-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2023-12-30
2016-11-03
2022-12-07
Houellebecq moim zdaniem jest autorem, który jak nikt inny potrafi na 300 stronach opisać prostym językiem skomplikowane życie zwykłego, przeciętnego człowieka, tworząc jednocześnie z tego prostego języka dzieło. Uważam, że trzeba mieć wrodzony talent by w ciekawy i mało skomplikowany sposób pokazać całokształt ludzkiego życia i miłości, bo jego książki i oczywiście ta też są przede wszystkim o miłości, ale nie takiej miłości jaką znajdziemy w każdym romansie. Jego powieści pokazują prawdziwą miłość- jej wady i zalety, jej brudną jak i czystą stronę, pożądanie i brutalność oraz bliskość i ciepło. Często ludzie mają problem z opisaniem swojego stanu, swoich emocji, tego co w nich siedzi, bo często nie ma takich słów, które potrafiły by to wyrazić w 100% a Houellebecq pokazuje nam, że da się to zrobić i to najprostszymi słowami jakie znamy. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że mimo iż książka kończy się w nie taki sposób jakbym tego chciała, to nie czuję po jej skończeniu pustki, niesmaku. Autor od początku przyswaja nas do zakończenia, powoli, stopniowo, pozwala nam się wtopić w głównego bohatera, przeżywać z nim jego upadki i radości, ale jednocześnie przyswaja nas do tego co nieuniknione. I to uważam za mistrzostwo. Polecam.
Houellebecq moim zdaniem jest autorem, który jak nikt inny potrafi na 300 stronach opisać prostym językiem skomplikowane życie zwykłego, przeciętnego człowieka, tworząc jednocześnie z tego prostego języka dzieło. Uważam, że trzeba mieć wrodzony talent by w ciekawy i mało skomplikowany sposób pokazać całokształt ludzkiego życia i miłości, bo jego książki i oczywiście ta też...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-04-19
Mimo iż na pierwszy rzut oka pozycja ta wygląda na drastyczny kryminał to według mnie nie jest tak drastyczny jakby się wydawało, mimo iż leje się tu dużo krwi i jest wiele zabójstw a ich opisy są według mnie bardzo dokładnie opisane.
Nie jestem ekspertem ani fanką kryminałów dlatego też ciężko jest mi ocenić tę książkę na podstawie innych tego typu pozycji. Według mnie- wielbicielki przyjemnej literatury o życiu uważam, że książkę czyta się przyjemnie mimo jej tematyki oraz szybko- chyba to ze względu na prosty i fajny język jakim posługuje się autorka (widać, że tworzy historie dla dzieci o czym wspomina jej krótka biografia na skrzydełku okładki).
Kolejnym plusem jest wtrącenie w fabule pewnego wątku bardzo popularnego w dzisiejszych czasach (ale więcej nie mogę o tym napisać). Dla wielu osób (w tym dla mojej mamy) zakończenie powieści się nie spodobało ze względu na jej poglądy, zaś według mnie (mimo, że sama nie jestem wielkim fanem poglądów i wplatania ich wszędzie, bo takie teraz mamy czasy)uważam, że jest to zrobione z tzw. smakiem, nie jest to zrobione w tej książce nachalnie, nie jest ten temat wałkowany cały czas, jest to krótki fragment, jednak dający do myślenia. Pokazujący, że nie ważne ile mamy lat i jakie mamy czasy ludzie zawsze będą tacy sami.
Jednak jak w każdej książce poza plusami są tez minusy.
Książka jak sam jej tytuł wskazuje, nawiązuje ona do tragedii samolotu, który w latach 60. XX wieku rozbił się na Babiej Górze. To na pewno jest bardzo chwytliwe, zwłaszcza dla miłośników gór i kryminałów jednocześnie, jednak uważam, że tematu tego jest mało, autorka jedynie o niego zahaczyła, w pewnym sensie to rozumiem, bo niewiele jest informacji (zwłaszcza po tylu latach) o tej tragedii. Mimo to uważam, że mogłoby być tego więcej albo chociaż ciekawiej to opisać. Miałam wrażenie, że obydwa światy- współczesny i ten z czasów katastrofy nie są równoważne w takim sensie, że czytając treść z czasów katastrofy nie mogłam się na niej dobrze skupić, bo bardziej chciałam dowiedzieć się co dzieje się u bohaterów z naszych czasów. Uważam, że to trochę jest słabe w tej książce, zwłaszcza, że na początku gdy wzięłam tę książkę do ręki miałam podejście, że to ta katastrofa mnie bardziej zaciekawi ze względu, że lubię góry i takie historie. Mimo to uważam, że jest to niewielki minus tej pozycji, bo książka i tak jest bardzo ciekawa.
Kolejny minus to błędy, ogrom błędów. Ja rozumiem pierwsze wydanie, że tak jest często i to nie jest minus wprost do autorki czy fabuły tej książki, ale ogólnie do wszystkich pierwszych wydań. Już dawno nie czytałam tych pierwszych wydań i zapomniałam jak uciążliwe i jak wybijające z rytmu czytania jest wyłapywanie błędów, a przecież czytanie powinno być przyjemnością. Jest jednak jeden powód dla którego poruszam to tutaj, w tej recenzji, a no dlatego, że fabuła książki dzieje się w górach, a co za tym idzie niektóre rozmowy są prowadzone przez górali w ich gwarze i jak na początku książki nawet najprostsze słowo, którego znaczenia czytelnik może się domyślić jest tłumaczone, tak pod koniec książki już tego nie ma, a już są tam niektóre słowa, przy których musiałam się przytrzymać by pomyśleć lub wyciągnąć z kontekstu rozmowy, co mogą znaczyć. bardzo mnie to zaskoczyło i rozczarowało, że książka na początku jest tak dopieszczona a z jej końcem coraz mniej, a błędy tak samo, na początku ich nie ma a później już są...
Mimo iż na pierwszy rzut oka pozycja ta wygląda na drastyczny kryminał to według mnie nie jest tak drastyczny jakby się wydawało, mimo iż leje się tu dużo krwi i jest wiele zabójstw a ich opisy są według mnie bardzo dokładnie opisane.
Nie jestem ekspertem ani fanką kryminałów dlatego też ciężko jest mi ocenić tę książkę na podstawie innych tego typu pozycji. Według mnie-...
2021-04-28
2018-07-10
2017-03-12
Ta książka to prawdziwy obraz Simony Kossak. Pisząc biografię, autorka pokazała czytelnikom Simonę Kossak taką jaka była, jeżeli byłą dla kogoś niemiła to pisała o tym, jeżeli była uprzejma- to też o tym wspominała. Nie ukrywała ciemnych stron jej charakteru.
Biografię czyta się bardzo szybko i przyjemnie, humor przeplata się w niej ze smutkiem. Autorka opisując w tej książce nie tylko jej bohaterkę, ale także przyrodę, która ją otaczała, pokazuje nam jak złym zwierzęciem w przyrodzie jest człowiek, daje nam dużo do myślenia, przede wszystkim o naszym życiu i przemijaniu.
Jako młoda osoba, wychowywana na Podlasiu, niedaleko Białowieży, miałam okazję usłyszeć głos pani Simony, podczas audycji radiowych "Dlaczego w trawie piszczy". Dzięki temu, czytając cytaty pani Simony, miałam w głowie jej głos.
Jest mi bardzo miło, że jako młode pokolenie, miałam okazję móc posłuchać, jeszcze za jej życia, tych audycji radiowych i poznać ją- jednego z najważniejszych potomków rodziny Kossaków. Mimo iż rodzina nie wierzyła w nią, to wydaje mi się, że teraz to ona jest najpopularniejszą osobą z rodu Kossaków.
Ta książka to prawdziwy obraz Simony Kossak. Pisząc biografię, autorka pokazała czytelnikom Simonę Kossak taką jaka była, jeżeli byłą dla kogoś niemiła to pisała o tym, jeżeli była uprzejma- to też o tym wspominała. Nie ukrywała ciemnych stron jej charakteru.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBiografię czyta się bardzo szybko i przyjemnie, humor przeplata się w niej ze smutkiem. Autorka opisując w tej...