Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeden z lepszych numerów "Polityki", w którym wszystkie artykuły trzymają równy wysoki poziom. Zawiera on interesujący komentarz sytuacji w kolejce do tronu Arabii Saudyjskiej oraz współczesny dekalog "prawdziwego Rosjanina", a także ciekawe zaproszenie do wystawy fotografii (etnograficznej?) p. Zofii Rydet. Poza tym jeszcze interesujące spojrzenie na chińską fascynację Chopinem oraz pełen dystansu opis nowego trendu oczyszczania się jadem żaby kambo.
Celnym komentarzem do pierwszych wizyt zagranicznych prezydenta Dudy jest felieton pana Daniela Passenta.

Warto!

Jeden z lepszych numerów "Polityki", w którym wszystkie artykuły trzymają równy wysoki poziom. Zawiera on interesujący komentarz sytuacji w kolejce do tronu Arabii Saudyjskiej oraz współczesny dekalog "prawdziwego Rosjanina", a także ciekawe zaproszenie do wystawy fotografii (etnograficznej?) p. Zofii Rydet. Poza tym jeszcze interesujące spojrzenie na chińską fascynację...

Poruszający artykuł pt."Polki na Syberii" p. Anny Herbich oraz ciekawy felieton p. Szewacha Weissa. Wywiad z Ilją Ponomariowem (jedynym deputowanym Dumy, który głosował przeciw aneksji Krymu) również polecam. Krótki tekst p. Wolskiego o złagodzeniu reżimu w Iranie wart zauważenia.
Mimo wszystko pismo raczej nie trafia w mój gust publicystyczny.

Poruszający artykuł pt."Polki na Syberii" p. Anny Herbich oraz ciekawy felieton p. Szewacha Weissa. Wywiad z Ilją Ponomariowem (jedynym deputowanym Dumy, który głosował przeciw aneksji Krymu) również polecam. Krótki tekst p. Wolskiego o złagodzeniu reżimu w Iranie wart zauważenia.
Mimo wszystko pismo raczej nie trafia w mój gust publicystyczny.

Zawiera pobudzający do myślenia artykuł "Kinderniespodzianka", opracowany na podst. Der Spiegel, poruszający temat in vitro w nietypowy sposób - czy można pozwać bank nasienia z powodu nieotrzymania "wybranego produktu"? Czyż to nie krzywdzi dziecka? Czy to w ogóle moralne?

Zawiera pobudzający do myślenia artykuł "Kinderniespodzianka", opracowany na podst. Der Spiegel, poruszający temat in vitro w nietypowy sposób - czy można pozwać bank nasienia z powodu nieotrzymania "wybranego produktu"? Czyż to nie krzywdzi dziecka? Czy to w ogóle moralne?

Na plus to, że dzięki tekstowi z końca numeru wreszcie zrozumiałam czemu Kościół jest tak przeciwny symbolowi yin-yang.
Reszta nie zaskoczyła, ogólnie nie wrócę raczej do tego magazynu.

Na plus to, że dzięki tekstowi z końca numeru wreszcie zrozumiałam czemu Kościół jest tak przeciwny symbolowi yin-yang.
Reszta nie zaskoczyła, ogólnie nie wrócę raczej do tego magazynu.

Zawiera poruszający reportaż o ostatnim dniu z życia pewnej Holenderki, z dnia, w którym przeprowadzona zostanie jej eutanazja.

(Oraz inne ciekawe artykuły)

Zawiera poruszający reportaż o ostatnim dniu z życia pewnej Holenderki, z dnia, w którym przeprowadzona zostanie jej eutanazja.

(Oraz inne ciekawe artykuły)

Rozmowy z p. Maleńczukiem nie będę zbytnio komentować, bo nie pałam do niego sympatią.

Wywiad p. Renaty Kim pt.: "Sorry Polsko." byłby moim skromnym zdaniem o wiele ciekawszy, gdyby oprócz nastolatków z jednego (społecznego) liceum poprosiła o wypowiedź osoby z różnych środowisk. To chyba oczywiste, że maturzysta z Warszawy, z jak zgaduję prestiżowego, nastawionego na międzynarodową maturę liceum będzie myślał w określony sposób. Ale p. redaktor pewnie w taki ton chciała akurat celować. Cały tekst jest więc miałki.

Gdy zestawia się go z następnym w kolejności wywiadem "O Polsce myślę bez emocji" Jacka Tomczuka z Jakubem Gierszałem, można odnieść wrażenie nagłego przeskoku intelektualnego. Nie chcę nikogo z poprzednich rozmówców obrazić, ale wypowiedzi Gierszała (starszego od maturzystów o jakieś 3 lata) są o kilka poziomów głębsze i zawierają jakiś prawdziwy przekaz. W każdym razie tę rozmowę polecam.

W formie kontrastu dodam, że wywiad Aleksandry Pawlickiej z o. Pawłem Gużyńskim pt.: "Potrzebny nam Steve Jobs. Nowy szef episkopatu" bardzo mi się spodobał. Dało się wyczuć, że w temacie wypowiada się osoba, której leży na sercu reforma polskiego Kościoła i jego dobre relacje z wiernymi. Ponadto język, jakim wypowiadal się o. Gużyński był bardzo fajny w odbiorze.

No i jeszcze na zdecydowany plus bardzo trafny i udany felieton p. Mellera (pt. "Gender śmender wojna").

Z kolei p. Hołdys podkreśla coś, nad czym od dawna głowi się mój kuzyn: czemu polskie zespoły wolą teksty in English?

Rozmowy z p. Maleńczukiem nie będę zbytnio komentować, bo nie pałam do niego sympatią.

Wywiad p. Renaty Kim pt.: "Sorry Polsko." byłby moim skromnym zdaniem o wiele ciekawszy, gdyby oprócz nastolatków z jednego (społecznego) liceum poprosiła o wypowiedź osoby z różnych środowisk. To chyba oczywiste, że maturzysta z Warszawy, z jak zgaduję prestiżowego, nastawionego na...