młodym wieku, i że byli z tym problemem sami, nie otrzymując żadnego wsparcia rodziców. Z czasem wraz z Callie i Kaydenem odkrywamy ich wzajemne sekrety i nie sposób nie dopingować tym dwojgu w pokonaniu tych demonów.
Jednak mimo świetnego wątku i wciągającej fabuły czegoś w niej brakuje... Jakiegoś wielkiego WOW na końcu? Większej dynamiki? Całości na pewno brakowało ciekawszej akcji. Wszystko rozwija się powoli, co w pewnym sensie wydaje się właściwe przy takich ciężkich problemach, które autorka porusza. Ale czy poruszenie tych tematów wystarczy by książka wzniosła się na wyżyny?Po zakończeniu pierwszej części stwierdzam, że powinnam sięgnąć po drugi tom. Ale gdybym nie miała jej w czytniku, to nie ubolewałabym jakoś szczególnie.

Książka ogólnie fajna. Dobrze napisana, z dobrym przesłaniem. Poleca każdemu, kto ma problemy w życiu, nie wie jak sobie z nimi poradzić i uważa, że gorzej już być nie może. Po tej książce możecie stwierdzić, ze jednak Wasz problem nie jest tak tragiczny i że niektórzy mają gorzej, a i tak muszą sobie jakoś radzić w życiu.
Od samego początku wiemy, że bohaterom przydarzyło...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Z żalem zakończyłam przygodę z Marą Dyer. Nie myślałam, że ta trylogia tak bardzo zapadnie mi w pamięci, i że z takim zapałem pochłonę wszystkie trzy tomy.
Przyznam się szczerze, że nie zaskoczył mnie wybór Mary jeśli chodzi o Noah. Też na jej miejscu tak bym wybrała bo przecież jak można być szczęśliwym jeżeli porzuci się osobę, która zawładnęła Twoim sercem? I mimo, iż ma to swoje konsekwencje to nie wyobrażam sobie innego wyboru. Swoją drogą od samego początku nie wątpiłam w to, że Noah żyje i podziwiam Marę, że mimo wszystkich zapewnień Kells i przyjaciół o jego śmierci ona także ani przez chwilę nie wątpiła. Podoba mi się również, że potrafiła zaakceptować samą siebie. Nie mam za złe, że Hodkin musiała napisać aż trzy tomy by do głównej bohaterki w końcu to dotarło. Nie jest to bowiem książka o trójkącie miłosnym z serii "kogo powinnam wybrać" a właśnie o dziewczynie, która musi poradzić sobie z własnymi wyborami i konsekwencjami jej czynów. Musi nauczyć się ufać własnym wyborom i musi przekonać się, że życie nie jest tak proste jakby się wydawało a śmierć czasem staje się nieunikniona. Tym bardziej kocham tę serię, bo wątek miłosny nie stanowi w niej większości. Wydaje mi się, że śmiało mogę powiedzieć, że równoważy się ona z zawiłą zagadką jaką staramy się wraz z bohaterami rozwiązać. A, jak już zdążyliście zauważyć, zagadka jest niesamowicie dopracowana. To kolejna rzecz jaka urzekła mnie w tej trylogii. Nie sądziłam, że ze zwykłych, rzekomych zaburzeń psychicznych może wyjść tak niewiarygodna historia. Naprawdę wielkie brawa dla pisarki za pomysł i umiejętność doprowadzenia wszystkiego do końca. Mnie na pewno by to przerosło i wiele kwestii bym przeoczyła.
Jedynie wątek Stelli zakrawa na idealności "Zemsty". Z każdym rozdziałem jej osoba staje się dla czytelnika bliższa sercu, aż w końcu zaczynamy się do niej przywiązywać. Dziewczyna ta miała swoje zasady i nie potrafiła zaakceptować wyborów jakie dokonała Mara. Rozumiem to, i rozumiem dlaczego postanowiła odejść. W niektórych momentach Mara była wręcz nieobliczalna. Jednak nie rozumiem dlaczego Hodkin nie dokończyła jej wątku. Ucięła go z chwilą kiedy Stella wyjechała i nawet nie raczyła pod koniec trzeciego tomu wysłać jej listu napisanego przez Lukumiego, chociaż według mnie miał on znaczącą wartość dla każdego z nich.
Kończąc ostatni rozdział "Zemsty" właśnie to mnie tak nurtowało: Co z Stellą? Czy i ona nie powinna wiedzieć jak wielkie ma znaczenie jej dar i jak bardzo może pomóc innym? Inne pytanie jakie nie dawało mi spokoju to co dalej? Czy Mara i Daniel wrócą do rodziców i wszystko im opowiedzą? Kolejny wątek, który według mnie powinien zostać dokończony. Zwłaszcza, że przez całą serię są tak ważnymi postaciami w życiu Mary.
Jednak mimo tych niedopowiedzeń cała seria imponuje oryginalnością za co skradła moje serce.

Z żalem zakończyłam przygodę z Marą Dyer. Nie myślałam, że ta trylogia tak bardzo zapadnie mi w pamięci, i że z takim zapałem pochłonę wszystkie trzy tomy.
Przyznam się szczerze, że nie zaskoczył mnie wybór Mary jeśli chodzi o Noah. Też na jej miejscu tak bym wybrała bo przecież jak można być szczęśliwym jeżeli porzuci się osobę, która zawładnęła Twoim sercem? I mimo, iż ma...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , ,

Polecam i to bardzo. O ile pierwsza część skupiała się na bardziej miłosnych wątkach tak w tej części wszytko skupia się na spisku przeciwko Marze. Bardzo zaskakującym i niewiarygodnym spisku.

Polecam i to bardzo. O ile pierwsza część skupiała się na bardziej miłosnych wątkach tak w tej części wszytko skupia się na spisku przeciwko Marze. Bardzo zaskakującym i niewiarygodnym spisku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , , ,

Nie wiem, w którym momencie kończy się pierwsza część tej trylogii, a w której zaczyna druga. Historia Mary pochłonęła mnie doszczętnie i będąc na ostatniej stronie "Tajemnicy" nie potrafiłam wstrzymać się od sięgnięcia kolejnego tomu. Dlatego też nie zamierzam zagłębiać się w wylewne pisanie mojej opinii na jej temat, gdyż podsumuję wszystko w trzeciej części. Mogę jednak zapewnić Was, że jeżeli lubicie książki, w których są nadprzyrodzone moce, wielka ale nie przesadna miłość no i przede wszystkim zagadki, które wraz z bohaterem staracie się rozwiązać to jest to książka dla Was ;) Szczerze podziwiam pisarkę za jej wielki talent do stworzenia spisku doskonałego. Będziecie zachwyceni ;)

Nie wiem, w którym momencie kończy się pierwsza część tej trylogii, a w której zaczyna druga. Historia Mary pochłonęła mnie doszczętnie i będąc na ostatniej stronie "Tajemnicy" nie potrafiłam wstrzymać się od sięgnięcia kolejnego tomu. Dlatego też nie zamierzam zagłębiać się w wylewne pisanie mojej opinii na jej temat, gdyż podsumuję wszystko w trzeciej części. Mogę jednak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Nie wiedziałam o czym jest ta książka sięgając po nią. Szukałam lekkiej lekturki a jako, że była ona jedną z nielicznych w moim czytniku, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać, to padło na nią. Już od paru zdań tak mnie wciągnęła, że jednej nocy pochłonęłam ponad sto stron i wcale nie miałam dosyć.
Książka ta opowiada historię dziewczyny, która w wykreowanym przez rodziców idealnym świecie żyła całe dzieciństwo. Ma idealne relacje z rodzicami (nigdy się nie kłócą), idealne przyjaciółki no i popularność w całej szkole. Gdy jej chłopak z nią zrywa ten idealny świat powoli zaczyna się kruszyć. Niewinna dziewczyna ucieka w kłamstwo a ono tworzy kolejne kłamstwo, aż w końcu niemożliwym jest jej się z tego wyplątać nie raniąc przy tym jej najlepszej przyjaciółki.
Jednak pośród tego bałaganu wyłania się chłopak: nieidealny, z dziwnymi rodzicami, buntowniczą siostrą i niezwykłym talentem bycia sobą. Zderzenie tego świata ze światem Gii sprawia, że z pustej, samolubnej dziewczyny rodzi się wartościowa, lepsza osoba.
Właśnie dlatego tę książkę Wam polecam. Ma ona głębię przekazu. I mimo, iż skierowana jest głównie do młodych nastolatek to jednak starszym rocznikom także powinna się spodobać.
Mogłabym powiedzieć: książka idealna, ale tego nie zrobię. Ma ona minusa i zmuszona jestem go tutaj przytoczyć. Zakończenie. Ale nie takie, jakie zwykle zawodzą czytelnika. W tej książce zakończenie niesie ze sobą niedosyt tak wielki, że aż odpaliłam laptop by upewnić się, że to aby na pewno koniec książki. Zaważyło ono na mojej ocenie i jestem pewna, że na Waszej także zaważy :)
W dalszym ciągu jednak warto po nią sięgnąć by zobaczyć jak bardzo człowiek może zmienić się na lepsze poznając samego siebie.

Nie wiedziałam o czym jest ta książka sięgając po nią. Szukałam lekkiej lekturki a jako, że była ona jedną z nielicznych w moim czytniku, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać, to padło na nią. Już od paru zdań tak mnie wciągnęła, że jednej nocy pochłonęłam ponad sto stron i wcale nie miałam dosyć.
Książka ta opowiada historię dziewczyny, która w wykreowanym przez...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam doczekać się "Blasku Nocy". Gdy już zaczęłam ją czytać szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Nie mówię, że jest to zła część. Jest dobra. W niektórych momentach aż nie da się od niej oderwać, tyle, że to za mało. W pierwszej części nie było mowy o słowie "w niektórych momentach". Do samego końca trzymała w napięciu i zatracała w sobie czytelnika. Tej części tego właśnie brakuje. Początek aż raził w oczy kiedy starałam się przebrnąć przez przepychanki słowne Poszukiwaczy. Dialogi często wybijały mnie z rytmu czytania i miałam ochotę najzwyczajniej w świecie je ominąć. Tak jak Calla wielokrotnie wspominała, że czuła się ogłupiała i zdezorientowana tak też i ja się czułam. Na szczęście z czasem ilość tych zgubnych dialogów zmalała i można było w końcu wbić się w rytm książki. Mimo nowej sytuacji Alfa Cienia Nocy w dalszym ciągu musi zmierzyć się ze swoimi rozterkami miłosnymi. Uratowała Shay'a, jednak czy aby na pewno dokonała właściwego wyboru? Czy tego właśnie chce jej serce? Jak Alfa poradzi sobie bez watahy, którą, jak sobie doskonale zdaje sprawę, porzuciła? Jestem przekonana, że ta część w pewnym sensie odpowie Wam na te pytania. Mimo, iż po jej skończeniu nie będę pchać się w kolejkę po następną część tak zawzięcie jak po pierwszym tomie, to jednak warto sięgnąć po trzeci tom chociażby dla samych bohaterów. W dalszym ciągu ich wyjątkowe charaktery i poświęcenie na jakie są gotowi zdobyć się dla bliskich sprawiają, że nie potrafię przejść obojętnie obok tego cyklu.

Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam doczekać się "Blasku Nocy". Gdy już zaczęłam ją czytać szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Nie mówię, że jest to zła część. Jest dobra. W niektórych momentach aż nie da się od niej oderwać, tyle, że to za mało. W pierwszej części nie było mowy o słowie "w niektórych momentach". Do samego końca trzymała w napięciu i zatracała w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , , ,

Już od pierwszego zdania autorka wplata nas w życie młodej alfy i jej watahy. Poznajemy panujące w ich świecie reguły a także uczymy się, tak jak i bohaterowie, z rezerwą podchodzić do Opiekunów. Życie w Wail tak nas pochłania, że w pewnym momencie zatracamy się całkowicie w powieści i już nie możemy przestać czytać. Tak było też i ze mną. Od samego początku pokochałam Callę, jej młode plemię Cienia Nocy no i Rena - alfę Kary Nocy, któremu z całych sił kibicuję. Większość z Was zapewne pokocha też Shay'a. Ten z pozoru zwykły człowiek zatrzęsie światem nie tylko jasnowłosej Strażniczki Alfa, ale także całej znanej jej społeczności. Każdy z tych postaci posiada wyjątkowy, niepowtarzalny charakter przez co jeszcze bardziej wydają się oni urzeczywistnieni. W książce tej dominuje jednak wątek miłosny, który od samego początku daje się zauważyć. Nie jest to jednak miłość w żadnym stopniu ani łatwa ani nudna. Ów trójkąt miłosny z każdą stroną staje się niebezpieczniejszy dla naszych bohaterów i coraz trudniej się im przed nim chronić. Alfa Cienia Nocy rozdarta między dwoma samcami, w którymś momencie będzie musiała zmierzyć się z własnym przeznaczeniem i wybrać tego, który zawładnie jej sercem.
Jeżeli myślicie, że "Cień Nocy" Andrei Cremer jest typową historią miłosną to jesteście w błędzie. Poza wyszczególnionym wątkiem dominuje również odwieczna wojna Poszukiwaczy z Opiekunami i to głównie ona przeważa w całokształcie cyklu. Tak więc polecam nie tylko miłośnikom romantyzmu ale także tym, który lubią wojenne powieści połączone z fantastyką.
Zapewniam Was, że po przeczytaniu pierwszej części tego intrygującego cyklu od razu sięgniecie po drugi tom. ;)

Już od pierwszego zdania autorka wplata nas w życie młodej alfy i jej watahy. Poznajemy panujące w ich świecie reguły a także uczymy się, tak jak i bohaterowie, z rezerwą podchodzić do Opiekunów. Życie w Wail tak nas pochłania, że w pewnym momencie zatracamy się całkowicie w powieści i już nie możemy przestać czytać. Tak było też i ze mną. Od samego początku pokochałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka mi się bardzo podobała mimo, iż nic szczególnego się w niej nie działo. Kolejna dobra książka dla osób szukających odpoczynku od dużo tomowych historii. Polecam :)

Książka mi się bardzo podobała mimo, iż nic szczególnego się w niej nie działo. Kolejna dobra książka dla osób szukających odpoczynku od dużo tomowych historii. Polecam :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Książka mimo, iż przedstawia codzienne życie bohaterów, to jednak ma w sobie tę iskierkę, która kusi nas do dalszego czytania. Może i jest ona momentami przewidywalna, jednak mimo to czyta się ją przyjemnie. Polecam każdemu kto chciałby odpocząć od kilkutomowych sag.

Książka mimo, iż przedstawia codzienne życie bohaterów, to jednak ma w sobie tę iskierkę, która kusi nas do dalszego czytania. Może i jest ona momentami przewidywalna, jednak mimo to czyta się ją przyjemnie. Polecam każdemu kto chciałby odpocząć od kilkutomowych sag.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , ,

Książka ta pokazuje z jak wielkimi problemami niektórzy ludzie muszą się zmierzyć i jak głęboka wiara pozwala przetrwać najgorsze. Ośmioletni Michael zamiast cieszyć się z dzieciństwa musi opiekować się chorym na raka tatą. Jest to sytuacja, do której nigdy dojść nie powinno a jednak dochodzi. W całej tej tragedii pojawia się Cathy, opiekunka zastępcza, z której punktu widzenia możemy oglądać dalsze zmagania Michaela i Patricka z chorobą. Cierpienie tych dwojga, a zarazem ich miłość i siła, skłaniają czytelnika do własnych refleksji nad kruchością życia a także nad skarbem jaki każde z nas posiada a nie zawsze docenia - nad bliskimi: nad naszą rodziną i przyjaciółmi...
I właśnie dlatego każdemu z Was polecam jej przeczytanie.

Książka ta pokazuje z jak wielkimi problemami niektórzy ludzie muszą się zmierzyć i jak głęboka wiara pozwala przetrwać najgorsze. Ośmioletni Michael zamiast cieszyć się z dzieciństwa musi opiekować się chorym na raka tatą. Jest to sytuacja, do której nigdy dojść nie powinno a jednak dochodzi. W całej tej tragedii pojawia się Cathy, opiekunka zastępcza, z której punktu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jest to dobre uzupełnienie książki. Nie myślałam, że Levana miała tak trudne dzieciństwo.. Z pewnością zaważyło to na obecnym jej zachowaniu. Jednak nawet jakbym chciała, to nie współczułabym jej. Jest to osoba niezrównoważona psychicznie, gotowa po trupach dojść do celu. Poświęciła swoją wielką miłość dla kraju, mimo iż kraj prawdopodobnie tego od niej nie oczekiwał. Mając tak trudne dzieciństwo, doświadczając tak wiele cierpienia nie powinna czynić tego samego innym raniąc wszystkich wokoło. Bolesne dzieciństwo nie usprawiedliwia jej brutalności i bezduszności. W dalszym ciągu jej nie trawię.

Jest to dobre uzupełnienie książki. Nie myślałam, że Levana miała tak trudne dzieciństwo.. Z pewnością zaważyło to na obecnym jej zachowaniu. Jednak nawet jakbym chciała, to nie współczułabym jej. Jest to osoba niezrównoważona psychicznie, gotowa po trupach dojść do celu. Poświęciła swoją wielką miłość dla kraju, mimo iż kraj prawdopodobnie tego od niej nie oczekiwał. Mając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Czytając Cress byłam pewna, że jest to ostatnia część z Sagi księżycowej, jednak okazało się, że moja przygoda z Cinder, Iko, Kaiem, Thorne, Wilkiem, Cress i innymi bohaterami jeszcze się nie skończyła. I bardzo mnie to cieszy! Książka pisana luźnym językiem, z wyjątkowym poczuciem humoru. Wielkim jej plusem jest to, iż każdy bohater posiada jakiś charakter wyróżniający go pośród innych. Dodatkowo oryginalna fabuła sprawiła, że po przeczytanym rozdziale nie mogłam powstrzymać się przed zagłębieniem w kolejny, i kolejny, aż nagle okazało się, że przeczytałam już wszystkie. Polecam Wam całą sagę. Na prawdę warta przeczytania ;)

Czytając Cress byłam pewna, że jest to ostatnia część z Sagi księżycowej, jednak okazało się, że moja przygoda z Cinder, Iko, Kaiem, Thorne, Wilkiem, Cress i innymi bohaterami jeszcze się nie skończyła. I bardzo mnie to cieszy! Książka pisana luźnym językiem, z wyjątkowym poczuciem humoru. Wielkim jej plusem jest to, iż każdy bohater posiada jakiś charakter wyróżniający go...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Książka opisuje historię Kopciuszka, która mimo głównego wątku osieroconej dziewczyny zupełnie różni się od pierwowzoru. Marissa Meyer serwuje czytelnikom małą dawkę fantastyki, która jednak zręcznie wtapia się w nasz świat. Lecz by było ciekawiej, jest on bardziej rozwinięty technologicznie od obecnego. Główna bohaterka - Cinder Linh - w wieku 11 lat przeszła poważną operację, która uczyniła z niej cyborga. Mimo swojej odmienności zostaje adoptowana przez Garana, który niedługo po tym umiera na rozprzestrzeniającą się nieznaną zarazę zwaną Letumosis. Dziewczyna zostaje więc zmuszona do mieszkania ze swoją macochą - Adri i jej dwiema córkami. Jak w oryginalnej powieści tak i tutaj nie zaznaje ona miłości od przybranej matki. Jeżeli jednak myślicie, że w sadze księżycowej akcja opiera się głównie na relacjach Cinder z przybraną rodziną to się mylicie. Jest on jedynie tłem książki a za wątek główny uchodzi relacja bohaterki z przystojnym Cesarzem Kaiem, jej młodszą przybraną siostrą Peony oraz wisząca w powietrzu wojna Ziemi z zamieszkałymi na Księżycu Lunarami, potrafiącymi samą siłą woli zmusić ziemian do poddania się im woli. Tak więc trzeba przyznać, że pomysł pisarki aż kusi by się w niego zagłębić. Dodatkowo książka pisana jest przejrzyście i bardzo szybko się ją czyta. Mimo, iż niektórych faktów można się samemu z łatwością domyśleć już na początku czytania, to jednak nie ujmuje to w żaden sposób klimatu czy zainteresowania książką. Jest tutaj dużo zaskakujących zwrotów akcji co całkowicie rekompensuje ten drobny szczegół.
Tak więc szczerze polecam wszystkim, nie tylko fanom Kopciuszka. Ja już czytam część drugą, która również zapowiada się bardzo ciekawie.

Książka opisuje historię Kopciuszka, która mimo głównego wątku osieroconej dziewczyny zupełnie różni się od pierwowzoru. Marissa Meyer serwuje czytelnikom małą dawkę fantastyki, która jednak zręcznie wtapia się w nasz świat. Lecz by było ciekawiej, jest on bardziej rozwinięty technologicznie od obecnego. Główna bohaterka - Cinder Linh - w wieku 11 lat przeszła poważną...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To co mogę powiedzieć o całej serii PLL to to, że przez cały czas trzymała w napięciu i czytało się ją szybko i niewątpliwie z ciekawością. Jednak szczerze mówiąc na tym tomie zakończyłam przygodę z PLL. Mimo, iż bardzo polubiłam styl Sary Shepard, jej pomysły i talent do wynajdywania coraz to nowych zwrotów akcji, to jednak w pewnym momencie powiedziałam dość. Tom "Pożądane" był według mnie najlepszą częścią, która tak właściwie miała swoje pełne zakończenie z wyjaśnieniem wszystkich niejasnych wątków i ujawnieniem tożsamości A. Gdy sięgnęłam po 9 część i zaczęłam czytać jak dziewczyny wyjechały na Jamajkę i ponownie się do siebie zbliżyły a następnie kolejny raz ich przyjaźń legła w gruzach myślałam, że rozwalę sobie głowę o ścianę. Po takich traumatycznych przeżyciach i szczęśliwym zakończeniu autorka wraca w sumie do punktu wyjścia. Pomiędzy dziewczynami ponownie nie ma przyjaźni, A nadal straszy w smsach, a główne bohaterki nadal popełniają te same irytujące już błędy. Jakby przez całych 8 serii miały klapki na oczach i za nic nie potrafiły wyciągnąć odpowiednich wniosków z ostatnich wydarzeń.
Hanna z tych dziewczyn była chyba najgorsza. Z początku nawet ją lubiłam jednak to co sama sobie robiła zabiło jakąkolwiek moją sympatię do jej osoby. Przez cały czas zależało jej tylko na tym by być lubianą i podziwianą. Tak bardzo, że zamiast być szanowaną stała się po prostu żałosna. Miała wspaniałego chłopaka (Mike) i szczere przyjaciółki a mimo wszystko była gotowa w bezczelny sposób przekreślić ich wszystkich dla jakiejś tam szkolnej sławy. Rozumiem raz, ale nie w kółko i w kółko. Po co komu fałszywe przyjaciółki, które wbijają Ci nóż w plecy gdy tylko nadarzy się taka okazja? Albo odwracają się od Ciebie, bo masz opryszczkę? Strasznee..
Tak więc mimo, iż jestem świadoma dalszej kontynuacji Pretty Little Lairs dla mnie ona kończy się właśnie na tym tomie. Zakończenie mnie w pełni satysfakcjonuje i właśnie takie bym życzyła tym dziewczyną. Torturowanie ich kolejnymi intrygami A to już według mnie duża przesada i jak najbardziej okrucieństwo.

To co mogę powiedzieć o całej serii PLL to to, że przez cały czas trzymała w napięciu i czytało się ją szybko i niewątpliwie z ciekawością. Jednak szczerze mówiąc na tym tomie zakończyłam przygodę z PLL. Mimo, iż bardzo polubiłam styl Sary Shepard, jej pomysły i talent do wynajdywania coraz to nowych zwrotów akcji, to jednak w pewnym momencie powiedziałam dość. Tom...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , , , ,

Książka piękna i wzruszająca. Opowiada historię dwójki bohaterów poważnie chorych. Warta przeczytania ze względu na humor z jakim została napisana, zawartym w niej romantyzmie, miłości, bólu, straty oraz innym niż dotychczas zakończeniu. Polecam!

Książka piękna i wzruszająca. Opowiada historię dwójki bohaterów poważnie chorych. Warta przeczytania ze względu na humor z jakim została napisana, zawartym w niej romantyzmie, miłości, bólu, straty oraz innym niż dotychczas zakończeniu. Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to