rozwiń zwiń
Emilia

Profil użytkownika: Emilia

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 20 tygodni temu
147
Przeczytanych
książek
235
Książek
w biblioteczce
25
Opinii
220
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
wielbicielka kryminałów i fantasy:)

Opinie


Na półkach:

Nie czytam powieści z gatunku Young/New Adult. Na wspomnienie Maybe someday Coleen Hoover aż przechodzą mnie ciarki. Mimo to sięgnęłam po Jak powietrze określaną jako pierwszą polską powieść New Adult. Byłam ciekawa jak ten gatunek odnalazł się na polskim rynku. Przyciągająca wzrok okładka, opasłe tomisko i pozytywne głosy w sieci - przystąpiłam do lektury, odkładając na bok inne książki.

Ona i On, dwoje ludzi z bolesną przeszłością... Oliwia to dziewczyna, której niczego w życiu nie brakuje. Ma przystojnego chłopaka, studiuje, mieszka z ojcem w pięknej willi. Po śmierci matki jest bardzo samotna. Dominik to chłopak, który ciężko pracuje by zapewnić dach nad głową i opiekę swemu rodzeństwu - pięcioletnim bliźniakom. Mieszkają w obskurnej kamienicy na Pradze.
Bohaterowie poznają się w dość nietypowych okolicznościach. Oliwia potrąca Dominika samochodem. Pod wpływem (przemyślanego) szantażu Dominika, decyduje się pomóc chłopakowi w opiece nad młodszym rodzeństwem. Z nogą w gipsie byłoby mu ciężko ogarnąć domowe obowiązki.
Między bezpośrednią Oliwią i wycofanym Dominikiem tworzy się nić sympatii.

Oliwia i Dominik - oboje naznaczeni tragiczną przeszłością, szukają w życiu miłości. Oczywiście nie jest to proste. Zazdrosny były chłopak, "życzliwa" przyjaciółka, starcie dwóch różnych środowisk - to tylko niektóre z przeszkód w drodze ku szczęściu. Mimo wszystko warto próbować - o czym przekonują się bohaterowie.

Cała historia przypomina mi bieg z przeszkodami do ołtarza. Wiadomo, że są sobie pisani, jednak autorka po drodze umieściła kilka przeszkód. Oliwia, dziewczyna, której niczego nie brakuje, bywalczyni różnych imprez i klubów, poprzez znajomość z Dominikiem, dostrzega pustkę swojego życia. Przekonuje się o tym co naprawdę ważne i uczy się o to walczyć. Natomiast Dominik, po traumatycznych wydarzeniach z dzieciństwa, daje sobie szansę na bycie szczęśliwym człowiekiem. Bolesne przeżycia kładą się cieniem na teraźniejszość, jednak dzięki obopólnej chęci przezwyciężenia swoich demonów, młodzi ludzie mogą tworzyć swoją własną historię, czemu wyraz daje epilog. Nawiasem mówiąc, świetnie, że autorka go umieściła. Lubię wiedzieć "co było dalej":)

Moje zastrzeżenia dotyczą stylu wypowiedzi. Cierpiętniczy ton w połączeniu z wulgaryzmami nie wypadł moim zdaniem wiarygodnie. Ciągłe rozkminki na temat własnego jestestwa były niekiedy męczące. Miałam wrażenie, że Dominik przeprasza, że żyje. Bohaterowie rozkładają swoje emocje na czynniki pierwsze. Niemal od początku ich znajomości, każdy przypadkowy dotyk czy ukradkowe spojrzenie wywołują salwę uczuć, a co za tym idzie szczegółowe opisy.

Podsumowując - książka mimo powyższych zastrzeżeń podobała mi się. Jest świetnym wyborem na leniwe popołudnie. Mimo swej przewidywalności, nie ukrywam, że byłam ciekawa co będzie dalej. Ma w sobie to coś:) Bardzo przyjemnie spędziłam z tą książką czas.

Nie czytam powieści z gatunku Young/New Adult. Na wspomnienie Maybe someday Coleen Hoover aż przechodzą mnie ciarki. Mimo to sięgnęłam po Jak powietrze określaną jako pierwszą polską powieść New Adult. Byłam ciekawa jak ten gatunek odnalazł się na polskim rynku. Przyciągająca wzrok okładka, opasłe tomisko i pozytywne głosy w sieci - przystąpiłam do lektury, odkładając na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed lekturą książki Małe życie naczytałam się wielu pozytywnych opinii obfitujących w takie epitety jak: wspaniała, przerażająca, cudowna książka, a nawet arcydzieło. Fabuła nie zaciekawiła mnie szczególnie, mimo to, postanowiłam sprawdzić, czy moje odczucia będą tożsame z powyższymi. Przystąpiłam do lektury ponad 800-stronnicowego monumentu jako tabula rasa - nie oczekiwałam, że powieść mnie zachwyci/porwie/oszołomi.

Małe życie to historia czterech przyjaciół, którzy kończą studia i zaczynają wydeptywać ścieżkę kariery. Malcolm jest architektem, Jean-Baptiste zwany JB to malarz, Willem - aktor, natomiast Jude wybrał karierę prawnika.
Przez 40 lat - tyle trwa czas akcji - obserwujemy codzienne życie bohaterów, ich drogę zawodową, związki, porażki i wzloty.

Autorka kreśli rysy postaci, zdradzając czytelnikowi co nieco z ich przeszłości, ukazuje ich bliskich i pochodzenie. Po kolei poznajemy trochę faktów z życia czwórki przyjaciół, aż w pewnym momencie następuje skupienie uwagi na Judzie St. Francis. To na nim koncentruje się zdecydowana część powieści.
Ile wiemy o drugim człowieku? Ile wiedzą o sobie bliscy przyjaciele? Skryty Jude wzbudza ciekawość, a zarazem irytację - nigdy nie opowiada o sobie. Kiedy padają pytania o przeszłość, wycofuje się i zamyka w sobie. Co go spotkało?

Pisarka stopniowo dawkuje czytelnikom skrawki z życia Jude'a. Bez patosu i górnolotnych słów opisuje traumatyczne przeżycia z dzieciństwa bohatera. Taka forma opisu paradoksalnie jest bardziej wstrząsająca niż rozwlekłe opisy przeżyć wewnętrznych. Bez zbędnych słów uderza w czytelnika ogromem cierpienia dziecka, młodego chłopca i wreszcie dorosłego mężczyzny. Autorka obnaża sekrety młodego prawnika, porażając brutalnością jego przeżyć i sposobem radzenia sobie z traumą.Samotność i wewnętrzny smutek postaci zostały tu mocno zaznaczone. Okazuje się, że nie zawsze miłość wszystkiemu zaradzi, wszystko zwycięża i przetrzyma... Czasem to za mało.

Małe życie ukazuje 40 lat z życia bohaterów, ich wzajemne relacje i zmiany w tych relacjach. To nie jest książka, którą czyta się z wielkim pędem. Wymaga uwagi i podążania tropem postaci krok w krok. Przyznam, iż na początku trudno mi było przebrnąć przez pierwsze 100 stron, styl pisarki wydawał mi się wręcz męczący i ciężkostrawny. Za to kiedy akcja skupiła się na życiu Jude'a - nie mogłam odłożyć książki choć na chwilę, a przynajmniej było mi trudno:)

To monumentalne studium cierpienia, przyjaźni i miłości przedstawia historię naznaczoną okrucieństwem i samotnością. Ile jest w stanie znieść dziecko, młody chłopak, dorosły mężczyzna? Czy można sobie w jakikolwiek sposób z tym poradzić? O tym między innymi traktuje Małe życie.

Lektura wstrząsnęła mną i pozostawiła w głębokim smutku. To jedna z tych książek, których nie sposób ot tak, odłożyć na półkę i zacząć czytać coś nowego. Wielka powieść, wielka literatura. Jakkolwiek patetycznie to brzmi, z pewnością nigdy nie zapomnę Małego życia i emocji, jakie mi towarzyszyły podczas czytania.

Przed lekturą książki Małe życie naczytałam się wielu pozytywnych opinii obfitujących w takie epitety jak: wspaniała, przerażająca, cudowna książka, a nawet arcydzieło. Fabuła nie zaciekawiła mnie szczególnie, mimo to, postanowiłam sprawdzić, czy moje odczucia będą tożsame z powyższymi. Przystąpiłam do lektury ponad 800-stronnicowego monumentu jako tabula rasa - nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Katarzyna Puzyńska jest jedną z autorek, których książki czytam bardzo chętnie. Każda zapowiedź nowej powieści wprawia mnie w stan radosnego oczekiwania. Z zainteresowaniem śledziłam posty pisarki na portalu społecznościowym dotyczące nowej książki, aż wreszcie przyszła data premiery i Łaskun trafił w moje ręce. Kto lub co tym razem grasuje w Lipowie i okolicach?

Fabułę powieści rozpoczyna makabryczna inscenizacja; morderca połączył zwłoki pewnego sędziego i kobiety.Na miejscu zbrodni funkcjonariusze odnajdują dowód obciążający Daniela Podgórskiego. Sytuacja aspiranta wygląda niewesoło, tym bardziej, że okazuje się, iż istnieje związek między zamordowaną kobietą a Danielem.

Daniel ucieka, policja rozpoczyna swoje śledztwo, a Klementyna swoje. Tak, Klementyna wraca do gry i to na własnych zasadach. Ekscentryczna komisarz po "wybrykach" znanych z Utopców staje się cywilem. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym nie złamał jej i nie nadwątlił ciętego języka.

Jak to w Lipowie i okolicach bywa, okazuje się, że mieszkańcy mają swoje mniej lub bardziej ukrywane sekrety. Okazuje się, że zło tkwi w najmniej spodziewanych ku temu osobach, ludziach, których spotykamy codziennie na ulicy, wymieniając uśmiech lub kilka słów. Niby banalne, ale po lekturze powieści - jakże prawdziwe.

Akcja szóstej części sagi o Lipowie nie sprawiła, że poczułam się jak podczas jazdy kolejką górską. Przez pierwsze 200 stron miałam wrażenie, że policjanci kręcą się w kółko i czytam właściwie o jednym i tym samym. Momentami było nieco nużąco, jednak wciąż byłam ciekawa jak Daniel się z tego wywinie i o co chodzi z tytułowym Łaskunem. Zakończenie wprawiło mnie w totalne osłupienie, było po prostu świetne! Katarzyna Puzyńska kolejny raz zaskoczyła rozwiązaniem zagadki i pomysłem na fabułę.W tej części zwraca uwagę pogłębiony rys psychologiczny postaci. Tytułowy łaskun budzi wiele sprzecznych uczuć; od niechęci po głębokie współczucie.
Ostatnie zdania stanowią ciekawą zajawkę kolejnej części sagi Dom czwarty. Czekam z niecierpliwością na premierę.

Myślę, że sympatycy Lipowa będą usatysfakcjonowani. Łaskun zawiera ciekawych bohaterów, element zaskoczenia i niepowtarzalny klimat pozornie "wsi spokojnej, wsi wesołej". Mimo, iż całość nie utrzymała mego zainteresowania na równym poziomie, polecam lekturę tej książki, chociaż by poznać TAKIE zakończenie całej historii.

Katarzyna Puzyńska jest jedną z autorek, których książki czytam bardzo chętnie. Każda zapowiedź nowej powieści wprawia mnie w stan radosnego oczekiwania. Z zainteresowaniem śledziłam posty pisarki na portalu społecznościowym dotyczące nowej książki, aż wreszcie przyszła data premiery i Łaskun trafił w moje ręce. Kto lub co tym razem grasuje w Lipowie i okolicach?

Fabułę...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Emilia

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Katarzyna Puzyńska
Ocena książek:
7,0 / 10
24 książki
5 cykli
1702 fanów
Remigiusz Mróz
Ocena książek:
7,1 / 10
67 książek
14 cykli
6341 fanów
Andrzej Sapkowski
Ocena książek:
7,6 / 10
63 książki
7 cykli
Pisze książki z:
9801 fanów
Katarzyna Puzyńska Motylek Zobacz więcej
Katarzyna Puzyńska Więcej czerwieni Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
147
książek
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
220
razy
W sumie
wystawione
143
oceny ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
1 158
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
19
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]