-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant11
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać395
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-01-28
2017-03-05
Jestem wierną fanką tekstów pozytywistycznych. Uwielbiam tematykę i ideologię tych czasów. Zapewne gdyby nie moja polonistka, nie przeczytałabym tego, lecz na pewno dużo bym straciła.
Zawsze Maria Konopnicka była dla mnie poważną i szanowaną autorką, lecz tą nowelką podbiła moje serce i sprawiła, że z chęcią zapoznam się bliżej z jej twórczością.
Oczywiście jak przystało na okres pozytywizmu, pojawia się Żyd w tym tekście. Co więcej gra tu głównego bohatera. Charaktery, postawy, sposoby myślenia, tak świetnie przedstawione. Naprawdę jestem pełna podziwu dla geniuszu autorki. Uwielbiam dobrze wykreowanych bohaterów, Maria, zrobiła to nawet lepiej.
Sposób w jaki Maria Konopnicka ukazuje stereotypowe myślenie, naprawdę przypadł mi go gustu.
Obowiązkowa pozycja dla fanów pozytywizmu oraz tolerancji.
Jestem wierną fanką tekstów pozytywistycznych. Uwielbiam tematykę i ideologię tych czasów. Zapewne gdyby nie moja polonistka, nie przeczytałabym tego, lecz na pewno dużo bym straciła.
Zawsze Maria Konopnicka była dla mnie poważną i szanowaną autorką, lecz tą nowelką podbiła moje serce i sprawiła, że z chęcią zapoznam się bliżej z jej twórczością.
Oczywiście jak przystało...
Zadziwiające, że można przedstawić tak zjawiska fantastyczne i rzeczy magiczne, by wydawały się codziennością. Zostałam całkowicie oczarowana tą książką. Przez elementy pojawiające się w książce czułam się, jakbym czytała parodie Wiedźmina, lecz tak naprawdę Odnaleźć swą drogę, jest dla mnie w pełni wyjątkowe. Opisy treściwe i bardzo miłe w lekturze. Dialogi zabawne i zrozumiałe. Książka nie pozostawia niedopowiedzeń. Jest na tyle lekka, że ja osobiście mogę ją czytać w kółko, kilka razy pod rząd.
Uwielbiam gdy autor potrafi rozbawić mocą słów, Aleksandrze się to udało. Z chęcią sięgnę po kolejne książki jej autorstwa.
Zadziwiające, że można przedstawić tak zjawiska fantastyczne i rzeczy magiczne, by wydawały się codziennością. Zostałam całkowicie oczarowana tą książką. Przez elementy pojawiające się w książce czułam się, jakbym czytała parodie Wiedźmina, lecz tak naprawdę Odnaleźć swą drogę, jest dla mnie w pełni wyjątkowe. Opisy treściwe i bardzo miłe w lekturze. Dialogi zabawne i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-05
Ciężko znaleźć słowa by opisać tak dobrą książkę.
Po raz pierwszy w moim życiu całkowicie zgadzam się z tymi mini recenzjami na okładce. Pomijając fakt, że ilość medycznych terminów, które są mi obce nawet w języku polskim trochę przytłacza - choć przy milion setnym pojawieniu się słów perineum, antenatal i cervix ich znaczenie zapamiętuje się je już do końca życia.. (lekture książki w oryginale można uznać za dobre przygotowanie do tłumaczeń medycznych, zwłaszcza w dziedzinie ginekologii i położnictwa) to książka jest naprawdę, naprawdę rewelacyjna. Śmiałam się jak głupia i uroniłam kilka łez.
Gorąco polecam książkę ludziom, którzy uważają, że lekarze zarabiają za dużo, jak również i tym, którzy współczują lekarzom warunków w jakich pracują. Polecam fanom literatury faktu i tym którzy lubią fantastykę (bo pomimo tego, że książka opisuje prawdziwe przypadki to i tak wydaje się jakby ktoś je wyciągnął prosto z jakiego dobrego sci-fi lub nawet zwykłej fantastyki). Polecam naprawdę wszystkim, bo jak dla mnie książka trafi w każde gusta.
Nie mogę się wypowiadać na temat polskiej wersji ale wydaje mi się, że będzie równie rozbrajająca jak oryginał.
Ciężko znaleźć słowa by opisać tak dobrą książkę.
Po raz pierwszy w moim życiu całkowicie zgadzam się z tymi mini recenzjami na okładce. Pomijając fakt, że ilość medycznych terminów, które są mi obce nawet w języku polskim trochę przytłacza - choć przy milion setnym pojawieniu się słów perineum, antenatal i cervix ich znaczenie zapamiętuje się je już do końca życia.....
2015-05-01
Jak dla mnie Bolesław Prus to jeden z najwybitniejszych twórców pozytywizmu i nie przez "Lalkę", lecz właśnie przez te wszystkie nowelki.
"Antek" jest kolejnym dowodem, że Prus to synonim dobrej lektury.
Sama nowela zachwyca swoją prostotą. Sposób myślenia narratora dojrzewa wraz z bohaterem. Niektóre wydarzenia smucą, niewiele jest tych, które bawią.
Jest to krótka forma, lecz zawiera wiele treści i miło się ją czyta. W zależności od czytelnika, może pobudzić do refleksji, lecz nie musi.
Gorąco rekomenduję. Szybko się czyta, ponieważ język jest prosty i fabuła również nie tak bardzo zawiła.
Jak dla mnie Bolesław Prus to jeden z najwybitniejszych twórców pozytywizmu i nie przez "Lalkę", lecz właśnie przez te wszystkie nowelki.
"Antek" jest kolejnym dowodem, że Prus to synonim dobrej lektury.
Sama nowela zachwyca swoją prostotą. Sposób myślenia narratora dojrzewa wraz z bohaterem. Niektóre wydarzenia smucą, niewiele jest tych, które bawią.
Jest to krótka forma,...
Czytałam tę mangę gdy miała tak zwaną jazdę na szkolne romanse. Beast Master idealnie spełniło moje oczekiwania. Nie pamiętam jak trafiłam na tę mangę, lecz naprawdę dobrze trafiłam.
Kreacja bohaterów jest naprawdę świetna. Są przyjemni i ciekawi. Śliczna kreska, która o dziwo jest podobna we wszystkich moich ulubionych mangach - przypadek? Nie sądzę.
Historia naprawdę wciąga. Jest humorystyczna, a zarazem wzruszająca. Szkoda, że to tylko dwa tomy. Niby jestem zaspokojona, lecz bohaterowie byli tak cudowni, że z chęcią przeczytałabym o ich przygodach więcej. Cóż, będę się zadowalać czytaniem owych tomików po raz kolejny i kolejny.
Czytałam tę mangę gdy miała tak zwaną jazdę na szkolne romanse. Beast Master idealnie spełniło moje oczekiwania. Nie pamiętam jak trafiłam na tę mangę, lecz naprawdę dobrze trafiłam.
Kreacja bohaterów jest naprawdę świetna. Są przyjemni i ciekawi. Śliczna kreska, która o dziwo jest podobna we wszystkich moich ulubionych mangach - przypadek? Nie sądzę.
Historia naprawdę...
2019-02-26
Jest to moja pierwsza książka z twórczości Tanizakiego i z niesamowitą chęcią sięgnę po jego kolejne dzieła (zwłaszcza iż podobno jego styl cechuje w dużej mierze seksualność i obsesje erotyczne czego akurat w tej książce jak dla mnie nie widać).
Według mnie są to naprawdę przepiękne dwie historie o faktycznie okrutnej miłości. Wydają się raczej niewinne, lecz jeśli ktoś będzie szukał wcześniej wspomnianych elementów stylu tego pisarza to je na pewno znajdzie. Ciężko mi opisać to dzieło, która naprawdę idelanie trafiła w mój gust. Książka na pewno nadaje się na deszczowe jesienne wieczory ale bez problemu przeczytałam ją w ciepłe wiosenne popołudnie.
Gorąco polecam fanom obyczajowych historii!
Jest to moja pierwsza książka z twórczości Tanizakiego i z niesamowitą chęcią sięgnę po jego kolejne dzieła (zwłaszcza iż podobno jego styl cechuje w dużej mierze seksualność i obsesje erotyczne czego akurat w tej książce jak dla mnie nie widać).
Według mnie są to naprawdę przepiękne dwie historie o faktycznie okrutnej miłości. Wydają się raczej niewinne, lecz jeśli ktoś...
2017-01-01
Genialna książka. Czytałam od tej autorki jeszcze tylko "Króla Demona", który również przypadł mi bardzo do gustu. W tej książce, jest również napięcie, wartka akcja i przyjemna odrobinka romansu.
Chima nie rozwodzi się nad szczegółowymi opisami, tylko pisze je takie, by wyobraźnia czytelnika mogła swobodnie dołożyć swoje trzy grosze. Jak dla mnie to ogromny atut tej książki, że jest napisana takim lekkim prostym językiem, który wręcz zachęca czytelnika do zaangażowania się w całą historię.
Postacie są jak dla mnie bardzo dobrze rozwinięte. Wiemy na tyle dużo o nich by je polubić i nie domagać się więcej, a też nie jesteśmy zanudzani opisami ich życia.
Nie mogę się doczekać, aż wpadnie w moje ręce kolejna część! Zapewne pożrę ją tak samo jak tę.
Gorąco polecam fanom fantastyki jak i tym, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z tym gatunkiem!
Genialna książka. Czytałam od tej autorki jeszcze tylko "Króla Demona", który również przypadł mi bardzo do gustu. W tej książce, jest również napięcie, wartka akcja i przyjemna odrobinka romansu.
Chima nie rozwodzi się nad szczegółowymi opisami, tylko pisze je takie, by wyobraźnia czytelnika mogła swobodnie dołożyć swoje trzy grosze. Jak dla mnie to ogromny atut tej...
To chyba jedyna książka pani Agaty, którą przeczytałam w całości. Przeczytałam w całości i jako pierwszą. Próbowałam później z ABC i Orient Expressem, lecz nie. To co dała mi ta książka, nie da mi już żadna inna.
Geniusz pani Agaty powali mnie wprost na kolana.
Pomysłowość tej kobiety jest naprawdę niesamowita. Sposób w jaki bohaterowie byli uśmiercani (to chyba nie jest spoiler), intrygi, ich historie i przeszłość. Możliwe, że zdziwi co poniektórych fakt, że nie brnęłam w twórczość pani Agaty dalej. Cóż. Książka mnie w pewien sposób zniechęciła. Była tak świetna, że zakiełkowała we mnie myśl, że nic lepszego nie może istnieć, a jeśli się coś znajdzie to będę musiała wszystko jeszcze raz przekalkulować.
Możliwe, że pomysł z wyspą nie jest zbyt oryginalny, ani jej wykorzystanie, lecz pani Agata wycisnęła z tak oklepanego motywu więcej niż kroplę życia, całą rwącą rzekę.
To chyba jedyna książka pani Agaty, którą przeczytałam w całości. Przeczytałam w całości i jako pierwszą. Próbowałam później z ABC i Orient Expressem, lecz nie. To co dała mi ta książka, nie da mi już żadna inna.
Geniusz pani Agaty powali mnie wprost na kolana.
Pomysłowość tej kobiety jest naprawdę niesamowita. Sposób w jaki bohaterowie byli uśmiercani (to chyba nie jest...
Sięgnęłam po tą książkę gdy w mym sercu hulał ogień, który zapoczątkowała seria Igrzyska Śmierci. Opinia na Amazonie głosiła: "Znajdziecie tu wszystko, co najlepsze w bestsellerach Metro 2033 i Igrzyska Śmierci." Więc ma ręka bezzwłocznie powędrowała w kierunku nowej dawki możliwych post apokaliptycznych obrazów. Nie zawiodłam się.
Cieszę się, że zaufałam opinii Amazonu.
Książka faktycznie zawierała elementy wyżej wymienionych tytułów, lecz po skończeniu lektury zastanawiałam się, czy podziwiać Ann Aguirre za pomysł, by wymieszać elementy (o ile czerpała z nich inspiracje, lecz mam wrażenie, że to całkiem możliwe), czy tępić ją na żerowanie na twórczości innych. Koniec końców nie wybrała, żadnej z tych opcji. Ann zawarła w Enklawie tak wiele innych (własnych - jak dotąd dla mnie niespotkanych w innych pozycjach) pomysłów, że zdołała mnie oczarować.
Cudownie zbudowała napięcie i wykreowała bohaterów (choć było parę niedociągnięć). Jedyne za co mogę być zła na autorkę, to fakt, że tak długo czekam na kontynuację.
Sięgnęłam po tą książkę gdy w mym sercu hulał ogień, który zapoczątkowała seria Igrzyska Śmierci. Opinia na Amazonie głosiła: "Znajdziecie tu wszystko, co najlepsze w bestsellerach Metro 2033 i Igrzyska Śmierci." Więc ma ręka bezzwłocznie powędrowała w kierunku nowej dawki możliwych post apokaliptycznych obrazów. Nie zawiodłam się.
Cieszę się, że zaufałam opinii Amazonu....
2018-01-28
Zaczęłam "Fangirl" od razu po przewróceniu ostatniej strony "Eleonora & Park". Chciałam więcej romantycznych scen w wykonaniu Rainbow Rowell i dostałam je. Pochłonęłam tę książkę praktycznie za jednym razem razem - tak wspaniała i wciągająca jest ta historia. Jednak tak jak podobała mi się historia, tak równie bardzo byłam zdegustowana tłumaczeniem pani Zielińskiej i będę starała się unikać innych przekładów tej pani (przynajmniej póki moje wzburzenie nie minie).
Jestem zakochana w każdym aspekcie tej książki i mogłabym rozpływać się nad jej zaletami bez końca (o tym jak szerokie spektrum charakterów pokazuje i jak cudownie przeplata życiowe dramaty z przezabawnymi tekstami) jednak jestem tak zawiedziona tłumaczeniem, ilością błędów interpunkcyjnych, stylistycznych i ogromem literówek, że nie potrafię.
Szczerzę współczuję pani Zielińskiej jeśli nie uświadczyła pomocy edytora/korektora bo tłumaczenie książki zdecydowanie nie jest pracą dla jednej osoby. Czasami wydawnictwa nie zdają sobie sprawy z tego jaką krzywdę wyrządzają książką i samym sobą dając niemożliwie krótki termin jednej osobie na przetłumaczenie kilkuset stronicowego tomiszcza.
Nie jestem purystką językową, również popełniam niesamowitą ilość błędów ale moim zdaniem książki pomagają w biernej nauce języka (składnia, pisownia, interpunkcja) więc tłumaczenie powinno być wykonane jak najlepiej by czytelnicy nie byli narażeni na nieświadome zapamiętywanie błędnych konstrukcji.
Niemniej jednak, książka pomimo notorycznie pojawiających błędów jest cudowna. Gorąco polecam każdemu kto lubi niewinne romanse, interesujące postacie i zabawne opisy.
Książka trafia do mojej topki! <3
Zaczęłam "Fangirl" od razu po przewróceniu ostatniej strony "Eleonora & Park". Chciałam więcej romantycznych scen w wykonaniu Rainbow Rowell i dostałam je. Pochłonęłam tę książkę praktycznie za jednym razem razem - tak wspaniała i wciągająca jest ta historia. Jednak tak jak podobała mi się historia, tak równie bardzo byłam zdegustowana tłumaczeniem pani Zielińskiej i będę...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-29
Cudowna historia. Bardzo rozbudowana i wciągająca. Przepiękny proces ewolucji charakterów wraz z rozwojem historii.
Jak można się nie zakochać w Darcym podczas czytania? Gdy oglądałam wersję filmową, byłam nim zauroczona, jednak po przeczytaniu książki jestem w nim całkowicie, bez pamięci zadurzona.
Cudowna historia. Bardzo rozbudowana i wciągająca. Przepiękny proces ewolucji charakterów wraz z rozwojem historii.
Pokaż mimo toJak można się nie zakochać w Darcym podczas czytania? Gdy oglądałam wersję filmową, byłam nim zauroczona, jednak po przeczytaniu książki jestem w nim całkowicie, bez pamięci zadurzona.