Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Idealna dla każdego, kto ma ogólne pojęcie o polityce oraz kto jest kim w rządzie. Bez wchodzenia w szczegóły i tłumaczenia procesów politycznych. Po prostu rozmowy dziennikarza z politykami i ich współpracownikami na temat nagłośniejszych afer, najbardziej spektakularnych karier i całego tego cyrku ze szczególnym naciskiem na kilka kluczowych nazwisk.

Idealna dla każdego, kto ma ogólne pojęcie o polityce oraz kto jest kim w rządzie. Bez wchodzenia w szczegóły i tłumaczenia procesów politycznych. Po prostu rozmowy dziennikarza z politykami i ich współpracownikami na temat nagłośniejszych afer, najbardziej spektakularnych karier i całego tego cyrku ze szczególnym naciskiem na kilka kluczowych nazwisk.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obiektywnie to przyjemny kawałek literatury, która z mitologii greckiej wydobywa tą piękną, emocjonalną stronę jej bohaterów. Achilles i Patroklos z mitologicznych figur stali się ludzcy, a opis ich uczucia i wspólnie spędzonych chwil to największy atut tej książki.
Wraz z rozpoczęciem wojny trojańskiej moje zainteresowanie bardzo zgasło i nie mogłam się przemóc, żeby przejść przez tę część z opisami walk i kolejnymi etapami jej przebiegu.
Ostatnia część książki to na szczęście znowu powrót do głównego wątku i naprawdę wzruszające zakończenie.
In general retellingi takich dzieł to nie moja bajka, ale oceniam wysoko, bo miała naprawdę świetne fragmenty.

Obiektywnie to przyjemny kawałek literatury, która z mitologii greckiej wydobywa tą piękną, emocjonalną stronę jej bohaterów. Achilles i Patroklos z mitologicznych figur stali się ludzcy, a opis ich uczucia i wspólnie spędzonych chwil to największy atut tej książki.
Wraz z rozpoczęciem wojny trojańskiej moje zainteresowanie bardzo zgasło i nie mogłam się przemóc, żeby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Warkocz długi, a rozum krótki" czyli rzecz o naszych przodkiniach - dziewczynach i kobietach z polskich wsi i z chłopskich rodziń. Kobiety bohaterki, które potrafiły zajmować się domem, pracować na roli nierzadko dużo ciężej od mężczyzn, urodzić po kilkoro dzieci i walczyć o przetrwanie w tak nieprzychylnym im świecie. Wiele z nich zostało zmarnowych, zniszczonych, nigdy nie były naprawdę kochane więc nie potrafiły przekazać miłości dalej. Jednocześnie były wśród nich prawdziwe fighterki, marzycielki pełne ambicji, które nigdy nie przestały o siebie walczyć.
Jedna z najlepszych, najbardziej wartościowych rzeczy jakie przeczytałam w ostatnich latach, która pozwoliła mi zrozumieć relacje kobiet w mojej rodzinie i dzieki której odkryłam fascynujące dziedzictwo moich rodzinnych stron. Jak to możliwe, że Gacka Górka jest zaledwie kilka kilometrów od mojego domu, a nigdy o tym miejscu nie słyszałam?
Nie bez powodu siła jest kobietą. Ale nie kobietą z reklamy kosmetyków czy biżuterii, ale tą przedwczesnie postarzałą, o spracowanych dłoniach i chuście na głowie. Brawa dla niej - jest cicha i usłużna, ale jest naprawdę niesamowita.

"Warkocz długi, a rozum krótki" czyli rzecz o naszych przodkiniach - dziewczynach i kobietach z polskich wsi i z chłopskich rodziń. Kobiety bohaterki, które potrafiły zajmować się domem, pracować na roli nierzadko dużo ciężej od mężczyzn, urodzić po kilkoro dzieci i walczyć o przetrwanie w tak nieprzychylnym im świecie. Wiele z nich zostało zmarnowych, zniszczonych, nigdy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Te niecałe 300 stron tekstu podsumowuje nas - zarówno jako ludzi posiadających duszę i rozum , ale też jako rasę bardzo trafnie i dosadnie.
Czy jeszcze możemy stawiać się w jakimkolwiek aspekcie powyżej innych gatunków? Czy możemy czuć się wyjątkowi, najlepsi? Co stanowi o naszym człowieczeństwie?
Książka mocna, brutalna, z ważnym i aktualnym przekazem.

Te niecałe 300 stron tekstu podsumowuje nas - zarówno jako ludzi posiadających duszę i rozum , ale też jako rasę bardzo trafnie i dosadnie.
Czy jeszcze możemy stawiać się w jakimkolwiek aspekcie powyżej innych gatunków? Czy możemy czuć się wyjątkowi, najlepsi? Co stanowi o naszym człowieczeństwie?
Książka mocna, brutalna, z ważnym i aktualnym przekazem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oda do Kurta Cobaina i ery grunge i gdzieś tam dodatkowo kilka rozdziałów poświęconych najsłynniejszym zjawiskom w modzie, muzyce i popkulturze lat 90. Czyta się szybko, tekst jest wciągający, ale musiałabym kompletnie nic nie wiedzieć o tej epoce, żeby poczuć, że "Ekstaza" wniosła coś nowego do tematu i mnie zafascynowała.
Narracja bywa też czasami zanadto chaotyczna, bo kiedy Gacek nie opowiada o Nirvanie to próbuje w tych pozostałych rozdziałach upchnąć najwięcej jak się da.
Daleka jestem od rozczarowania, ale i liczyłam na więcej.

Oda do Kurta Cobaina i ery grunge i gdzieś tam dodatkowo kilka rozdziałów poświęconych najsłynniejszym zjawiskom w modzie, muzyce i popkulturze lat 90. Czyta się szybko, tekst jest wciągający, ale musiałabym kompletnie nic nie wiedzieć o tej epoce, żeby poczuć, że "Ekstaza" wniosła coś nowego do tematu i mnie zafascynowała.
Narracja bywa też czasami zanadto chaotyczna,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo rzetelne przedstawienie historii jednego z największych żyjących jeszcze zbrodniarzy - zaczynając od dzieciństwa, a kończąc na procesie sądowym. Autor nie daje taryfy ulgowej - nie brakuje wszystkich tych wstrząsających szczegółów i opisów cierpień ofiar. W wielu momentach wręcz dewastujące doświadczenie czytelnicze.

Bardzo rzetelne przedstawienie historii jednego z największych żyjących jeszcze zbrodniarzy - zaczynając od dzieciństwa, a kończąc na procesie sądowym. Autor nie daje taryfy ulgowej - nie brakuje wszystkich tych wstrząsających szczegółów i opisów cierpień ofiar. W wielu momentach wręcz dewastujące doświadczenie czytelnicze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie nie łączyłabym tej książki z dwiema poprzednimi, które dotyczyły wspomnień Kay'a z czasów pracy jeszcze jako lekarz. Traktuję ją raczej jako mocną autorefleksję połączoną z rozliczeniem się z przeszłością i jej traumami. Potrzeba sporo odwagi, aby opisać tak bolesne, wręcz czasami szokujące doświadczenia i przyznać - tak, to mnie pokonało, nie poradziłem sobie z tym do dziś.
Czy jest to książka zabawna? Bynajmniej. To humor bardzo gorzki, wywołujący raczej grymas niż szczery śmiech.
Czy może komuś pomóc, niesie jakiś morał, zmusza do spojrzenia z innej perspektywy? Zdecydowanie tak i nie wątpię, że ktoś się w tej historii odbije jak w lustrze i być może skłoni go to do zrobienia dla siebie w końcu coś dobrego.

Zdecydowanie nie łączyłabym tej książki z dwiema poprzednimi, które dotyczyły wspomnień Kay'a z czasów pracy jeszcze jako lekarz. Traktuję ją raczej jako mocną autorefleksję połączoną z rozliczeniem się z przeszłością i jej traumami. Potrzeba sporo odwagi, aby opisać tak bolesne, wręcz czasami szokujące doświadczenia i przyznać - tak, to mnie pokonało, nie poradziłem sobie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Babilon. Kryminalna historia Kościoła Artur Nowak, Stanisław Obirek
Ocena 6,6
Babilon. Krymi... Artur Nowak, Stanis...

Na półkach: , ,

Zarys problemów jątrzących Kościół - zarówno tych natury instytucjonalnej jak i moralnej na podstawie kilku najgłośniejszych przykładów. Jednak nie prezentuje niczego odkrywczego, o czym byśmy wcześniej już nie słyszeli. Warto o nich poczytać i zrozumieć z czego wynikają, ale to nie wyczerpuje tematu.

Zarys problemów jątrzących Kościół - zarówno tych natury instytucjonalnej jak i moralnej na podstawie kilku najgłośniejszych przykładów. Jednak nie prezentuje niczego odkrywczego, o czym byśmy wcześniej już nie słyszeli. Warto o nich poczytać i zrozumieć z czego wynikają, ale to nie wyczerpuje tematu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rozczarowująca kontynuacja. Wbrew oczekiwaniom nie zapewnia odpowiedzi na pytania, które miałam po skończeniu pierwszej części. Wrzuca w kolejny wir wydarzeń, ale już nie tak intensywny i zdecydowanie bardziej absurdalny. A Kobryn jest już niemożliwie irytująca.
Nie jestem najbardziej domyślną osobą na świecie, ale nawet ja miałam słuszne podejrzenia co do zakończenia już mniej więcej w połowie książki i żałuję, że się potwierdziły.
Spokojnie można zakończyć na pierwszym tomie.

Rozczarowująca kontynuacja. Wbrew oczekiwaniom nie zapewnia odpowiedzi na pytania, które miałam po skończeniu pierwszej części. Wrzuca w kolejny wir wydarzeń, ale już nie tak intensywny i zdecydowanie bardziej absurdalny. A Kobryn jest już niemożliwie irytująca.
Nie jestem najbardziej domyślną osobą na świecie, ale nawet ja miałam słuszne podejrzenia co do zakończenia już...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytułem wstępu: mamy XXI wiek i świadomość oraz wrażliwość na pewne tematy rozwiniętą jak nigdy wcześniej. W takim razie jakim cudem w książce, które swego czasu była dosyć popularna takie określenia jak "wybrakowana" czy "bezwartościowa" w stosunku do kobiety w kontekście jej zmagań z bezpłodnością mogły się w ogóle znaleźć?
Sposób przedstawienia tego tematu, niewytłumaczalna fiksacja wokół posiadania armii dzieci, romantyzowanie toksycznych zachowań wobec drugiej osoby tłumaczonych jako kierowanie się jej dobrem i kilka jeszcze dodatkowych elementów sprawiają, że ta książka jest po prostu zła, a nawet szkodliwa. Nie chciałabym, aby ktokolwiek inspirował się zachowaniami jej bohaterów, bo nie ma w nich nic romantycznego.
Niech ostatnie 100 stron męczonych przeze mnie przez prawie miesiąc będzie najbardziej wymowną recenzją.

Tytułem wstępu: mamy XXI wiek i świadomość oraz wrażliwość na pewne tematy rozwiniętą jak nigdy wcześniej. W takim razie jakim cudem w książce, które swego czasu była dosyć popularna takie określenia jak "wybrakowana" czy "bezwartościowa" w stosunku do kobiety w kontekście jej zmagań z bezpłodnością mogły się w ogóle znaleźć?
Sposób przedstawienia tego tematu,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdybym chciała krótko podsumować wrażenia "tuż po" to ograniczyłabym się do stwierdzeń typu - krótko, płytko i infantylnie. Co tu jest grane? Czemu bohaterzy są znowu od kalki? Czemu ludzie po trzydziestce, w dodatku pracownicy naukowi posługują się językiem rodem z podstawówki? Czemu nikt ze sobą normalnie i po dorosłemu nie rozmawia? Na jakich fundamentach opiera się związek głównych bohaterów? Czy oni naprawdę wystarczająco dobrze się poznali i chociaż mieli podstawy, żeby się polubić, a co dopiero zakochać?
Gdzie jest to seksowne, podskórne napięcie? Gdzie zabawa konwencją, flirt, humor sytuacyjny?
Doceniam za próbę zwrócenia uwagi na systemowy problem występujący w środowiskach akademickich, ale niestety zarówno ten i jak kilka pozostałych wątków zostało spłyconych do imentu.
Oczywiście nie mogę też przejść obojętnie obok creme de la creme czyli rozdziałów poświęconych łóżkowym uniesieniom, w których introwertyczny Adam nagle zmienia się w seks-predatora, który "orze pole" swoją partnerką i rąbie ją na kawałki. Po tym niekonwencjonalnym przełamaniu impasu w relacji głównej pary długo nie miałam ochoty wracać do tej historii i skończyłam ją dopiero po kilku miesiącach.
Podsumowując - tango z tym powieścidłem nie należało do najprzyjemniejszych. Partner wydawał się na początku obiecujący, a okazało się, że prowadzi fatalnie.

Gdybym chciała krótko podsumować wrażenia "tuż po" to ograniczyłabym się do stwierdzeń typu - krótko, płytko i infantylnie. Co tu jest grane? Czemu bohaterzy są znowu od kalki? Czemu ludzie po trzydziestce, w dodatku pracownicy naukowi posługują się językiem rodem z podstawówki? Czemu nikt ze sobą normalnie i po dorosłemu nie rozmawia? Na jakich fundamentach opiera się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo że, podobała mi się bardziej niż "Piętno" zauważam już pewną tendencję w tej serii, która sprawia, że dobrze mi się ją czyta - tylko, że bez większego zaangażowania. Teoretycznie bohaterzy, fabuła i poszczególne wątki są intrygujące, ale nie jestem w stanie poczuć ani krzty podekscytowania, czegoś co sprawiłoby, że nie mogłabym się oderwać. Mam wrażenie, że to kwestia tempa, braku tego rodzaju dynamiki, która wciąga nas w historię. Dodatkowo przyczepiłabym się do samej postaci Brudnego - obiema rękami podpisuję się pod opiniami, że jest on w gruncie rzeczy bohaterem dosyć , rozczarowującym i "wybitnym gliniarzem" tylko z nazwy.
Podsumowując - jest ok, ale bez pociągu do kolejnych tomów.

Mimo że, podobała mi się bardziej niż "Piętno" zauważam już pewną tendencję w tej serii, która sprawia, że dobrze mi się ją czyta - tylko, że bez większego zaangażowania. Teoretycznie bohaterzy, fabuła i poszczególne wątki są intrygujące, ale nie jestem w stanie poczuć ani krzty podekscytowania, czegoś co sprawiłoby, że nie mogłabym się oderwać. Mam wrażenie, że to kwestia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli serial Netflixa był "guilty pleasure" to książka z "pleasure" nie ma niestety nic wspólnego. Twórcy serialu nie zekranizowali materiału jeden do jeden - oni napisali tą historię niemalże od zera i tchnęli jakieś życie i osobowość w te miałkie, tekturowe postacie.
Bohaterów książki po prostu nie da się polubić, bo są nudni, prowadzą nudne rozmowy i zachowują się irracjonalnie.
Nawet nie wspomnę o jednym incydencie, który był delikatnie mówiąc kontrowersyjny i jeszcze pogłębił moje już i tak fatalne zdanie o tej książce.
Rozumiem, że taka jest rola romansów i wszyscy czasami potrzebujemy tego kitu o cudownej, namiętnej miłości do końca życia, ale Julia Quinn nie umie w ten kit i nie potrafi się tą formą bawić. Jest multum lepszych romansideł historycznych, które są jeszcze przy okazji zabawne i spicy.

Jeśli serial Netflixa był "guilty pleasure" to książka z "pleasure" nie ma niestety nic wspólnego. Twórcy serialu nie zekranizowali materiału jeden do jeden - oni napisali tą historię niemalże od zera i tchnęli jakieś życie i osobowość w te miałkie, tekturowe postacie.
Bohaterów książki po prostu nie da się polubić, bo są nudni, prowadzą nudne rozmowy i zachowują się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozwleczona, pretensjonalna i nieangażująca. Doceniam koncept i pomysł na bohaterów, ale niestety jego realizacja pozostawia sporo do życzenia.
Zarzut 1: jest nudno. Przeskakujemy sobie pomiędzy czasami, lokacjami a Addie teoretycznie przeżywa jakieś przygody - niestety z naciskiem na "teroretycznie". Nic to nie wnosi do fabuły i do rozwoju bohaterki - raczej te krótkie epizody z jej życia są wrzucone po to, aby działo się cokolwiek. Ja już zapomniałam, co Addie robiła przez te 300 lat - coś tam ukradła, z kimś się przespała i dużo rozmyślała i ciągle o tym samym.
Zarzut 2: rozwleczone na całe strony opisy wewnętrznych przeżyć okraszone wykwintnymi metaforami i porównaniami. To jest główny powód, dlaczego ta książka jest tak obszerna.
Zarzut 3: bohaterowie z tektury. Addie przez 300 lat podróżowania po świecie, obcowania z mnóstwem ludzi i w różnych środowiskach jest tak samo nieciekawa i płytka jaka była na samym początku. Henry zatrzymał się na potencjale bycia ciekawą postacią. Cała reszta guzik mnie obchodziła.
Zarzut 4: wątek romantyczny - można było śmiało dać sobie z nim spokój.
Podsumowując - książka nie trafiła w mój rodzaj wrażliwości, a moja refleksja o świecie skupia się chyba na innych obszarach. Niestety mało przyjemności, dużo rozczarowań.

Rozwleczona, pretensjonalna i nieangażująca. Doceniam koncept i pomysł na bohaterów, ale niestety jego realizacja pozostawia sporo do życzenia.
Zarzut 1: jest nudno. Przeskakujemy sobie pomiędzy czasami, lokacjami a Addie teoretycznie przeżywa jakieś przygody - niestety z naciskiem na "teroretycznie". Nic to nie wnosi do fabuły i do rozwoju bohaterki - raczej te krótkie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielkie rozczarowanie. Miał być wakacyjny romans na śmiesznie, a wyszedł rozmemłany, nieangażujący i ciągnący się przez jakieś 400 stron tekst o niczym. Główni bohaterowie niczym kukły powtarzają w kółko te same frazesy, ale wcale ze sobą nie rozmawiają, a już na pewno się nie słuchają. Nie będę nawet wspominać o tym, jak bardzo egocentryczna i infantylna jest January.
Podsumowując - da się to czytać, momentami można się nawet wciągnąć, ale całościowo ta książka nie ma nic do zaoferowania.

Wielkie rozczarowanie. Miał być wakacyjny romans na śmiesznie, a wyszedł rozmemłany, nieangażujący i ciągnący się przez jakieś 400 stron tekst o niczym. Główni bohaterowie niczym kukły powtarzają w kółko te same frazesy, ale wcale ze sobą nie rozmawiają, a już na pewno się nie słuchają. Nie będę nawet wspominać o tym, jak bardzo egocentryczna i infantylna jest January....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdążyłam już zapomnieć styl Remigiusza Mroza i momentami dostawałam już "zadyszki" od tego wariackiego tempa. Każdy kolejny rozdział to odkrywanie nowej rewelacji w sprawie i pompowanie balonu oczekiwań na spektakularny finał. Niestety wątków było tak wiele, że zakończenie nie odpowiada na wszystkie pytania. Bawiłam się przednio, historia wciągnęła mnie totalnie, ale liczę na kontynuację.

Zdążyłam już zapomnieć styl Remigiusza Mroza i momentami dostawałam już "zadyszki" od tego wariackiego tempa. Każdy kolejny rozdział to odkrywanie nowej rewelacji w sprawie i pompowanie balonu oczekiwań na spektakularny finał. Niestety wątków było tak wiele, że zakończenie nie odpowiada na wszystkie pytania. Bawiłam się przednio, historia wciągnęła mnie totalnie, ale liczę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poliamoria, endometrioza, depresja, klasowość - Rooney wzięła na warsztat stanowczo za dużo i przeszarżowała. I pewnie dlatego rozmowy bohaterów wydają się "przeintelektualizowane", a sama Frances męcząca w tych niekończących się analizach swojego stanu.
Nie zmienia to jednak faktu, że czytało się to świetnie, a dynamika związków międzyludzkich jest w tej książce fascynująca.

Poliamoria, endometrioza, depresja, klasowość - Rooney wzięła na warsztat stanowczo za dużo i przeszarżowała. I pewnie dlatego rozmowy bohaterów wydają się "przeintelektualizowane", a sama Frances męcząca w tych niekończących się analizach swojego stanu.
Nie zmienia to jednak faktu, że czytało się to świetnie, a dynamika związków międzyludzkich jest w tej książce...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tam, gdzie mężczyźni walczą o swoje przywileje kobiety walczą o wszystko".
Książka wzbudziła we mnie ogromne emocje - od smutku i rozczarowania po wściekłość. Czy już zawsze umowy społeczne i konstrukty kulturowe będą narzucać kobietom jak mają żyć? Jak długą drogę mamy jeszcze przed sobą, aby wyzwolić się z powtarzających się schematów i akceptować wybory innych?
I może Polska to nie Korea Południowa, ale która z nas nie usłyszała choć raz w życiu - "dziewczynce nie wypada", "ten chłopak ci dokucza, bo cię lubi", albo nie poczuła się jak mięso w garmażeryjnym pod obstrzałem męskich spojrzeń w klubie?
Historia Kim Jiyoung zostawia z masą przemyśleń i zdecydowanie warto ją poznać.

"Tam, gdzie mężczyźni walczą o swoje przywileje kobiety walczą o wszystko".
Książka wzbudziła we mnie ogromne emocje - od smutku i rozczarowania po wściekłość. Czy już zawsze umowy społeczne i konstrukty kulturowe będą narzucać kobietom jak mają żyć? Jak długą drogę mamy jeszcze przed sobą, aby wyzwolić się z powtarzających się schematów i akceptować wybory innych?
I może...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótka rzecz o wyniszczających emocjach od których "płonie serce" z Instagramem i endometriozą w tle. To złożone spojrzenie na kobiecość, której nierozerwalnym elementem jest ciągłe porównywanie się, kompleksy i potrzeba potwierdzenia swojej wartości.
Bardzo przygnębiająca, ale warta uwagi.

Krótka rzecz o wyniszczających emocjach od których "płonie serce" z Instagramem i endometriozą w tle. To złożone spojrzenie na kobiecość, której nierozerwalnym elementem jest ciągłe porównywanie się, kompleksy i potrzeba potwierdzenia swojej wartości.
Bardzo przygnębiająca, ale warta uwagi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idiotkowa książka to pochwała wrażliwości i uczuciowości.
To bycie odważnym i dobrym zamiast głupim i naiwnym. W obecnych czasach, w których mamy hopla na punkcie sukcesu, kiedy sprzedażowe techniki stosowane w biznesie przenosimy na relacje z drugim człowiekiem, posiadanie tych cech oznacza nierzadko wystawianie się na bycie wykorzystanym i zmanipulowanym. I pewnie to dobrze, że mimo wszystko miłość jest dla nas tak ważna, że decydujemy się zapłacić tą cenę na drodze do jej znalezienia.
Nie znajdziemy tutaj żadnych rewolucyjnych teorii. Raczej trochę poklepania po pleckach i prostej empatii. Ale to jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Sympatyczne to było czytanie, a kilka stwierdzeń może nawet ze mną zostanie.

Idiotkowa książka to pochwała wrażliwości i uczuciowości.
To bycie odważnym i dobrym zamiast głupim i naiwnym. W obecnych czasach, w których mamy hopla na punkcie sukcesu, kiedy sprzedażowe techniki stosowane w biznesie przenosimy na relacje z drugim człowiekiem, posiadanie tych cech oznacza nierzadko wystawianie się na bycie wykorzystanym i zmanipulowanym. I pewnie to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to