Cytaty
Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.
Nie jestem zrzędliwy, mam tylko niski próg tolerancji na głupotę.
Uczucia są tym, co definiuje człowieka, a panowanie nad nimi jest oznaką prawdziwej siły. Brak uczuć oznacza śmierć, ale działanie pod wpływem każdego uczucia, oznacza bycie dzieckiem.
-Ale czym są pieniądze? Fizyczna interpretacja abstrakcyjnej koncepcji wysiłku.
Człowieka nie określają jego wady, ale sposób, w jaki je przezwycięża.
Samotność nie jest naturalnym stanem; wszystko wokół występuje w parach – poduszki w sypialni, palniki w kuchence, a nawet baterie w latarce. Samemu może i dobrze się mieszka, ale zasypia fatalnie
Moje serce coraz częściej przypomina mi zdrętwiałą rękę. Niby jest. Zdrowe i całe. A jednak nie potrafię wykonać nim najprostszego gestu.
Chciałbym zrozumieć człowieka, który skacze z szesnastego piętra i w locie krzyczy: - Nie ma śmierci! Chciałbym zrozumieć drzewo, które w samym środku lata próchnieje. Chciałbym zrozumieć mordercę, który klęczy nad swoją ofiarą i płacze. Chciałbym zrozumieć Einsteina, który na łożu śmierci mówi: - Umieram i nie wiem, co to wiatr. Chciałbym zrozumieć mężczyznę, który stoi na...
Rozwiń-Na tym etapie naszego planu trzymasz buzie na kłódke i udajesz ciężko kapujący element dekoracji. Nie powinno ci to sprawić szczególnych trudności.
Honor zginął, ale zobaczę co da się zrobić.
Wracam do domu z uczuciem tęsknoty. Takiej dziwnej tęsknoty, nie wiadomo ani za czym, ani za kim. Takiej tęsknoty chyba metafizycznej, na którą pomagają tylko ciepłe dłonie. Nie chcę sam spędzić reszty tego wieczoru.
-Chodź ze mną na spacer. -Nie mogę. -Dlaczego? -Bo ze spaceru trudno się potem obudzić. -Aha. Mówisz o tęsknocie? -Tak. -Boisz się tęsknoty? -Tak. -Kochałaś się ze mną. -Tak. -I za tym nie będziesz tęsknić? Za moim dotykiem, ciałem? -Będę, ale pójść do łóżka to zupełnie coś innego niż pójść na spacer.
-Książki!- zawołał radośnie Raoden. -Nie powinienem cię był tu sprowadzać- mruknął Galladon.- Teraz nigdy się ciebie nie pozbędę.
- boję się przeszłości - zwierza się Wiktor. - przeszlosci? - tak. - ja, jezeli juz bym sie bał to raczej przyszlosci. Bo co to bać się czegoś, co już minęło i nie wróci? - A jednak boje się, Duet. Boję się tych wszystkich odpowiedzi, których dotąd nie znalazłem, a które mogą pewnego dnia zeskoczyć na mnie wszystkie naraz. Pauza. - Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, ...
Rozwiń