Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To nawet nie jest śmieszne, jak beznadziejna jest ta książka. Dialogi bohaterów to jest jakaś totalna porażka. Nie wiem, czy dzieci w przedszkolu nie wyrażają się bardziej złożonymi zdaniami. Cała relacja dwójki głównych bohaterów jest chora i przeczy sama sobie, a najgorsza w tym wszystkim jest główna bohaterka i jej zachowanie. Ta ich ''relacja'' w najlżejszym ujęciu jest po prostu toksyczna. Nawet nie wiem po co się wysilam, by to analizować... Straciłam czas na przeczytanie ponad połowy tej książki i muszę stwierdzić, że trzeba mieć nerwy ze stali, by być w stanie doczytać to do końca.

To nawet nie jest śmieszne, jak beznadziejna jest ta książka. Dialogi bohaterów to jest jakaś totalna porażka. Nie wiem, czy dzieci w przedszkolu nie wyrażają się bardziej złożonymi zdaniami. Cała relacja dwójki głównych bohaterów jest chora i przeczy sama sobie, a najgorsza w tym wszystkim jest główna bohaterka i jej zachowanie. Ta ich ''relacja'' w najlżejszym ujęciu jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo moich szczerych chęci i kilku prób, to nie udało mi się skończyć tej książki. Nie wiem co jest przyczyną tego, że aż tak źle mi się to czytało. Mam wrażenie, że ta książka to jeden wielki chaos. Od samego początku historii wprowadzonych zostało tylu bohaterów, że się w tym wszystkim gubiłam i irytowałam. Główna bohaterka i jej zachowanie także pozostawiało wiele do życzenia. Miałam wrażenie, że ona potrzebuje wizyty u specjalisty, a nie związku. Wiele nie jestem w stanie powiedzieć o tej książce, ale wiem jedno... Piątego podejścia do tej książki robić nie będę, bo to nie na moje nerwy. Nie ma sensu. Jest wiele innych ciekawszych książek do odkrycia.

Mimo moich szczerych chęci i kilku prób, to nie udało mi się skończyć tej książki. Nie wiem co jest przyczyną tego, że aż tak źle mi się to czytało. Mam wrażenie, że ta książka to jeden wielki chaos. Od samego początku historii wprowadzonych zostało tylu bohaterów, że się w tym wszystkim gubiłam i irytowałam. Główna bohaterka i jej zachowanie także pozostawiało wiele do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wykończyła mnie psychicznie ta książka. Dla mnie to nie była ,,lekka'' lektura, bo irytowało mnie w niej prawie wszystko. W zasadzie to chyba najbardziej główny bohater. Nie byłam w stanie doczytać do końca, bo mnie męczyła ta jego obsesja.

Wykończyła mnie psychicznie ta książka. Dla mnie to nie była ,,lekka'' lektura, bo irytowało mnie w niej prawie wszystko. W zasadzie to chyba najbardziej główny bohater. Nie byłam w stanie doczytać do końca, bo mnie męczyła ta jego obsesja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie przesłodzona druga połowa książki, a raczej przewidywalna, ale pierwsza połowa była dość ciekawa. Szału nie było, ale z nudów można przeczytać. Plusem jest silny charakter głównej bohaterki. Dziewczyna wie czego chce, a w tego typu literaturze zdarza się to nie często.

Strasznie przesłodzona druga połowa książki, a raczej przewidywalna, ale pierwsza połowa była dość ciekawa. Szału nie było, ale z nudów można przeczytać. Plusem jest silny charakter głównej bohaterki. Dziewczyna wie czego chce, a w tego typu literaturze zdarza się to nie często.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ktoś mi powie co się stało z przyjacielem głównej bohaterki z pierwszych stron książki? Z tym Rogerem, czy jak mu tam było? Nie wiem, czy się pogubiłam w bohaterach, czy chłopak się zatrzasnął w chłodni, bo ostatni raz to go pamiętam jak lody wydawał. Jeśli to drugie to trzeba chłopa ratować! Jeśli chodzi o bohaterów będących na pierwszym planie, to ja nie wiem czemu ta dziewczyna pokochała tego faceta. Tak mnie drażnił! Cały czas kłócili się o jedno i to samo. Strasznie mnie irytował ten tytułowy Blade. Przecież wszyscy jego koledzy wydawali się być lepszym wyborem od niego! Taki księciunio od siedmiu boleści. Nie będę się tutaj rozwodzić i narzekać na tą książkę, bo nie jest z nią aż tak źle jak jest przykładowo z inną książką tej autorki, czyli z ,,Pokusą Gangstera''. Nadal jestem wściekła na to co się wydarzyło w tamtej książce, a raczej co się nie wydarzyło... Tam to nawet wątku romantycznego ni jak nie było. Tutaj ta relacja między bohaterami jest dla mnie niezrozumiała, ale jakaś jest...

Ktoś mi powie co się stało z przyjacielem głównej bohaterki z pierwszych stron książki? Z tym Rogerem, czy jak mu tam było? Nie wiem, czy się pogubiłam w bohaterach, czy chłopak się zatrzasnął w chłodni, bo ostatni raz to go pamiętam jak lody wydawał. Jeśli to drugie to trzeba chłopa ratować! Jeśli chodzi o bohaterów będących na pierwszym planie, to ja nie wiem czemu ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, ale to bardzo nudna książka. Pomimo moich niskich wymagań do tego typu gatunku książek, to i tak mnie niesamowicie zawiodła.

Bardzo, ale to bardzo nudna książka. Pomimo moich niskich wymagań do tego typu gatunku książek, to i tak mnie niesamowicie zawiodła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szału nie ma. Pewnej części ciała nie urywa, ale zdecydowanie czytałam gorsze książki od tej, więc mogę polecić tą lekturę każdemu na zabicie nudy.

Szału nie ma. Pewnej części ciała nie urywa, ale zdecydowanie czytałam gorsze książki od tej, więc mogę polecić tą lekturę każdemu na zabicie nudy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawet, gdy przymknie się oko na niedorzeczność fabuły, to i tak książka nie porywa... Po przeczytaniu tej lektury nadal nurtuje mnie tylko jedno pytanie: Co kierowało osobą, która dobierała stroje ludziom do zdjęcia na okładce? Przecież ten facet wygląda jak w graniaku po starszym bracie XD I to by było na tyle jeśli chodzi o jakieś głębsze emocje związane z tą książką...

Nawet, gdy przymknie się oko na niedorzeczność fabuły, to i tak książka nie porywa... Po przeczytaniu tej lektury nadal nurtuje mnie tylko jedno pytanie: Co kierowało osobą, która dobierała stroje ludziom do zdjęcia na okładce? Przecież ten facet wygląda jak w graniaku po starszym bracie XD I to by było na tyle jeśli chodzi o jakieś głębsze emocje związane z tą książką...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna lektura na pochmurne dni. Dobrze się czyta i szybko, nie jest to jakaś perła tego gatunku, ale zdecydowanie nie można jej też nazwać słabą książką. W relacje głównych bohaterów da się uwierzyć, w motywy jakimi kierują się bohaterowie także. Nigdy nie wymagam cudów po tego typu książkach, więc moje oczekiwania nie były zbyt duże, a ta lektura spełniła je wszystkie. Polecam przeczytać, na początku może być lekko nudnawa, ale z czasem jest lepiej.

Przyjemna lektura na pochmurne dni. Dobrze się czyta i szybko, nie jest to jakaś perła tego gatunku, ale zdecydowanie nie można jej też nazwać słabą książką. W relacje głównych bohaterów da się uwierzyć, w motywy jakimi kierują się bohaterowie także. Nigdy nie wymagam cudów po tego typu książkach, więc moje oczekiwania nie były zbyt duże, a ta lektura spełniła je wszystkie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opisałabym tą książkę jednym słowem: ROZCZAROWANIE. Poza bieganiem w te i z powrotem i zagadkami związanymi z pochodzeniem Melissy nic się tam nie dzieje. O relacjach między głównymi bohaterami nawet nie wspomnę, bo one praktycznie nie istnieją. Mam wrażenie, że więcej się między nimi działo w 2 zdaniach w poprzedniej części, gdy byli tylko tłem wydarzeń. Melissę traktuje się w tej książce jak niemające pojęcia o życiu małe dziecko, które najlepiej jakby tylko siedziało i patrzyło na ścianę przez cały dzień, a najlepsze jest to, że dosłownie każdy bohater tak na nią patrzy. Dziewczyny patrzą na nią jakby była od nich gorsza i nie zasługiwała na to by mieć własne zdanie na jakiś temat. To była taka nuda, że aż żal się na ten temat rozpisywać. Zawiodłam się niesamowicie. Pomimo zakończenia, które ma zachęcać do przeczytania dalszej części, to ja chyba na tej książce zakończę moje przygody z cyklem gangsterzy. W dodatku po ,,Pokusie gangstera'' zostanie mi tylko poczucie, że ktoś mnie strasznie oszukał, bo książka ma być romansem, a jest wszystkim tylko nie tym....

Opisałabym tą książkę jednym słowem: ROZCZAROWANIE. Poza bieganiem w te i z powrotem i zagadkami związanymi z pochodzeniem Melissy nic się tam nie dzieje. O relacjach między głównymi bohaterami nawet nie wspomnę, bo one praktycznie nie istnieją. Mam wrażenie, że więcej się między nimi działo w 2 zdaniach w poprzedniej części, gdy byli tylko tłem wydarzeń. Melissę traktuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka wydaje się napisana jakoś tak na odczep się. Przeczytałam i momentami naprawdę mi się podobała, ale czułam że brakuje w niej tego czegoś. Miałam wrażenie, że każdy wątek jest w niej tylko po to, by go jak najszybciej zakończyć. W dodatku tak mnie wkurzyła jedna sytuacja z książki, że aż mną trzęsło. Kto czytał ten się pewnie domyśli o co mi chodzi, bo nie chce spojlerować, ale po takiej akcji jaką wywinął Luca Maxine to mi oczy wyszły z orbit. Może ja jestem jakaś dziwna, ale ta akcja sprawiła, że ten człowiek jako główny bohater wzbudził we mnie taki niesmak i nie potrafiłam już kibicować im jako ,,parze'', w mojej głowie było tylko: Uciekaj dziewczyno od tego sadysty! Wszystko się niby rozwiązało z czasem, ale to nie zmienia faktu, że ona nie wiedziała o tym całym ,,podstępie''.

Ta książka wydaje się napisana jakoś tak na odczep się. Przeczytałam i momentami naprawdę mi się podobała, ale czułam że brakuje w niej tego czegoś. Miałam wrażenie, że każdy wątek jest w niej tylko po to, by go jak najszybciej zakończyć. W dodatku tak mnie wkurzyła jedna sytuacja z książki, że aż mną trzęsło. Kto czytał ten się pewnie domyśli o co mi chodzi, bo nie chce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O matko kochana jaka ta książka była męcząca! Dialogi płytkie i nieprowadzące do niczego, a właściwie do ,,jednego''. Główna bohaterka niby ma charakterek i potrafi odpyskować, ale dawała się nabrać na tanie i obraźliwe teksty Tacka. Ja rozumiem, że on miał być tutaj pokazany jako typ groźnego faceta, ale gdybym w realnym życiu usłyszała od faceta takie teksty jakimi raczył Tyrę Tack, to bym sprzedała gościowi takiego liścia, że by mu się głowa wywinęła na drugą stronę! O matulu jak mnie wkurzyła ta książka! Momentami oczy mi z orbit wychodziły, gdy w trakcie kłótni główna bohaterka dawała się udobruchać właśnie na te jego tekściki zbuntowanego szesnastolatka, a to ja dalej byłam wściekła i obrażona. No litości! Myślałam, że poprzedniej części czegoś brakowało, ale w porównaniu z tą tamta była majstersztykiem. Przy takiej ilości stron spokojnie można było zbudować otoczkę wokół związku głównych bohaterów sprawiającą wrażenie wiarygodnej relacji dwojga dorosłych ludzi, no litości!

O matko kochana jaka ta książka była męcząca! Dialogi płytkie i nieprowadzące do niczego, a właściwie do ,,jednego''. Główna bohaterka niby ma charakterek i potrafi odpyskować, ale dawała się nabrać na tanie i obraźliwe teksty Tacka. Ja rozumiem, że on miał być tutaj pokazany jako typ groźnego faceta, ale gdybym w realnym życiu usłyszała od faceta takie teksty jakimi raczył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zwykle zaczęłam czytać jakiś cykl od końca, a w zasadzie od środka, bo jest to 3 część cyklu ,,Mężczyzna marzeń'', ale w zasadzie nie przeszkadzało mi to jakoś strasznie w czytaniu. Co mi natomiast przeszkadzało? Mam wrażenie, że przez pierwsze 150 stron wałkujemy non stop od nowa ten sam dialog. Sama nie wiem co o tej książce w zasadzie myśleć... Na początku niemiłosiernie irytowała mnie postać głównej bohaterki, bo jej nieśmiałość była aż karykaturalnie opisana. Z drugiej strony był on skory do pomocy i uparty jak osioł, a czasami miałam wrażenie, że z wadami słuchu, bo odpowiadał tylko na te pytania na które miał ochotę. Mam wrażenie, że w ich relacji na samym początku brakowało około 50 stron dialogów, bo za każdym razem, gdy Mitch pomagał Mary to miałam w głowie taki znak zapytania: Dlaczego to robisz? Przecież wy się prawie wcale nie znacie! Momentami naprawdę ciężko się czytało tą książkę, ale śmiało mogę powiedzieć, że im dalej w las to robiło się ciekawiej i główna bohaterka przestawała przypominać śpiącą królewnę. Nie jest to najlepsza książka, ale nie jest też najgorsza, śmiało mogę stwierdzić, że czytałam dziesiątki o wiele gorszych książek.

Jak zwykle zaczęłam czytać jakiś cykl od końca, a w zasadzie od środka, bo jest to 3 część cyklu ,,Mężczyzna marzeń'', ale w zasadzie nie przeszkadzało mi to jakoś strasznie w czytaniu. Co mi natomiast przeszkadzało? Mam wrażenie, że przez pierwsze 150 stron wałkujemy non stop od nowa ten sam dialog. Sama nie wiem co o tej książce w zasadzie myśleć... Na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęłam czytać tą książkę parę lat temu i do tej pory pamiętam, że była to najnudniejsza i najmniej interesująca książka jaką przyszło mi kiedykolwiek czytać. Nie byłam nawet w stanie dotrwać do końca, a nie zdarza mi się to zbyt często.

Zaczęłam czytać tą książkę parę lat temu i do tej pory pamiętam, że była to najnudniejsza i najmniej interesująca książka jaką przyszło mi kiedykolwiek czytać. Nie byłam nawet w stanie dotrwać do końca, a nie zdarza mi się to zbyt często.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do połowy książka była niczego sobie, a potem cos zaczęło się psuć i moje zainteresowanie malało. Przewidywalna aż do bólu, ale z nudów można przeczytać.

Do połowy książka była niczego sobie, a potem cos zaczęło się psuć i moje zainteresowanie malało. Przewidywalna aż do bólu, ale z nudów można przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo lepsza od poprzedniej części, przejścia pomiędzy rozdziałami są o wiele płynniejsze i nie mam wrażenia jakby były one w połowie pourywane. Ogromnym plusem tej książki jest humor i niektóre dialogi na prawdę zapadły mi w pamięć. Zakończenie pozostawiło lekki niedosyt, ale w sumie chyba o to chodziło autorce, bo przez to człowiek czeka na kolejną część.

Dużo lepsza od poprzedniej części, przejścia pomiędzy rozdziałami są o wiele płynniejsze i nie mam wrażenia jakby były one w połowie pourywane. Ogromnym plusem tej książki jest humor i niektóre dialogi na prawdę zapadły mi w pamięć. Zakończenie pozostawiło lekki niedosyt, ale w sumie chyba o to chodziło autorce, bo przez to człowiek czeka na kolejną część.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się tak, że aż mnie serce boli. Uwielbiałam tą serię, a teraz wolałabym żeby ona skończyła się na 3 części i chyba będę sobie tak wmawiać, pomimo że 4 część była dobra...tylko, że prowadzi ona do tego zakończenia i pogodzić się z tym nie mogę.

Zawiodłam się tak, że aż mnie serce boli. Uwielbiałam tą serię, a teraz wolałabym żeby ona skończyła się na 3 części i chyba będę sobie tak wmawiać, pomimo że 4 część była dobra...tylko, że prowadzi ona do tego zakończenia i pogodzić się z tym nie mogę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że ta książka była by o niebo lepsza gdyby była chociaż trochę dłuższa. Wiem, że książki tego typu cechują się właśnie taką, a nie inną długością, ale czytając to miałam wrażenie, że oglądam film w przyśpieszeniu. Szkoda, bo fabuła całkiem ciekawa, ale przez tak szybką akcję czułam, że głównym celem tej książki jest szybkie dobrnięcie do końca, a nie rozwinięcie wątków.

Mam wrażenie, że ta książka była by o niebo lepsza gdyby była chociaż trochę dłuższa. Wiem, że książki tego typu cechują się właśnie taką, a nie inną długością, ale czytając to miałam wrażenie, że oglądam film w przyśpieszeniu. Szkoda, bo fabuła całkiem ciekawa, ale przez tak szybką akcję czułam, że głównym celem tej książki jest szybkie dobrnięcie do końca, a nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek zapowiadał się super, bohaterowie dali się lubić i akcja też była wciągająca, ale im dalej w głąb to książka traciła swój rytm. Ogólnie nie jest źle, ale mogło być o wiele lepiej.

Początek zapowiadał się super, bohaterowie dali się lubić i akcja też była wciągająca, ale im dalej w głąb to książka traciła swój rytm. Ogólnie nie jest źle, ale mogło być o wiele lepiej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zakochać się w żonie; Księżniczka na balu Natalie Anderson, Tara Pammi
Ocena 5,5
Zakochać się w... Natalie Anderson, T...

Na półkach:

,,Zakochać się w żonie''
Ten typ książek pozwala człowiekowi się odmóżdżyć na chwilę, ale mam wrażenie, że to bohaterowie tej książki mózgu nie mają. Ciężko się czyta książkę, gdzie każde słowo i sposób postępowania głównych bohaterów Cię irytuje. Na prawdę nie mogę uwierzyć, że ktoś jest w stanie znieść tyle obelg, które tutaj słyszy ,,żona'' od swojego ,,męża'', w dodatku na samym początku książki. W ten sposób w mojej głowie od razu pojawiła się czerwona lampka z napisem ,,no to się nie polubimy''. Na plus książki jest to, że jest krótka.

,,Zakochać się w żonie''
Ten typ książek pozwala człowiekowi się odmóżdżyć na chwilę, ale mam wrażenie, że to bohaterowie tej książki mózgu nie mają. Ciężko się czyta książkę, gdzie każde słowo i sposób postępowania głównych bohaterów Cię irytuje. Na prawdę nie mogę uwierzyć, że ktoś jest w stanie znieść tyle obelg, które tutaj słyszy ,,żona'' od swojego ,,męża'', w dodatku...

więcej Pokaż mimo to