Opinie użytkownika
Moim zdaniem najlepsza na rynku pozycja opisująca postępowanie wieczystoksięgowe z praktycznego punku widzenia, uwzględniająca historyczne instytucje typu: "ciężar realny" czy "powzdanie".
Nieodzowne narzędzie pracy dla praktyków, szczególnie aplikantów notarialnych i notariuszy, ale również dla osób zainteresowanych tematem.
Bardzo przejrzysta szata graficzna, szczegółowy...
Na taką książkę Marka Krajewskiego czekałem. Tym bardziej, że zbiegło się to w czasie z moim zainteresowaniem autentyczną postacią – majora Żychonia – gwieździe przedwojennego wywiadu, która pojawia się w „Mieście szpiegów”.
Mimo że przeczytałem już wiele książek tego autora, nie znudziłem się jego charakterystycznym stylem. Jeśli ktoś z czytelników marudził, że Krajewski...
Bardzo przydatna książka dla wszystkich praktyków, zajmujących się na co dzień gospodarką nieruchomościami i problemami, które muszą rozwiązywać. Przejrzysty układ i szczegółowy spis treści, które ułatwiają wyszukiwanie informacji. Cenna pomoc, kiedy potrzebujemy szybkiej i kompleksowej odpowiedzi na pytanie. Polecam.
Pokaż mimo toKsiążka porównywana do słynnej „Na zachodzie bez zmian” Ericha Remarque’a. Dla mnie to porównanie zdecydowanie na wyrost. Oczekiwałem po tej książce więcej niż otrzymałem. Razi przede wszystkim prostacki i wulgarny język. Zdaję sobie sprawę, że żołnierze – ochotnicy to często młodzi i niewykształceni ludzie, ale czy naprawdę są aż takimi prymitywami jak przedstawia to...
więcej Pokaż mimo to
Długo broniłem się przed tą lekturą. Może podświadomie dlatego, że polecała mi ją jeszcze „pani od polskiego” w liceum, stąd uznałem, że pewnie mnie nie zaciekawi. :)
Wreszcie dojrzałem na tyle, by zmierzyć się z trudną problematyką. Na szczęście autor nie epatuje nadmiernie makabrycznymi opisami, do których przyzwyczaili mnie autorzy piszący o współczesnych...
To moje pierwsze spotkanie z Aldousem Huxleyem i z pewnością zrobię sobie przerwę przed sięgnięciem po „Nowy wspaniały świat”, bo jego przydługa narracja zmęczyła mnie. Autor zdecydował się na dziwną konwencję połączenia dzieła filozoficznego z romansem. Wyszło ani jedno, ani drugie.
Pozytywne raczej opinie na LC i opis książki intrygował. Liczyłem na bardziej rozbudowaną...
Z dużym zaciekawieniem i niepewnością sięgnąłem po „Adama i Ewę” Sergiusza Piaseckiego, którego twórczość w większości znam i cenię. Wystraszyłem się trochę informacji na okładce, że to „romans”., ale jednocześnie liczyłem na wątki historyczne i opisy „Kresów”. Na szczęście jeden z moich ulubionych pisarzy mnie nie zawiódł.
Bardzo lubię te (jakby od niechcenia) reporterskie...
Czytam na LC niektóre opinie o „Molochu” Marka Krajewskiego i przyznam szczerze, że nie rozumiem zarzutów o wtórność i brak nowych pomysłów. Moim zdaniem autor wypracował własny styl, stworzył katalog bohaterów z ich charakterami i pewnego rodzaju „uniwersum”, za co należy go docenić. Nie sposób porównywać kolejnych tomów powieści o Mocku z innymi autorami, którzy co rusz...
więcej Pokaż mimo toDalszy ciąg "Piątego etapu". Mam wrażenie, że Roman Zabawa, główny bohater tego tomu, zatracił się zupełnie w tym co robił. Jak sam stwierdza: "nawet narkotyk nie dał mi zapomnienia i nie pozwolił na ucieczkę od rzeczywistości, która wpędziła mnie w depresję i przygnębienie." W tym tomie więcej jest mrocznych przemyśleń i refleksji pisarza, który analizuje i podsumowuje...
więcej Pokaż mimo toPo raz kolejny Sergiusz Piasecki mnie nie zawiódł. Niesamowite jak bardzo aktualna jest ta książka, szczególnie w kontekście rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2022 r. Warto zaznaczyć, że autor napisał „Piąty etap” w 1934 r., a opisuje w niej sytuację i swoje przygody jako agenta polskiego wywiadu na wschodnim pograniczu w latach 20. XX w. Opisy przedstawicieli narodów:...
więcej Pokaż mimo to
Coraz bardziej podoba mi się cykl o Edwardzie Popielskim, szczególnie w nowej odsłonie – na Kresach II Rzeczpospolitej. Dodatkowo udało mi się wreszcie zdobyć „lekturę uzupełniającą” czyli „Piąty etap” Sergiusza Piaseckiego. Obie lektury doskonale się dopełniają.
Wracając do Krajewskiego. Jak dla mnie autor trzyma wysoki poziom i w interesujący dla mnie sposób odtwarza...
Jednego z pierwszych słonecznych dni tej wiosny, spacerując w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu, w budce z książkami typu: „Bookcrossing” natrafiłem na „Kroki” Jerzego Kosińskiego. W oczekiwaniu na lekturę „Malowanego ptaka” zainteresowałem się tą niewielką objętościowo książką. Lubię te w podręcznym formacie, bo zawsze można mieć przy sobie coś do czytania.
Lekturę...
Tytuł drugiej części przygód Sygurda Wiśniowskiego – „W pogoni za nową przygodą” - chyba najlepiej oddaje klimat tej niepozornej książeczki. Podróżnik wydaje się stale gonić za nowymi doznaniami i okazjami do stania się zamożnym i niezależnym. Śledząc kolejne „kłopoty” i „chwilowe sukcesy” otrzymujemy sporo szczegółowych informacji dotyczących życia codziennego w czasie...
więcej Pokaż mimo to
Nie znałem do tej pory twórczości Sygurda Wiśniowskiego, ale już niedługo zamierzam sięgnąć po kontynuację tej książeczki XIX-wiecznego reportera pt. „W pogoni za nową przygodą.”
W I. tomie pt. „Na kraj świata po złoto i przygody” autor zabiera nas w podróż do dziewiczej i mało znanej ówcześnie Australii i Nowej Zelandii. Niech Was do końca nie zwiedzie romantyzm zawarty...
„Jazzus Band” to moje drugie spotkanie z prozą mało znanego Tadeusza Żuczkowskiego. Piękna, nostalgiczna, okładka rzuciła mi się w oczy na kiermaszu organizowanym cyklicznie przez fundację „Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci”. Kto nigdy nie był, to polecam, można tam znaleźć prawdziwe „skarby” – tak jak mnie udało się w tym przypadku. Nakład wyczerpany, pozycja nie do...
więcej Pokaż mimo to
„Opowieści o przedwojennych mieszkańcach Wrocławia” to książka rarytas dla każdego „Vratislavianisty”. Tom drugi tom z cyklu „Kamienice”. Piszę te słowa w chwili, kiedy można już zamawiać przedpremierowy tom 3. pt. „Wrocławskie opowieści, które łączą”.
Drugi tom był dla mnie naturalną kontynuacją pierwszego. Spacerując ulicami mojego rodzinnego miasta, szczególnie...
Książkę poleciła mi córka, zachwycona stylem pisarskim Jakuba Małeckiego. Trochę się broniłem przed tą lekturą, bo wcześniej (zwykle) nie miałem szczęścia do książek napisanych przez współczesnych autorów młodszych ode mnie.
Przeczytałem bardziej z ciekawości niż przekonania. I coś w tym jest: niby fajnie, nie ma się do czego przyczepić, ale z drugiej strony to trochę jak...
Spotkana po latach dawna „miłość” poleciła mi książkę, która zrobiła na niej wrażenie. Przypadek zatem sprawił, że sięgnąłem po „Torowisko” Tadeusza Żuczkowskiego.
Nieznany mi wcześniej autor jest dla mnie osobistym odkryciem 2021 roku. Niespotykany zmysł obserwacji i przenikliwość myśli, brutalna (naturalistyczna) ocena postaw i motywacji. Niektórych zniechęci, innych...
To książka, która na przeczytanie przeze mnie czekała ok. 30 lat, odkąd usłyszałem jej fragmenty w radiowej „Trójce”. Zapamiętałem tytuł i doskonały humor, dlatego obiecałem sobie kiedyś ją odszukać i przeczytać. Wreszcie się udało. Recenzję, z innych przyczyn, mogę napisać dopiero teraz.
Jeśli szukacie odskoczni od zwariowanego świata i życia w pędzie, sięgnijcie...
Jestem pod nieustającym wrażeniem talentu i wyobraźni autorki. Dodatkowa pochwała należy się jej za napisanie książeczki w szczytnym celu - wspomożenia dzieci, które nie mają tyle szczęścia, co dzieci posiadające normalny dom.
Książka - rarytas - dla fanów Harrego i spółki, więc i dla mnie. Nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności :)
Doskonała zabawa dla młodszych i...